Mamusie MAJ 2013

Kiniaczek pewnie odwiedzaj!!!!

nie mogli obejrzeć dokładnie serduszka,bo ciąża jest zaawansowana i położenie główką do góry!!!położna mnie uspokoiła mówiąc,że nie z takimi diagnozami matki stąd wychodzą a potem okazuje się,że jest ok!!!!

Malutka rośnie jak na drożdżach...już ma 1680g!!!!i to jest waga prawidłowa żadnych zwyżek!!!a tak to główka,mózg,brzuch,kręgosłup prawidłowe

demoniqe napisał:

Ja też raz myślałam że mi się wody sączą, jak wsadzałam luteinkę dopochwowo przycisnęłam pessar i poleciało dość dużo czegoś

To jednak śluz który przyblokował pessar.

Też miałam podobnie, i też się denerwowałam niepotrzebnie

Lalka będzie dobrze, trzymamy kciuki, żeby to była głupia pomyłka. Musi być dobrze, trzymaj się...domyślam się, że musisz się denerwować...ale staraj się myśleć pozytywnie.

aleksiaa88 napisał:

Czy któraś z Was nie chodzi do szkoły rodzenia czy tylko ja jestem wyjątkiem?

Ja zaczynam 5 marca szkołę rodzenia

Lalka nie martw się będzie dobrze A co masz napisane w przypuszczeniu (nie piszę rozpoznaniu, bo nic nie jest potwierdzone na 100%)

Kurcze, co do tych wód płodowych, to jakaś masakra jest. Najgorsze jest to, że ja biorę luteinkę dopochwowo, dwie tabletki na wieczór, a potem mam tak mokro, że czasami się zastanawiam, czy to właśnie nie są wody płodowe. Na całe szczęście za tydzień wizyta i zobaczymy się wreszcie z Naszym maluszkiem a tym czasem jestem na etapie nagrywanie falującego brzucha pod wpływem ruchu Maksa

Sevilla Ja mam juz 2 takie filmiki w tym jeden z wczoraj jak polozylam na brzuchu buty małego:D Tak kopnął że mało nie spadły:) Cięzko uchwycić bo przeważnie jak włącze nagrywanie to skubany przestaje kopać

Mój syn właśnie słucha kołysanek Cisza w brzuchu także mam nadzieje że po urodzeniu również uspokojać go będą

Sevilla nawet nie chce mi się na to co tam napisali patrzeć!!!!nie chcę się stresować na zapas,bo nikomu to na dobre nie wyjdzie!!po tym stresie cukier miałam bardzo wysoki!!!!
popłakałam trochę...przeszło mi troszkę!!!!nie chcę małej dawać dodatkowego stresu!!!jak wrócę to napiszę!!!

lalka będzie dobrze!!!!

Ja też nie chodzę do szkoły rodzenia. Oglądam tą bezpłatną w internecie z Huggies.

Mam siostrę położną u nas w szpitalu. Pytałam czy jeśli nie będę chodziła to będę wiedziała co robić. POodbno przed porodem położna wszystko powie.

Lalka wszystkie trzymamy kciuki za Was, trzymajcie się

Ja też nie chodzę do szkoły rodzenia, miałam chęć ale jakoś przeszła. Miałam dwa spotkania z położną, a jak już się zacznie to może i tak z wrażenia zapomne wszystko. Trzeba poprostu słuchać położnej przy porodzie i musi być dobrze
Chociaż pewnie gdybym miała jakąś zbędną gotówkę to bym się zapisała, bo u nas w mieście niestety nie ma bezpłatnych.

U mnie na szczęście szkoła rodzenia jest darmowa (w końcu jakieś pozytywne zaskoczenie)!Pod koniec tygodnia mam dzwonić do położnej.

LALKA trzymaj się choć wiem że ciężko nie myśleć! Waga i inne narządy rozwijają się prawidłowo, więc z serduszkiem MUSI być ok!! Nie ma innej opcji! Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Wandzie!!!!

Hej Dziewczyny,

już po wizycie. Pan Doktor obejrzał dokładnie małego i stwierdził, że jest wszystko dobrze. Rośnie, ma już 900 g, więc kawał chłopa .No i co najważniejsze- to nadal chłopiec, więc ubranka się przydadzą
Wszystko dobrze, oprócz tego, że znów mi za dużo przybyło i ja już nie wiem co mam robić i jeść, żeby nie tyć. Tzn. pewnie by wystarczyło odstawić słodycze, ale jakoś mi z tym nie po drodze. Jak tak dalej pójdzie, to przed porodem będę wyglądać jak zawodnik sumo:(.
Ale najważniejsze, że z Kacperkiem wszystko dobrze.


Lalka lekarze często wysnuwają jakieś przypuszczenia. Czasami na wyrost, ale lepiej jak dokładnie to zbadają. Na pewno będzie dobrze. Nie ma innej opcji:)
3maj się cieplutko:)

Laleczka jestem z Tobą całym serduchem :*
Mój numer masz, jak już Cię ugoszczą na Polnej to daj znać :*

Co do tych leukocytów, to dostałam coś ziołowego na układ moczowy, a morfologię mam powtórzyć przed kolejną wizytą, bo wg niego na razie jest niewielkie przekroczenie.

Lalka 3 mkaj sie kochana wszystko bedzie dobrze bede trzymac kciuki za ciebie i Wandziulke wazne ze bedziesz pod dobra opieką
Ja tez coś mam spiety brzuch dziś moze przez to ze troche za duzo łaziłam po dworzu ale pogoda dzis taka cudna była i musiałam wyjsc Mały kopie jak szalony puszczam mu właśnie kołysanki ktore mezus sciągną i juz ma swoja ulubiona bo jak ją włacze to faluje mi brzuch i to jak

Hej dziewczynki,witam po kilku dniach ciszy Czytałam was na bierząco ale z racji tego że ostatni tydzien był dla mnie strasznie nerwowy wolałam niewylewac swoich stresów na forum Na dzien dzisiejszy jest lepiej,mam nadzieje że silny stres nie wpłynął zle na mojego skarbenka
Lalka jestem z Tobą-choc szczerze mówiąc mam silne przeczucie że wszystko z Wandzia jest w porządku.Zobaczysz i wspomnisz moje słowa,nie ma innej opcji
Dziewczyny jak tam z wagą i z obwodem brzuszka?Ja dzis sie mierzyłam i warzyłam no i 90cm.na wysokości pępka,a waga na 6 z plusem czyli +6kg.
Dwa razy przez ostatni tydzien miałam silne bóle brzucha tak po 15 min.ale wierzę że to nic takiego Jesli bóle będą sie powtarzac dzwonie do gina Oprócz tego cholerna rwa kulszowa-jesli ktoras ma to wie o czym pisze Cos okropnego
Achhh laseczki nie wiem czy pamietacie ale w styczniu kupiłam synkowi papugi (Józek mi kiedys zwiał z klatki ) W sobotę przeżyłam horror bo obie zdechły -oprócz tego że już sie do tych gadzin przywiązałam + to że hormony szaleją -uwierzcie mi że strasznie to przeżyłam WYłam jak głupia,dobrze że synka nie było w domu bo nie ogarnęłabym tego Zdąrzyłam kupic nowe (identyczne)i synek nie poznał że są inne ale co ja sie nawyłam-jakie to dziwne -to tylko papugi -a ja pół soboty płakałam po kątach żeby synek nie widział Masakra co hormony z nami robią
Dzis zaczęłąm wstępną liste rzeczy do szpitala,rzeczy które musze kupic dla malenstwa...ściągnęłam troche pomysłów od was z poprzednich postów