Grudnióweczki 2013 :)

O i taka właśnie zakręcona jestem że zapomniałam dodać

Warmińsko-mazurskie

Paradise ja chyba bym nie wytrzymała tyle czasu ale wiem jak tam jest niestety. Już jestem po dwóch wizytach i czekam na trzecią 26 kwietnia.

Jeta musisz już z nami zostać

Nutka ty tak nie żartuj ja juz dostałam kartę stałego klienta z 5 % zniżką na badania, jestem stały bywalec.

Co do wagi to ja przez pewien czas miałam problemy z nią. Dlatego tak wszystkich dopytuję przeważnie utrzymywałam wage okolo 55kg przy wzr. 165. Później jak się wyprowadziłam z domu przytyłam +17kg , zaczeło się jedzenie fast fudów, i czekolady .Pewnego dnia mnie zdołował widok przed lustrem zaczełam się odchudzać, spadłam do 50kg, przypłaciłam to włosami które garściami wylatywały, miesiączki miałam nieregularne, piersi to w sumie znikły, dopadła mnie depresja, miałam bardzo niską samoocenę, jak oglądam zdjęcia z tamtego okresu to wszystkie kości mi widać. Dochodziłąm do sytuacji takich że przeliczałam kalorie do tego stopnia że zamiast kanapki rano czy obiadu zjadałam kilka cukierków czy ciastek o tylu kaloriach, przy czy wcześniej nie przyszło mi do głowy że to cukry proste bez potrzebnych białek czy węglowodanów złożonych. Teraz juz sie pilnuje żeby jeśc ale tez mnie czasem dopada liczenie.

Melduję się ze Świętokrzyskiego.

Monisia jeśli masz toksoplazmozę ujemną to bardzo dobrze. Ja w domu też mam kota i psa, ale mój lekarz powiedział, że nie ma co wariować i kota nie zabijać Trzeba częściej myć ręce, dokładnie warzywa, owoce, nie dotykać się do kuwety i raczej nie przymilać się do kotka. No i badania za jakiś raz powtórzyć.

Mój gin już na pierwszej wizycie zalecił mi stos badań łącznie z gr krwi, hiv itp. Aż 5 probówek mi pobierała, oczywiście mało co im tam nie fiknęłam A na następną wizytę znowu zlecił mi krew,mocz i cytomegalię tym razem.

Szczególnie pozdrawiam kobitki z woj. lubelskiego

Monisia - namówiłaś mnie, zostaję mimo wszystko!
Ja też nabrałam ciała, głównie po rzuceniu paierosów. Co prawda minęło już 5 lat, ale systematycznie przybywało i teraz ciężko zrzucić... Łudzę się, że jak urodzę, to dziecko część ze mnie wyssie, a część spalę jak będę skakać przy nim

Agacior - skąd jesteś dokładnie - jeśli można wiedzieć... Bo ja też lubelskie!

Monisia to ja jutro pytam o rabat. Właśnie dostałam od męża pozwolenie na kolejną Betę na koniec dodał że zdaje sobie sprawę z tego że w piątek będę chciała znów iść a potem w poniedziałek oboje się martwimy bo poprzednim razem właśnie w tych dniach cyklu...
Ale nie nie nie głowa do góry tym razem musi być dobrze! Nie ma innej opcji

Jeta, Monisia ma raję nigdzie Cie stąd nie puścimy
Dokładnie- Biała Podlaska, a Ty?

Ja okolice Puław. Kawałeczek do siebie mamy. Ale granice jednego województwa.

No idę chyba jutro i ja na betę. To będzie moja druga. Zaszaleję!

A tymczasem zmykam. Koniec pracy. Do domu.

Buziaki!

Agacior nie wiem czy ten wynik pozytwny czy negatywny w ogóle sie na tym nie znam, napewno nie chorowałam na to i nie mam odporności. Co do kota to krzywdy mu nie zrobię napewno bo ja zwierzolub jestem tylko problem z tą kuwetą no i nie mogę go oduczyć aby nie wchodził do łóżka, bo ja się budzimy śpi z nami.

Nutka oczywiście, że będzie dobrze! U Ciebie! U mnie! U każdej z nas!

Jeta okolice Puław posiadasz mmmm... Z sentymentem wspominam Kazimierz Dolny nasza podróż poślubna

Nutka- Jeta ma racje będzie dobrze a pozytywne myślenie, to połowa sukcesu

Monisia- znam to tylko ja, jestem już tak wyczulona, że jak tylko kot u nas się zadomowi w nocy na łóżku, od razu się budzę i go gonie. Ale myślę, że nie ma co się martwić tylko zaznaczyć lekarzowi, żeby częściej kontrolował tą toksoplazmozę.

Jeta to nie tak daleko może kiedyś się stykniemu kto wie

Agacior tak się zastanawiam jak można się nie przymilać do kotka??? ja od swojego momentami nie mogę się oderwać, zwłaszcza teraz kiedy on czuje że coś się zmienia. Ale mój to raczej jak pies się zachowuje. Na łóżko boi się wskoczyć bo wie że oberwie po uszach
Ja również Toxoplazmozę mam ujemną. Ważne jest teraz by kotu nie dawać surowego mięsa no i z dała od kuwety, ale do tego to już mąż przypisany

Ja ogolnie jestem z Bydgoszczy (kujawsko-pomorkie), od 6 lat mieszkam w Brighton na poludniu Anglii.

Jeta, tak to bedzie moje pierwsze badanie, w tym kraju totalnie inaczej podchodza do ciazy, w pewnym sensie nie traktuja dziecka jako dziecka do 12 tygodnia, bo mozliwe jest poronienie, to jakas paranoja, ale coz, zajmuje sie soba jak jajkiem, zeby tylko przetrwac kolejce 6 tygodni...

Dzisiaj powiedzialam mojemu managerowi i tak sie ucieszyl, ze prawie mu skarpetki spadly hahaha!!!!!

A Wy juz powiedzialyscie w waszych pracach?

Ufff... niedlugo do domu, obiad zrobic i potem nogi na stol i odpoczynek

hmmm... powoli zaczynam się robić nałogiem??? Wpadłam do domu, zjadłam i do kompa

Nutka - no proszę... a my z M chcemy pojechać na Mazury jak już będziemy mieć bachorka na rękach. Wstępnie w następne lato. Może coś polecisz?

Agacior - kto wie. Świat jest mały.

Paradise - ja jeszcze nie powiedziałam. Powiem po kolejnej wizycie jak będę wiedziała, że wszystko jest ok. Ale uprzedzałam go, że planujemy dzidzię. Myślę, że będzie ok. Szef jest naprawdę w porządku. A ja w związku z tym, że mam lekką i przyjemną pracę będę chciała pracować jak najdłużej i jak najszybciej wrócić bo jest blisko i krótko pracuję w ciągu dnia.
Dobra, idę porządki robić. Bo końcówki remontu mamy. Elektryk dziś bałaganu narobił i odkurzacz w dłoń trzeba chwycić.