Mamusie KWIECIEŃ 2017

motylek tą aktywnością do której nie możesz namówić męża jest seks? Bo ja swojego to nie muszę w ogóle namawiać, działa jak szalony, ale niestety efektów narazie brak hehe chociaż on twierdzi, że dogadał się z córką, że urodzi się w tą sobotę, więc czekam
Mi też już coraz ciężej, puchną mi bardzo stopy i dłonie i od kilku dni ciężko mi wstać i chodzić bo mi dokucza jakiś ból w kroku. Szczególnie w nocy, bo jak się już rozchodze to jest lepiej

Mała_ewa polecam liście z malin. Ja kupiłam w aptece. Podczas poprzedniej ciazy pilam już od 36 tygodnia, teraz od 38. Nie są zbyt smaczne jak siano pachną a smakują jak pokrzywa, ale skurcze przy porodzie po nich sa bardziej skuteczne. Piję kubek dziennie, zastanawiam się nad zwiększeniem dawki.

Paula o tę aktywność mi chodzi. No ale jak widać nic nie tracimy... Paula mi też ciężko. Szczegolniew wieczorami jestem już cała obolała. Śpię na lewym boku, jak sie powinno, ale w nocy budzę sie bo już ten bok mnie boli. No i tez zdarzają mi się takie skurcze, i nieszczęsna zgaga.

Bierzecie jakieś witaminy jeszcze czy juz czekacie bez nich na rozwiązanie? Ja odstawilam żelazo, bo po nim dziecko ma większą żółtaczkę. odstawiłam tez magnez...no ale nie wiem czy dobrze.

Motylek270 mamy znajomych pod telefonem, którzy przyjadą przypilnować córki jak będzie potrzeba. Szkolimy ich już od dwóch miesięcy żeby mniej więcej wiedzieli co i jak - bo oni dzieci nie mają Normalnie bym poprosiła siostrę o pomoc, ale ona sama niedawno rodziła i to jej trzecie dziecko, więc nie chcę jej czwartek zrzucać na głowę.

Ja żadnych herbatek nie piję. Na piłce skaczę, bo łudzę się, że coś to pomoże. U nas z "tą" aktywnością to różnie, bo wieczorami to szybko zasypiam, ale jak widać też jakoś nie pomaga, więc tak średnio w to wierzę - czy faktycznie te naturalne metody pomagają Ja łykam Biofer bo mi został i lekarka powiedziała, że mam go skończyć,a poza tym mam dużo bakterii w moczu więc łykam tabletki na to. A tak to już żadnych witamin nie łykam od miesiąca. Mi od dwóch dni też zaczęły puchnąć palce u rąk i trochę stopy. Jak na złość żadnych skurczy teraz nie mam :/

Dziewczyny wróciłam od lekarza. Szyjka jest lepsza tzn bardziej miękka więc powolutku coś się dzieje. I rozwarcie troszkę się powiększyło. Mogłam dziś zostać i mieć założony balonik a jutro kroplowki bo jak wspominałam w następnym tygodniu go nie ma. Ale wybrałam drugie rozwiązanie że jutro pojadę do niego prywatnie na wizytę i jeżeli Doppler wykaże jakieś nieprawidłowości i ilość wód będzie za mała to kładę się jutro a jak będzie dobrze to czekam do samoistnego porodu. Dziś pochodzę w domu po schodach ja przestałam brać witaminy od czwartku bo był w nich magnez. A na sens nie mam ochoty niestety w końcówce. A jak miałam ochotę to nie mogłam taka złośliwość losu

Ja z jednej strony chciałbym już urodzić, a z drugiej wiem, że teściowa będzie się wybierać do swojej córki, która mieszka niedaleko nas, w ostatnim tygodniu kwietnia i zaczynam się zastanawiać czy nie przytrzymać do maja. :-D

Kasiu, ja też dzisiaj byłam u lekarza. Cieszę się, bo Młody nie przytył dużo.
:-D ma ok 3500! Wielkich zmian nie ma, chociaż Czop się już pojawił i powoli odchodzi. Jeeee!
:-D

Mnie lekarka kazała do końca brać omega med, ale położna jest przeciwna suplementom. Mówi, że od tego dzieci się grube rodzą. I bądź tu mądry.
:-\ magnez już dawno odstawiam. Chyba miesiąc temu

Cześć Dziewczyny,
mam nietypowe pytanie, może uznacie je za głupie ale ja kompletnie zielona w temacie....Wasze dzieciaczki te, które już są po drugiej stronie brzuszka jak śpią to czasem też przez sen się wiercą, mruczą, zapłaczą, postękają przez sen i śpią dalej? Bo nie wiem czy to normalne? Moja Zuza ma 3 tyg skończone. Ottulam ją, ale spryciula i tak sie wydostaje
Pozdrawiam Mamusie smiling smiley

Anusia moja Hania ma tydzień i też się tak zachowuje przez sen, to jak najbardziej normalne wszystkie dzieciaki w szpitalu tak się zachowywały (A leżałam tam kilka dni dluzej bo mała miała zoltaczke i na sali kilka razy mi się towarzystwo zmienialo więc miałam okazję zaobserwować). Hania czasem nawet przez sen tak zapieje - śmiejemy się ze jak kura

Cześć dziewczyny. Dziś miałam wizytę u lekarza rodzinnego i mam jakieś bakterie w moczu wiec dostałam antybiotyk
Poza tym ciężko mi się chodzi. Brzuch zaraz mnie boli. Wczoraj miałam kilka dosyć mocnych skurczy i myślałam ze się coś zacznie a dziś znowu cisza.

maga mam to samo. Też mi się ciężko chodzi, bo mnie boli coś tam w dole i też wczoraj miałam takie dość mocne skurcze, a dziś spokój. Czyli czekamy dalej

Ja dziewczyny jutro rano mam się pojawić na IP i jutro lub w piątek rodzę. Bo już mam 2 cm rozwarcia.... Czop odszedł.... Częste twardnienie brzucha i jednocześnie ból w krzyżach. Więc niewykluczone że jeszcze w nocy mnie złapie. Także proszę o modlitwę i o kciuki

Kasiu rzeczywiście to już lada chwila Trzymam mocno kciuki! Już niedługo przytulisz swoje maleństwo!

Kasia życzę szybkiego porodu

Kasia powodzenia.

Paula, maga tez miałam wczoraj skurcze i myślałam ze cos się zadzieje a tu cisza.

Kasia:-) do boju! Trzymaj się dzielnie i oby łatwo poszło!

Dziewczyny, to chyba jakaś plaga wczoraj podobnie było u mnie. Skurcze długie, ale ustępowaly przy zmianie pozycji. Prysznic pomógł (było yo wieczorem). Dzisiaj mnie po południu męczyły. Brzuch ciężki, że nawet nie chce mi się iść do sklepu, bo ciężko.
Dużo też wydzieliny, ale to chyba nie jest czop, bo czytałam, że czop to taka kulka, zgadza się?