Testy owulacyjne - stosujecie?

Anabelle my też chcemy Antka

Halo, halo, witam się i ja Doleciałam szczęśliwie do domu, nie wiem, póki co, co się dzieje, ale cieszę się, że już jestem.
Avatarek dodany, pasek śledzenia cyklu też. Tak więc szykuje się na powrót do starań, choć powiem Wam, że jakoś nadziei we mnie mało, nie wiem, skąd. Myślałam, że po przerwie będę pełna zapału. No nic, może się rozkręcę z czasem.
Buziakuję!
P.S. Meli - chyba jeszcze Ci nie gratulowałam Kochana! Cieszę się niezmiernie
No i Jula - piękne zdjęcia ze ślubu.
A i odpowiedź dla Ann - wróciłam przed narodzinami Poli I podziwiam Cie strasznie, że ten kurs robisz, wierzyłam od początku, że wszystko pogodzisz, choć domyślam się, że nie jest lekko. Jestem z Ciebie bardzo dumna
I jeszcze Wam napiszę, że mało coś nas staraczek tu zostało... Ale to dobrze, bo to znaczy, że się udaje, nie?

hej co za miła niespodzianka Chudzinka witaj w domu i na forum i jak pięknie zaczęłaś suwaczkiem cyklu to już wiemy jak u Ciebie sytuacja wygląda

Chudzinka witaj w domu

Nie mówię hop, bo za dwa tygodnie ostatnie najważniejsze praktyczne zajęcia z programów komputerowych, a tego sama z książek się nie nauczę więc muszę w dwupaku dotrzymać bez żadnych niespodzianek do tego czasu.

Przykro mi, że nie masz zapału. To może nie starajcie się póki co tylko ładnie witajcie się z mężem po rozłące

Staraczek trochę jest, tylko nie wszystkie się udzielają

A tak w ogóle to dzień dobry i miłego dnia.

Ann relacja z wizyty mnie powaliła jeszcze trochę czasu jest może Nati się jeszcze odwróci chociaż moja tak zastała ale nie było źle

mój nowy lekarz za to zbadał mi szyjkę i jest ok zrobił usg już przez brzuszek żeby jak to powiedział,, dzidzi nie męczyć " i też ok dał skierowanie na badania m. in. na toxo i igm i jeszcze dał skierowanie na badania prenatalne do Poznania tak dla pewności bo od pierwszej ciąży już sporo minęło dupka mam brać jeszcze jedno opakowanie a potem luteina dowcipnie i może pożegnam się z lekami no spę powiedział że jak specjalnie różnicy nie czuję w bólach brzucha to mogę już nie brać następna wizyta za 3 tygodnie

Agni chyba zasnęła z bliźniakami i śpi do dzisiaj bo jej nie widać

Gwiazdka jak samopoczucie ?

Julka dawno Cię nie było

Mesy Feer co u Was ?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


wiecie co wczoraj w lidlu oglądałam sukienkę a mąż na to że nie ładna i jak mu urodzę syna to mi kupi taką za 500 zł a ja mu na to że jak urodzę mu córkę to też mi kupi

dobra muszę dzwonić i umówić się na termin usg

Ula cieszę się że u ciebie same pozytywy

A ja już wiem skąd zgaga mi przeszła jak leży a nie wisi głową w dół to miejsce na przełyk mam. Szczerze to jeszcze nie panikuję bo wiem że ma czas się odwrócić, ale jak tego nie zrobi to będę s..ć w gacie, bo opcji cc w ogóle nie brałam pod uwagę, szczególnie, że miesiąc temu była głową w dół i to nisko i napierała na szyjkę. No nic, nie myślę o tym, tylko biorę się dziś za robotę

Witam się po kilku stresujących dniach. Młoda napędziła nam stracha i stanęło na tym, że na jesieni będzie miała operację. Zaczęło się od tego, że zauważyliśmy guzka na łuku brwiowym. Wczoraj wylądowaliśmy w Poznaniu u ordynatora chirurgii dziecięcej i stwierdził, że to jest torbiel. We wrześniu kontrola i ustalenie terminu operacji. Już chyba zawsze będę się martwiła o tą moją dziewuszkę.

Porto to nie zazdroszczę i współczuję bo o zdrowe dzieci się martwimy a co dopiero jak coś się dzieje. Ale to coś poważnego ? i pewnie mała musi być większa na operację i przez to tyle czekania ?trzymajcie się ciepło

Ann plus tej sytuacji że zgagi nie ma pierwszy poród miałaś sn?

Porto współczuję. Oby to jednorazowa torbiel, bo tak jak Ula pisze, o matki o dzieci martwią się cały czas, a o chore podwójnie.

Ula tak pierwszy sn i innego sobie nie wyobrażam.

Chudzinka - witaj, miło, że już do nas wróciłaś i super, że dodałaś suwaczek

Ula - fajnie, że wszystko w porządku

Porto - przykro mi strasznie, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, będziemy mocno trzymać kciuki

Ewelinda - a co tam u Ciebie? który d.c.?

Pinezka - przyszła do Ciebie już ta @ ?

Asia - a jak tam sytuacja u Ciebie?

Ja dzisiaj biorę wieczorem ostatniego dupka, ale coś mi syfki zaczęły wyskakiwać i coś czuję, że @ się zbliża.

Ann to albo Cię pocieszę albo rozczaruję ale chociaż Natalka się nie odwróci będziesz rodziła sn tylko w asyście większej lekarzy bo dopiero w razie co jakby coś poszło nie tak to wtedy robią cc przynajmniej tak było w naszym przypadku ale szybko poszło

po godzinie się dodzwoniłam i powiedzieli mi że na fundusz już na ten czas nie mają miejsca i mam sobie poszukać innego miejsca a przecież skierowanie mam do nich no chyba że chcę prywatnie to nie ma problemu 250 zł od ręki robią

Moni a może nie przyjdzie @

Dzien dobry!
Chudzinka, mam nadzieje, ze Twoj powrot nie byl uzalezniony od Poli? bo jak tak to ja Cie jeszcze na 1,5 tyg conajmniej wysylam do stanow
Pola nie wiem co wciaga, ale od 3 dni wieczorami ma takie adhd, ze mam wrazenie, ze pepkiem mi reke wyciagnie. za ciula sie nie obrocila, bo jak sobie siadam wygodnie to mnie po udach kopie
Ulka, pamietasz jak przelezalam 2 tyg? a potem wyszlo u lekarza na usg ze mam szyjke jak za dwie?
kuwa, siadam chce cos napisac i normalnie czystka w glowie, skleroza taka. a jeszcze ledwo siedze, bo na pobraniu krwi bylam i jestem taka zamulona, ze masakra
u mnie wczoraj poszedl tefal w ruch, bo jasnie ksiaze mnie od siostry pospieszal a potem mi mowi, ze za 1,5 godz idzie na kosza. a ja znowu sama jak kołek. wiec byl foch, nie dostal dzis bulek na sniadanie wstal szybciej....czuł nosem co sie swieci i nawet chcial mi isc do sklepu po twarozek, ale ze szlam na krew do szpitala, to powiedzialam, ze sama sobie kupie
zastanawiam sie tylko czy dzis obiad zrobie, a co
dajcie dupkowi czas na zadzialanie, a potem ja biore za niego odpowiedzialnosc, zobaczycie ze Wam pomoze nawet w tych cyklach, w ktorych sie nie chce
a tymczasem....dobranoc, czas na drzemke
aaa no własnie, ponoc przy drugim dziecku jesli jest posaldkowe to cesarka nie jest juz taka na 100%. przy pierwszym tak, przy drugim niekoniecznie.choc ja posladkowo bym sie nie zdecydowala rodzic, wiem jakie komplikacje miala moja mama tesciowa i siostra, a dziurke toc malusia mam Ann mala ma czas to fakt, Pola tez miala i nas olała

Chudzinka - witaj na polskiej ziemi i u nas

Ann - mam nadzieje ze sie obróci i bedzie po twojej mysli

Monique - trzymam kciuki by jednak @ nieprzylazła

Porto - ciezka sprawa i nerwy wielkie , ale teraz to ty juz nigdy nie bedziesz spala spokojnie, czy dziecko zdrowe czy nie - rola matki

Agni - alez ty wytresowałas tego swojego meza


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agni a ty masz już datę planowanej cesarki? Bo nie pamiętam.

Ula, Asia nie dopytałam lekarza jak jest u nas w szpitalu bo w szoku byłam. Z jednej strony wolałabym mimo wszystko sn, ale z drugiej wiem, że to trudniejszy poród i chyba bardziej bałabym się o dziecko i o siebie.

Porto, zapomnialam, trzymaj sie i nie zamartwiaj o ile mozna, na pewno wszystko bedzie dobrze
Ann, nie, wizyte mam 20.06 na 18:00 kolejne usg i decyzja co kiedy i jak.
Asia, moze i ja pojde na olimpiade ale wtedy na bank wiozą mnie na porodowke nie wiem jak Ty dalas rade a facetów trzeba trzymac krótko, trudno coś za coś. ok chcesz iśc na kosza, ja nie bronię, wrecz nie raz go gonilam, ze ma isc, ale nie kurcze ze tylko on ma sie liczyc. bo od siostry szybko szybko, bo on musi mecze obstawic. bo sobie w pracy zrobili taki system i obstawiaja tak sami dla siebie dla zabawy. ok tez rozumiem, ale kuwa obstaw je szybciej a nie o 17:40 sraczka bo nie zdazy, bo o 18 sie mecz zaczyna. wiec po koszu mial runde do sklepu i musial wymyslic cos na dzisiejszy obiad wiecie co kupil? placki te knorra gotowe z jablkami sam se je bedzie jadl :Pi jakis sos do spaghetti i ryż dobrze, ze mam makaron w domu. ale kupil? kupil. mozna? mozna