Listopadówki 2013

Wredota Władek tak samo sypia w nocy już te nasze dzieciaczki są takie duże eh

Kasia085 nonono , my na razie mamy chwilę przerwy, bo mój S. cały zakatarzony i ledwo żyje, ale mobilizuję go do szybkiego kurowania się
Co do jelitek u nas też już super, daje małemu delicol zapobiegawczo, ale w sumie kupa codziennie jest, nie męczy się... puszcza sobie w ciągu dnia bączki, a potem idzie wieeelka kupa i zazwyczaj cały nadaje się do przebrania ... dostałam kropelki sab simplex, ale już mi się są potrzebne... przydadzą się może w przyszłości...

Powiedzcie mi która z Was pisała o tym Bebilon Nutriton? kupiłam, ale małemu jednak na noc bardziej pasuje troszkę klieku... bo jak dodam kapkę tego nutriton to mały ciągnie i ciągnie prawie godzinę 120 ml, ciężko mu to wchodzi.. w ogóle ile tego podajecie? bodajżę Oki o tym pisałam hmmm

U nas dzisiaj fatalna pogoda , a liczyłam na spacerek

Nat, na fb Iza pisała, ze jej Julek to wcina z mlekiem

Moja Starsza to pila. Na 100ml mleka dawałam Jej bodajże tylko łyżeczkę to zalaczona do opakowania bo więcej to juz za gęste było i ciezko było wypić
Gravity, pisz czy Was tam nie zwialo i jak poszukiwania pracy

elo

kicia juz jestem moj siedzi w domu do konca tygodnia i wraca do tej samej firmy co pracowal tylko juz na kontrakt i na nocki tylko ze tu nocka zaczyna sie o 4 pm i konczy o 3pm mi pasuje bede mogla niedługo wrocic do swojej stalej pracy:) Menager dzis do mojego zadzwonil i prosil by wrocuil:))) i dobrze bo tu ma 5min autem w korku hihihi teraz tylko z mieszkaniem czekamy:)


JustynaNL super moja to samo rano i zazwyczaj podczas przewijania sie rozgaduje i pluje:) daj namiary na fb:)

natB i to przy badaniu wymacala guza:( i usg potwierdzilo a biopsja sie nie udala:(ale nie powtarzano jej tu w uk bylam na kontroli i wszystko ok


pani_p fajnie ze masz za soba my planujemy na wiosne:)

kasia085 my tez idziemy na szczepienie jak dobrze pamietam po polowie stycznia mamy wizytę

ps.U mnie wieje ale nie az tak dzis peikan pogoda spacerek i teraz Jessica spi:)

Gravity, my to chyba na fb się znamy czy mi się miesza juz? albo nie wien o jakie namiaru Ci chodzi

Wiem ze na fb nie mam wszystkich nie raz chce komentarz dac i lipa bo ktos udostepni (( a ja nie skomentuje

Hejka mamuśki
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa-jesteście kochane oraz że trzymacie kciuki za wyleczenie męża z tej wstrętnej choroby i życzonka dla dziewczynek.

Tak jak pisałam w niedzielę miałam tą imprezkę. Mała w kościele była idealna, pomimo tego, że ksiądz się zapomniał i msza trwała 1h i 10 min. Gdy podeszliśmy do ołtarza to przypomniałam sobie, że zapomniałam z torebki wyciągnąć smoczek. Oli zaczęła się wiercić i wyginać i musiałam zrobić paskudną rzecz!!!!-po prostu włożyłam jej do buzinki bok palca. Tak wiem, obrzydliwe i straszne, ale inaczej to wiem, że płacz byłby straszny. Zassała się i zasnęła. W restauracji też była idealna. Przy sali miałam taki zamykany kącik kuchenny dla kelnerki to tam się zamykałam i karmiłam ją.Powiem szczerze, że po tych stresujących przygotowaniach, bo wiadomo musiałam jeszcze pamiętać o dwóch starszych to o 20.00 miałam już serdecznie dość gości. Na szczęście moja teściowa stwierdziła, że trzeba ją odprowadzić do domu to jedni poszli a za chwilę drudzy się też domyśleli i też poszli. Ty bardziej byłam zmęczona, bo wiedziałam, że po przyjściu do domu muszę jeszcze przygotowywać wszystko na następny dzień, bo przyjdą koleżanki Wiktorii. Jeśli chodzi o moje pytanie na fb dotyczące becika. Zrobiłam tak, że jednak mała była w becie a jako ubranie to miała body z długim rękawem,wełnianą sukienkę i wełniany sweter oraz rajstopki i buciki i naprawdę w kościele w takim stroju była gorąca a potem tylko kurteczkę narzuciłam. Z tym betem było wygodniej trzymać Damianowi małą na rękach a i dzięki temu jej się dobrze spało. Były 4 chrzty i jedna dziewczynka była w białym śpiworku z uszkami, druga w kurteczce futerku, ale obie tak około 4 miesięcy i chłopczyk w niebieskim beciku i na tym była taka długa narzuta i wielgachna biała róża-takie nie typowe.

Jeśli chodzi o ulewnie to Oliwce bardzo pomaga Bebilon AR, ale teraz chce spróbować ten Nutriton, bo potrzebują coś co zagęści też moje mleko, bo teraz to mała bo tym Bebilonie nigdy nie ulewa a po moim zawsze.

Muszę się Wam pochwalić, że moja maleńka w poniedziałek leżąc na brzuszku pierwszy raz odwróciła się na plecy i teraz zaczyna się interesować zabawkami, próbuje je łapać albo kopać nóżkami. Oczywiście wielu rzeczy nie robi, które robią wasze dzieci.

Mój mąż od wczoraj jest w szpitalu, już po pierwszy zastrzyku, wieczorem jednak zaczynało go łamać w kościach, bóle mięśni i straszne zmęczenie, pewnie w nocy dostanie dreszczy. Teraz idąc do dentysty zastanawiam się czy mnie czymś zarażą.

Gravity jejciu jak Tobie dobrze, że na przykład na razie możesz pracować tylko te kilka godzin tygodniowo. Gdybym ja w pl znalazła pracę na pół etatu albo 3 x w tygodniu po 6-8 h to na prawdę była bym mega szczęśliwa a u nas są marne szanse na udogodnienia dla matek.

Właśnie miałam się pytać Was Mamy czy któreś z Naszych Dzieciaczków próbuje się obracać na boki. Bo moja to tak wyczynia na boki, że ciągle nosem w poscieli/kocu

Witam

Widze ze coraz wiec z Was jest po chrzcie:) ja dokad nie zmienie mieszkania to nawet o tym nie mysle:)

Jak nie dostane od panstwa to mam nagrane od marca juz mieszkanko:)z ogrzewaniem gazowym przytulne i w milej okolicy do morza tez nie dalko bo w sumie to 2 ulica od tego co mam teraz przy morzu:) obecnie jest w remocie i facet stwierdzil ze do marca bedzie gotowe a moze i wczeniej:)czyba ze uda sie Nam panstwowe oby teraz dali cos nisko

wielomama to fajniutko ze juz macie ceremonie za soba tak chwyt z palcem niezbyt mily ale poskudkowal Nie martw sie o meza to facet a sa twardzi i bedzie wszystko dobrze!!


JustynaNL moja probuje ale jej nie wychodzi woli na brzuszku lezec i cos gadac po swoejmu do miska a uwielbia pande

hej
my w domu wczoraj tata cały wieczór z synem był a my z córka po strój na bal oraz do szkoły tańca pojechaliśmy.
Mam do was pytanie na temat szczepionki przeciw gruźlicy czy waszym maluchom takie wielkie bable urosły bo mojemu to wielki bąbel jest i nie wiem co robić ? A jeżeli chodzi o szczepionki to jakimi szczepiliście swoje skojarzonymi czy standardowe bo my będziemy niedługo szli i zastanawiam się jakie wybrać.
A co chodzi o fb to do kogo mam wysłać namiar bo ja nie jestem w waszym watku.

Dziś jadę z córką na zakupy a tatuś znowu z młodym zostanie plus butelki.
Czy wasze maluchy też miały problem z zaśnięciem bo mój wypije butle i wieczorem nie może usnąć ostatnio muszę mu cycka dać bo inaczej to nie uśnie posie 5 min i śpi.

NatB zumba podobno fajna sprawa. Nie dość że się poruszasz to jeszcze radochy jest dużo. Ja zaczęłam biegać pod koniec grudnia, w domu jak męża nie ma też ćwiczę. Także codziennie coś. Mam nadzieję zgubić szybko te 5 kg co mi zostało (po ciąży i świętach...). Już coraz mniejsze zakwasy mam
My kolejne szczepienie mamy jakoś na początku lutego (muszę sprawdzić w książeczce) i też mi się nie uśmiecha bo będę musiała jechać z Erykiem sama. Potem tulić Stworka cały dzień bo będzie rozpacz

Kasia085 i Wredota fajnie że Wam się dzień wyregulował. My też do tego dążymy ale nie zawsze się jeszcze udaje. Nie przejmuję się generalnie bo Eryk ma przynajmniej stałe pory drzemek (na razie tylko pory nie godziny) i porę kąpieli i zasypiania. Co do karmienia to raczej woła kiedy mu się uwidzi i nie zawsze jak jest głodny, czasem chce po prostu pocycać.
Dzisiaj w nocy za to spał mi super, budził się co 2-2,5h, zjadł i lulu. Tylko tata nam pobudkę zrobił o 5 bo wstawał do pracy. Jak wyszedł to spaliśmy dalej.

Gravity dobrze że z pracą wszystko OK. Jak Tobie też pasuje to super. Teraz tylko mieszkanko.

Wielomama gratuluję udanej imprezki. Rozśmieszyłaś mnie z tym palcem Nie przejmuj się, wcale to nie jest straszne. Mnie tak położna pokazywała jak uczyć dziecko ssać na początku. I nawet teraz Eryk czasem zasysa mojego palca jak nie może załapać cyca, daję mu palec na chwilkę i potem nie ma problemu.
Twoja Oliwka już naprawdę dużo potrafi, super że obraca się na plecki Eryk się obróci czasem na brzuszek tylko jak leży na boczku. Wszystko przed nim
Trzymam kciuki za leczenie Twojego męża, mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze.

Monika u nas po szczepieniu nic się nie działo. Po gruźlicy taki mały ślad został tylko. Byliśmy na szczepieniu 31 grudnia - WZWB i 5w1. Lekarka nam poradziła to 5w1 i jestem zadowolona bo były tylko dwa wkłucia a nie cztery. Nie wyobrażam sobie żeby mi kłuli synka 4 razy podczas jednego szczepienia. Masakra jakaś te refundowane szczepionki. Zapłaciliśmy 150 zł ale warto było. Mały potem cały dzień miał takie momenty jakby sobie przypominał ten ból i tak strasznie żałośnie płakał że się serce krajało. Na następny dzień mu minęło. Lekarka kazała kupić paracetamol w czopkach i syropie i nurofen w syropie (wszystko dla niemowląt) bo może mieć temperaturę ale nic kompletnie mu nie było.
Co do zasypiania to może po prostu potrzebuje Twojej bliskości, chce się przed snem przytulić.

A my wczoraj wyszliśmy na spacer pierwszy raz w chuście. Oczywiście musiałam się wracać po parasol bo zaczęło padać a jak wyszłam znowu to przestało i się nie przydał bo wyszło słońce... Zasnął w ciągu 3 minut i spał przez cały spacer a zrobiliśmy parę ładnych km. Szkoda tylko że obudził się jak wróciliśmy i go wyciągnęłam. W ogóle mały pokochał chustę bo już mi parę razy w niej usnął w domu. Jak go wkładam do niej to się uspokaja a ja mogę wszystko w domu zrobić.
Dzisiaj zostaliśmy w domu bo jakaś taka nie bardzo pogoda, poza tym chciałam trochę posprzątać i Eryk jak na złość nie bardzo do spania. Sprzątałam w krótkich przerwach jego drzemek. Teraz w końcu śpi, chyba dobrze ale go pilnuję żeby się nie wybudził.

Kicia no z chustą i Erykiem to możesz sobie chodzić i chodzić i w mig schudniesz zobaczysz :)... co do ćwiczeń w domu średnio mam czas, ale cieszę się, że mogę dzisiaj wyrwać się na tą zumbę... trenowałam sporo czasu taniec, pływanie, szermierkę i straaasznie brakuje mi ruchu... i ja dzisiaj byłam sama z Władkiem na szczepieniu, przeszedł to pięknie.. troszkę marudził w domu, ale tak muszę przyznać, że mam syna na medal on jest cudowny
Zazdroszczę kurczę Wam tej chusty, ale obiecałam sobie, że przy drugim na pewno ją kupię , jedno w wózku, a drugie w chuście widok będzie zabójczy

Monika wyślij swój link do profilu na priv i dodam Ciebie do znajomych, a potem do naszej tajnej grupy tam to się dopiero dzieje ... ja szczepiłam normalnymi, żadnych dodatkowych nie brałam, oczywiście to każdej jest sprawa indywidualna... u nas nie chodziło oto, że jest to koszt, bo wiadomo nie ma, co na małym oszczędzać, ale i ja i mój S. i moja bratanica byliśmy szczepieni normalnymi i żyjemy , a nikt już tych ukłuć nie pamięta
Co do zasypiania wieczorem, poczytasz sobie nasze opinie na FB, bo właśnie był ruszony tam ten temat może któryś z pomysłów Ci się spodoba

JustynaNL mój Wład jest za bardzo leniwy , sprawdza się zasada, że chłopcy później dojrzewają i Władek wszystko ma opóźnione ... jak leży na macie to też w sumie wszystko go interesuje dookoła tylko nie zabawki, które wiszą mu nad główką ...

Wielomama super, ze chrzciny udane ... Ty z trójką maluchów masz, co robić , a sposób z palcem THE BEST ... w każdej sytuacji sobie poradzisz ... 3mam kciuki za męża leczenie , teraz musicie być razem i się wspierać, jak nigdy , ale będzie dobrze zobaczysz
Tego Nutritonu dodaj jedną miarkę, tam niby piszą, że na 30 ml jedna miarka, ale jak dodałam 4 miarki na 120 ml to zrobił się istny kisiel :/ i Władek nie ogarniał tematu, a po drugie miał problemy z brzuszkiem po tym , a niby nie powinno być... ale spróbuj może Oliwce przypasuje

Dzisiaj w nocy Władkowi się coś poprzestawiało i budził się, co 3 h ... mam nadzieję, że nie będzie tak zawsze, bo co się położyłam to musiałam zaraz wstawać eh... wina pewnie tego, że poszedł spać o 20:30, a to jednak dla niego za wcześnie... Szykuję się powoli na ZUMBĘ , zdam Wam później relację, jak było ach

NatB ja wstaję co 2-3h i jest OK. Gorzej jak zaczyna się budzić co 1-2 h.Dlatego jak go wezmę do łóżka to często daję cyca na śpiocha. I tak sobie śpimy
Napisz jak wrażenia po zumbie

No zumba swietna sprawa ... tempo, jak nic dobrze jest sie wyrwac... chyba bede chodzila 2 razy w tyg. jak moj S. laskawie mi pozwoli eh :/... powiem Wam, ze wszystko z nim konsultuje, a i tak zawsze najgorzej wychodze... calkiem sie jemu podporzaqdkowalam, a czasem wymiekam...

Witam moje kochane:)
Musicie mi wybaczyć moją nieobecność, ale Maja zajmuje mi tyle czasu że nie mam czasu jeść sobie zrobić . Kiedy mój mężu jest w domu to zajmie się Mają to chociaż poczytam o czym skrobiecie, ale nim się obejrzę to już muszę wracać .
Zacznę od tego że Maja rośnie jak na drożdżach, radośnie się śmieje, fajnie po swojemu gada i zaczyna się powoli bawić, fantastycznie śledzi mnie wzrokiem kiedy chodzę po pokoju a kiedy bawi się z mężem to jest tak uroczy widok, że aż mi mowę odejmuje . Majeczka jest na mleku sztucznym Gerber 1, bardzo je lubi, wypija za każdym razem całą flaszke i świetnie później śpi, problemów z brzuszkiem niema absolutnie żadnych! co mnie cholernie cieszy .Niestety kilka dni temu zauwazyłam u małej, kaszke na policzkach i taki jakby trądzik. Dziś idę z nią do lekarza na pierwszą wizytę patronażową to zapytam się czy to nie jest aby skaza białkowa czy może uczulenie na cokolwiek w mieszkaniu . Jeśli chodzi o nocki hmm raz lepiej raz gorzej ale minimum co 3 godzinki w nocy jest pielucha, butla i do spania bez zbędnych grymasików:) A jeszcze co! Maja w ogóle a w ogóle nie płacze, od momentu narodzin jej płacz słyszałam dosłownie kilka razy i to tylko dlatego że albo sie drapnęła albo uderzyła piąstką w głowe bawiąc się w łożeczku
Mój kochany mąż niemoże oderwać się od córci, jak by mógł to nosiłby ją bez przerwy, słuchają razem muzyki, grają w gry, przeglądają programy w telewizji, tatuś chętnie Maje przebiera, pielęgnuje, uwielbia ją karmić i przewijać Dumnie spaceruje z wózkiem podczas spaceru i chciałby z nią jeździć wszędzie gdzie tylko on. Dzięki temu mam chwilę dla siebie, pomaluje sobie paznokcie, wezmę długą ciepłą kąpiel, w nocy chętnie wstaje kiedy córcia się obudzi, mogę sobie pospać Kochany mąż <3

No póki co to tyle ode mnie i od Mai Lece do niej, bo słyszę że coś sobie śpiewa a czas na butelkę, więc subtelnie daje mi znać, że trzeba kruszynke nakarmić i zacząć z nią kolejny dzień Pozdrawiam was ciepło i obiecuje się częściej odzywać.