BezpiecznaCiaza112023

Mamusie październikowe ;)))

10 lata 6 miesiąc temu #785972 przez Elusia
Dobry wieczór kochane:*
Ewe ja pierwsze 3-4 dni miałam baby blusa i ryczałam o wszystko ale przeszło. Na razie jest ok i oby tak zostało :) oswoiłam się już z myślą, że muszę ogarnąć i psa i maluszka. A z chrzcinami masz super :) trzymam kciuki by i u Ciebie było coraz lepiej :kiss:
Kasia jak tam samej ? jakoś ogarniasz? maluszek grzeczny?
Nusia no masz rację, że 5-6 tydzień to skok rozwojowy :) układ nerwowy się doskonali :) i właśnie Ignaś też jest taki bardziej pobudzony, i tak jak Twój Maksio non-stop je :P aż się boję żeby go czasem brzusio nie bolał od tego jedzenia ciągłego. Fajnie, że wizyta u pradziadków się udała :)
Uciekam lulać:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #786204 przez ewe88
Nosz kur... co za noc!!! Liwia spała 2 godz a reszta nocy oczy jak 5zł. Jestem wykończona a pewnie zaraz wpadnie teściowa bo przecież nie rozumie, że noce są najcięższe i zazwyczaj nad ranem każdy chce mieć święty spokój!!

Dobrze wiedzieć o tym skoku rozwojowym bo się martwiłam, że z moją coś nie tak. Ciągle je!!! Muszę sztucznym dokarmiać bo mojego nie wystarcza.

Tosia super, że chrzciny masz za sobą. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #786293 przez Kasiaa
Hej Kochane!
Tosia to jak dostaniesz i beda dwie buteleczki to daj znac:) dobrze ze morfologia idzie do góry:)

Elusia daje rade wczoraj pierwsza kapiel udana:) ale w dzien i w nocy mały jest niespokojny...:/ od 1 budził sie co godzine i chciał jesc possał chwilke zasypiał ja go do odbicia brałam a jak kładłam od nowa sie budził i chciał jesc i denerwował sie bo kupki nie mógł zrobic..:/ dzis biore go i jedziemy na zakupy i do apteki od razu kupie mu chyba czopki glicerynowe i raz na jakis czaas bede mu dawała jak bezie sie tak meczył...bo nie moge patrzec juz jak steka i placze... A Ty jak tam? dobrze wszystko?

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #786413 przez myszka85
Hej!
Widzę, że wszystkie mamy to samo. Tylko Adaś ma 3 tygodnie z kawałkiem a nie 5 a dzisiaj non stop by jadł, w nocy chciało mu się co godzinę i aż się boję dzisiaj iść z nim na spacer żeby mi nie zgłodniał zaraz znowu :/ A je tak brzydko, że mu się ulewa prawie po każdym posiłku, possie 5 minut, zasypia, znowu wstaje, no zwariować można :/. Może to nie wiek jest ważny tylko waga? Bo u nas wczoraj równe 4 kilo było. I też się boję, że się przeje albo że już się przejadł i nie wie czego chce ale jakoś trzeba to przetrwać.

Ewe - ja to miałam takiego baby bluesa przez 2 tygodnie, że chciałam do adopcji dziecko oddać a jeszcze się z mężem pożarłam, bo mi niewiele pomagał. Teraz staram się nad sobą panować i jest lepiej ale zdarza mi się jeszcze wkurzyć na coś lub kogoś. Trzymam kciuki, żeby Ci się humor poprawił szybko.

Elusia - podziwiam tak czy inaczej, 3-4 dni to króciutka depresja, prawie niezauważalna.

Tośka - dobrze, że się poprawia u małego morfologia ale te wyniki i tak takie nie za ciekawe, odgrzebałam Adasiowe ze szpitala i on miał 19,6 hemoglobiny a norma jest od 13,5. Ale dobrze, że mały przybiera na wadze i z bioderkami wszystko ok. Uważaj z dźwiganiem fotelika, na szkole rodzenia mówili, że po cc jedyny dopuszczalny ciężar to ciężar dziecka, foteliki, wózki itp powinien nosić mąż! Mój się nie poczuwa do pomocy, bo po naturalnym porodzie to przecież jestem w pełni się i zasuwam z młodym w gondoli od wózka po schodach a później leżę i narzekam, że kręgosłup boli. Pocieszam, się, że z każdym dniem będzie coraz lepiej i sił coraz więcej.

Kasiaa - ja dzisiaj też bez męża siedzę, ale o tej porze to on i tak spał zawsze, więc nie widzę różnicy :) Dobrze, że na noc wróci to mi będzie mógł kota z przewijaka zwalać, bo brakuje trzeciej ręki do tego.

Miłego dnia!

P.S. a propos skoków rozwojowych tatapad.pl/dziecko/marudzi-i-nie-spi-moze-to-skok-rozwojowy/ , szczególnie kalendarz mnie urzekł, te chmurki i słoneczka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #786634 przez Elusia
Hej kochane :*
Kasia cieszę się, że kąpiel dobrze poszła i że mimo tego niepokoju maluszka jakoś ogarniasz :kiss: wiesz tak pomyślałam sobie, czy nie myślałaś o kupnie chusty? bo skoro musisz nosić cały czas Wojtusia na rękach to byłoby jakieś rozwiązanie :) ja szczerze polecam :) co prawda nie używam po domu a tylko na spacery ale jestem bardzo zadowolona- myślałam, że z wiązaniem będzie dużo gorzej ale jest ok :) u nas niespodzianka bo narzeczony jednak dzisiaj wraca :laugh:
Ewe współczuje nocki, mam nadzieję, że chociaż teściowa cię nie nawiedziła z rana.
Myszka Kurczę nie fajnie, że mąż się tak nie poczuwa do pomocy... mój na szczęście kiedy go tylko poproszę robi wszystko przy małym, a i często pyta czy mi nie ciężko i rozumie, że po sn też kobieta nie powinna dźwigać. A Adaś widzę zaczął szybciej może skok rozwojowy ;) w końcu mówi się, że dzieci się rozwijają indywidualnie, to może nasze forumowe maluszki się zgadały i dają nam popalić na całego ;)
Dziewczyny bo wiecie co, ja się ogólnie nastawiłam przed urodzeniem Ignasia, że pierwsze pół roku to będzie maskara- że nie będę miała chwili dla siebie, może nawet ciężko będzie mi ogarnąć dom i obiady, nie wspominając psa- normalnie wyobraziłam sobie cyrk na kółkach, a jak okazało się, że Ignaś taki grzeczny i że jak śpi to daję radę ogarnąć mieszkanko, obiad i jeszcze mam chwilkę żeby napisać do was to szok! :) mam mega energii dzięki temu i czuję, że normalnie jest ekstra :laugh: nawet jak je co godzinę, rzyga na mnie, nie chce smoka mimo że wiem, że nie jest głodny tylko chce sobie possać to i tak czuję, że to on teraz jest królem i rządzi w domu i nic innego oprócz zaspokojenia jego zachcianek mnie nie interesuje ;) jestem tu dla niego :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #786671 przez P@ul@
My dziś z Agata prawie cały dzień po za domem. Najpierw miałam wizytę u gina, później Urząd Skarbowy. Jak wróciliśmy to kawka u cioci :) Później spacer i zakupy i dopiero przed 17 w domu :)

Agata strasznie marudna ostatnio... ech :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #786672 przez nuśka09
Dzień dobry ;*

My dziś po ponad dwóch tygodniach cały dzień bez D. :) bo wrócił już do pracy;)
Maksio odpukać jest grzeczny :) byliśmy rano w przychodni, spadła mu bilirubina ale nadal jest jej za dużo... Kazała dopajać go wodą z glukozą żeby jak najwięcej siusiał, za tydzień kolejna kontrola bilirubiny i dzień później szczepienie;/ Po za tym zbadała go, wszystko w porządku, mówiłam jej o tym skoku rozwojowym, powiedziała że w tym czasie trzeba dziecku poświęcić dużo uwagi, nosić, tulić, mówić bo to dla maluszka duże zmiany i trzeba wtedy dać mu tyle siebie ile potrzebuje :)

Elusiakochana ja Cię podziwiam, sama mam psiaka, ale boję się jednak zostawić Maksa na 5 minut samego a na spacerki w 3 przy czwartym piętrze nie jestem gotowa :P bo moj psiak musi być cały czas na smyczy bo albo gdzieś sobie pójdzie albo zaczepia inne psy ( nie są to przyjazne zaczepki :P). Także kochana duży szacun :*:)
Myszka nie fajnie z tym twoim mężem... Ja na swojego na szczęście złego słowa nie mogę powiedzieć, bo dużo robi w domu, są dni że ja cały prawie prześpię, mam tylko przerwy na karmienie a on robi wszystko w domu i przy Małym,(w sumie to 3 dni takie miałam od kiedy jest Maks ale to baardzo duzo :)) sam też z nim zostaje jak muszę gdzieś jechać. Ustaw tego swojego bo tak nie może być!!
Kasiasuper że sobie radzisz sama ;* co do czopków ja też czasem używam jak Maks się męczy ale nie daję całego tylko ćwiartkę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #786811 przez Agusiak
dobry wieczór :)

Elusia widzę że masz rewelacyjne podejście do tematu dziecka, chylę czoła, naprawdę :)
I najważniejsze to że czerpiesz z tego tyle radości że aż miło się czyta :)

Nusia super, że bilirubina spada :)

ewe współczuję nocki, oby dzisiejsza był lepsza :)

A my dziś w końcu kupiliśmy małej kombinezon. Matko jedyna to było trudniejsze niż kupno auta :ohmy: W tzw "normalnych" sklepach były same duże, albo wcale nie było albo jakieś paskudy za koszmarną kasę np 158zł :ohmy: Nawet na targu nie był NIC, babka w jednym sklepie mówiła że w hurtowniach nie ma. W końcu kupiliśmy w SMYKU przeceniony i najtaniej, szok.

Myszka a Ty jaki masz rozmiar kombinezonu dla synka co ma na sobie na zdjęciu na fb?

Miłego wieczorku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #786936 przez myszka85
Cześć!

Staram się z mężem negocjować. Dzisiaj był w pracy i zakupy zrobił, nawet spać poszedł już, więc może w dzień wstanie :)

Ja właśnie przeżyłam chwilę grozy i już myślałam, że Adaś ma pierwszą kolkę, ryczał, wkurzał, uspokajał go tylko ssanie palca. Sprawdziłam za pomocą butelki czy jest głody - opluł mnie mlekiem, przystawiłam do piersi - obrzygał mnie i zrobił wielką kupę (kupa, że tak powiem w prawidłowym kolorze i konsystencji, więc nie budzi mych obaw). Teraz nie wiedzieć czemu jest cisza. Może się najzwyczajniej w świecie przejadł przez to żarcie co godzinę przez pół godziny?

Agusiak - na kombinezonie jest napisane 0-3 miesiące, więc to może być rozmiar 62. Na niego jest za długi ale szerokość akurat.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #787048 przez Agusiak
dzień dobry :)

Myszka może faktycznie synek się zwyczajnie przejadł, bolał go brzuszek i jak zwymiotował i zrobił kupkę to mu ulżyło :) Moja też tak miała kilka razy :)
Dzięki za info o rozmiarze kombinezonu. My też właśnie kupiliśmy 62 ale takie większe w miarę, 68 byłoby na teraz ogromne no ale może na dłużej by starczyło. No nic wyjdzie w praniu.

A wracając to tematu chrzcin to my też robimy w domku, ale zamawiamy katering bo na chrzciny Pauliny poszło kupę kasy i katering taniej nas wyniesie, a nie licząc już ile przygotowania zajęły czasu, nerwów i w ogóle.

My już na nogach, może zaliczymy dziś spacerek jak nie będzie padać.

Miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #787129 przez Edzia04
Hej Kochane!

U nas dwa dni jakaś masakra, Zosia po zmianie mleka na "lepsze" dostała boleści brzucha, kolka to chyba była, co zjadła to mleko to nie spała przez kolejne 3 godziny i płakała, napady płaczu co 10 min, żal mi jej strasznie....;/ W końcu podaliśmy jej zwykły bebilon i dziecko całkiem inne, tylko teraz ciekawe jak będzie kupy robić, bo miała problem po nim. Na szczęście dziś mamy wizytę u pediatry to się wszystkiego dowiem. Oby !

Agusia Ja kombinezon zimowy mam na 62, ale on jest taki jakiś ogromny, że Zosia teraz w nim tonie, a mam drugi taki ciepły na jesienne dni też 62 i jest super, trochę duży, ale generalnie ok:)więc z tymi rozmiarami jest naprawdę dziwna sprawa:)

Ewe kochana mam nadzieję, że ten stan załamania to jest przejściowy, ja podobnie jak większość z Nas miałam w szpitalu i po wyjściu ze szpitala baby blues i to była jakś tragedia, ale na szczęście szybko minęło i nie chciała bym za żadne skarby, żeby wróciło... Trzymam za Ciebie kciuki mocno :*:*:*:*

Elusia ja Cię również podziwiam, że dajesz rady z psem i Ignasiem, dzielna z Ciebie kobieta i wspaniała mamusia:)

Tosia całe szczęście, że z Alankiem lepiej :)

Nusia dobrze, że się dowiedziałaś, że to ten skok i przynajmniej się nie zamartwiałaś co to może być, że Maksio taki nie spokojny:)

Myszka współczuje, że mąż nie angażuje się w wychowywanie Adasia, ja sobie nie wyobrażam teraz braku pomocy ze strony swojego, przynajmniej przez te dwa dni jaki taką rewolucję mieliśmy z
Zosia po tym mleku, na szczęście albo on się nią zajmował, albo ogarniał mieszkanie. Jestem naprawdę szczęśliwa, że mam tak kochanego i opiekuńczego męża. Oby i Twój w końcu zaczął pomagać.

Ja dziś jadę pierwszy raz do pediatry boje się tej wyprawy hehe trzymajcie za Nas kciuki, żeby się wszytsko udało:)

Miłego dnia kochane pappa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #787144 przez Edzia04
Ostatnio miałam Wam podesłać zdjęcia z pierwszego spaceru, ale jakoś mi zeszło, a teraz korzystam, że mała śpi, więc proszę:)
A Agusia Zosia jest w tym kombinezonie jesiennym na tych zdjęciach.

Zdjęcia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #787174 przez Agusiak
Edzia zdjęcia rewelacyjne, mała jest przesłodka a Ty kochana ślicznie wyglądasz, promieniejesz :lol:

Biedna maleńka, kurcze a niby mleczko miało pomóc a tu zaszkodziło. Dobrze że po zwykłym bebilonie jest lepiej.

Ja od kilku dni przeszłam całkiem tylko na butelki Dr Browns'a, do każdej daje 5 kropel espumisanu, odstawiłam wit D i póki co jest całkiem fajnie. Mała jak pije to się nie krztusi, łyka zdecydowanie mniej powietrza, po kropelkach fajnie pierdzi i kupki też mamy przynajmniej jedną dziennie, jest też nieco spokojniejsza. Nie wiem czy to dzięki temu wszystkiemu czy jakiś zbieg innych okoliczności, ale zobaczymy jak będzie dalej.

W tym tyg powinny też już przyjść te krople sab simlepx.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #787348 przez Elusia
Dzień dobry kochane :*
Dziękuje wam za tak miłe słowa :kiss: :) staram się jak mogę by maluszek był po prostu szczęśliwy.
Tak myślę, że ten skok rozwojowy działa też na sprawy jelitowe bo Ignaś zaczął bekać i pierdzieć że aż miło :laugh: nie jeden dorosły tak głośno nie potrafi :silly:
Edzia super zdjęcia! :) a jaki milusi widać ten kombinezonik :) ja też mam 62 rozmiar a jest mocno za duży. Trzymam kciuki za wizytę u pediatry :)
Agusia strasznie się cieszę, że z Dorotką już lepiej :) aby już tylko szło w tą stronę bez nawrotu kolek.
Myszka może rzeczywiście to z przejedzenia i nie ma się czym przejmować :) u nas chyba coraz lepiej, bo mimo iż Ignaś dużo je to troszkę krócej i troszkę dłuższe przerwy w tym jedzeniu się robią, więc może już powoli koniec tego zwariowanego obżerania się ;) Dobrze, że zaczęłaś negocjacje z mężem :) oby coraz bardziej pomagał, bo jak się przyzwyczai mężczyzn do dobrego to później już mamy przerąbane :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #787376 przez P@ul@
Witam witam!

My kombinezon takie jesienny mamy na 56 i niestety już ledwo co mała się mieści (a tak mi się podobał). Zimowe mamy dwa, jeden taki akurat na teraz i drugi myślę, że będzie dobry na grudzień/styczeń i dłużej posłuży :).

Edzia słodka ta twoje maleńka :) A kombinezonik super, widać że milusi :)
My już jesteśmy na zwykłym bebilonie. I wszystko byłoby ok, tylko z kupkami problem.

Agat się obudziła i leży mina kolanach co utrudnia pisanie :) Dlatego uciekam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl