BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

10 lata 4 miesiąc temu #822088 przez pani_p
Nat no my tylko z basenu korzystaliśmy :-P a najbardziej z jacuzzi :-D uwielbiam :-) a właśnie ja się zastanawiam kiedy z Zuza możemy jechać na basen. Bardzo bym chciała ja wziąć.

Wróciliśmy od lekarza i bioderka prawidłowe :-) jeszcze w większości chrzestne. Mamy 6 marca jeszcze kontrolę :-)

Buziole :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822161 przez itusia69
Kochane mamusie, mam pytanko :) U mojej Mai zauważyłam ciemieniuszkę, smaruje oliweczka, kąpie i myje główke odpowiednim płynem, ale mało schodzi, pytanko..czy miałyście z nią problem i jak sobie z nią poradziłyście ?:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822202 przez wredota1
Nat, Pani_P w Suwałkach z okazji narodzin dziecka prezydent miasta daje bon na 200 zł na rodzinne wejście do aquaparku. Z mężem na pewno pójdziemy, ale nie wiem czy brać Gabi. Ja to się trochę boję tej chlorowanej wody, czy aby nie zaszkodzi. Ludzie chodzą z dziećmi, ale ja jednak mam obawy.
Nat, tak się napaliłam na ten kleik, że już go kupiłam i teraz będzie mnie korciło, żeby spróbować go podać Gabi. Ale jak zwykle się boje o bóle brzuszka. Jeny, jaka boidupa ze mnie! ;) Ale kupiłam kukurydziany, bo poczytałam, że od ryżowego mogą zrobić się zatwardzenia.
Gabi zaczyna odczuwać pragnienie na picie i bardzo się tego dopomina. Np. w nocy przebudza się nie w porach karmienia i się wydziera. Wystarczy ze dam jej do popicia herbatki i od razu się uspokaja.
Dziś zrobiłyśmy sobie spacerek do sklepu. Gabi tak jak wczoraj, cała drogę obserwowała otoczenie. Robiła to z rozdziawionym dzióbkiem, mam nadzieję, że nie nałykała się zimnego powietrza.
Jutro robię ucztę naleśnikową :) Dziś posmażę placki, a jutro reszta. Dla męża z serem, a dla mnie po meksykańsku. Mniam!!! :D
Kończę, bo Gabi czuje się samotna i już krzyczy.
Pa! :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822212 przez natB
Wredota to bardzo hojny prezydent :D... mi sie nawet becikowe, jak sie okazalo nie nalezy.. i gdzie tu ta polityka prorodzinna :P... fajnie masz z Gabi, ze nie robi Ci halasu na zakupach, Wladka strasznie wszystko drazni, jak nie spi na dworze... kreci sie i wierci.. juz nie mowiac o centrum handlowym...
Co do kleiku ja probowalam i tego i tego, niestety od kukurydzianego maly sie meczyl i nie mogl zrobic kupki, dlatego sprobowalam ryzowego.... oczywiscie wszystko wprowadzalam stopniowo... powiem Tobie, ze moja byla szefowa z pogotowia rodzinnego daje maluchom sloiczki juz od 3 miesiaca, a z zawodu jest pielegniarka... najpierw po pol lyzeczki i jak nic sie nie dzieje powoli wprowadza maluchom do jadlospisu... ale ja poczekam do 4 miesiaca :) jeszcze troszke

Co do basenu ja sie w sumie nie boje chloru, ale tego, ze jak maly uslyszy halasy i te swiatla i taka ilosc ludzi wpadnie w panike :P... nalesniki mmmm uwielbiam, a najbardziej polubilam w ciazy :D

Itusia tez mamy problemy z ciemieniucha :/ najlepsze, ze pojawila sie teraz :/... i jedyne, co mi przychodzi do glowy to oliwka i wyczesywanie... moze ktoras z Was cos nam doradzi :D?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822308 przez pani_p
Wredota wow! No to fajny gest prezydenta. Ucieszylabym się z takiego podarku :-)

Nas narazie ciemieniucha nie dopadła. Coś tam dwa razy zaczęło się luszczyc, ale nasmarowalam oliwka i przeszło na następny dzień. Ja bym jeszcze sprobowala specjalnego płynu na ciemieniuche, wiem, że z ziaji jest taki. Nic innego mi do głowy nie przychodzi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822374 przez JustynaNL
Natb, my też mamy ta ciemienuche a niby Zośka juz duza i mogłoby ominąć :P ale geny wygrały i skoro Starsza miała to i Mlodsza też.
Wredota, niej się Mala przyzwyczaja do takiego powietrza bo w końcu u Was Polska Syberia :P ja swoja też hartuje bo u Nas w Białymstoku nie lepiej i jak przyjadę to nie chce żeby mi się dzieci pochorowaly. Moja to i bez czapy potrafi isc na podworko. Ostatnio na placu zabaw nie chciała spać to musiałam jednej babki lepić a drugiej pokazywać przyrodę :P Niestety teraz od kilku dni leje (bo nie pada skoro całymi dniami:P) i wychodzimy na spacer jedynie do sklepu i wokoło domu (nie to żeby blisko :P)
Co do basenu ze Starsza byłam juz wieku 3msc, polecam fajna sprawa, tylko jak dziecko nie lubi chłodniejszej wody to może być szok. Wtedy polecam jacuzzi, tylko bez dodatków typu borowina oto bo to takie maluchy uczula.
Co do kleiku na Moja nic nie działało, dalej jadła w takich samych przerwach wiec odpuscilam. Za to na dniach dam Jej marchewkę. Dawałam Jej juz polizać winogrono i to super sposób na kupę :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822547 przez kasia085
Pani p a u nas piekna zima.od nocy sypie snieg wiec jest bialutko.moze te nasze dzieci to jacys meteopaci i wyczuwaja opady.terazmoj maly odsypia.jak sie wyspi to ciekawe jak znow bedzie w nocy.
Kicia u nas na szczescie wszystko ok.troche sie balam bo ja mialam wade biora i balam sie czy maly nie bedzie mial tego samego, ale kamien z serca.u was tezna pewno wszystko bedzie ok.mnostwo dzieci ma takie wady i podwojne pieluszkowanie zawsze pomaga.dlatego teraz usg bioderek jrst obowiazkowe zeby wczesnie wykrywac takie wady bo wtedy sa skutecznie leczone.gdyby tak bylo jak ja sie urodzilam to wtedy nie potrzebne by byly wieloletnie rehabilitacje.a troche sie wymeczylam.
Rozmawialam dxis z kolezanka ktora ma termin za 4 tygodnie i mowila jak jej cviezko.troche sie rozmarzylam przy tym i wrocvilam wspomnieniami do swojej ciazy i powiem wam ze ten trzeci trymestr to nie wiem kiuedy zlecial.jeszcze nie tak dawno pocieszalysmy sie z wixja porodow, porownywalysmy miary dzidxiusiow, na forum wrzalo.a teraz maluszki juz sa znami, po 2 miechy maja i na forum cisza procz stalych bywalczyn.Natalia cos coraz zadziej nam sie udziela.jak patrze na mojego synka to mam wrazenie ze czas icieka mi przez palce.ale sie pograzylam w nostalgie:-) chyba to nie wyspanie i pogoda tak podzialaly:-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822626 przez JustynaNL
Co do dzieci to właśnie taka jets prawda, ze sporo z ich odczuwa zmiany pogody tak samo jak humor mamy :P
Moja Starsza z racji użycia vaccum i problemów przy porodzie do ponad pol roku przy każdym deszczu stawała się marudna a raczej płakała jakby ja ze skory obdzierali a to tylko dlatego, ze spadało ciśnienie. Dobrze, ze dzieci z tego wyrastają :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822700 przez natB
Justynka Twoja Zosia ma juz 3 miesiace?! niewiarygodne, jak ten czas leci...

Powiem Wam, ze ta pogoda kiepsko dziala na Wlada taki maly marudziasz sie zrobil :P.... no i przez to, ze zasypia o 19 rano nam robi w sumie mi (bo maz do pracy idzie) pobudke o 6 :(.. a wczesniej karmienie tak ok. 4
Wczoraj w ogole nie potrafil zasnac, a jak zasnal to max godzinka, a to dla niego za malo na prawde

Ooo Justynka doczytalam o marchewce, jak wprowadzisz daj znac, bo tez moze za miesiac bym sprobowala, chociaz mam lekkie obawy :P i tak juz mu kleik wprowadzilam duzo wczesniej, a nie chce mu zaszkodzic... maly ladnie mi pije z lyzeczki, a uwielbia najbardziej cyckac sobie jabluszko... jak moj maz jadl i mu dawal to az rece mu cale chodzily, jak zabieral to najpierw patrzyl na niego blagalnym wzrokiem, a pozniej byl ryk :P ubaw byl po pachy :P
Powiedz mi tylko, czy bedziesz podawac ze sloiczka, czy ugotujesz i utrzesz?

W ogole kochane, jak zapatrujecie sie na jedzonko ze sloiczkow? ja szczerze mowiac chce malemu cos sama gotowac, bo wiem ze i tak na poczatku nie bedzie mi pochlaniac sloiczkow no chyba, ze bedzie obzartuchem... sama nie wiem, co jest lepsze :)
Czekam na opinie doswiadczonych Mam :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #822922 przez suzi001
Hej dziewczyny bardzo dawno sie tu nie udzielałam nie nadrobie zaległości buu :( chciałabym sie komuś wyżalić bo juz czasem mam dosyć swojego beznadziejnego życia :( a mianowicie muszę przyznać wielomamie racje ze gdy na swiat przychodzi dziecko zwiażek przechodzi hmm kryzys ? Bynajmniej ja juz do swojego męża nie mam siły kompletnie mu odwaliło na ten łeb i nie wiem jak do niego przemówić..nie wymagam od niego niewiadomo czego chce tylko zeby zajął sie własnym dzieckiem tak sam z siebie a on generalnie ma wyjebane sory za słownictwo..pisze w nerwach..przychodzi z pracy ma podany obiad pod nos i zje idzie sie kąpać i co robi? Oczywiście włącza kompa i gra do samego wieczora a mnie chce cos strzelić mowię mu o tym na spokojńie ale nie kapuje nigdy taki nie był a teraz mu sie poje...w tej głowie doslownie..wczoraj go postraszylam ze jak pojedziemy na chrzciny to juz nie wrócę tu i zostanę w Polsce a on bedzie sam z grami i bedzie grał ile chciał a on mi dzisiaj pisze smsa ze pierdole głupoty i żebym jechała i nie wracała to mu napisałam ze wedle zyczeńia..tak zrobię i ch*j a ja jak sie upre to dopne swego wiec jesli tak bardzo chce to zostanie sam..co za debil..ja nie wiem jak mozna nie chcieć zajmować sie własnym dzieckiem??dodam ze on lubi dzieci bo przychodzi do nas ta dziewczynka co sie nią opiekowalam w ciazy jeszcze :) zajmuje sie nią moja mama :) to nasza rodzinka wiec mama pomaga a on sie z nią bawi ładnie budują z klocków domki itp a jak ma sie zając swoim to jakbym go na katusze wzywala..to jest kur* a chore ja tego nie rozumiem :( i mam juz serdecznie dosyc :( ciagle tylko ja sie zajmuje mała i przez to jak ja ktoś inny weźmie to płacze tylko mama :/ nie wiem co mam z tym moim mężem zrobic jeszcze mam cierpliwość ale jak sie skończy to bedzie zle :( a nie po to brałam slub zeby brać rozwód ehh :( jakieś rady??

P.S moja mała tez na pogodę marudzi tak samo,a jak jest wiatr to wrzeszczy ze nie da sie uspokoić :(

Nat ja bym nie dawała sloiczkow tyle tam świństwa jest..po tym dopiero kupa nie dość ze śmierdzi to nie ma po tydzien czasu i bebechy rozwalone tak sie doprawila ta mała co ja pilnowałam ja bede gotować warzywka i miksować blenderem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822955 przez natB
Justynka Twoja Zosia ma juz 3 miesiace?! niewiarygodne, jak ten czas leci...

Powiem Wam, ze ta pogoda kiepsko dziala na Wlada taki maly marudziasz sie zrobil :P.... no i przez to, ze zasypia o 19 rano nam robi w sumie mi (bo maz do pracy idzie) pobudke o 6 :(.. a wczesniej karmienie tak ok. 4
Wczoraj w ogole nie potrafil zasnac, a jak zasnal to max godzinka, a to dla niego za malo na prawde

Ooo Justynka doczytalam o marchewce, jak wprowadzisz daj znac, bo tez moze za miesiac bym sprobowala, chociaz mam lekkie obawy :P i tak juz mu kleik wprowadzilam duzo wczesniej, a nie chce mu zaszkodzic... maly ladnie mi pije z lyzeczki, a uwielbia najbardziej cyckac sobie jabluszko... jak moj maz jadl i mu dawal to az rece mu cale chodzily, jak zabieral to najpierw patrzyl na niego blagalnym wzrokiem, a pozniej byl ryk :P ubaw byl po pachy :P
Powiedz mi tylko, czy bedziesz podawac ze sloiczka, czy ugotujesz i utrzesz?

W ogole kochane, jak zapatrujecie sie na jedzonko ze sloiczkow? ja szczerze mowiac chce malemu cos sama gotowac, bo wiem ze i tak na poczatku nie bedzie mi pochlaniac sloiczkow no chyba, ze bedzie obzartuchem... sama nie wiem, co jest lepsze :)
Czekam na opinie doswiadczonych Mam :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822985 przez itusia69
Suzi001 cholernie ale to cholernie Ci współczuje tej sytuacji z mężem, myślę że musi dorosnąć i przyzwyczaić sie do tego że jest małe dziecko, u mnie na szczęscie niema tego problemu bo mój mąż niemoże rąk oderwać od małej i najchętniej sam by wszystko przy niej robił a mi każe iść spać albo iść gotować a on będzie z małą się bawił i ją karmił :D

A muszę wam się pochwalić czymś :D Wczoraj cały dzień Maja nie spała, calutki dzień mi tu gaworzyła, bawiła sie rączkami, śmiała się i dostała jeść zmiana pieluszki i znowu zabawa no nic nie było w stanie ją najkłonić do spania...przyszla godzina 23 juz mi ręce opadały, wrócił mąż z pracy a ja ledwo żywa siedziałam na fotelu i karmiłam wiecznie uśmiechniętą córcie, mąż ją wziął oczywiście zaczeła sie przytulać słodko i śmiać do niego...dał jej butelke dosłownie dwa czy trzy razy pociągła i usneła.. no kurde tak słodko sobie usneła i spała do 5,30 :D REKORD :D jeszcze tak długo w nocy nie spałam hehe :D Mała zrobiła mi prezent na urodziny które dzisiaj obchodze :D i dziś tak samo juz śpi od południa 3 godzinke i nawet nie zaskomli że głodna czy pielucha ;D Spi sobie elegancko i czasem sie fajnie przez sen uśmiecha :D

Jutro uskuteczniamy wyprowadzkę tak jak mówiłam, pakuje się od kilku dni i cholera końca nie widać ;D za dużo mam tych gratów zdecydowanie:D troszke mogę zaniedbać pisanie do was bo nowe miejsce nowi ludzi może Maja być marudna, ale w miare mozliwości będę śledzic was :) Busiaki kochane mamy :* i trzymam kciuki za marudne dzieciaczki żeby dały odpocząć zmęczonym mamusiom i już więcej nie płakały a więcej się smiały tak jak mój śmieszek :)


A tu wam pokażę mojego śmieszka kochanego :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #822993 przez JustynaNL
No i po winogronku przyszedl czas na marchewke :) jakos nie chcialo Nam sie czekac za dlugo i juz dawalam Malejwczoraj i dzisiaj ;p jeszcze uswini sie co prawda wiecej jak zje, ale raczej Jej podeszla (odpukac nic sie nie dzialo na razie). Ale moze po Siostrze ma ta wszystkozernosc ;p bo tamta w 6msc jadla to na co miala ochote i na co pozwalaly Jej dwa zeby. My podajemy w sloiczkach z racji tego, ze przy Starszej jest troche roboty i nie ma kiedy kucharzyc. ALe jak tylko troche ;podrosnie to bedzie jadla to co My w wersji drobnozmielonej i klopot z glowy ;p
Suzi, wspolczuje sytuacji z Mezem. Moj swego czasu tez mial takie fazy przy Starszej, ale wystarczy czasami troche pokrzyczec i wie, ze nie jestem robotem ani nianka, ktora oprocz dwojki dzieci ma jeszcze trzeciego doroslego dzieciaka do pilnowania. Teraz co prawda pracuje od 7 do 17 wiec jak wraca to raczej zje, umyje sie i kladzie sie do lozka, ale zawsze znajdzie chwile zeby pogadac z Corami ;p (o ile to mozna tak nazwac bo kazda ma swoj jezyk;p)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #823076 przez natB
Pani_P no to ceny sesji tak, jak u nas 20 zl za jedno foto... zapisy po 23 stycznia, dzisiaj ogarne temat z mezem i trzeba cos postanowic, bo maly rosnie, jak na drozdzach :D kazdego dnia wyglada inaczej..

No i Wladek zaczal sie przewracac z boczku na brzuszek :), dzisiaj taka pozycje mial do spania w nocy :P...Powiem Wam, ze sa plusy i minusy, jak dziecko spi same w pokoju... minus to zalaczajaca sie niania przy najdrobniejszym ruchu malego... ja mam taki czujny sen, ze co chwile sie budze, ale to tez mega zaleta tej niani angel care :D

My do aquaparku w sumie na termy wybieramy sie z Wladkiem, jak stukna mu 3 miesiace :D, a pozniej juz regularnie bedzie z nami chodzic na basen :D

Golebiewski robi wrazenie, w sumie aquapark, bo sam hotel mega wiejski przepych :D... na wypady polecam Hotel Artus :D male niebo na ziemi na prawde :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #823326 przez natB
Jakieś wirusy się tutaj wkradły :P, ja nie napisałam dwóch takich samych postów :P

JustynaNLdajesz Zośce po łyżeczce? Czy od razu cały słoiczek :D?

Suzi patowa sytuacja z Twoim mężem :(... pisałam już, że wg mnie on na pewno kocha swoją córkę, ale widocznie nie miał nigdy styczności z takimi maleństwami i nie potrafi do Natalki podejść... spróbuj go zachęcić kurczę no nie wiem... ale jak popatrzę na Wasze zdjęcia ze ślubu to aż łzy mi nachodzą, tak mi strasznie Ciebie jest żal... weź usiądź na spokojnie pogadaj, bez żadnych gróźb ,jednak faceci są jak dzieci...
Ja też miałam na początku z moim S. takie problemy... nie raz siedziałam i płakałam, czasem żałowałam, że zdecydowałam się na dziecko... ale musimy być silne pamiętaj :** wierzę, że wszystko sobie wyjaśnicie... pamiętaj, że przez rozwód nie rozwiążesz problemów...
Jak nie potraficie się dogadać idźcie może do jakiejś poradni, no nie wiem... liczę, że rozwiążecie swoje problemy, serduchem jestem z Wami :*

A my dzisiaj mieliśmy fatalną nockę :D, ale co tam... nie będę lamentować, bo dzień jest dłuuuugi i trzeba go przeżyć heh :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl