STARANIA O CIAZE

no własnie ja tez ostatnio sie tak zastanawiałam ze 2 tyg chyba mineły

Graziu... Halo

Grazia juz sie szykuje do roli mamusi i pewnie nie ma czasu:P

Ps. basik moj brat mieszka w POLKOWICACH- jest pilkarzem w Gorniku Polkowice;)

helou ja tylko napisze, ze czekam z niecierpliwoscia na wiesci od grazi i na swoje usg, ktore juz jutro po 18 a ze juz mam za soba dzemy i soki z truskawek oraz kompoty z czeresni, to dzisiaj mam w planach zabranie sie za czarna porzeczke zyczcie mi wytrwalosci, hehe

Linta sorki ale ta zgaga mnie zmyliła...a może zrób już ten test co? ))))))))))))))))

Nie byłam jeszcze u endokrynologa...jutro idę do moejgo lekarza i bedziemy o tym rozmawiać. Nie napiszę wiele bo padam na pysio, wróciłam z pracy, wzięłam prysznic i już leżę, pośpię z godzinkę dwie...nie jestem do życia po powrocie w pracki, dziś pobolewa mnie dość mocno podbrzusze...jestem pewna, że 100% zwolnienia to dobry pomysł!!!

Buziaki dla Wszystkich!!!!

Grazia wracaj i opowiadajjjjjjjjjjjjjjjjj czekamy!

kivi napisał:

Linta sorki ale ta zgaga mnie zmyliła...a może zrób już ten test co? ))))))))))))))))

Boję się, że to za wcześnie na test.

Witajcie dawno się nie odzywałam ale to przez przeciągając się remont!
Wczoraj odebrałam wyniki: TSH 1,26 (norma 0,27-4,2) i prolaktynę 31,00 (norma 3,4-24,1) co o tym myślicie?Bo ja dopiero jutro zapisze się na wizytę do gina ale wwjuż się naczytałam w necie różnych opini o podwyższonej prolaktynie i z jednej strony niektóre dziewczyny szybko zachodzą w ciążę a inne pomimo brania leków nadal nie zachodzą. A może któraś z Was miała podobny poziom prolaktyny?
Pozdrowienia dla wszystkich

no eash czekam z niecierpliwoscia dzis na jakas foteczke z usg:)

czesc dziewczyny
dzisaj dostalam @ ;( choc w tym cyklu nie myslalam tak o posiadaniu dziecka to i tak jest to dla mnie bardzo dyze rozczarowanie . ja normalnie do niczego sie nie nadaje po co komu taka zona ktora nawet w cizae zajsc nie moze. normalnie mam taka zalamke jak nigdy w zadny cyklu nie czulam sie tak podle jak teraz. najchetniej bym siadla i wyla. nie lubie siebie swoje ciala nic.... ehhh jakie to wszytsko popierdzielone.

magga nie mow tak...wiem ze to przykre ale..nic na to nie mozemy poradzic.tak juz jest.jedne staraja sie jak tylko moga i nie moga a inne nie chca a moga.taki juz jest w naszej naturze.nadejdzie moment ze i ty bedziesz cieszyc sie dzidzia.spojrz jak na naszym forum cuda sie zdarzaja:)

magga, choć zabrzmi to może śmiesznie, wręcz głupio, to jednak napiszę "nie martw się, będzie dobrze". wiem, że czasem człowiek traci nadzieję, ale mocno wierzę w to, że prędzej czy później ją odzyskasz i znów z optymizmem zaczniecie starać się o maluszka. i wierzę, że prędzej czy później wam się uda zobaczysz. każda z nas - jedne krócej, inne dłużej, a jeszcze inne bardzo długo - starały się o malucha i część już doczekała się potomstwa albo ciąży. tobie też się uda, mówię ci - tylko uwierz marzenia się spełniają, naprawdę...

Wrrrrrrrrrrr.......... napisałam długiego posta i coś dziwnego się stało, nagle okazalo się że nie jestem zalogowana i cały zniknął w cyberprzestrzeni...... kurcze, nie mam teraz czasu go powtórzyć, później może się uda,
Tylko słówko do Maggi, nosek do góry, na dobrej drodze jesteś, ja to widzę wyraźnie

magga146 wiem co czujesz, ja też kilka miesięcy temu miałam takie same myśli, załamałam się, wtedy ogromnym wsparciem okazał się mój mąż Teraz jestem w ciąży i jesteśmy oboje bardzo szczęśliwi, że się udało. Wiem, że jest Ci trudno, ale głowa do góry, wszystko ułoży się po Twojej mysli zobaczysz Nie znam dokładnie Twojego przypadku, ale może powinnaś odwiedzić innego lekarza? Ja zmarnowałam 9 m-cy na lekarza, który chętnie brał pieniążki za prywatne wizyty, jednak nie potrafił mi pomóc. Zmieniłam lekarza, przy pierwszej wizycie dostałam skierowanie na badania, przy drugiej tabletki a trzecia to było potwierdzenie ciąży, więc widzisz Kochana, nie zawsze musisz obarczać winą tylko siebie, bo nawet jak coś się poprzestawiało w naszych organizmach to po to chodzimy do lekarzy, aby nam pomogli wszystko naprawić Trzymam mocno kciuki za Ciebie i za całą resztę Kobietek, które wciąż się starają, dziewczyny uda Wam się, nie ma innej możliwości
Pozdrawiam Was serdecznie

sasasasas- Kochana tsh masz wrecz cudowne jakby to powiedział moj endokrynolog:) ale niestety musisz zbić prolaktyne bo inaczej raczej nici z ciązy- ja tez miałam za wysoką prolaktyne miesiac brałam Bromergon i okazało sie że jestem w ciązy a wczesniej za cholere nie wychodziło także spoko uda sie napewno:)
magga- słońce wiem ze jesteś zalamana my wszystkie znamy to uczucie ale musisz być silna na kolejny miesiac wiec głowa do góry bo przecież my sie nie podddajemy prawda ?
eash- czekamy na foto z usg:)
kivi- i na twoje wiesci
grazia - i z niecierpliwieniem na wieści od grazi
a u mnie ok -brzuszek cutke urósł narazie ale sampoczucie lepsze
sciskam

magga Nie myśl tak !! Nie możesz się dołować bo psychiczne nastawienie jest bardzo ważne-naprawdę. Czasem to musi troszkę potrwać. Moja przyjaciółka też się bardzo długo starała i teraz jest już w 12 tc choć też miała ciemne myśli, nie poddała się i popatrz teraz będzie szczęśliwą mama! Napweno następnym razem się uda

dziekuje bardzo dziewczyny, troche mnie podniesliscie na duchu choc nadal mam dola boje sie ze jest ze mna cos nie tak i ze nie da sie tego wyleczyc

lolcia
moja pani doktor jest bardzo zaangazowana w leczenie, daje na wszytskie potrzebne badania w gabinecie tez robi mi wszytsko co jest mozliwe, chodze prywatnie i chce mi zrobic badanie hsg i zebym nie placila to mnie bierze do sibie do szpitala i bede miala na kase chorych. wiez stara sie. dlatego nie mysle narazie nad zmiana ale napewno nie odzucam takiego rozwiazania.

mirella
tez tak mialam. na jednym z watkow splodzilam bardzo dluga notke taka prosto z serca i poszlo w swait bo mnie wylogowalo

jeszcze raz dziekuje za wsparcie jestescie kochane mam nadzieje ze niedlugo mi przejdzie.
caluje Was bardzo