BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2012

10 lata 10 miesiąc temu #689356 przez aga2+1
KAMI no to super:) A szczepiłaś małego już na świnkę, odrę i różyczkę? Ja mam zaszczepić małą jakoś w sierpień-wrzesień.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #689403 przez Ingrid29
aga mój Arturek też od 1 lipca do żłobka. W środę i czwartek mamy darmowy dni zapoznawcze, idziemy na 9 30 do żłobka. podejrzewam, że będzie ryk. Artek śmiga po domu z chodzikiem- pchaczem. podejrzewam, że już niedługo sam się puści do łażenia. a czemu tak późno Tosia będzie miała szczepionkę?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #689452 przez aga2+1
Ingrid byłam u neurologa na kontroli no i lekarka powiedziała, że młoda jest jak guma, ale przy tak obnizonym napieciu świetnie sobie radzi i jest bardzo silna. Nie kazała szczepić do póki nie zacznie dobrze chodzić. Poza tym musimy iść do logopedy, bo przez obnizone napięcie młoda ma cały czas uchylone usta i źle układa język ( taki gapcio). Tez musimy najpierw to poprawić. Niestety szczepionka wpływa na układ nerwowy i czasami dzieci z obnizonym napieciem mogą miec problemy po szczepieniu, bo obniżenie napięcia pogłębia się.
Tosia idzie 1 lipca tak na 2 godziny na 9.00 po sniadaniu. Zobaczymy jak to bedzie, ale na pewno będzie ryk w pierwsze dni. Ona bardzo lubi dzieci więc mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #689532 przez KAMI
my mieliśmy szczepienie w zeszłą środę i jest ok :)
2 lipca idziemy na kontrolę do lekarki do ośrodka rehabilitacji tam gdzie chodziliśmy, kazali przyjść jak już Max zacznie chodzić samodzielnie. Mnie tylko troche martwi to, że często przechyla się na jedną stronę tak jakby z ukosa mu się lepiej świat obserwowało. No i plecki nie są proste tylko przygarbione.

jak ja się cieszę, że mam te początki ze żłobkiem za sobą :) ale też pamietam jak płakałam cały czas. Na pewno Tosia i Arturek szybko się zaaklimatyzują, a potem to sama radość patrzeć jak dzieciaki różne nowe myki chwytają :) Ja żaluję, że nasz żłobek nie ma transmisji live przez internet :) te zdjęcia, które zamieszczają na stronie też są fajne, parę zdjęć Maksio ma w trakcie zabawy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #693523 przez aga2+1
Ingrid jak tam przygotowania wyprawki do żłobka? My już mamy wszystko kapcie, pieluszki, chusteczki:) Mam nadzieję, że Tosia szybko polubi nowe miejsce:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #693695 przez Ingrid29
My już wszystko mamy podpisane i zaniesione - Artek ma swoją półeczkę. Byliśmy już dwa razy na adaptacyjnych i Artur został godzinę sam i pięknie się bawił i nie płakał.

W poniedziałek idzie na 8 do 11 30, a we wtorek na 8 do 14 00 i w środę już na cały dzień.

Upatrzył sobie jedną panią - bardzo z resztą sympatyczną i koło niej się cały czas kręci. W ogóle dzieci bardzo dobrze go przyjęły i wszystkie zabawki mu przynosiły :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #693756 przez aga2+1
ale Wam dobrze u nas będzie chyba gorzej, bo Tosia jest taka niedotykalska. U lekarza nie da się zbadać, do obcego nie pójdzie na ręce no i tylko mama ewentualnie tata i babcia, ale to już tak z braku laku hehe. Dobrze, że dzieci lubi to może jakoś się zabawi. W poniedziałek mam ją przyprowadzić na 9.00 i zostawić tak na godzinkę, ale ja nie mogę z nią być na sali niestety.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #695174 przez beadka7
Cześć dziewczyny ;)

ja też się zastanawiam co to będzie jak wrócę do pracy- póki co opiekunka tylko wchodzi w grę. jestem na etapie poszukiwań.

A tak poza tym to obecnie oduczamy Krzysia zasypiania z nami- w sensie, że któreś z nas z nim siedzi- wczoraj 4 dzień "wyzwania" i już było o niebo lepiej- w pierwszy dzień trwało to ok 40 minut, ryk jęki i wogóle darcie jakby go ze skóry obdzierali, a wczoraj daliśmy sobie 15 minut,a mały po o 4 minutach jęczenia położył się i zasnął!! Nasz mały sukces :)

Mały już biega :)wstaje sam jak się przewróci, ucieka mi jak jesteśmy koło bloku, wszystko teraz sam- nie chce chodzić za rękę, przy jedzeniu musi mieć swój widelec czy łyżkę i osobny talerzy :)ma 8 ząbków, niestety ciężko u niego z mówieniem- głównie chodzi i gada: dada, lala,czasem wyjdzie mu jakaś kombinacja dla, ada czy coś takiego, woła mama, tata czasem mu wyjdzie- ale nie chce ani wołać baba czy cokolwiek- codziennie siedzę i mówię jakieś proste słowa- a on nic.. nie chce robić tany tany, wcześniej robił papa, pokazywał jakie dobre i jaki jest duży, a teraz znów nic- jedyne co robi na okrągło to puszcza buziaczki- wciąga usta do środka i wypuszcza:) śmiesznie to wygląda.

A no i muszę iść z nim do ortopedy, bo coś krzyw stawia lewą nóżkę.. ehh zawsze coś.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #695175 przez Ingrid29
aga u mnie to tylko ja z małym cały czas. Tata w delegacji. Dziadków z obu stron nie ma. Więc chyba jeszcze gorzej. My pierwszy dzień byliśmy z Arturem razem 45 minut na sali z dziećmi. Następnego dnia został godzinę sam. Dziś odprowadziłam go na 8 00 i na 11 30 idę Arturka odebrać. Wieczorem napiszę jak było. Aga napisz też jak tam u Was?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #695278 przez KAMI
piszcie dziewczyny koniecznie jak tam w żłobku, ja to starsznie przeżywałam a wy?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #695725 przez aga2+1
Hej dziewczyny:) Pierwszy dzień w żłobku za nami. Zaprowadziłam małą na 9.00 ubrałam kapcie , a pani wzięła Tosię ode mnie i zamknęła drzwi. Młoda płakała niestety:( Jak dla mnie to takie troszkę okrutne:( No ale takie mają zasady i już. Tosia została tylko na godzinę. Pani powiedziała, że z 10 minut płakała potem obserwowała dzieci i jak jej podawały zabawkę to brała, ale jak tylko pani chciała ja wziąć na ręce to zaczynała płakać ( taka mała niedotykalska). Potem pani włozyła ją do łóżeczka to się uspokoiła i obserwowała wszystkich przez szczebelki :dry: A jak przyszłam po nią to była na mnie obrażona popatrzyła na mnie z takim wyrzutem i nic ode mnie nie chciała wziąć nawet smoczka. Jutro też idzie na godzinkę. Jak dla mnie to troszkę chyba za krótko, bo jak dziecko się uspokoi i już w jakiś sposób zaczyna się przyzwyczajać do sytuacji to je zabierają. Sama już nie wiem co o tym myśleć. Najgorsze jest to, że w sierpniu jest żłobek zamknięty więc od wrześnie będziemy zaczynać od nowa:(
beadka moja też mało mówi takich normalnych słów. Cały czas papla po swojemu, a mówi tylko dadi (tata), deti (dzieci), dzida(dzidzia),da(daj),ne(nie), ije (samolot)i woła do wszystkich EJ hehe, a tak poza tym to wszystko jest baby, dade.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #695738 przez Ingrid29
u nas miarę. Artek poszedł od razu Panią i bawił się ładnie. Zjadł śniadanko i o 11 jadł drugie danie. Jak przyszłam po niego to akurat trochę płakał, bo Pani go od stołu zabrała- mój mały żarłoczek :) :blush: Jutro też o 11 30 go zabiorę przed spaniem. powoli go wdrażamy. u mnie na szczęście całe lato jest czynny żłobek.
i wychodzi jego charakter - pani powiedziała, że mały złośnik z niego :S :blush: :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #695882 przez karolina238
Super że dzieci się dobrze czują w gronie innych dzieciaczków, na pewno się przyzwyczają :)
Ja jakoś mam obawy przed żłobkiem po tych aferach i wiązaniu dzieci, jak na razie niem mam problemu bo i tak czekamy na drugą dzidzię ale nie wiemy ja będzie w przyszłym roku z Julką- tyle że będzie już starsza to też chyba lepiej zniesie rozstanie z mamą, jak na razie przylepa niesamowita. Zaczyna się przestawiać na jedno spanie w dzień i pod koniec dnia albo jak za krótko pośpi to jest mega marudna.

Beadka Julka też zasypia przeważnie ze mną na łóżku i później ją przekładam do łóżeczka, zależy kiedy ale przeważnie około godziny musi się poprzewracać zanim zaśnie. Czasem jest ciężko :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #697481 przez Ingrid29
Dziewczyny ale kicha. Trzeci dzień żłobka i Artek przyniósł jakieś choróbsko - zasmarkany, gorączka (38,5 C), na szczęście poszedł już spać- dałam Ibum i spadła do 37,5 C. Mleczko z kaszką na noc wypił.
Podejrzewam, że się zaraził, bo był taki cherlający chłopiec w poniedziałek i wtorek.
No i jutro i w piątek na pewno do żłobka nie pójdziemy. Nie wiem czy jutro też nie skiknę do pediatry. Zobaczymy jak będzie w nocy i rano jaką będzie miał temperaturę.

Kami a Twój Maksiu często chorował na początku, jak do żłobka zaczął chodzić?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #697536 przez aga2+1
Ingrid no niestety tak to już jest na poczatku w żłobku. Dzieciaki będą łapać rózne świństwa. Ja chcę przez sierpień podać małej cos na uodpornienie, a na pewno kupię tran. Dzisiaj młoda też coś kichała, ale chyba bardziej od klimy w samochodzie niż ze żłobka.
A tak w ogóle to młoda dalej płacze, dzisiaj jak już zobaczyła budynek to zaczęła stękać.
Tak z ciekawości ile płacicie za żłobek? Mi wyszło za lipiec 440 zł

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl