Mamusie CZERWIEC 2017

Mi też jakies dziadostwo wczoraj wleciało, duże, czarne, włochate blee..


I wisi kartka

heheh dobre:

u mnie dziwewczyny wszystkich owadow się boja a od os to zawsze stronia bo wiedza czym tos ie może skonczyc.
dobrze ze nie ma uczulenia bo bylby problem!

Rok temu złapała w rękę trzmiela który siedział na kwiatki i pogotowie było bankowe i sterydy dwa dni bo ja dziabnol .I dalej ja owady wszelakie interesują od mrówek do os i pająków. Choć pająków się nie boi bo jak miała 3.lata chodowalam rok ptaszniki więc ja to fascynowalo dość jednego mi wypuściła dobrze że w porę się zorientowałam wtedy .pająków już nie mamy dla bezpieczeństwa .różnie bywa.

Teraz chwila relaksu dzieci w domu mnie bolą nogi więc odpoczynek

Co jeszcze mnie nie zdziwi to ja nie wiem co mala nie wymyśli he

Szwagierce sztywnial od 27 tyg i też jej krążek założyli przyszło do porodu to rozdarcie stanęło w końcu cc zrobili mówię jej ze też mi sztywnieje to ona to idź do lekarza piszedlam a ja zamknięta brałam ten dufaston i trocheniej mi sztywnial jmagnez ale nadal Ale jednak trocheniej i ciągle zamknięta jestem

Stokrotka super miał pomysł z tą kartka:D

Ja sobie wczoraj okna już umylam i zawiesilam firanki a od 23:00 do nadal mam problem z przykurczami łydek tak mnie bolą mrowieja mi nogi z nikad.... Są takie ciężkie. Tak się mi zdaje ból i ból eh chyba też zacznę coś stosować na nogi .

Te ptaki to poglupialy dziś .była 3:20.rano jak wstałam a one już śpiewały he chyba spać nie mogą Ale miło aż tak leżeć w łóżku i słuchać wrobli szpakow slowikow. Mamy koło siebie pełno drzew parków więc aż miło z rana jest

Hej dziewczyny:)
Mi wczoraj paczka przyszla i chyba az za duzo hede miala ciuchow bo mam jakies 6 pran naszyzkowanych jest troche wiekszych ciuchow ale wiekszosc dla malucha. Pewnie niektorych nawet nie ubierze.
My jeszcze czekamy 3 dni i bedziemy bezpieczni mysle ze trzy dni to wytrzymam. Dzisiaj tylko musze troche sie poruszac bo wstawie te prania a maz wroci z pracy bedzie wieszal a pozniej jakos to poprasuje.

no judyta to się obkupilas najwyżej nie będziesz musiala po porodzie praia robic tylko cidziennie cos innego
mi mama pokupowala jeszcze trochę pajacykow i spiochow i tez się zastanawiam gdzie to wsadze bo komoda już pelna???
no ale nie wypadalo powiedzieć ze za dużo
uwielbiam te najmniejsze ciuszki sa takie słodkie!!
gorzej z praowaniem ale po malutku dasz rade ) pochwal się jakimiś skarbami

ja dziś nieco lepiej spalam ale i tak się budze w nocy bez przerwy

aleksia nie wiem za czym idzie to rozwarcie i skaie szyjki? jak ja czytam ile niektóre z was robia to mi wlosy staja na glowie a nic się wam nie dzieje a ja jakos się nie przemeczalam w ciąży czasem przeszłam dluzszy kawalek i już koleżanki krzyczały na mnie ze za dużo no i się doigralam.
już się nie mogę doczekać czerwca w kalendarzu żeby na spokojnie już czekac do porodu wtedy już bym mogla z domu gdzies wyjść bo można rodzic
zaczynam psychicznie się przyzwyczajać do myśli porodu i bolu trzeba się wziąć w garść

Monia to tak jak ja. Nic praktycznie od 7 miesiaca nie robilam ( do 7 pracowalam alee mam prace siedzaca) a szyjka mi sie skrocila i tak. No ale juz blizej niz dalej.
Ciuchy dostalam od rodziny z irlandii:) popoludniu sie pochwale zdobyczami

Dziewczyny ja dzisiaj w nocy w ogóle nie spałam Mam z tym straszny problem, jeżeli już to śpię jakieś 3 albo 4 godziny i się budzę.
No, ale jeszcze tylko miesiąc
Ja też za dużo nie robię, mam jeszcze trochę rzeczy do wyprania, ale jakoś nie mogę się zmobilizować do tego.

Ja juz tak od dwoxh miesiecy mam ze w "dobry" dzien budze sie co dwie godziny zeby isc do toalety. Ostatnio jest coraz gorzej bo budze sie srednio co 1,5 h. No i conajmniej dwie trzy noce w tygodniu mam tak ze jak sie obudze to nie spie tak 3-4 h zasypiam i budze sie po dwoch godzinach. Jak mi ktos mowi spij bo po porodzie sie nie wyspisz to mi sie smiac chce bo mam wrazenie ze bede wiecej spala niz teraz.
U mnie taki skwar ze nie idzie wytrzymac. Wypralam jedna ture prania i powiesilam pewnie zanim sie druga wypierze to to ta juz wyschnie. Prasowanie zostawiam mezowi bo w takim upale to raczej nie podzialam za dlugo.
W ogole zastanawiam sie po co mi to cale pranie jak bedzie tak goraco to pewnie Ignas bedzie lezal w samym pampersie

Ja cos mam przeczucia, ze tez urodzę przed terminem, wydaje mi się, ze brzuch mi opadl i staram się jak najwięcej ogarnąć. Pranie i prasowanie i w sobotę pójdziemy juz wózek kupic

mi w tamtej ciązy brzuch gdzies końcem maja zrobił sie inny jak patrze na zdjecia taki mało sterczacy do góry zadarty a bardziej taki płaski a urodziłam 10-tego dopiero

boże jakbym miała jeszcze miesiac czekac ja sie spdziewam jeszcze max do 3 tyg

od tego słońca tyle co sie krece po słońcu to już dekold mi sie opalił i twarz

No niby do miesiąca przed porodem brzuch opada, więc nie nakręcam sie, ze za tydzień czy dwa urodzę

Wizyty teraz mam co 2 tyg, zobaczymy co za tydzień powie