BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

7 lata 7 miesiąc temu - 7 lata 7 miesiąc temu #1042852 przez mała82
jeta chociaż ja Ci powiem, że mnie wkurzały butle, teraz też się nie mogę doczekać jak z nich zrezygnujemy, to ich mycie to jakaś masakra dla mnie.
TO u nas to trochę inaczej jednak wygląda, ale na czy to na pewno AZS jak mówił ostatni dermatolog to też do końca pewna nie jestem. Tylko, że Filip ma taką wysypkę na ramionach i nad kolanami i to wszystko i raczej cały czas tak samo wygląda.
Poczytałam, że na AZS dobre są kąpiele w oleju kokosowym i od jakiegoś czasu je stosuję, nie zaszkodzi sprawdzić, po lekach i maściach nie było żadnej poprawy.
motylek270 jak tam po wizycie? Właśnie myślę o wprowadzeniu Filipowi tranu i chyba ten mollers właśnie jest bardzo polecany.
wow dużo mleka Janek pije, Filip jak skończył 1,5 roku wcale nie chce. Codziennie wsuwa jogurt naturalny albo kefir ale nie w takich ilościach, w ogóle ostatnio to najlepiej tylko bułka z dżemem truskawkowym na śniadanie obiad i kolację. Masakra jakaś z ty, jego jedzeniem.
Nefri Artur jeszcze nie zrobił sam kroków iu na razie się chyba na to nie zanosi ale mi też się nie spieszy. Też najchętniej by za rączki chodził bo babcia mu pokazała o co w tym chodzi. Ja tam wcale go nie prowadzam, sam niech się uczy. Filip tak dobrze nie raczkował i może przez to szybiej chodził. Za to Artur sobie bez tego wszędzie dojdzie, ostatnio wchodzę do łazienki a ten stoi na takim podeście Filipa pod umywalką i próbuje szufladę otwierać :O W ogole dużo od Filipa łapie tylko za dużo nie gada, prawie w ogóle, ze trzy razy w ciągu dnia powie ge czy coś podobnego i tyle.
Czekamy na fotki, ale Wam dobrze z tą przeprowadzką :)

marti1234 fajnie, że tak gładko poszło odstawianie butli, u nas też to nie był żaden problem, inaczej tak samo jak ty pewnie do tej pory z wygody bym podawała. A ja miałam nadzieję, że Filip poszerzy swoje menu w przedszkolu, bo ostatnio prawie nic nie chce jeść. Myślałam, że jak zobaczy jak inne dzieci jedzą to będzie zajadał razem z nimi, ale póki co nic z tego.
No Filip raczej bardzo towarzyski jest, czasem tylko się kogoś zawstydzi na początku, dlatego mieliśmy nadzieję, że gładko to pójdzie chociaż stresa miałam, że wcale tak łatwo może nie byc.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043047 przez mała82
Hej!
Jak tam po weekendzie?
My w sobotę pół dnia po lasach lataliśmy na spacerze, kaczki karmiliśmy itd :) A wczoraj ZOO. Filip zadowolony, w ogóle to od niektórych zwierząt ciężko było go odciągnąć. Fajny spokojny weekend mieliśmy :) Pogoda dopisała więc w ogóle super.
A dzisiaj wracamy do normalności, Filip już w przedszkolu, Artur idzie na drzemkę a ja lecę do kuchni piec bułeczki. Za oknem szaro i mokro aż się wychodzić nie chce.
Dzieciaki jeszcze lekko zasmarane, coś im przejść nie może, może faktycznie ta wizyta u alergologa się przyda.
Miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043076 przez motylek270
Cześć dziewczyny,

weekend minął. Mieliśmy gości w sobotę wieczorem, z nocowaniem. Było ciekawie, zamiast korzystać z pięknej pogody spędziełam czas w kuchni.

Po wizycie u lekarza jestem i co najciekawsze, lekarka dała mi skierowanie na ponowne oznaczenie grupy krwi, bo wg niej zrobili bład sprawdzajac mi te przeciwciała. W poprzedniej ciązy nie miałam żadnych przeciwciał. Jeśli będą te badania za 400zł, będę wykonywała na swój koszt bo przychodnia nie ma podpisanej umowy z centrum krwiodawstwa. W ogóle nie było mojego lekarza, więc musiałam pójśc do jakiejś innej doktorki- gruboskórnej i niemiłej. Jak zaczęłam z nią rozmawiać tym tonem co ona ze mną zmieniła trochę styl wypowiedzie. Stwierdziła, ze zobaczy na usg- nie robiąc żadnych pomiarów, czy dziecko żywe- zważywszy na moje poprzednie przygody, wyobrażacie sobie? Cóż za małpa!
11.10 mam wizytę u swojego gina więc zobaczymy co i jak, w ogóle to będę miała pierwsze usg- to w 12 tygodniu! Dziś zrobiłam badania na grupę krwi. W środę wynik, więc zobaczymy co się okaże.

Pytałaś jeta o butlę. Nie wiem kiedy odtswimy- butelka to taki rytuał- Janek pije mleko a ja mu czytam książkę. Może bliżej rozwiązania będziemy mu tłumaczyć żeby dzidziusiowi oddał buteleczkę. Póki co Jaś jest bardzo opiekuńczy- wie, że mam dzidziusia w brzuszku, głaska go, całuje, opowiada mu historie. Może nie będzie mu źle jak będzie oddaał butelkę. Poczekamy do stycznia!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043101 przez Nefri
Jeta, Motylek ale te butle to ze smoczkiem? Może po prostu dawajcie z jakiegoś kubka niekapka to mleko, bo sam rytuał picia mleka nie jest przecież zły, tylko smoczek nie bardzo. A z tym odstawianiem od butli jak się rodzeństwo urodzi, to może być różnie. Jeśli Ci Motylek zależy, zeby już z niej nie pił, to lepiej to zrobić przed narodzinami, bo oczywiście może chętnie odda butle rodzeństwu, ale może być wręcz odwrotnie... Tymek też byl mega opiekuńczy i w ogóle bardzo kochany jak byłam w ciąży, bardzo się interesował tym co się dzieje i czekal na braciszka, ale jak już się urodził, to jego dotychczasowy świat legl w gruzach i na oczatku było naprawdę bardzo ciężko, bo o prostu byl bardzo zazdrosny, choć naprawdę za przeproszeniem wlazilismy mu w tyłek, zeby tylko nie byl. Teraz jest super, ale sporo czasu musiało minąć.
Mala ja też Eryka do chodzenia nie zachecam, on pięknie raczkuje i moglby tak jak najdłużej, ale on ciągle na mnie wisi, podchodzi do mnie i wspina się po mojej nodze i muszę s nim chodzić, jak sądząc to ryk. Tragedia po prostu. Dzisiaj jestem z nimi sama cały dzień, teraz już spia, ale nameczylam się okropnie, bo jeszcze pogoda do bani i cały dzień w domu. Nigdy więcej.
A co do tej wysypki Filipa, to jak ona wygląda? Czy to są takie jakby krostki, grudki? Może ma rogowacenie okołomieszkowe? Tymek coś takiego ma i to jest właśnie rogowacenie. To nie swedzi, nie jest suche, nie robi się bardziej intensywne po zjedzeniu czegoś. Generalnie trzeba to najwilzac ale nie natluszczac i czekać aż z tego wyrośnie. To jest ogólnie genetyczne, maz miał coś takiego jak byl mały, ja widzę, że też czasem mam takie coś na rękach. Może warto pójść z tym do dermatologa a nie koniecznie do alergologa?
My ostatecznie przeprowadzamy się w ten weekend. Meble już prawie wszystkie oprócz stolu wywiezione, wiekszosc ubrań w torbach, ale musimy czekać na formalne pozwolenie na zamieszkanie, które ma nastąpić najpóźniej we wtorek za tydzień. Jutro zamierzamy tam zanocowac pierwszy raz, cykne jakieś fotki ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043113 przez mała82
Motylek co za wredne babsko, pewnie nieźle sir wkurzylas. No szlag by mnie trafił.
A z tą butla to radzę tak jak Nefri, lepiej odstawić przed pojawieniem się rodzeństwa.
Męża siostra wymyśliła sobie ze powie synkowi że da filipowi naszemu butle bo jest mniejszy i w ten sposób się rozstanie z nią w sumie nic w tym złego. A jednak to był kiepski pomysł bo potem jej synek był zły na Filipa że mu zabiera jego rzeczy. Trzeba mu było ja oddać i inaczej go odstawiac. Wg mnie niech lepiej jankowi bić na początku rodzeństwo nie zabiera.
U nas reż filip był bardzo opiekuńczy i tak jak u Nefri nie zawsze było łatwo chociaż się staraliśmy, ale zazdrość też się pojawiała i pojawia do tej pory.

Nefri nie chodziło mi o to że źle robisz :-P może tak zabrzmiało :-P Artur też próbuje nas wykorzystywać do chodzenia tylko patrzy jak za rękę zlapac. Co za małe spryciule.
Ale super ze juz na nowym będziecie niedługo. Nas coraz bardziej kusi osiasc na stałe w jednym miejscu!
A nie myślałaś dać jednak Tymka do przedszkola jak mu się taj podoba na zajęciach? czy jeszcze nie wybrałaś jakie? Ja w sumie żałuję że tak się ociagalam z tym przedszkole bo filip jest mega zadowolony.
Kurde filip ostatnio kiepsko je, tylko musli takie robione przeze mnie z jogurtem albo Rogala z dżemem. Nic więcej nie chce no chyba że czekolada!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043115 przez motylek270
mała82, Nefri toteż pisałam że w styczniu spróbuję odstawić butlę. Będę wtedy już na zwolnieniu. Rodzeństwo Janka urodzi się dopiero pod koniec kwietnia, to sporo czasu żeby o butli zapomniał.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043116 przez mała82
A Nefri zapomniałam, u trzech dermatologow z nim byłam. Ostatni nas trochę kosztował i wg niego azs. Druga pani powiedziała że zapalenie mieszkowe i ja bym chyba była za tą diagnoza. Mój brat też to ma, ja czasem na rękach też. A pierwszy dermatolog stwierdził że to hormony. Więc nie wiem czy iść do dermatologa znowu czy to już zostawić. A alergolog też przez to że teraz filip miał duszacy kaszel i długo smaral, a Artur już przy okazji dostał skierowanie. Ale nie wiem czy jest sens. Teraz podobno taki wirus był że długo się ciągnie to wszystko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043117 przez mała82
A motylek to źle zrozumiałam ale tak to spoko ;-) to powodzenia bo w rodzinie widziałam że łatwo może nie być. Ale każde dziecko inne, ja już po chłopakach widzę różnice.
A w sumie to to picie z butli to chyba nic złego w końcu i tak każdy wyrasta.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043118 przez motylek270
mała82 jak mój syn w tamtym roku zacząl chodzić do żłobka i zaczął chorować często i długo tez myślałam że to jakieś uczulenie. Szczególnie w tej porze grzewczej chorował, myślałam że uczulenie na roztocze ma. Byłam u alergologa i sama stwierdziła że to słaba odporność. W wakacje nie chorował, hartowaliśmy go na różne spsooby i podawliśmy Broncho-Vaxom lek na odpowrność, przez 3 miesiące po 10 dni trwa kuracja. Wywieźliśmy go też nad morze, bo głownie na krtań zapada. Teraz trochę kaszle i się smarka, ale nie tak jak w ubiegłym roku. Robimy mu regularnie sterydowe inhalacje z pulmicortu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043126 przez Nefri
Mala spokojnie, nie idebralam tego tak B) naprawde bym chciala, zeby jeszcze nie kombinowal z chodzeniem, strasznie jest przez to upierdliwy. my tez mamy gluty do pasa, wszyscy, chyba po prostu taki sezon sie zaczal. ja czekam z przedszkolem do przyszlego roku do panstwowego, bo zwyczajnie nie stac nas teraz na prywatne.
Motylek tez zrozumialam, ze zamierzasz odstawic jak sie male urodzi. Janek zreszta juz bedzie duzy chlopak wtedy, wiec moze nie bedzie tak zazdrosny, bo lepiej to wszystko zrozumie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu - 7 lata 7 miesiąc temu #1043130 przez mała82
motylek270 a to na receptę? To cały czas na odporność robicie te inhalacje? Ja też myślę, że to może po prostu przeziębienia, ale lekarka stwierdziła, że lepiej sprawdzić. Poza tym mąż był alergikiem, teraz już mu przeszło, a jego mama i siostra mają astmę więc nasze dzieciaki mają po kim dziedziczyć te paskudztwa. Teraz i tak nie wiem cy dam radę ich przebadać dobrze, czasowo chyba nie dam rady. Wezmę się za to porządnie jak już gdzieś się przeprowadzimy. Dostali skierowanie więc pójdę w listopadzie zobaczyć co mi w ogóle powiedzą w tej poradni.

Nefri to dobrze :P no tak przecież wy macie teraz na co wydawać kasę. A macie szansę na państwowe przedszkole? Może to faktycznie taki sezon, ja też czasem czuję, że mnie coś bierze. Już zaczęliście przewożenie gratów?

A ja czekam aż Artur wstanie, zawsze ma półgodzinną drzemkę o tej porze a teraz jak na złość ja czekam na niego, żęby jechać zawieźć skierowania do poradni alergologicznej a ten śpi już 1,5h!!! Żebym wiedziałą, że tak będzie to też był się kimnęła bo w nocy często wstawać trzeba było.
Pierwsze dwa tygodnie listopada mąż bierze urlop i kusi nas gdzieś wyskoczyć ale zobaczymy jak z dzieciakami. Dopiero teraz tacierzyński bierze i dzieli na dwa więc na początku grudnia drugi urlop.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043133 przez motylek270
mała82 tak na receptę. Ten proszedk Broncho... podaje się gdy dziecko często zapada na choroby górnych dróg oddechowych. A inhalacje robimy mu na kaszel- nie pakowałabym mu sterydu bez przyczyny. W dzień nie kaszle, a rano po przebudzeniu nie może mu się oderwać, więc 5 min. go inhaluję rano i wieczorem i jest ok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043149 przez moofka
hej dziewczyny, nie było mnie znowu trochę :whistle: Zośka drugi tydzień w domu siedzi z gilami i kaszlem :pinch: może to ten upierdliwy wirus co piszecie? :huh:

co do butli to ja nie pomogę bo nie używamy odkąd Zośka skończyła rok z hakiem, wtedy przeszliśmy na kaszkę jedzoną łyżeczką a teraz na kolacje wcina różne kanapki. ale szczerze to jakoś mi się nie widzi trzylatek z butlą ze smoczkiem - bez urazy :blush:

w sobotę zaliczyliśmy wesele, 4h jazdy w jedną stronę i jakoś dałam radę B) wzbudziłam sensację, obcy ludzie się mną zachwycali i wypytywali na kiedy termin i takie tam :) po którymś razie już miałam dosyć :P Zośka została w domu z moją mamą i świetnie się razem bawiły :)

my też się wybieramy z Zośką do alergologa. panel pyłkowy chyba zrobimy bo tatuś alergik a Zośka czysty stary więc w ten kierunek uderzamy. zresztą od dwóch lekarzy już słyszałam, że Zośka ma oczy alergika więc w końcu czas to sprawdzić :whistle: na szczęście wszystko mamy za friko w luxmedzie :woohoo:

jeta kompletujesz już wyprawkę? wczoraj przyszły mi przewijaki, tetrówki, podkłady i inne pierdoły. większość rzeczy do szpitala i do domu już chyba mam. jeszcze trochę i czas się będzie wziąć za pranie ubranek :pinch:

Nefri kiedy te fotki?! jak u nas były remonty to pod koniec miałam już dosyć a teraz mi tego brakuje :laugh: u nas pojawiły się w końcu schody zewnętrzne i mamy swoje wejście do domu, oddzielne od teściowej :woohoo: a u Zośki zrobiliśmy z mężem sami zagłówek tapicerowany do łóżka - my takie lenie raczej jesteśmy więc dumna z nas jestem i się pochwalę :laugh:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu #1043157 przez mała82
Motylek dobrze ze mu to pomaga

Moofka zagłówek super, w ogóle pokoik bardzo ładnie urządzony. Widać nie takie z was lenie jak wam się wydaje :-P A jak w nim czysto! W pokoju Filipa to codziennie jakby huragan przeszedł, jeszcze Artur go wspomaga jak tylko może! :-D
Same skierowanie do alergologow ostatnio, może to faktycznie wirusy.
A nie słyszałam jeszcze ze ktoś ma oczy jak alergik.
Zawiozlam skierowanie i pielęgniarka na początku już z pretensjami do mnie kto napisał na skierowaniu że pilne. Nasz ku... Ja! Nie uważam że to pilne więc nie zgłaszałem tego przez tel jak ich rejestrowalam. powiedziałam kilka zdań i zaraz zmieniła podejście, już tylko na lekarzy narzekala. Nie prosiłam o to skierowanie ale jak dostaliśmy to idę. Na końcu sama powiedziała że na moim miejscu tak samo by zrobiła.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 7 miesiąc temu - 7 lata 7 miesiąc temu #1043163 przez Gosica
Hej Kobietki :)
Po dlugiej nieobecnosci,pelna skruchy,melduje sie :whistle:
Jakos nie mialam czasu na zagladanie tu.
Teraz juz siedze w domu,zakonczylam prace,wiec może się uda częsciej zaglądać.
U nas bez nowości,na razie jesteśmy zdrowi,Szymon się rozkręca z gadaniem pomału pampersy pożegnaliśmy na dobre,już w ogóle nie są mu potrzebne.
Powiem Wam,że odzwyczailam się od siedzienia w domu,no i wiadomo,zawsze to byl dodatkowy zastrzyk gotowki,no ale na razie musi byc tak jak jest
Do tego mam spiecia z moim Ł. Bo zmienil ta prace,mialo byc lepiej,a wychodzi na to,ze bedzie gorzej. Mial jezdzic z bratem,a okazalo sie ze pracuja w tej samej firmie,tylko Ł. Dali niby chwilowo na sklep,tylko ta chwila trwa miesiac,a kupe kasy przejezdzi bo to kawal drogi,i nawet jak by zarobil wiecej(w co zaczynam watpic) to odliczahac ten dojazd,wyjdzie mu pewnie mniej niz mial,nie wspominajac o beznadziejnych godz pracy. Mowie Wam taka jestem zla,ze szok,facet 31 lat ale myslenia jakiegos zero.
Poza tym niewiele sie u nas dzieje
Szymek jeszcze nam z butli je,kaszke manna na mleku rano,ale nie codziennie.
Wasze chlopaki pewnie z smoczkow juz wyrosly,a nasz kawaler musi miec swojego przyjaciela,wymusza go na wszystkie mozliwe sposoby,juz nie mam pomysly jak sie pozbyc tego smoka.
Mala- Co do oczów alergika to ja usłyszałam od naszej pediatry,ze mali alergicy często mają dłuuugie rzęsy(a nasz Młody ma),ale nie wiem czy to o to chodzi ;)
Zmykam pokozyc spać mojego małego panicza.
Pozdrawiamy

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl