- Posty: 386
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)
Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)
- Adlenne
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat
U nas też skutkuje odwracanie uwagi, a Paulinka najbardziej lubi pomagać w rozładowywaniu zakupów Tyle że roznosi wszystko gdzie się da
Madziorskie co do Izuni i lenistwa to moja Paulinka też taka była kiedyś, bardzo szybko się zniechęcała, ale odkąd nauczyła się chodzić i samodzielnie wstawać na nóżki to całkiem jej to minęło. Kiedyś jak się przewróciła to był straszny wrzask, a teraz podnosi się i idzie dalej. Chyba, że się mocniej uderzy, ale to co innego. Także głowa do góry, myślę, że jak Iza się pewniej poczuje na nóżkach to też się zmieni. Tylko faktycznie nie można jej za każdym razem wyręczać, ale troszkę pomóc jedynie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
moje dziecko właśnie od wczoraj popołudnia zaczęło więcej samo chodić.. już nie zachętę jak było wczesniej ale teraz sama idzie gdzie chce.. fakt, faktem, że jeszcze upada na tyłek i nie umie sama wstać bez przytrzymania się czegoś, ale już sama idzie..
no i nadal uceika wciąż na schody.. jak tylko nie przytuważe to momentalnie jest na górze!
Nie mam pojęcia po co tam chodzi, bo tam nikogo nie ma.. a jak ja wyjdę na chwilkę z pokoju to jest pąłcz, a jak ona sobie idzie gdzie chce to jest oki
ech te dzieci...
Korzystając z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzę:
dużo zdrowia, MIŁOŚCI, radości, smacznego jajka, słoneczka za oknem i niekoniecznie mokrego dyngusa, ale za to mnóstwo wiosennego optymizmu oraz samych sukcesów w życiu osobistym, jak i zawodowym:))))
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kaś_O
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- jestem bogatym człowiekiem bo posiadam diamenty :)
- Posty: 1721
- Otrzymane podziękowania: 1
Madzia Czarek Kocha schody, nie ma żadnej siły i zabawki która go od nich odciągnie wiec znam Twój ból. Musicie założyć sobie barierki bo pewnie innej opcji nie będzie. Ja nauczyłam Czarka czekać na górze i za rączkę shcodzić ale mógłby tak cały dzień. w górę i w dół, w górę i w dół.. masakra.
Tak Czarek też chodzi sobie gdzie chce, do innego pokoju, na dworze w drugą stronę i nawet jak zniknę mu z oczu to mu to nie przeszkadza pod warunkiem że on sam idzie gdzie chce. Ja już takiego prawa nie posiadam. Ale zauważyłam że im więcej osób w domu tym Czarek jest grzeczniejszy i mniej mamę męczy. Ale zapewne jest to związane z faktem że ktoś się nim zajmie. mam nadzieje że zaraz dostanie miejsce w przedszkolu i chociaż na 4h będę go prowadzać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Iza ma tak samo! jak jest sporo ludzi w domu to mama jej nie potzrebna! Ba nawet nikt nie jest jej potzrebny bo wtedy sama soba się zajmię... no niby się bawi, ale obserwuje otoczenie i jak tylko ktoś chce wyjść (np moja mama iść do siebie do domu) to zaraz prostestuje płaczem...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Kaś, już gratulowałam ciąży na innym wątku, ale jeszcze raz powtórzę, że bardzo się cieszę z waszej dobrej nowiny.
Marti, powiedz proszę, czy Piotruś miał jakieś skutki uboczne szczepienia na ospę? Marta ma zaplanowane to szczepienie, a dwa dni później lecimy na urlop i trochę się obawiam, czy to będzie ok.
Adlenne, co do rozpakowywania zakupów, to Martula spryciula, przy takiej właśnie czynności, otworzyła sobie ostatnio wafelki, nie wspomnę, że była tuż przed obiadem, który właśnie jej podgrzewałam.
Madziorskie super, że Izunia więcej chodzi. Może fascynuje ją sam fakt skrabania się po schodach?
Kaś trzymam kciuki za miejsce w przedszkolu.
Madziorskie, schodów nie mamy, ale Marta tak samo jest nauczona sama schodzić z łóżka, fotela, sofy, czyli tyłem i super sobie z tym radzi. Ja jestem potrzebna tylko do wejścia na mebel, bo jeszcze nie sięga, a schodzi już sama bez pomocy.
Wesołych Świąt, smacznego jajka i mokrego dyngusa.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kaś_O
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- jestem bogatym człowiekiem bo posiadam diamenty :)
- Posty: 1721
- Otrzymane podziękowania: 1
i szybkiej wiosny bo słyszałam że w Polsce zasypało całkowicie. U nas śnieg leży jeszcze ale tak cały tydzień słoneczko jest
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
W ogóle to Iza rozchodziła się na całego i już sama wstaje bez trzymanki jak się przewróci
Woła "be" jak chce siusiu, kupkę.. no ale czasami wopła jak już robi i nie ma sznas by na nocnik zdążyć!
Przez co zauważyłam, że więcej pieluch dziennie zużywamy, bo jak już zdjemę i ma coś tam nasiusiane to tej już jej nie zakłądam, a tak to by jezscze w niej pochodziłą pewnie z godzinkę nim bym jej zmienila...
U mojej mamy sama wejdzie na kanapę, u teściów na fotele tez się wdrapuje sama... gorzej u nas bo jakąś wysoką kanapę mamy.. ale wpadła na pomysł by przysunąc sobie pufę i najpierw na nią, a z niej na kanapę cwaniara mała
Ojj tak, Kasiu zasypało nas troszkę... beeee ja chcę już wiosnę!!!!! i słońce, bo w tym roku było zaledwie kilka no może kilkanaście słonecznych dni, a reszta pochmurna! Ba nawet w styczniu, gdy zazwyczaj słonko świeci pomimo mrozu w tym roku jakos tego słońca nie było widać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Adlenne
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat
- Posty: 386
- Otrzymane podziękowania: 1
My mamy kanapy i łóżko wysokie i Paulinka nie da rady wejść tym bardziej że jest niziutka, ale u mojego brata na tapczan się wdrapała bo dużo niższy jest. Ja mam dziś ostatni dzień urlopu - jestem w domu od czwartku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Poczekaj poczekaj a jeszcze chwilkę i u Was Paulinka na kanapy wejdzie
Dzisiaj dałam Izie malować obrazki wodą... miałam jeszcze od kiedyś (ze 2 lata leżały u mnie w panieńskim jeszcze pokoju) takie kolorowanki do kolorowania wodą.. no i teraz się przydały dla mojej córci, a kupiłam je jak bratankwoie przyjeżdżali do nas, by mieli co robić i nie wszystkie wykorzystali
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kaś_O
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- jestem bogatym człowiekiem bo posiadam diamenty :)
- Posty: 1721
- Otrzymane podziękowania: 1
Ledwo żywa jestem bo nie zajmie się zabawkami tylko co by spsocić..
I jak się spodobało Izuni malowanie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Na szczęscie do gałek od kuchenki nie sięgnie bo mam do góry na blacie a piekarnik mam na wysokości więc tam też jeszcze długo nie sięgnie
Ale, że gaśnicę rozbroił w 5 minut to pełen podziw dla niego! Apropo gasnicy to jak się wprowadzaliśmy to mówiliśmy, że musimy kupić i do dzisiaj nie kupiliśmy! A to poważny błąd! Mamy tylko taka małą butelkę jakiegoś psikacza typu zgaś mnie gdyby wypadło coś z kominka.. ale pożaru nie dąłoby się tym za nic ugasić!
Iza też jakoś nie chce sama zajmować się zabawkami! Czasami pobawi się klockami z sorterem, poukłada puzzle zajmie się sobą gdy rozrzuca puzzle piankowe z podłogi! czyli jak coś psoci
Ojj bardzo podobało się córci malowanie pędzelkiem maczanym w kubeczku z wodą! Włożyłam plastikowy kubeczek do szklanki, żeby było bardziej stabilnie, a żeby też nie brudzić szklanki, bo nie wiem co tam w tych farbkach jest.. no i cała przeszczęsliwa była! Zrobiłam kilka zdjęć, za chwilkę wgram to może jakies wrzucę...
A tak to gdy znudziło się paćkanie pędzlem to maczała sobie rączki w wodzie.. to dopiero była frajda!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
My dzisiaj troszkę posprzątaliśmy w domku i wynieśliśmy na strych rzeczy już niepotrzebne, a stojące bez celu w pokojach.. sanki wyleciały z kotłowni (WIOSNO PRZYBYWAJ!!!!!!), bujak elektroniczny z komputerowego, z Izy pokoju karton ciuszków w rozmiarze 68 i ko mbinezon zimowy... z garderoby dwa kartony ozdób Bożonarodzeniowych... z łazienki wkładka plastikowa do siedzenia w wanience... aa gondola ponownie została schowana (tym razem już na dobre - aż do narodzin "braciszka").. tyle zbędnych rzeczy było i w zasadzie miejsce zajmowało hi hi
Chciałam jeszcze taki bujak zwykły wynieść bo stał i Iza się nim nie interesowała, zniosłam na dół by zapakować, a ona zaczęła się tym bawić i lalĘ tam wkłada i sama wchodzi do niego więc jej zostawiliśmy
U nas dzisiaj piękna pogoda i gdyby nie to , że śnieg dookoła można by powiedzieć przyszła wiosna
Drugi dzień bez smoka przebiega prawidłowo bez komplikacji.. no może uda się w końcu odsmoczkować moje małe dziecię
No i nie popisałam, bo bratowa przyjechała z Majką... o widze że mają siatę ciuszków dla Izuni super!
aaaa i na str reserved jest kupon 20% rabatu na całą kolekcję
Miłego popołudnia a w zasadzie wieczoru!
My dzisiaj cały dzień bez ogrzewania siedzimy, bo słoneczko świeci i nagrzewa pieknie dom ale pewnie za chwilkę męża zwerbuję by już rozpalił i ogrzał nam tu troszke bardziej hi hi co by za chwilę jak zajdzie słonko zimno sie nie zrobiło bo tak niby jest ciepło ale jak tylko zajdzie słońce to zaraz momentalnie zimno się robi w salonie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Martula też już włazi na jeden fotel i rozkładaną sofę, na inne nie daje rady, ale wtedy staje pod, podnosi nogę i woła "Yyyy.." co oznacza mamo pomóż. Wszystko lubi wywalać z szaf, ale zauważyłam, że pewne już jej się znudziły, np ta pod zlewem ze śmieciami (dzięki Bogu).
Jak jestem w domu, to muszę być na usługi córki. Dwa dni temu próbowałam w spokoju zjeść kolację, kiedy mąż dawał małej butlę z mlekiem. Nieee, ryk i jęk i rączki do mamy. Skończyło się na tym, że to ja musiałam dać jej butlę.
A propos, czy ciągle dajecie mleko w butli, czy może w niekapkach? Marta wodę w ciągu dnia pije sama z niekapka, ale jakoś mleko ciągle daję z butli i zastanawiam się, czy tego nie zmienić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
raz, że tak chętniej pije, a dwa, że jestesmy na etapie odmoczkowania i jak wypije mleko z butli to zaraz na boczek i zasypia..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marti
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 496
- Otrzymane podziękowania: 5
Ann, dopiero teraz zauważyłam, że pytałaś o samopoczucie Piotrusia po szczepieniu... Piotrusiowi kompletnie nic nie było, a Martusi? Następne mamy 13 maja i to będzie ta skojarzona, więc trochę się niepokoję, żeby wszystko było dobrze. No ale to będzie już po naszej majówce, także nawet jakby co, to będziemy już w domku.
Co do butli, to ja też mleko daję w butli. Czasem daję w nocy, jak bardzo ząbki bolą (rzadko, bo to jednak niezdrowo), więc nie wyobrażam sobie wtedy mleka w kubku. A rano też często daję jeszcze przed wstaniem Piotrusia z łóżeczka, czasem jeszcze trochę podrzemie po mleczku, więc lepiej w butelce na leżąco niż żeby siedział z kubkiem. Ale w ciągu dnia to już pije z niekapka, wodę to z butelki z dzióbkiem, a do posiłków to dostaje już picie w normalnym otwartym kubku.
Co do wchodzenia, Piotruś nauczył się włazić na stolik kawowy, na szczęście jest stabilny, więc raczej mu nic nie będzie, o ile z niego nie spadnie Na kanapę jeszcze nie daje rady, ale niedużo mu brakuje, zwłaszcza że do niskich nie należy
A Piotruś ma teraz fazę na rysowanie kredkami - rano wstaje i od razu leci jakieś dzieło machnąć Maże z takim zapamiętaniem, że śmiejemy się, że mały Picasso Oczywiście już mieliśmy też pomalowaną podłogę, wykładzinę i szyby w oknach
Z nocnikiem jeszcze nie próbujemy, ale Piotruś coraz częściej ucieka w jakiś kąt, jak chce zrobić kupę. Więc chyba już zaczyna czuć, że mu się chce. Muszę się tylko zebrać i zacząć go sadzać.
A, dzisiaj pierwszy raz obcięłam Piotrusiowi włoski Śliczny elegancik z niego
Buziaki dla Was i Dzieciaków!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.