BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1051802 przez mała82
moofka Sliczna dziewczynka :) A Batman jaki fajny łysolek :) ja od roku zabieram sie za cwiczenia, wam pewnie lepiej pojdzie :)
Ooo fajne te kroliczki, dzieki :)
My też na dal chorujemy, zdrówka dla Was . Też mam taką tabelkę :D:D:D
GOsica Pożyczyłabym Ci, ale pewnie bedzie juz za mala do tego czasu na nasze chlopaki.
U nas gry od niedawna zalapal. Wczesniej glownie puzzle, ksiazki, duplo i wszystkie pojazdy.
Brukselka dzieki bardzo, gra z kroliczkami na liscie, a ta druga to chyba dla nas na zas.
motylek270 u nas tez gotowanie ale nie na niby. Jak tlko cos robie to zaraz targa krzeslo do kuchni, wskakuje i chce cos mieszac.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

jeta ja tez nic nie prasowalam.
No wg nas chłopacy nie są wcale do siebie podobne ani z wyglądu ani z charakteru, ale zdarza się że jak gdzies jesteśmy to ktoś mówi że są bardzo podobni, w sumie wtedy w szoku jesteśmy :-D Bo ja podobieństwa żadnego nie widzę ;-)
A my wczoraj u alergologa bylismy i chyba musze jednak poszukac innego. W sumie to testy moge Filipowi zrobic skorne ale jak chce. Leki moge podawac calyc zas, ale jak chce to moge przerwac i zoabczyc jak jest.
Pytalam czy lepsze sa skorne czy z krwi to nie umiala odpowiedziec, raz mowila tak raz tak. Ale oni mnie tylko na skorne moga wyslac, sama moge osbie z krwi poszukac. A przeciez dla takiego trzylatka lepsze by byly z krwi, jedno klucie i po bolu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1052361 przez jeta
Brukselka - prezent najlepszy :)

mała82 -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Co to za lekarz? Wcale nie musiałaś do niej iść, żeby się dowiedzieć tych "mądrości". Też wydaje mi się, że jeno ukłucie lepsze. Tym bardziej, że jak się robi skórne, to trzeba siedzieć chwilę z tymi nakłuciami. Niektóre dzieci dają radę. Ktoś z naszych forumowych dzieci miał skórne, nie pamiętam kto :pinch: , ale dał radę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052448 przez motylek270
Mala82 współczuję. Janek u nas to apetyt ma wszędzie. Moja mama tez ciągle by w niego jedzenie pchała ale juz powoli rozumie ze on sam wie ile chce zjeść. Tesciowe za to ja za naturalnym jedzenim. Jak jest na wsi probuje: sok z kapusty, pije syropy z cebuli z miodem itd. Wszyscy są pod wrażeniem ze Janek przepada za woda mineralna. Nawet jak je zupę to popija woda :cheer:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1052480 przez mała82
Jeta to tylko malutki procent upierdliowsci mojej teściowej :-D jest tego o wiele więcej, opisałem tylko to co mi na szybko się przypomniało, ale jest tego dużo więcej!!! Książkę można by napisać o tych cyrkach. Wcześniej jeszcze potrafiłam się uśmiechać do niej, a teraz już ona widzi po mnie ze nie wsyztsko jest ok. Jeden czy dwa dni to jeszcze przeżyję jakoś ale w święta byliśmy dłużej. Oj za długo.
Filip ma tak samo że jeden dzień zje mniej a na drugi zastanawiam się gdzie on to miesci dlatego nie zamierzam go zmuszać do jedzenia czegokolwiek. Z warzywami mamy problem ale za to owoce chyba wszystkie zjada.

Brukselka mój mąż chciałby taki prezent pod choinka na następną gwiazdkę :-D ale nie ma szans ;-)

Motylek fajnie ze Janek chce próbować takich rzeczy, Filip ostatnio nowowciom mówi stanowcze nie.

A co u nas. Filip w sobotę rozwalił sobie trochę warge i w środku buzi. Pół soboty spędziliśmy w szpitalu, ale na szczęście obyło się bez szycia. Dwie lekarki się zastanawialy czy szyć wg nich było na granicy, pytała mnie o zdanie ale wg mnie też nie było tam za dużo do szycia. Tzn na zewnątrz bo w środku gorzej wyglądało.
Ciekawe co sobie o nas sąsiedzi myślą ;-) Filip rozwalona warga, ja tydzień temu z siniakiem nad powieką i na brwi. Arturowi spadł na moją głowę słoń zabawka.
Mnie od wczoraj plecy bolą i dzisiaj calu dzień leżałam, tzn prawie cały, na tyle co mi Artur pozwolił ;-) )

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1053182 przez mała82
Halo halo ;-) jak tam po weekendzie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1053544 przez jeta
Hej.
U nas leniwy weekend. Siedzieliśmy w domu. I nic konkretnego nie zrobiliśmy.

mała82 - mąż na córkę pewnie czeka ;)
U nas owoce i warzywa to porażka. Jak był mały to wcinał brokuły, kalafiora, marchewkę pełnymi garściami. A teraz z warzyw głównie ziemniaki i to co ma w zupie.
Owoce jeszcze gorzej. Nie lubi prawie żadnych. Banana nawet do reki nie weźmie. Teraz czasem jabłko, ale bardzo rzadko. Jedynie w lato zajada się naszymi owocami prosto z krzaka. Maliny, truskawki, porzeczki.
Dzisiaj miał jakiś kiepski dzień. Nie dość, że prawie nic nie zjadł ani na śniadanie ani na obiad, to jeszcze strasznie marudny. Oby jutro było lepiej, bo czasem ręce opadają.
Nie nudzicie się :) Ciągle jakieś akcje :) U nas czasem jest tak głośno, że jak byśmy mieszkali w bloku to by chyba sąsiedzi oszaleli.
Plecy przeszły?

Nam czas leci jak szalony. Lila rośnie. Jakaś duża mi się wydaje jak na miesięczne dziecko :) Ciemieniuszka jej się na czole zrobiła, ale powoli jej się pozbywamy. Poza tym doba mogłaby być dłuższa ;)

motylek270 - jak Twoje samopoczucie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1053599 przez mała82
Jeta no nie nudzimy się, też by się przydała dłuższą doba, albo chociaż nieprzerwany sen ;-)
Filip to akurat zup i ziemniaków nie tyka wcale. z warzywami masakra. Ale za to chociaż owoce zjada chyba wszystkie, codziennie co innego
Kurde ostatnio Filip jest strasznie płaczliwy o wszystko, od rana do wieczora ryczy o pierdoly. O to że chce bluzkę z tygrysem a nie smokiem, o to że kupiłam coś a nie on, o to że on teraz nie chce iść na spacer, o to że dzisiaj on nie chce się pierwszy myć, o to że chce talerzyk z dinozaurem a nie misiem. Naprawdę od rana do wieczora o wszystko. No chyba żebyśmy wszystko robili tak jak on chce. Ale w przedszkolu podobno nie płacze wcale.
A mąż bardzo by chciał trzecie dziecko, fajnie by było jakby była dziewczyna ale chłopiec też mógłby być. Się śmieje że na grudzień będziemy znowu celowac.
Mąż wyjechał do piątku, więc mam co robić e domu. W nocy cl chwilę wstawalam, prawie nic nie spalam więc właśnie szykuje się na drzemke z Arturem.
Kuzyna mamy an feriach więc mi trochę he pomaga
Plecy na szczęście przeszły ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1053604 przez motylek270
Dziewczyny,

od dziś jestem już na L4- zaczynam odpoczywać przed porodem ;). Wczoraj miałam wizytę i okazało sie że nie ma moich wyników z testu obciązenia glukozą, który robiłam w zeszłym tygodniu. Pielęgniarka nie opisała probówek z krwią i muszę powtórzyć test. Poszłam tam dziś ale procedury mówią ze muszę odczekać przynajmniej dwa tygodnie by go powtórzyć. Dziś są procedury, a tydzień temu ich nie było. Normalnie masakra!!!!
W poniedziałek też jadę do Instytsutu Hematologii do Warszawy, w końcu się czegoś dowiem...
Jak widziecie u nas się dzieje.

Jeśli chodzi o Jasia- zdrowy. Pijemy syropy na uodpornienie, przeciwirusowe. Poza tym synek jest taki kochany- już czeka z ustęsknieniem na Olka. Prosi żebym mu wyjęła go z brzucha.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No i wszytsko przynosi dla brata. Jak bierze kawałek np. ciasta to prosi żebym ja też jadła żeby Olek też miał jedzenie. Super jest!
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1053862 przez mała82
Motylek też nie chciałabym drugi raz pić glukozy, jeszcze przez błąd pielęgniarki.
A czego możesz się dowiedzieć w tym instytucie hematologii?
Jakie syropy pijecie? Coś domowego?
Filip też tak ma że jak coś dostaje to prosi jeszcze dla Artura ;-) a ostatnio wkolko się przytulaja ;-)

Męża nie była kilka dni i czasu brakowało mi na wsyztsko!!! Mam kuzyna na feriach jeszcze tydzień, ale on jeszcze mi w wielu rzeczach nie pomoże.
We wtorek Filip ma bal przebierańców i w weekend musimy mu jakiś strój załatwić. Ostatnio mówi o tygrysku tylko nie wiem czy gdzieś znajdę na miejscu.
Przed chwilą wróciłam od dermatologa z Arturem. Jak byłam u pediatry to zauważyła na jego buzi co wg niej wyglądało jak naczyniak. Ja nie zwróciłam na to uwagi nawet. Dała skierowanie i kazała się zgłosić do dermatologa. A pani dermatolog o mało nas nie wysmiala jak zobaczyła z czym przyszlismy. Wytłumaczylam jej ze dostaliśmy skierowanie to jesteśmy, jak mi ktoś zwraca uwagę to wolę sprawdzić. Mówiła że też by tak zrobiła ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1053925 przez motylek270
Mala82 trzymam kciuki za dziewczynkę. To juz powoli musicie się zabierac do pracy.

Z tym Instytutem Hematologii to historia. Na poczatku ciąży wyszly mi przeciwciała we krwi. W tamtej cizy nie miałam. Dwa razy robiłam badania na swój koszt- 350 zl każde badanie mimo ze lekarz powinien dać mi skierowanie. No i okazalo sie ze co miesiac musze robic badania- no kurde co to ja bank. Powiedziałam o tym lekarzowi i obiecał mi pomoc. Z tym ze żaden szpital w moim miescie nie chce ich wykonać bo dla nich za duży koszt, wiec mam je w stolicy. Przynajmniej dowiem się co jest przyczyną i pogadam sobie z hematologiem. Z klinicznego punktu widzenia Olkowi nic nie grozi ale trzeba to monitorować.

Mala82 obecnie pijemy takie syropy: Mucosolvan, prospan, calcium, tran, sanostol, sambucol i na gardło psikamy Immunotrofine i Uniben. Jak na zdrowe dziecko dużo tych leków, co?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1053963 przez mała82
Motylek ty to nawet mi tu tak nie pisz :-P :-P :-P mąż się śmieje że w marzec celujemy haha
A już pamiętam, kurde sporo za te badania!
Wszystkie te syropy na raz dajesz? Noo ci powiem ze sporo tego ;-)
My zaraz śniadanie robimy i jedziemy strój na Bali Filipowi kupić ;-)
Miłego weekendu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1054242 przez Gosica
Hej
Jeta- prawo jazdy do przodu,ale jeszcze do egzaminu troche. Cudne dzieciaczki :)
Mala-raczej na pewno by byla za mała,Szymon tak ruszył do góry ze ostatnio całą górę ciuchów wyniosł bo wyrósł. Tyyy to jak taka jesteś hrabianka to może będziemy Ci pisać per Jaśnie Pani :laugh: a na poważnie to masakra co za babsko.
U nas ostatnio zafascynowanie literami i liczbami,setki razy dziennie muszę pokazywać i tłumaczyć co to za literka/cyferka itd.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pozdrawiamy

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1054352 przez mała82
Gosica jak najbardziej, może być jaśnie pani czy hrabino :-D no teściowa mam wypas :-D

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A mnie ostatnio wsyztsko boli, ostatnio plecy teraz bark i szyja, chyba od dzwigania tych moich dwóch ciezarkow. Do spania nie mam się jak ułożyć a ostatnie noce nawet we czwórkę spalismy jakiś czas więc mega niewygodnie było.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu #1054454 przez jeta
mała82 - u nas to samo. Ryk o byle co. Czasem ledwo nad sobą panuję. Jak jest M, to jest lepiej, ale jak jestem sama i karmię Lilę, a on nagle chce coś mi pokazać, albo skakać po łóżku, na którym się karmimy i do tego wyje wniebogłosy.... :pinch: Głebokie oddechy i pocieszam się, że kiedyś minie. To chyba bunt trzylatka.
Pewnie, że lepiej sprawdzić, niż później pluć sobie w brodę, że nie zareagowało się odpowiednio wcześniej.
Jak bal przebierańców? Jaki strój? Dawaj fotki!

motylek 270 - rozczulający widok... Masz przygodę z laboratorium jak ja z ZUS-em. Byłam dwa miesiące na zwolnieniu i miesiąc już minął na macierzyńskim a do tej pory nie dostałam żadnej kasy. Pomijając fakt, że wszystko dotarło z opóźnieniem bo szef zgubił moje zwolnienie, dziś się okazało, że pieniądze są do wypłaty dla mnie, ale nie mogą mi ich przelać, bo pracownik, który prowadził moje dokumenty jest na długim urlopie, moje papiery pod kluczem w szafce, do której nikt inny nie ma dostępu. Trzeba jeszcze raz złożyć dokumenty i wtedy przeleją. Próbowali się skontaktować wcześniej z księgowością, ale im się nie udało. Tylko jak firma się opóźnia z płatnością dla nich, to jakoś nie mają problemu z kontaktem. Brak słów na ten ZUS. Nie czaję też, dlaczego ten pracownik nie przekazał moich papierów komuś innemu wiedząc, ze go tyle nie będzie i świadomie wstrzymał wypłatę. Dziwną mają tam politykę.
Co się dowiedziałaś w instytucie???
Wow, sporo tych specyfików.

Gosica - najważniejsze, że do przodu.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mnie dopadło zapalenie ucha zewnętrznego. Załatwiłam się patyczkami, które nie są do uszu, a każdy je do tego używa. Tak więc od dziś idę na odwyk od nich i z dniem dzisiejszym zaprzestaję ich używania.
Poza tym ruszam dziś z Chodakowską. Jutro zakwasy mnie czekają, ale pora się wziąć za siebie, bo w jedne spodnie się tylko mieszczę :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 2 miesiąc temu - 7 lata 2 miesiąc temu #1054459 przez motylek270
Gosica nie przejmuj się. To rutynowe badania. Ja zawsze mam za niskie leukocyty i hemoglobinę na pograniczu, nie tylko w ciąży. Taka moja uroda i juz.

Jeta dowiedziałam sie wiele od tej hematolog. Swietna kobieta ktora wiele mi wyjasnila. Mam konflikt serologiczny- on występuje takze jak ma się przeciwciała. Zrobiono mi badania i mężowi tez pobrano krew aby sprawdzić czy nie ma przeciwciał i lepiej żeby ich nie miał. Od poczatku ciąży jak stwierdzono mi te przeciwciała co 3-6 tygodni powinnam miec robione usg przeplywowe żeby badac czy synek nie ma anemii.A tu mój lekarz sie zdziwil ze jeszcze za wczesnie na takie usg. Nastepna wizytę mam 15.02 wiec poznam wyniki krwi na antygeny swoje i męża i pewnie znów więcej die dowiem. Zestresowalam się teraz troche ale licze ze wszystko będzie ok. Sadząc po ruchliwości Olka nic złego mu sie nie dzieje. r

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl