Grudnióweczki 2013 :)

Brukselka a to jaka dawka jest w tych 2 kropelkach? Te D-vitum też drogie nie są ok 8zł za 36 kapsułek.

Jedna kropelka to 590, ale wiadomo, nie wszystko Ola zlizuje z łyżeczki. Jest też z pompką. Odkąd kiedyś kapsułka wpadła mi do jej buzi, zrezygnowałam z twist-off. Poza tym dawał rybą

motylek270 - chyba Ci źle napisałam. W końcu z tego co mówisz, Tobie już wykryli te przeciwciała. A te badania, o których ja piszę są na ich wykrywanie. Zakręciłam się...

mała82 - zrobiliśmy cały rytuał. Butelkowa wróżka zabrała butelkę, a w zamian przyniosła klocki, które sam sobie wybrał. Ale jedzenie z miseczki idzie mu opornie. Ogólnie na co dzień śniadania czy obiady zjada sam. Od dawna go nie karmię. Poza tym nie daje się karmić. No ale z kaszą to masakra. Nie dość, że je jak żółw, to często nie zjada całej porcji, a często trzeba go namawiać i upominać, żeby jadł. Zupełnie nie to dziecko do jedzenia co zwykle. Nie chcę wracać do butli, bo i tak długo to trwało, a poza tym jak będzie drugie dziecko i będzie trzeba butlę, to może będzie jeszcze trudniej go odzwyczaić. No nic, jakoś przetrwamy...

My musimy się wybrać do lekarza po skierowanie do alergologa. Ma alergie, ale nie jest to coś bardzo dokuczliwego, więc zaoszczędzę na prywatnej wizycie i badaniach i wykorzystam NFZ Tylko muszę się zorientować co i jak.
Może któraś z was już to przerabiała? Marti1234 chyba byłaś...

marti124, nefri, gosica wzywam was

Dzisiaj nadrobie! Tylko się nie denerwuj mam straszne tempo w pracy, teraz cichaczem pisze z telefonu kosztem robienia kawy ;P odezwę się wieczorem!

A wyników jeszcze nie mam. Stres jest bo do czasu jak nie zobaczę rozwiązania to nawet nie jestem w stanie powiedzieć jak mi poszło ;P

To ja też odezwę się wieczorem. My mamy dziwny miesiąc: trzy pogrzeby, różne nastroje, na szczęście Ola zadowolona w przedszkolu i wszyscy zdrowi. A w czwartek na weekend nad morze


Mam fotkę z przedszkola:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jeta uda się zobaczysz Choć po kuzynach Filipa wiem, że łatwo może nie być. U nas za to od keidy pojawił się Artur to Filip chce być karmiony, a wcześniej chciał tylko sam.
My mamy skierowanie do alergologa, ale idziemy dopiero 22 listopada a to i tak szybki termin tutaj z tego co podzwoniłam. A po czym poznajesz, że ma alergię? My testy z krwi robiliśmy prywatnie ale nic nie wyszło.
Na wizytę mam przynieść badn=anie krwi , OB i mocz chłopaków.

Brukselka co tam dobrego pichcili w przedszkolu? Jak będę miała jakąś fotkę to też wrzucę

Marti na pewno zdałaś

Do usłyszenia wieczorem w takim razie

Mała82 - no nie odpuścimy, chociaż wygodnie było z butlą
My mu robiliśmy testy jak miał niecałe dwa lata. Wyszło mu na orzechy 1 klasa. Ale wszystko prywatnie, bo wtedy miał dość konkretne problemy ze skórą. Ostatnio orzechy próbował i było ok. W lecie bardzo często karmił kury. Tzn. One były za siatką, on dostawał jakieś zboże i im sypał po garstce. I po tych karmieniach często w nadgarstkach, łokciach, czasem nawet na buzi robiły mu się czerwone plamy i takie bąbelki jak by poparzył się pokrzywą. Znikały za jakieś dwie godziny. Wyczytałam gdzieś, że to tzw. alergia kontaktowa. A teraz w różnych miejscach robią mu się plamki z taką suchą skórą. Wczoraj nie wiedzieć czemu miał czerwone plamy na policzkach i tez robią się lekko szorstkie.

Jeta Tymek nigdy nie pil z butelki ze smoczkiem, teraz mleko pije z normalnego kubka, najchetnjej zimne codziennie Na kolacje je owsianke z orzechami I syropem klonowym, ale to dlatego, ze bardzo lubi. Moze Julek Po prost nie lube kaszki, moze Woli bardziej meska kolacje nie ma co zmuszac, to Sa juz duze chlopaki. Witamine podaje bioaron 800j. Akurat teraz mam te biz cha, wiec do tego znow podaje tran, tymbardziej, ze od wczoraj ma smarki
Mala Tymek bardzo zadowolony z klubiku, ja tez, mysle, ze swietnie poradzi sobie za rok w przedszkolu, zreszta teraz jak sire go ktos pyta, to mowi, ze chodzi do przedszkola

Dokoncze pozniej, dzieci wrocily

jeta mimo wszystko dzięki za info. dam Wam znać jutro po wizycie u ginekologa co i jak.Tymczasem: Janek pije mleko z butelki- zwykle krowie dosyuję mu do niego kaszki nestle smakowej i wciąga 250 ml, a czasem nawet 400. Podaje tran Mollersa i Sanostol- preparaty mają wit. D więc już samej mu nie podaję.

Eryk ma faze na chodzenie, zdarzylo mu sie zrobic trzy kroki i od tej pory strasznie sie denerwuje jak sie go nie prowadzi za reke, chociaz swietnie raczkuje i moglby sie n ie spieszyc.
poza tym to przymierzam sie do odstawienia od piersi, w dzien nie je w ogole z wlasnego wyboru ale ja juz mam dosc tych nocek, od cycka w nocy jest uzalezniony i bedzie ciezko. no i zaczelam pakowanie, od czwartku zaczynamy zwozic graty do naszego domu no i chyba sue przeprowadzimy

niedlugo wrzuce jakies fotki z naszego domu i pokojow chlopakow.
ogolnie nie mam czasu przez to na nic
Motylek ja juz nie pamietam dokladnie jakie badania robilam w ciazy, ale jakies przeciwciala robilam, nic za nie nie placilam

Nefri - z butelki robiłam mu ponad 300 kaszy i wciągał wszystko. Teraz zmniejszyłam i nie idzie. Proponuję mu coś innego, ale on w ogóle nie jest zainteresowany jedzeniem normalnej kolacji. Zawsze była butla w łóżeczku i chyba trochę ciężko mu się przestawić. Nie wciskam w niego, bo nie daje. Poza tym nie chce. Zjada tyle ile chce i jakoś z tym żyję.
Super! Zazdroszczę przeprowadzki Teraz Eryk będzie miał gdzie szkolić chodzenie
Czekam na zdjęcia
Co do karmienia w nocy - pytanie czy się najada czy potrzebuje sobie pociumkać. Bo jeśli nie jest głodny to ja też pewnie bym odstawiła.

motylek270 - koniecznie odezwij się po wizycie. Jak długo masz w planach korzystanie z butli?

Brukselka - cóż za smakołyki produkują w przedszkolu?
Przykro mi z powodu pogrzebów. Cieszę się, że zdrowie dopisuje. Pozdrawiam Was ciepło.

Cześć - jestem i ja. Wczoraj zasnęłam razem z Adasiem ok 20 i tak przespałam do rana ;-P postaram się po kolei bo mam sporo do nadrobienia...
BUTLA - myślałam, że będzie dramat przy odstawieniu, ale o dziwo nie było żadnych problemów. Gdyby tak gładko nie poszło to bym jeszcze podawała butle po prostu z wygody. Rano śniadania się strasznie przeciągają, Adaś nie chce jeść a niestety bardzo wcześnie zaczynamy dzień, także nie ma czasu na marudzenie przy stole. Butle odstawiłam jak Adaś był chory i miał okropny kaszel - chętnie wypijał butle ale w ataku kaszlu od razu wszystko zwracał. Więc na czas największej choroby dostawał bardziej stałe pokarmy a potem po prostu się nie upominał o butelkę. Kaszki nie wchodzą u nas w grę - tylko płatki z mlekiem, ale podobnie jak u Tymka mleko musi być zimne. Powiem Wam, że po tych wszytskich żłobkach i przedszkolach Adaś już nie zjada wszystkiego, wybrzydza i marudzi. A propo przedszkola Mała super, że Filip tak szybko się zaaklimatyzował. Z tego co zawsze pisałam jest bardzo towarzyski więc super. U nas tak samo po tygodniu był już chory, ale bez gorączki. Po roku chorowania non stop mam już parę sprawdzonych sposobów/leków i jakoś Adaś z tego wszystkiego wychodzi bez gorączki i bez dnia wolnego w przedszkolu. Ta alergolog/immunolog do której chodziliśmy przepisała mu szczepionke w syropie - immunotrofina. to jest bez recepty, ma brać przez 3 m-ce codziennie rano na czczo. Do tego daje również jedną żyłeczkę tranu z mollersa- u nas na szczęście chętnie pije. Jeta pytałaś o tę wizytę - my się udaliśmy do tej alergolog z polecenia. Adaś non stop chorował w żłobku i nie wiedzieliśmy co jest tego przyczyną. U nas zaczyna sie od kataru lejącego, potem przechodzi w ropny, potem gardło i na tym się przeważnie kończy podleczy sie i za jakis czas znowu.Podejrzewaliśmy, że ten lejacy katar jest właśnie od alergii. Ale alergie wykluczylismy testami skórnymi i badaniami z krwi : IgG, IgA, IgM, Anti Giardia Lambia IgG, Anti Giardia Labda IgM, IgG/IgM Mykoplazma pneumoniae, IgG/IgM Chlamydia pneumoniae, Glista ludzka IgG do tego wymazy z gardła i nosa. Wszystkie badania wyszły ok....choruje bo chodzi do przedszkola, z odpornością wszystko ok. Także tyle się dowiedziałam. Motylek - gratuluje maleństwa, trzymam kciuki za to, że w spokoju Wam minęły te kolejne miesiące
Gosica masz racje dziewczyny nie próżnują i bardzo dobrze ;-P powiem Wam, że jak bym była z tatą Adasia też bym chciała miec drugie dziecko, taki instynkt mi się włączył ;-P ale nie ma co gdybać.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nefri ja też czekam na zdjęcia z domu