Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

Patrycja_Z masz rację u nas też smok pomaga, mała na początku go nie chciała wcale ale jak się przyzwyczaiła to pomaga jej w zasypianiu. Takie małe dzieci mają bardzo silny odruch ssania i to im pomaga się uspokoić.
Polecam program "Mamo już jestem" na TVN Style o 13 lecą codziennie dwa odcinki. Ostatnio mówili właśnie o smoczkach, jeśli dziecko ma silną potrzebę ssania i chciałoby ciągle być przy cycu to są wskazane właśnie dla noworodków i najmniejszych niemowląt, po 6 miesiącach zalecali oduczanie już od smoczka.
Marti moja mała też była przeziębiona - złapała to od nas niestety Byłam wtedy u lekarza. Lekarka powiedziała że jak dziecko nie ma gorączki to warto mieć w domu Cebion (wit. C w kropelkach) i wapno w syropie. Kazała dawać małej 2 x 3 krople cebionu i 1 x 2,5ml wapna i przeszło. Jakby miała gorączkę to już lepiej iść do lekarza. I przede wszystkim ważne żeby mieć w razie gorączki paracetamol - mówiła że najlepiej w czopkach dla takich maluszków. Jakieś inne ibuprofeny itp można od 3 miesiąca. Nawilżasz mu nosek solą morską?

Adlenne, dzięki, wyślę męża po te specyfiki do apteki. Na razie wygląda na to, że jest lepiej, mały ma cały czas apetyt, nie ma gorączki i teraz udało mu się zasnąć. Zakraplam mu do noska sól fizjologiczną, dwa razy udało nam się aspiratorem odciągnąć trochę katarku. Na razie nie furkocze i oddycha normalnie, więc póki co wstrzymam się z wizytą u lekarza.

Co do smoka, nasz mały strasznie chciał od samego początku, daliśmy mu na trochę i bardzo pomógł w zasypianiu, ale potem odstawiliśmy z powodu tej całej paniki, że przestanie chcieć ssać pierś. Nie do końca jednak rozumiem, dlaczego ssanie rączki albo ssanie cyca jak smoczka (bo przecież nie jestem już głodny tylko chcę sobie possać dla uspokojenia) ma być lepsze niż ssanie smoka...

Dużo pewnie zależy od dziecka ale moja mała tak samo ładnie ssie pierś jak wcześniej pomimo tego że dokarmiam ją też z butelki. Ale ona od początku miała bardzo silny odruch ssania i ciumkała wszystko co się nawinęło

Trochę się właśnie boję też tych smoczków, tyle negatywów się o tym słyszy :| Tylko też nie jestem pewna czy on ma taki silny odruch ssania że to go budzi. Dziś w nocy mieliśmy mały kryzys i mały się budził co godzinę i ciężko zasypiał. I tak do 14 dopiero po krótkim wietrzeniu jak na razie śpi. Mały się przeciąga strasznie i to go budzi w pierwszej fazie snu. Czasem wystawia język i robi taki odruch jakby wymiotny mi się to kojarzy z odruchem jakbyśmy mieli coś na języku i zębami chcieli to zdjąć. Nie wiem czy wiecie o co chodzi.

Niestety nie mamy aktualnie tvn style ale na ich stronie znalazłam serie mamo to ja. Też z różnymi poradami.

A jeśli chodzi o krostki ogólnie to u nas też się pojawiły ale położna nic nie mówiła czy to trądzik czy coś innego. Powiedziała żeby się nie przejmować i tyle. Ah mam nadzieję że dzisiejsza noc znowu będzie spokojna..

Dziewczyny mam jeszcze takie spostrzeżenie nie wiem czy wy też. Czarek po podaniu witamin K i D powiem od razu że my mamy K i D w jednym mały strasznie się za jakiś czas spina i jest niespokojny.. Jakby te kolki i nie pokój pojawiał się przez te witaminy..

Kaś jeśli chodzi o witaminy to też podaję D i K, ale nie zauważyłam dziwnego zachowania małego...

Ciekawe jak tam ann-sunshine? Coś się nie odzywa...

Miałam wczoraj ciężką noc mały co chwile się budził, a w końcu ostatecznie o 4 wstał i w dzień mało spał, aż boje się dzisiejszej nocy...

Kaś, ten program co leci codziennie o 13 na TVN Style nazywa się właśnie Mamo to ja - wczoraj włączyłam i to było to. Ale w programie tv nazywa się Mamo już jestem - tak jak podała Adlenne. Komuś się chyba w TVN pomyliło, albo zmienili nazwę w ostatniej chwili

Jak chcesz sprawdzić, czy ssanie uspokoi Czarka, spróbuj mu dać na chwilę swój palec do possania i zobacz czy się uspokoi. Piotruś uspokajał się błyskawicznie, jak tylko dostawał palec do ssania albo jak mu się czasem udało trafić własną rączką do buzi - stąd wiedziałam, że to nie brzuszek, mokra pielucha ani głód tylko po prostu potrzebuje coś possać. Od wczoraj znowu dostaje smoka i zobaczymy, czy się nadal tak ładnie będzie przystawiał do piersi.

Co do witamin, też nie zauważyłam, żeby jakoś źle na Piotrusia wpływały. Mały nawet lubi te witaminy, jak jest strasznie głodny i płacze, a dostanie kapsułkę, to się na chwilę uspokaja, bo coś do głodnego pysia wpadło

Ineza, jak wczorajsza noc była słaba, to dzisiejsza musi być lepsza, w końcu mały też zmęczony tą nocą A mąż nie przejmuje na trochę małego, żebyś mogła chwilkę pospać?

Ann pewnie jeszcze w szpitalu, a i pierwsze godziny w domu też nie obfitują w nadmiar czasu na pisanie na forum Ale na pewno wszystko dobrze

Witam się drogie Mamusie,

już w domu, wszystko ok, uczymy się karmienia i idzie nam coraz lepiej.

Tutaj mój skarbek dzień po urodzeniu jeszcze w szpitalnych ciuszkach


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No to chyba jesteśmy rozpakowane w komplecie? Ann, Martusia śliczna!! Gratulacje !!

Dzięki Marti a styczniówki nadrobię na dniach

dziewczyny ze sie tak wtrace do was:) piszecie o smoczkach ale czy nie lepiej pozwolic dziecku ssac smoczka niz palca? ssanie paluszka to straszny nawyk ktorego ciezko sie pozbyc.
moja chrzesniaczka do teraz ma brzydkie rany na paluszkach od ssania az ropa podchodza:/ a moja bratowa dlugo chodzila w kolnierzu ortopedycznym bo ssanie palca jednej reki skutkowalo kreczem:/ oczywiscie kazda z was zrobi jak uwaza:)

Ja właśnie tak samo myślałam dopóki nie zaczęłam słuchać tej całej paniki, że mały od smoczka oduczy się ssać pierś i nie wolno dawać smoczka do końca 6 tygodnia. Ale cały czas mnie zastanawia, czy od ssania rączki się nie oduczy ssania piersi? Więc póki co mój prawie 3 tygodniowy szkrab znowu dostaje smoka i bardzo sobie chwali

Ann ogromne gratulacje mała jest przeliczna chyba spora się urodziła?

Marti jeśli chodzi o palec to dałam małemu ale on się tylko podenerwował trochę. No ale może to kwestia przyzwyczajenia. Na razie w nocy śpi super tylko budzi się co 2,5h no ale mam nadzieję że z czasem mu się unormuje na dłuższe przerwy w jedzeniu. Ostatnio też wydaje mi się że więcej je bo za jednym karmieniem obie piersi opróżnia.


natmur11 wydaje mi się że to co opisujesz to jest sytuacja ze starszym dzieckiem. Że kciuk ssie i takie poranione rączki. Ja nie zastanawiałabym się w późniejszym wieku jeśli mały będzie ssał kciuk nad podaniem smoczka. Ale teraz te piąstki to jest odruch bezwarunkowy jak przypadkiem uda mu się znaleźć.

Dziś jesteśmy strasznie marudni w od rana.. Nie wiem co się dzieje, pewnie gorszy dzień. Nie chce sam poleżeć, tylko ręce i kołysanie go koją.. i trochę cyc..

A te programy naprawdę są dość ciekawe.. Ciekawe czy to te same odcinki, widziałam jeden z tymi smoczkami gdzie się wypowiadał na ich temat Paweł Zawitkowski.. Pewnie powolutku będziemy je ogląda..

Kaś, nie wiem, czy to dotyczy tylko starszych dzieci. Piotrusiowi zrobiło się coś na dwóch paluszkach u rączek - takie jakby zakażenie przy paznokciu, zebrała się tam ropa i paluszki spuchły. Już to zwalczyliśmy rivanolem (tak kazała położna), ale mam wrażenie, że to się zrobiło właśnie od ssania i "obgryzania" paluszków.

O kurcze to faktycznie oby Piotrusiowi szybko się zagoiły ranki no i nad smoczkiem nie ma się co zastanawiać.. Nawet nie wiedziałam że takie maluszki też mogą tak intensywnie ssać swoje paluszki. Czarek w sumie sporadycznie wkłada rączkę do buzi ale nigdy jej nie zasysa, ale on też przeważnie jest w niedrapkach, może dlatego.

Dziękuję Kaś, a no spora się urodziła bo 54 cm i 3420 gram (a mamusia ma tylko 160 wzrostu i normalnie wagę w granicach 50 kg). Zaskoczona byłam, że taka duża i wszyscy nam mówią, że na kilkutygodniowe niemowlę wygląda