- Posty: 31
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- sasasasa
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
13 lata 9 miesiąc temu #23772 przez sasasasa
sunaja21 a mam takie pytanko czy dużo ponad norme miałaś poziom prolaktyny?Dzięki wogóle że się odezwałaś, bo wróciła mi nadzieja że są jeszcze jakieś szanse
magga146 nie poddawaj się tak szybko trzeba wierzyć a napewno się uda
Pozdrowiam
magga146 nie poddawaj się tak szybko trzeba wierzyć a napewno się uda
Pozdrowiam
Temat został zablokowany.
- linta
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 41
- Otrzymane podziękowania: 0
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #23779 przez eash
hehe prawdziwa fasola, no nie? taka "fasola Jaś", bo dzieciątko ma już ładnych parę centymetrów płci oczywiście nie poznałam - za wczesnie, słabo widac, a do tego maluch się tak układał, że usg trwało w nieskończoność, bo nic nie można było zobaczyć. foto też mało wyraźne i niewiele widac. liczyłam na jakies ujecie z profilu z widocznymi raczkami, nozkami i w ogole - ze wszystkim widocznym. a tu - zonk. nawet sama dobrze nie wiem, z ktorej strony glowka, a z ktorej pupa, hihi powiem wam tylko, ze przez cale badanie maluch ssal kciuk, a serduszko walilo mu szybciutko jak u malej myszki aha, i maluszek wybrał sobie na domek lewą stronę podbrzusza, co - wg mojej mamy - świadczy o tym, że to dziewczynka. śmieszne te przesądy, ale taka jestem ciekawa tej plci, ze nawet tego sie chwytam, hehe a pan doktor byl nie w sosie wczoraj, chyba po calym dniu dyzuru, czy cos... bada mnie i bada, i bada... i milczy. a ja coraz bardziej w stresie. w koncu mowie mu "no prosze cos w koncu powiedziec panie doktorze, bo sie denerwuje", a on "a pani tu na badanie przyszla czy porozmawiac?" ale potem sie rozruszal, pokazal mi monitor i ten kciuk w buzi malca, dal posluchac serduszka i wydrukowal fotke. wszystko z maluszkiem ok, ma prawidlowe rozmiary, badanie na przeziernosc wyszlo ok, troszke sie uspokoilam. nastepna wizyta chyba 21 lipca, a nastepne usg ok. 27 tygodnia - chyba wczesniej pojde prywatnie do innego gina, zeby sie wywiedziec w koncu o te plec, bo nie usiedze dluzej w tej niepewnosci
Temat został zablokowany.
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #23782 przez eash
no, udalo sie dzieciątko w tym wieku ma zwykle jeszcze główkę sporo większą od reszty ciałka, sądzę więc, że ta więszka część fasolki po prawej stronie zdjęcia to główka właśnie, a ta mniejsza po lewej to reszta ciałka, a maluszek jest ułożony tak jakby przodem do wnętrza mojego ciała a tyłem do "fotografa" czyli patrzymy na jego plecki. wstydliwe dzieciątko, nie lubiące robienia zdjęć - jak mama na zdjęciu, jak się dobrze przyjrzeć, widać dość wyraźnie linię kręgosłupa, jasniejszą niż reszta ciałka. no to teraz już wiem, że po lewej stronie mojego brzucha mam moją kruszynkę choć maluch może sobie tam w środku pływać, jak chce, kto wie, czy nie przeprowadził się już na prawą stronę, hihi
WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ CHCĘ POWIEDZIEĆ, ŻE WŁAŚNIE USTANAWIAM NOWY PRZESĄD ZWIĄZANY Z CIĄŻĄ: 3 MINUTY WPATRYWANIA SIĘ W POWYŻSZE ZDJĘCIE DZIENNIE PO PEWNYM CZASIE POWODUJĄ ZAJŚCIE W CIĄŻĘ, PONIEWAŻ TO JEST TAKI WŁAŚNIE CUDOWNY, WYJĄTKOWY MALUSZEK, CO USZCZĘŚLIWIA WSZYSTKICH WOKOŁO
dziewczyny, mocno trzymamy za was kciuki - ja i moja kruszynka
WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ CHCĘ POWIEDZIEĆ, ŻE WŁAŚNIE USTANAWIAM NOWY PRZESĄD ZWIĄZANY Z CIĄŻĄ: 3 MINUTY WPATRYWANIA SIĘ W POWYŻSZE ZDJĘCIE DZIENNIE PO PEWNYM CZASIE POWODUJĄ ZAJŚCIE W CIĄŻĘ, PONIEWAŻ TO JEST TAKI WŁAŚNIE CUDOWNY, WYJĄTKOWY MALUSZEK, CO USZCZĘŚLIWIA WSZYSTKICH WOKOŁO
dziewczyny, mocno trzymamy za was kciuki - ja i moja kruszynka
Temat został zablokowany.
- angel82
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Mniej Więcej
- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #23788 przez angel82
Witajcie dziewczyny
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam.
Wesele się udało, ale trochę się pomęczyłam z bolącym brzuszkiem.
Eash to rewelacyjny przesąd Można i tak spróbować. A fasolinka śliczna :)Gratuluję jeszcze raz.
Madziu, wiesz ja w sobotę ryczałam przez pół godziny. Na szczęście mój stanowczy (tak mi się wydawało) mąż, powiedział, że nie wolno mi płakać - "to i tak mi nie pomoże" i natychmiast musiałam się szykować. Na domiar złego na weselu małe dzidzie też były i jak tylko na nie popatrzyłam chciało mi się płakać. Jeszcze nigdy tak nie miałam.
Później jak mi już przeszło, mój kochany mąż się przejął i zaczął mnie przepraszać, że to jego wina. A jeszcze nie robiliśmy badań. Zobaczymy co jeszcze przyniesie ten miesiąc i pójdziemy na badania. Nie wolno nam się zamartwiać i poddawać Głowa do góry, biust do przodu i dupcia do tyłu i idziemy ...
Mirella, ja znalazłam sobie sposób na te niespodzianki Zawsze sobie zaznaczam cały tekst Ctrl+A i później kopiuję Ctrl+C. Gdyby mnie wywaliło, to robię tylko Ctrl+V i wszystko mam z powrotem
Niestety nie wiem, kiedy znowu napiszę. Od dziś zaczynam urlop i muszę się uczyć. W poniedziałek obrona
Pozdrawiam Wszystkie mamusie i te przyszłe i te teraźniejsze i oczywiście wszystkie starające się buziaki papa
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam.
Wesele się udało, ale trochę się pomęczyłam z bolącym brzuszkiem.
Eash to rewelacyjny przesąd Można i tak spróbować. A fasolinka śliczna :)Gratuluję jeszcze raz.
Madziu, wiesz ja w sobotę ryczałam przez pół godziny. Na szczęście mój stanowczy (tak mi się wydawało) mąż, powiedział, że nie wolno mi płakać - "to i tak mi nie pomoże" i natychmiast musiałam się szykować. Na domiar złego na weselu małe dzidzie też były i jak tylko na nie popatrzyłam chciało mi się płakać. Jeszcze nigdy tak nie miałam.
Później jak mi już przeszło, mój kochany mąż się przejął i zaczął mnie przepraszać, że to jego wina. A jeszcze nie robiliśmy badań. Zobaczymy co jeszcze przyniesie ten miesiąc i pójdziemy na badania. Nie wolno nam się zamartwiać i poddawać Głowa do góry, biust do przodu i dupcia do tyłu i idziemy ...
Mirella, ja znalazłam sobie sposób na te niespodzianki Zawsze sobie zaznaczam cały tekst Ctrl+A i później kopiuję Ctrl+C. Gdyby mnie wywaliło, to robię tylko Ctrl+V i wszystko mam z powrotem
Niestety nie wiem, kiedy znowu napiszę. Od dziś zaczynam urlop i muszę się uczyć. W poniedziałek obrona
Pozdrawiam Wszystkie mamusie i te przyszłe i te teraźniejsze i oczywiście wszystkie starające się buziaki papa
Temat został zablokowany.
- sunaja21
- Wylogowany
- rozmowna
- Dawidek 12.11.2010r. KOCHAM :****
Mniej Więcej
- Posty: 597
- Otrzymane podziękowania: 0
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #23846 przez kivi
Hej laski!!! JESTEM...po USg i po wizycie u mojego lekarza...
USG wyszło I D E A L N I E, żadnych nieprawidłowości, Pani na badaniu znała już całą moją historię badań, zarówno usg jak i krwi...TO MI SIĘ AKURAT tu bardzo PODOBA!
Powiedziała, że rzeczywiście nie było potrzeby robienia amniopunkcji, i że dobrze zdecydowałam, jest przekonana, że nasz synuś będzie zdrowsiusieńki!
apropos synusia, zapytała nas podczas badania czy znamy płeć, pwiedziałam, że TAK _ CHŁOPAK a ona na to - "100% CHŁOPAK" więc nie ma raczej już obaw że coś się zmieni...widzięliśmy siusiaczka id dziś
Jeśli chodzi o moje TSH, miałam znów dziś pobraną krew, wynik jutro, jeśli nie będzie w normie, będę musiała to leczyć ( u endokrynologa) skok jednak mógł być jednorazowy ( czytałam że to się zdarza w ciąży) i być może nie ma żadnych obaw...
Zwolnienie dostałam, tak jak planowałam, wstępnie do 18 sierpnia, ale później je kontynuujemy...nie mógł wystawić mi na tym etapie do końca ciąży od dziś...ale MAM JE ...uff, jutro i pojutrze idę jednak do pracy, robię to dla mojej szefowej, będę szkoliła zastępującą mnie osobę...sama zaproponowałam by być fair
Problem z nogami i kręgosłupem niestety nie jest do pokonania, mam ewentualnie pływać, ćwiczyć, a w ostateczności pójść do fizykoterapeuty na specjalne ćwiczenia...MAM NADZIEJĘ, ŻE AŻ TAK ŹLE NIE BĘDZIE...
załączam fotki, bo na nie chyba najbardziej czekacie czytając mój wpisik
USG wyszło I D E A L N I E, żadnych nieprawidłowości, Pani na badaniu znała już całą moją historię badań, zarówno usg jak i krwi...TO MI SIĘ AKURAT tu bardzo PODOBA!
Powiedziała, że rzeczywiście nie było potrzeby robienia amniopunkcji, i że dobrze zdecydowałam, jest przekonana, że nasz synuś będzie zdrowsiusieńki!
apropos synusia, zapytała nas podczas badania czy znamy płeć, pwiedziałam, że TAK _ CHŁOPAK a ona na to - "100% CHŁOPAK" więc nie ma raczej już obaw że coś się zmieni...widzięliśmy siusiaczka id dziś
Jeśli chodzi o moje TSH, miałam znów dziś pobraną krew, wynik jutro, jeśli nie będzie w normie, będę musiała to leczyć ( u endokrynologa) skok jednak mógł być jednorazowy ( czytałam że to się zdarza w ciąży) i być może nie ma żadnych obaw...
Zwolnienie dostałam, tak jak planowałam, wstępnie do 18 sierpnia, ale później je kontynuujemy...nie mógł wystawić mi na tym etapie do końca ciąży od dziś...ale MAM JE ...uff, jutro i pojutrze idę jednak do pracy, robię to dla mojej szefowej, będę szkoliła zastępującą mnie osobę...sama zaproponowałam by być fair
Problem z nogami i kręgosłupem niestety nie jest do pokonania, mam ewentualnie pływać, ćwiczyć, a w ostateczności pójść do fizykoterapeuty na specjalne ćwiczenia...MAM NADZIEJĘ, ŻE AŻ TAK ŹLE NIE BĘDZIE...
załączam fotki, bo na nie chyba najbardziej czekacie czytając mój wpisik
Ostatnio zmieniany: 13 lata 9 miesiąc temu przez kivi.
Temat został zablokowany.
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #23850 przez _aga86_
eash na moje to dzidzia jest ulozona bokiem- widac glowke i reszte cialka- tak jakby na prawym boczku lezal/la. SUPER. ANGELA trzymam kciuki za obrone i oczywiscie za to by Wam sie udalo w tym miesiacu:) A co do przesadow to ja slyszalam na odwrot, ze jak z prawej strony poczuje sie pierwsze ruch dzidzi to bedzie dziewczynka- ja wlasnie czulam z prawej strony i mam coreczke- no, ale jak wiadomo to tylko przesady;)
No i widzisz kivi wszystko gra- i tak juz bedzie do konca:) Super foteczki!!!
No i widzisz kivi wszystko gra- i tak juz bedzie do konca:) Super foteczki!!!
Ostatnio zmieniany: 13 lata 9 miesiąc temu przez _aga86_.
Temat został zablokowany.
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
13 lata 9 miesiąc temu #23855 przez Mirella
Kivi gdzie te fotki? No od początku powtarzam że chłopak i że zdrowy
Eash, moja niunia co prawda mieszkała z prawej strony brzucha, ale do usg też się tyłem ustawiała i moja siostra od razu powiedziała że to dziewczynka bo tak jak ja nie fotografuje się bez makijażu No i się sprawdziło A nowy przesąd baaardzo mi się podoba, dziewczyny wpatrywać się, nawet po kilka razy dziennie
Jeżeli chodzi o prolaktynę, to co prawda już mówiłam że się nie znam, ale pamiętam ze na forum, tylko nie wiem w którym miejscu, Moniq napisała, że jak się bardzo chce zajść w ciążę to takie chcenie może podwyższyć poziom prolaktyny, co z kolei utrudnia zajście w ciążę. No to już widać kto chce najbardziej No i dlatego najszybciej zachodzą te co nie chcą, bo im prolaktyna nie skacze ponad normę....
Magga, deprecha jest normą, przerabiałam to co miesiąc, zacznij się przyzwyczajać to łatwiej to zniesiesz Ale wiesz, w moim przypadku to był ostatni etap A ile ja się nagadałam o tym jaka to ze mnie upośledzona kobieta to tylko mój mąż wie, bo musiał tego słuchać Właściwie jak tak sobie czytam co piszecie, pomijam te co się leczą, bo to mnie ominęło i nie mam co porównywać, to lecicie według tego samego schematu co ja, nawet z doznaniami psychicznymi, a ja myślałam, że taka wyjątkowa jestem, ech.... No ale nie wiem który raz już to napiszę, Magga mieścisz się w normie, a normą jest że w końcu się udaje, więc nosek do góry
Linta, no nareszcie ktoś tu test zrobił, szkoda że nie wyszedł, ale wiesz, dziewczynom które robiły też pierwszy nie wychodził, też się mieścisz w normie
Angel, Twoje motto życiowe jest piękne, ależ się uśmiałam
Jeżeli chodzi o Grazię to coś mi się wydaje, ze dwa tygodnie w sobotę miną... No to jeszcze parę dni, wytrzymamy jakoś
Eash, moja niunia co prawda mieszkała z prawej strony brzucha, ale do usg też się tyłem ustawiała i moja siostra od razu powiedziała że to dziewczynka bo tak jak ja nie fotografuje się bez makijażu No i się sprawdziło A nowy przesąd baaardzo mi się podoba, dziewczyny wpatrywać się, nawet po kilka razy dziennie
Jeżeli chodzi o prolaktynę, to co prawda już mówiłam że się nie znam, ale pamiętam ze na forum, tylko nie wiem w którym miejscu, Moniq napisała, że jak się bardzo chce zajść w ciążę to takie chcenie może podwyższyć poziom prolaktyny, co z kolei utrudnia zajście w ciążę. No to już widać kto chce najbardziej No i dlatego najszybciej zachodzą te co nie chcą, bo im prolaktyna nie skacze ponad normę....
Magga, deprecha jest normą, przerabiałam to co miesiąc, zacznij się przyzwyczajać to łatwiej to zniesiesz Ale wiesz, w moim przypadku to był ostatni etap A ile ja się nagadałam o tym jaka to ze mnie upośledzona kobieta to tylko mój mąż wie, bo musiał tego słuchać Właściwie jak tak sobie czytam co piszecie, pomijam te co się leczą, bo to mnie ominęło i nie mam co porównywać, to lecicie według tego samego schematu co ja, nawet z doznaniami psychicznymi, a ja myślałam, że taka wyjątkowa jestem, ech.... No ale nie wiem który raz już to napiszę, Magga mieścisz się w normie, a normą jest że w końcu się udaje, więc nosek do góry
Linta, no nareszcie ktoś tu test zrobił, szkoda że nie wyszedł, ale wiesz, dziewczynom które robiły też pierwszy nie wychodził, też się mieścisz w normie
Angel, Twoje motto życiowe jest piękne, ależ się uśmiałam
Jeżeli chodzi o Grazię to coś mi się wydaje, ze dwa tygodnie w sobotę miną... No to jeszcze parę dni, wytrzymamy jakoś
Temat został zablokowany.
- kivi
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
Mniej Więcej
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
- Agnieszka84
- Wylogowany
- gaworzenie