BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 2 miesiąc temu #836428 przez yuki
Tak wrócę karolinap do Ciebie - jeśli chodzi o kaszki, to bezmleczne są wszystkie, na których nie jest napisane "kaszka mleczno jakaśtam", problem jednak taki, że te wszystkie bezmleczne w składzie na drugim miejscu mają cukier - nie wiem jak Ty, ale ja unikam cukru u Mili jak ognia. Zauważyłam, że bez cukru są tylko kaszki w pudełkach, wielozbożowe. Jeśli karmisz mlekiem i nie chcesz podawać mm, to taką kaszkę możesz robić na swoim mleku albo wodzie - ja tak podaję. Zakupiłam Mili kaszkę Nestle 5 zbóż i lipą, wsypuję ja do wody a mała wcina aż jej się uszy trzęsą. Teraz chcę kupić kaszkę ze śliwką, bo trochę mi się dziecko po tych kaszkach korkuje a ta podobno jest świetna na regulację pracy jelitek.
My w sobotę wybraliśmy się do dermatologa, jesteśmy zapisani na marzec do Centrum Zdrowia Dziecka ale, że skóra się pogorszyła to zdecydowaliśmy jak najszybciej zapisać ją prywatnie. Byłam pewna, że to alergia, ograniczyłam banany, zmieniłam kaszkę mleczną na bezmleczną, ograniczałam sobie nabiał, wszelkie słodycze, pikantne, i czego to ja nie robiłam, ale u lekarza okazało się, że skóra małej alergii nie widziała. Okazało się, że są to typowe zmiany łojotokowe. Takie zmiany pojawiają się najczęściej zimą, kiedy skóra nie jest wietrzona, kiedy w domu jest ogrzewanie włączone, kiedy mniej czasu spędza się na dworze, pojawia się też podczas ząbkowania, jest też sprawa hormonów. Takie zmiany nie lubią kąpieli - wtedy skóra jest najbardziej zaczerwieniona, wysusza się i swędzi. Najważniejsze zalecenie, to rzadsze kąpiele. Mamy ją kąpać co 3 dni, nie używać żadnych emolientów (chodzi o to, że jak kąpiemy to usuwamy naturalną barierę ochronną skóry a emolientami czy czymkolwiek innym nakładamy sztuczną i to źle), nie smarować za często i uważać na kremy z witaminą A (podrażnia zmiany). Dostaliśmy na najgorsze zmiany krem z cynkiem oraz jak się kolor skóry zmieni w tych miejscach, to wtedy Cetaphil MD. Od soboty nie kapiemy Mili, nie smaruję jej niczym poza kremem z cynkiem (te miejsca, które wyglądają jak odparzenia) i powiem Wam, że po dwóch dniach jest różnica! :ohmy: Najgorsze zmiany oczywiście są nadal ale te łagodniejsze wyglądają o wiele lepiej, skóra nie jest zaczerwieniona i zmiany się nie powiększają.

Jamajka my byliśmy na jesieni w fajnym pensjonacie w Jastarni, ale nie wiem czy takie miejsce by Wam odpowiadało - pokoje z łazienkami i kuchnia na korytarzu, ale blisko do morza. My byliśmy tu domwypoczynkowyjastarnia.pl/hotelnadmorzem Co do jodu, to jest na jesieni i najwięcej podczas sztormu.

Qltoorka wysypka podobno może się utrzymywać przez tydzień, jak po tygodniu nie przejdzie od odstawienia alergenu, to znaczy, że to coś innego. Poza tym polecam dermatologa jak będzie się dłużej utrzymywała - u nas się okazało, że wysypka nie jest alergiczna tylko ma inne źródło, tak jak opisałam powyżej.

Któraś pytała o karmienie - ja nadal karmię co mniej więcej 3 godziny w ciągu dnia, czasem częściej. Wprowadzam jej nowe pokarmy ale nie zastepuję nimi cycka, tzn. mała nie dostaje całych porcji, np. pół słoiczka czy tylko 120ml kaszki, jak to zje to daję cycka. W nocy budzi się 3 razy na karmienie.


W piątek byliśmy też złożyć wniosek do żłobka, zobaczymy jak to będzie, rekrutacja w okolicach maja/czerwca.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836522 przez uniuni
I po weekendzie..
Odwiedził nas brat J. i zajmował się trochę Nitkiem. Ma fajne podejście do dzieci i miło było popatrzeć, że się nie boi małego ubrać czy nakarmić. Bał się jedynie, że będziemy się z niego śmiać :) Po zapewnieniach, że nic takiego nie będzie miało miejsca rozluznił się i zabawiał Nitosia przy każdej nadażającej się okazji.
Pamiętam gdy rozmawiałyśmy na temat noszenia dzieci i nie noszenia, 'bo się przyzwyczają'. Nie szczędziłam Nitkowi bycia na rękach, przytulania i podnosiłam go gdy płakał.. I nie żałuję ani jednej chwili tej bliskości, bo teraz widzę, że wcale się nie przyzwyczaił! Do tej pory gdy domaga się 'na ręce' biorę go, czemu nie? Mimo wszystko na rękach nie spędza tak dużo czasu. Teraz jest małym odkrywcą i woli na czworaka zwiedzać mieszkanie niż siedzieć u mnie na rękach :D

Wczoraj w Norwegii był Dzień Matki i rano dostałam bardzo ładną kartkę z życzeniami napisaną przez J. podpisaną przez Nilsa :) a wieczorem pyyyyyyszny tort marcepanowy w kształcie serducha :D Mój pierwszy dzień Matki :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836671 przez dorota_k123
Dziewczyny mam podobnie jak wy ta monotonia troche męczy :-( ale na szczescie śmiech małej wystarczy na poprawę humoru. Ostatnio odkryłam ze odpoczywam jak robię na szydelku ;-) głównie rzeczy dla Julii. Niestety moj mąż tak jak mąż Natali troche mnie dołuje. Ja odpoczywam jak cos nowego przygotuje ja małej. Jak uda mi gie zrobić zdjęcia to poproszę was o opinię co wy o tym myślicie :-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836688 przez kasiak
Helllllllloł mamuśki :laugh: w ten przedziwny dzień. Obudzilam się z pulsująco-wedrującym bólem głowy. Sebek zjadł i od rana pindzi jak nieszczęście...ostatnio napaliłam się na szydełkowanie. Pooglądałam filmiki, ogarniam powoli czytanie schematów.
Pojechałam po szydełko, motek włóczki...a wróciłam z dwoma parami butów, za które zapłaciłam 250kr, zamiast 700kr B) do tego jakieś duperele, żarełko...i o dziwo nie zapomniałam o głównym celu, czyli szydełko i włóczka kupione ;) przetestowane już i sprute bo mnie wkurzył filmik z youtuba :P
Nakarmilam młodego przed wyjazdem. Śpiący był, mówię staremu, że jade a on ma go spać położyć...i papa ;) wróciłam do domu. Ojciec u granic wytrzymałości, młody rozwyty i śpiący...zamiast mieć drzemkę ok 12, to zasnął dopiero koło 14:30. Śmiać mi się chce, bo ojciec został sam z dzieciakiem i jest podminowany. A co ja ma powiedzieć jak mi marudzi całymi dniami?? Ojciec pierdoła :P

Później Wam poodpisuję. Idę robić hamburgersy :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836883 przez karolinap
Uni - jak milo ze J. pomyślał i sprawił taki miły prezent od Nilsa :) słodko :)
Ciekawa jestem czy A. coś wymyśli na 26 maja, czy pomysli zeby coś zorganizować w imieniu Poli.

Kasiak - no właśnie, co my mamy powiedzieć jak mamy dzieci od pol roku dzień w dzień? Zdarzają się pary gdzie to tata bierze roczny tacierzynski, ja jestem cuekawa jak oni sobie radzą i jak oceniają prace w domu z dzieckiem :)

NataliaK - też miałam niedawno podobna sytuacje, rozmawiałam ze znajoma która myśli o ciazy i ona mowi ze jej koleżanka po ciazy to ma cale cycki w rozstwpach i ze jak to wygląda i miała przy tym taka obrzydzona mine, a nawet nie pomyślała jak moje cycki wyglądają :| nie chwalilam się jej moimi na cyckach i brzuchu ale pomyślałam jak mogą wyglądać dla innych. Muszę pomyśleć o bluzeczkach dosyć wysoko zabudowanych pod szyje, bo mój dekolt juz nie zachwyca, o brzuchu nie wspomnę.
Ostatnio moja kuzynka będąc u kosmetyczki rozmawiała z panią o rozstroach i mówiła o jakimś zabiegu na 'dosyc świeże' rozstępy, ale nie pamiętam jak się to nazywało - coś z firmy Jadwiga i to taki peeling ze później aż strup się robi, bardzo bolesne ale ta kosmetyczka sama próbowała i niby trochę pomaga, muszę któregoś dnia iść do niej o to zapytać.
Natalia, rozumiem Cię kochana, mój A. choć dobry z niego chłopak i kocham go ogromnie to czasami też coś palnie o moich zajęciach domowych, ze mam słomiany zapał do wszystkiego, ze albumy choć ładne to to niezaplacona robota bo jakby przeliczyć godziny ile zajmuje mi jeden album to roboczo-godzina wyszłaby bardzo marna. On nie rozumie chyba ze mi to sprawia przyjemność takie klejenie, projektowanie. Co do zdjęć to trzyma kciuki za firmę ale też nie potrafi zrozumieć ze to nie takie hop siup! Chciałabym zeby ludziom podobały się moje zdjecia a nie były 'takie sobie'. Bo jak coś robić to na 100%. Czasami też mam wrażenie ze wolałby żebym czegoś poszukala i poszła na 8 godz do pracy i juz, choć nigdy tego nie powiedział. Chciałabym, zeby mnie tak wspierał w tym co robię czy się to opłaca czy nie, bo ważne ze ja dzieki temu jestem szczesliwa!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836908 przez karolinap
Wykapalam się, położyłam, moge dokończyć co chciałam napisać :)

Dziękuję na informacje dot. AZS. Lekarze lekarzami ale postawiłam na matczyna intuicje i pismarowalam 1x dziennie przez 3 dni mascia Afloderm, teraz mocznikowa smaruje która zatrzymuje wode w ogranizmie, kapie co drugi dzień, kaszki z mm zostawiłam w diecie i po AZS ani śladu. Skora gladziutka aż milo :) czyli jednak mm nie musiało mieć związku z sucha skora, kupiłam co prawda kaszkę bez mm z lipa i ta ze śliwka ale w domu przeczytałam ze trzeba dodać mleko, można ściągnięte ale jakbym zaczęła ściągać to by mi się znowu laktacja rozkręciła a tego nie chce bo chce powoli kończyć cycowanie. A dziś zrobiłam z woda jak jorgus pisała i też dobra :) wiec robię na wodzie :)

Nataliak - też mam takie 'baby hair' na głowie 2-3cm. Chyba w końcu czas sciac te moje włosy i wziąć się za siebie ;) i nie wiem czy robić pasemka i dalej niszczyć włosy tym rozjasniaczem którego dodają do farby czy pomalować farba, farba zawsze lagoniej się obchodzi z włosami niż rozjaśniacz. Dzis miałam isc do fryzjera ale nie jestem jeszcze zdecydowana.

Karolinkanice - śliczne zaproszenia!!! Kolorowe - cala Ty! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836915 przez nala
WItajcie,

Qltoorka, Mleczna nie pomogę z wysypką. U nas jak się coś pojawia najczęściej przez mleko to po odstawieniu znika. Ostatnio też coś nagle na brzuszku wyskoczyło i też pomyślałam, że może od łososia ze słoiczka, ale mąż do mnie że niemożliwe żeby ryba uczulała, a wysypka na drugi dzień zniknęła więc w sumie nie wiem od czego.

NataliaK, Karolinap, a wiecie że mi pomaga bio-oil. Rozstępy są, ale nie tyle co było ns początku. Moim zdaniem z każdym dniem jest lepiej i mam zamiar jeszcze długo stosować. Chociaż na jakieś zabiegi tez bym się wybrała.
Dziewczyny obu Wam kibicuję z całego serca jeśli chodzi o DG. Natalka śledzę Twojego bloga i na FB i też powinnaś pomyśleć o czymś jak Karola. Spinki są cudne. Sama się trochę wkręciłam w szycie i robienie różnych pierdółek ale tak domowo i hobbystycznie raczej :) nic na wielką skalę ;)

Uni, świetnie że J. pomyślał o Tobie i coś przygotował. To się naprawdę chwali! Ja w przeciwieństwie do Karolinyp wiem, że mój na 26 maja nic nie wymyśli :)

Kasiak,no i tak to z chłopami. Bez narysowania wszystkiego nie ogarnie :)
Ja w sobotę miałam mieć "wychodne" i cały dzień dla siebie. No i miałam kilka godzinek :) zakupy z koleżanką można powiedzieć, że się udały chociaż jak się idzie z zamiarem kupowania to się nigdy nic nie podoba :) mąż zajął się córcią, ofkors nie do końca zrozumiał instrukcję odgrzania słoiczka ale luz ;) na wieczór mąż zaprosił sąsiadów na posiadówkę i po południu tym sposobem mój czas dla siebie się skończył :)

Yuki, to wspaniale, że udało się pomóc córci. Ja chyba się namyślę i poszukam też jakiegoś dermatologa czy alergologa. A w Warszawie byłaś prywatnie?
Fajnie, że napisałaś o tych kaszkach. Ja je oglądałam, ale w przepisie było żeby dodać mm więc odpuścilam. Mówisz, że robisz tylko z wodą i Mila wcina? Super, muszę wypróbować. Daj znać koniecznie jak ta śliwkowa.

Dziewczyny jak wygląda dzień posiłków Waszych maluchów? Niektóre mamcie cycują coraz rzadziej więc co dajecie do jedzenia?
U nas koło 6 rano cyc, 9-owoc, 10(spanie)-cyc, 13- obiadek, 14(spanie)-cyc, 16-cyc, 18-kaszka, 19(spanie)-cyc i w nocy ostatnio raz cycujemy. Wprowadzacie więcej posiłków stałych?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu - 10 lata 2 miesiąc temu #836917 przez MlecznaMama
Uni- super ten Twój J :) taki tacet z inicjatywą! Też jestem ciekawa jak będzie wyglądał mój pierwszy dzień Matki :)
KaolinaP!! Twój pomysł na DG jest wspaniały i wszystkie Ci tu bardzo kibicujemy. Wierzę w to że rozwiniesz się w tym temacie a wtedy A w pełni doceni Twój talent. A i jeszcze jedno. Jeżeli klejenie albumów, robienie zdjęć sprawia Ci przyjemność to jest to najlepszy sposób na zarabianie. Bo w życiu najlepiej robić to co się lubi... i jeszcze na tym zarabiać.

Hihi dzisiaj teściowa wyciągnęła stary album jak mój Mąż miał tyle co mój Synuś. Niesamowite ale są niemalże identyczni, różnice są jedynie kolorystyczne :):)a niedawno oglądaliśmy moje zdjęcia<ja mam niestety 2 na krzyż> i wydawało mi się ,że Synek to cała ja. Hehe jest jednocześnie podobny do mnie i do męża :) taka nasza sprytna mieszanka.

KAsiak no to się mąż dowiedział jakie to niełatwe zadanie! i dobrze!!

Gdzie wiele z was? Dokiszon, Emi, Nala? Nie mówcie że na tym Facebooku naszym kochanym :P

Edit:
o popatrz NAla akurat o Ciebie pytałam:)
u mnie wysypka zniknęła ale pojawiła się na ptaszku..:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836964 przez karolinap
Mleczna - wiem, ze mi kibicujecie! I bardzo Wam dziękuję za wsparcie :kiss:
Rodzice też trzymają kciuki (bo tylko oni wiedza, nikomu nie mowilam- powiem wszystkim dopiero jak się uda) i maz też wspiera ale on jakoś inaczej patrzy na mój pomysł choć mowi ze cieszy się, ze robię to co lubię.

Nala - a ja jak patrzyłam na mój brzuch i ze nic się nie zmienia po biooilu to go odstawilam. Chyba go przeproszę i wrócę do smarowania, moze jeszcze coś pomoże :)

Qltoorka, Mleczna - u nas wczoraj pojawiła się wysypka i po czym? Po ogórki kiszonym! Mama Pawelka (moze niektórzy pamiętają ciocie która zostawiała Pawelka i szła na zakupy) dala Polci ogórka kiszonego posmakować i się cieszyła ze Pola się nie krzywi :| Nie wiem co jest w tych dorosłych, ze muszą dać coś posmakować dziecku??? Tesciowa jej dala ostatnio 'polizac' galaretkę obsypana cukrem, inna ciotka pomarańcza, normalnie nie można dziecka na moment spuscic z oczu bo zaraz coś wcisna do buzi! A później się dziwią, ze matki nie chcą zostawiać dziecka pod opieka innych. I tylko pytania? A ona je juz danonki? A próbowała mieska? Oj, tak patrzy- daj jej kawalek ciasta. Niż ku**a przyjdzie czas to wszystko dostanie ale narazie ma pol roczku!
Narazie jeszcze śpi wiec nie wiem czy wysypka po ogórki zniknęła, mam nadzieje ze tak!

A no i w niedziele, dokładnie po skoku Stocha, który zbiegiem okoliczności pochodzi z miejscowosci Zębie :) babcia Poli wystukala ząbka :) dolna jedyneczka :) a tak ostry! Ze aż boje się jej teraz cycka dać ;)
Wczoraj też odbył się pierwszy spacerek w spacerówce bo pogoda byla cudowna! Ja też zmieniłam juz kozaczki na adidaski :) czuje juz wiosnę w powietrzu!
I wczoraj widzialam jak pierwszy raz z raczkowania usiadła :)
I łóżeczko obniżyliśmy zeby Nam nasza akrobatka nie wypadła :)

A dziś znika mi się Magdalenagal, ze się spotkałyśmy i tak ją tulilam ze nie chciałam puścić :) To chyba z zazdrości tych spotkań lipcowek! ;)

Moja Polunia się powoli przeciąga, wiec kładę się obok by przywitać nowy dzień z Corunia ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #836968 przez Marta27
Witajcie dziewczyny
nie odzywałam się ponieważ od weekendu mam doła. Nic mnie nie cieszy w piątek w rodzinie miałam pogrzeb wuja i teraz w środę znów mam pogrzeb kuzynki. Do tego jeszcze przyszła dziś z rana @. Po prostu chce mi się wyć :(


NataliaK, Karolinap jesteście kreatywnymi babkami i nie przejmujcie się gadaniami swoich mężów. Macie talent a więc wykorzystajcie to i róbcie to co sprawia wam przyjemność.
Mój mąż chyba się wypalił zawodowo ponieważ od miesiąca mi mówi że by chciał zmienić pracę i zapragnął nagle pracować w lasach. Nawet zaczął myśleć o szkole leśnej już go totalnie pogrzało.

Uni super że J. sprawił Ci taką miłą niespodziankę. Ja mojego namówiłam aby walentynki spędzić razem a on chciał iść do chłopaków i grać z nimi w gry bitewne jak co drugi piątek.

kasiak ja szydełka nie miałam w ręku dobre 10 lat. Już nawet nie pamiętam jak się trzeba nim posługiwać aby coś z niego wyszło a z zakupami mam tak samo tylko ja zazwyczaj zapominam kupić tej rzeczy po którą szłam

Jeśli chodzi o rozstępy to u mnie stały się prawie niewidoczne i moja skóra wróciła do stanu sprzed ciąży (nie licząc małej oponki na brzuchu) Włosy przestały mi wypadać za to paznokcie strasznie się łamią.
Dobra idę prasować puki Hubert śpi

HUBERT


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #837036 przez uniuni
Karolinap ja też nie rozumiem tego fenomenu wciskania dziecku czegokolwiek do buzi. W sobotę spotkaliśmy się z ciotką J. fajna babka i myślałam, że można z nią kiedyś tam zostawić małego na kilka godzin. Poszłam po kawę, wracam do stolika, a mały ciumka muffina czekoladowego, bo mu ciocia do spróbowania dała. Ja byłam bliska płaczu. Po pierwsze z bezsilności, po drugie z rozczarowania, po trzecie ze złości. Tak jak piszesz, jak można komuś pod opieką dziecko zostawić? Przecież te osoby nie wiedzą, może będzie miało silną reakcję alergiczną, może się zakrztusi.. Ja wiem, że czarnowidztwo, to domena matek, ale co jeśli?

Marta przykro mi z powodu Twoich bliskich :( Wyrazy współczucia :( co do oponki po ciąży ja mam taką solidną, jak w maluchu ;)


U mnie nikt nie umarł ale też mam doła :/ Jestem zmęczona i nie mam żadnej pomocy.. odkryłam wczoraj, że J. jest pasożytem ;) Je, śpi, znika, pojawia się, je, śpi, znika... nie pamiętam kiedy ostatnio coś posprzątał w domu. Nawet durne butelki, które powinien myć po nocy zaczął zostawiać w zlewie zalane wodą..Trzeba to zmienić, bo będzie rozwód zanim się hajtniemy ;)
Nie godzę się na to, protestuję!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #837055 przez kasiak
Dobijcie mnie. Po masakrycznej nocy przyszedł tragiczny dzień.
Obudził się o 4 i wył do 6, potem padł na chwilę, kolejny alarm o 7, zasnelismy na kanapie na godzinę, o 8 kolejna pobudka. Jestem wypruta z chęci do życia. Teraz niby sie cieszy, ale żal ma w oczach i płacze na zawołanie.
Bolał go brzuszek. Czopek nie pomógł, masować się nie dało bo darł sie do utraty tchu. Dopiero niedawno ból odpuścił i kupa wylazła. Zastanawiam się po czym go bolało.
Całą noc to ja z młodym łaziłam po chałupie. U ojca ryczał jeszcze bardziej. I tak się kręciłam prawie po ciemku w tę i z powrotem...

Teraz też ani drzemki nie machnę, bo słyszę, że płacze i nie zasnę :dry: a to nie tak, źe go teraz boli, tylko wyje bo wyszłam z salonu i czeka aż wrócę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #837080 przez yuki
nala tak, w Warszawie byliśmy, o tu www.babyderm.pl/ lekarki są z Centrum Zdrowia Dziecka. My byliśmy u dr Dziekan - bardzo fajna kobieta. Jak powiedziałam, że jesteśmy zapisani w CZD to powiedziała, żeby się do niej przepisać, to prywatnie byśmy nie musieli przychodzić, no ale nie zapisują już na pierwszy kwartał a zapisy na drugi dopiero w marcu. Więc będziemy musieli znowu do niej prywatnie się udać. No ale cóż :)
Kaszki robię na wodzie mimo, że napisane jest o mleku. Karmię ją piersią więc nic na tym nie traci, a kaszka smaczna - sama bym pochłonęła :D Śliwkowej jeszcze nie kupiłam, jak pojedziemy na większe zakupy to się zaopatrzę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #837189 przez Qltoorka
nala, ja ostatnio kupiłam tą kaszkę śliwkową z Nestle. Mikołaj ją je, ale jakoś bez rewelacji. Schodzi nam pół godziny aż na wszamanie jej. I gdy pierwszy raz ją podałam to właśnie tego wieczora zażygał całe łóżeczko, więc nie jestem pewna, czy to nie przez tą kaszkę... Choć mnie samej ona smakuje po prostu wybornie... Ale ja już zauważyłam, że to co dla mnie wydaje się obrzydliwe i bez smaku jemu smakuje akurat najbardziej... ;)

U mnie karmienie w dzień wygląda mniej więcej tak: 10.00 - cyc, 13.00 - obiadek, 16.00 - deserek, 18.30 - kaszka, 20.00 - cyc przed snem ;) Czasem zdarzy się, że po obiadku czy deserku musi być jeszcze cyc...

A co do alergii na rybę, to wyczytałam, że łosoś jest najbardziej alergizującą rybą. Są też ludzie, którzy mają uczulenie na białko rybie... Dlatego odstawiłam na kilka dni też tran. Wysypka się zmniejsza. Jak zniknie podam znów tran i zobaczymy czy coś się pojawi... Więc mąż niech się madrzy, ale racji nie ma :P

karolinap, to w końcu to było AZS czy nie?
A co ząbka to nie bój się. Nie poczujesz go na cycku, bo dziecko wystawia języczek i zakrywa nim ząbki. No, chyba, że akurat bedzie miała ochotę ugryźć sobie :P Ja to się boję górnych jedynek....

Marta27, wyrazy współczucia. Faktycznie, ciężki czas... Ale minie...

kasiak, żal Sebcia. Doszłaś do tego co było przyczyną?

Natalia, koleżanka mistrzynią złośliwości.... Aż żal komentować takie zachowanie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #837226 przez kasiak
Mój stary to jednak niekumata bestia. Przewijał młodego i mówi, że kupa była duża. To się pytam jaka. No, że śmierdząca. A mi chodziło o kolor i konsystencję żeby zdiagnozować z czego się problem wziął.
Okazało się, że to nie ból brzuszka przez twardą kupę, ale właśnie przez to, że wodnista była. Dwie luźne już były, a po minie wnioskuję, że to nie koniec. Nie mogę tego jeszcze nazwać biegunką, ale do tego lekko podwyższona temperatura. Ostatnio przy takich objawach wyskoczyły nam obie jedynki. Ciekawe czy tym razem też coś wyjdzie. Jakoś nie widziałam wczoraj nic nowego na dziąsłach, ale dzisiaj już nie da sobie zajrzeć do dzioba. Moze coś jest na rzeczy.
Dostał syrop przeciwbólowy i cycka na pocieszenie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl