Grudnióweczki 2013 :)

Mała gratulacje! To się synek uparł , żeby się jeszcze na 2013 zalapac... A jak się czujecie ?

White tez tak miałam, do tego po godzinie mała jeszcze nie była najedzona, wiec przeszlam na ściąganie laktatorem , zeby wiedzieć ile zjada, no i szybciej to idzie, cyca daje jej raz dziennie, tak żeby pamiętała no i dokarmiam mm, bo juz coraz mniej mleka mam

A uczycie swoje dzieciaczki jakis rytualow wieczornych przed snem?
Moj ma dzisiaj dziens spiocha, chyba cisnienie niskie.
Ja w ciazy przytylam 20kg, 15kg juz zrzucilam i juz jestem zadowolona z tej wagi bo przed ciaza za chuda bylam;)i

mała to się młody załapał na sylwestrowe fajerwerki gratulacje

mi został 1 kg do zrzucenia żeby wrócić do wagi sprzed ciąży ale nie przekłada się to na pełny powrót ciała do formy. muszę popracować nad brzuchem i udami, ale czekam z ćwiczeniami do końca połogu.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


WhiteB ale ona przez tą godzinę rzeczywiście doi i przełyka czy tylko wisi i ciamka? z czasem powinna jeść coraz efektywniej i krócej tym samym. też by mnie nie bawiło takie długie karmienie....

Hej mamuśki

Na początku gratuluję wszystkim mamom:) I życzę zdrówka dla maluszków:)

Przepraszam, że nie pisałam, ale jakoś nie miałam siły się zebrać, od 2 tygodni próbuje Was nadrobić i do tej pory mi się nie udało... Więc wybaczcie...

Napisze tylko krótko. W pon 9 grudnia wyladowałam w szpitalu ze słabym zapisem ktg. We wtorek wieczorem osłabły ruchy małego i po środowym ktg zabrali mnie na cesarkę, bo nie czułam małego... i całe szczęście, bo jak się okazało był dwukrotnie owinięty pępowiną i miał tzw węzeł prawdziwy, więc naprawdę niewiele by brakowało a byśmy Go stracili... Urodziłam Aleksandra 11 grudnia o 12:35. Mały miał 56 cm i ważył 3290, dostal 7 punktów bo kiepsko bylo z oddechem i był zasiniony... ale po 5 minutach dostał 9 punktów i w sumie od początku Go miałam przy sobie, co bylo bardzo trudne bo rana dawała mi popalić... Co do samego porodu to było nieciekawie, bo miałam znieczulenie ogólne i niestety przez 2 godz nie mogli mnie wybudzić. Słyszałam lekarzy ale niestety nie moglam ruszyć nawet okiem... masakra... do tego miałam rurkę intubacyjną i kiedy mi ja wyciągnęli nie moglam oddychać... żeby złapac powietrze musiałam odkaszlnąć a rana mnie cholernie bolała... Po 2 godz zawieźli mnie na salę i po jakims czasie zaczęłam się dusić... masakra... Nikomu nie życzę takich przeżyć...
Dziś jestem szczęśliwą mamą i kocham swojego synka najbardziej na świecie i jednego jestem pewna - życie bym za niego oddała...

Pozdrawiam

NOWA POPRAWIONA CZĘŚCIOWO TABELKA

Moni, Mala gratulacje

Ja zwazylam Maxa ze mna i wyszlo ze ma 6kg we wtorek sie dowiemy bo mamy wixyte.. ale czuje po rekach ze jest co nosic.. ja chyba na noc zaczne sciagac bo mlody podjada i zasypia taki spioch a w dzien doi i doi az cycki caly czas puste przybiera ladnie bo wychodzi tak po 250g tygodniowo..

dziewczyny pytanie do tych co karmia mm jakbym chciala podac na sprobowanie to warto wczesniej podac woda?

Paulainka to nie jest biegunka.. jakby byla biegunka to by sie z niego lalo.. po prostu moze nie dokupal sie do konca albo jakos tak sie stalo.. Max tez miewa dni ze z baczkami ma zabrudzony rowek albo kleksik na pieluszce..

Max juz sie wierci na boki i slicznie usmiecha i grucha.. trafia tez raczka do buzi jak sie bardzo postara

Kas- Koniecznie przed mm daj troszke wody, bo ja jak pierwszy raz malemu mm w nocy dawalam tzn cala noc to pozniej mial zatwardzenie, bo nie wiedzialam o wodzie;)

Ja przed ciążą ważyłam 83 kg w ciąży doszło do 95 kg a teraz jest w trzy tygodnie 75 kg i codziennie coraz mniej mały zajmuje mi tyle czasu że czasem to nie mam kiedy się w . . . . podrapc.
Nie wiem czy wy też tak macie ale za każdym razem kiedy karmie Maćka coś musi mnie albo swedziec albo uwierac albo łaskotac ?

Hej.... Wiecie co... Jedno wiem napewno z maleństwem nie ma sie kiedy nudzić hehehe....wczoraj cały dzien płacz....masakra ten brzuszek jej bardzo doskwiera.... Dostaliśmy jakies nowe kropelki...będziemy próbować.... Ale w nocy trochę pospala.....aha i w nocy odpadł nam kikut:)
Moni31.... To tez miałas przeżycia.... Dobrze ze juz po wszystkim i z maleństwem i z tobą wszystko ok....
Co do wagi dwa tyg. Po porodzie mam juz 13 kg mniej co bardzo mnie cieszy.... Do wagi z przed ciazy musi jeszcze 7kg spaść.... Ale moze spaść wiecej wcale bym sie nie obraziła....ale nie jest zle....
Mam pytanko....do mam co karmią piersia.... Dopajacie malenstwa woda..albo herbatkami....? Moja niechce za bardzo pic nic oprócz mleczka.....a ostatnio zauważyłam ze ma trochę zapadnięte ciemiaczko....nie wiem na ile jest to poważne....polozna mowi ze to dlatego ze mała przyjmuje za mało płynów....sama nie wiem....orientuje sie ktoś w tej kwesti?
Iwona 23... Hehe żebyś wiedziała..zawsze cos mnie uwiera... Ja jeszcze jak karmie to tak mnie suszy ze hej....pije dużo wody i co chwile latam siku...jakbym w ciazy jeszcze była hehe
Życzę miłego dnia

Moni dobrze, że się wszystko dobrze skończyło

majeczka Twoja misja z tabelką prawie zakończona

Asiula ja karmię cycem i niczym nie dopajam Zośki, ale z tym ciemiączkiem to nie wiem jak jest.

Zocha dzisiaj skończyła 4 tygodnie, ale ten czas zapitala

Natala czujemy się dobrze trochę nas przetrzymali w szpitalu. Poród miałam wyywoływany 4 razy. Mały chyba chciał poczekać do 2014 ale lekarze się uparli żeby go wyciągnąć. 2 razy straszyli mnie cięciem. Ale wkońcu udało się naturalnie. Niestety w szpitalu pomocy żadnej po porodzie i mały był karmiony mm butlą. Wczoraj zamówiliśmy wizytę pani od laktacji i to chyba najlepiej wydane 150zł jak do tej pory. Mały jest oporny ale całą noc z nim walczyliśmy.

paulainka mi po ciąży zostały 3kg ale jakby spadły ze dwa więcej to wcale bym się nie obraziła

moofka mąż się śmieje że na każde urodziny będzie miał fajerwerki sponsorowane przez wszystkie miasta

moni31 oj to sporo przeszłaś w szpitalu. Ale dobrze że z małym wszystko dobrze i z Tobą! Ja spędziłam w szpitalu ponad 2 tygodnie i w ostatnie dni mówiłam mężowi że jak mnie nie wypiszą to wywiozą mnie w kaftanie. Żeby jeszcze jakoś tam pomagali to nic!!

W nocy odpadł nam kikut, ale że trochę ropki w nim było to pediatra dała nam skierowanie do chirurga dziecięcego i dzisiaj na 18 idziemy do niego na kontrolę.
Za nami już 2 wizyty położnej. W poniedziałek kolejna wizyta.
Walczymy z cycem, ciekawe co z tego wyjdzie!! Łatwo nie jest.

Kas ja malej od pierwszego tyg daje wodę , po pierwszym tyg herbatę rumiankowa wiec jak podawalam pierwszy raz mm to była dopajana.

Moni najważniejsze, ze juz masz wszystko za sobą...

Asiulka mnie tez zawsze suszy jak karmie albo sciagam mleko krzycze zawsze do Meza żeby mnie ratował woda i biszkoptami

Mała a jak wspominasz cały pobyt w szpitalu, na który się zdecydowała ? Obeszło się bez nacięcia?

To z tego co widze, jako nieliczna walce z kg , u mnie zostalo z 15 jeszcze 6-5 ale wszystko wina słodyczy, które odkrylam, ze na mała nie działają i pochlqniam je jak w ciąży


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mała 82.... Współczuje przeżyć..... Widać jakie maja podejście do pacjentów.... Masakra.....
A ja mam jeszcze pytanie.... Bo mojej Lili odpadł ten kikut....noi ma teraz taki trochę wystający pępek...a ze dużo płacze to mama mi mowi ze kiedys sie pępek zaklejalo zeby przepuklina sie nie robiła....( stare metody ) noi wierzyć w to czy nie.... Zaklejala któraś?

Asiula315 nic nie zaklejaj,przemywaj tylko i zeby sucho bylo:)