listopad 2015

Mnie trochę martwi jednak waga małego, bo ta sprzed 3 tygodni jest inna a ta z dziś to już w ogóle...to pewnie też od sprzętu zależy, ale no martwię się. Takie rozbieżności po takim czasie...?
Nooo jeśli z małym wszystko będzie ok to pewnie że jedziemy

Nie martw się ! Skoro powiedzieli że jest dobrze to jest . Nie denerwuj się bo pamiętaj że nie powinnaś !! Mi 3 dni przed moja cc jak robili usg to powiedzieli że mały ma 3,5 kg a urodził się 3890 g . wiec przez 3 dni na pewno by tyle nie przytył także spokojnie sprzęty , sprzętem też się mylą .. Spokojnie

Agadzie!!!! Nie mertw sie Juz kiedys pisalam waga z USG jest wystawiana na podstawie obliczeń wymiarow dziecka wystarczy ze maluszek sie poruszyl zle go zmierzyli i juz inaczej wychodzi Może i faktycznie będzie maly tak jak Ci powiedzieli a wage faktyczna dowiesz się po porodzie Wiem to napewno bo kolezanka polozna mi to kiedys tlumaczyla Nie ma się czym martwic
A ja się pochwale ze mam juz lozeczko na razie stoi puste bo moj zapomnial materaca... ale puste to juz jest cos

W sumie racja, staram się myśleć pozytywnie...no i cały czas sobie mówię że lekarze wiedzą co robią.
Ale dziwne uczucie znać datę porodu

Łóżeczko!!! no teraz to mój musi wrócić we wtorek Bo przecież mieliśmy przemeblować sypialnię i łóżeczko wstawić jak przyjedzie no ale wiadomo jak wyszło

iwkaa to już przygotowania trwają dla maluszka Fajnie jeszcze chwilka i wszystkie będziemy miały maluszki przy sobie
agadzie Wiedzą co robią na pewno więc tak jak mówisz myśl pozytywnie My tu wszystkie będziemy trzymać kciuki żeby szybko poszło

A ja też muszę się pochwalić ( ale obym nie zapeszyła) dziś pierwszy raz aż tak sie wyspałam ! Mały przespał cała noc w łóżeczku !!! bo zawsze brałam go do siebie jak płakał czy coś a dzis nie dość ze obudził sie tylko 2 razy na jedzenie to zjadał i odrazu szedł spać ! Jak zasnął wczoraj o 20 tak dziś spaliśmy do 8 po prostu czuję się jak nowo narodzona No i najważniejsze że kolka poszła sobie i nie wrociła od 2 dni !!!!!! czyli wszystkie te zmiany pomogły
No a teraz zjadł przebrałam go godzinkę był aktywny i poszedł spać ( znowu w łóżeczku ) a ja siedzę sobie jem śniadanie i piję herbatkę no jestem w szoku Oby było tak zawsze było by suuuper

Patuska ojej, no to rewelacja!!i Oby tak zostało )))) ale i tak z dnia na dzień będzie coraz lepiej, zobaczysz

Iwkaa ja teraz tak sobie przypominam, to mały podczas wczorajszego usg był wyjątkowo aktywny, to pewnie faktycznie te pomiary mogły wyjść inaczej...
My mamy łóżeczko z materacem, tylko jeszcze nierozłożone... heheh tyle planów mieliśmy na ten wolny tydzień mojego, będzie musiał sam zrealizować

Już dziś jestem spokojniejsza niż wczoraj, w dużej mierze dzięki Wam :*

Agadzie no i tak trzymaj! Pamietaj że stres szkodzi maluchowi!
Patuska no to jestescie na dobrej dorodze (puk puk) żeby nie zapeszyć
Tak przygotowania muszą się skończyć w tym tygodniu bo w niedziele (następną) po śniadaniu już jadę do szpitala a jak mnie ta kolka nerkowa złapie to może i wcześniej i wtedy już do porodu nie wrócę a tu jeszcze ze 2 prania mi zostały....
Mamuski a wy używacie pościeli w łóżeczku??? bo nie wiem czy jest sens ją prać już Teraz na początek będzie spał w rożku i nie wiem czy prać czy nie no bo poduszki to na pewno nie będziemy używać do roku

Oj też mam taką nadzieję że tak zostanie

iwkaa ja mam w łóżeczku pościel normalnie jakoś przykrywam go kołderką i dodatkowo kocem I podusie też ma co prawda ona taka cieniutka że prawie jej nie widać ale ma

Kurde wiecie co .. jutro wyjeżdżamy z Warszawy do rodziny na 4 dni i przeraża mnie samo pakowanie wszytskiego przecież walizka to mało tyle tego jest jak tak pomyśle że pół mieszkania musze ze sobą zabrać jednak wyprawa z takim maluszkiem to nie takie proste Ciekawa jestem jak podróż minie no i ogólnie jak się tam będzie zachowywał . Ale tam świeże powietrze nie to co tu to moze nawet będzie mu lepiej

Patuska nie zazdroszę tego pakowania ja tek całe życie od slubu co weekend pakowanie i ropakowywanie niny weekend 2-3 dni same najpotrzebniejsze rzeczy to już się na zbiera a dla takiego maluszka to już wogóle wszytko trzeba brac choć sklepy sa tak zawsze na miejscu można kupić. Maja jak była mała to ja juz później miałam podwójne rzeczy tu i tam żeby nie wozic bo cholera mnie brała
No a z powietrzem to faktycznie może być strzał w dziesiątkę!!!

Patuska dokładnie, na świeżym powietrzu zawsze fajniej i będzie lepiej sypiał
Jak nam się z tymi świętami uda, to mnie też czeka pakowanie itd, ale tak jak Iwkaa, będę miała podwójnie rzeczy dla małego, i tu i tam Na ten pierwszy lot zabieram ze sobą wózek i fotelik samochodowy i już tam zostaną na stałe (kupiliśmy używane, ale w bardzo dobrym stanie), a jak na miejscu będę to kupię nosidło albo mama mi chustę uszyje i potem już małego tak będę zabierać, zawsze to mniej rzeczy, ale na ten lot bagaż będzie największy

Iwkaa ja w ogóle pościeli nie mam dla małego...ale to dlatego że zupełnie wyleciało mi z głowy że to mamy jeszcze kupić Ale na początek też albo poduszka cieniutka albo zupełnie bez.

Rany mój brzuch przybiera dziś takie kształty że aż śmiać mi się chce, tu górka, tam dwie, jedna ruchoma, inna się chowa Znaczy że wszystko ok

Postanowiłam zrobić sobie weekend lenistwa, bo potem nie wiadomo kiedy mnie to czeka ;)tyle że pranie wstawię, bo dziś mocny wiatr i słońce to wyschnie raz dwa. A póki co jeszcze w piżamie siedzę

Jaka tu cisza dzisiaj
Agadzie no widzisz jak ci przypomnialam o poscieli a jesli chodzi o poduszkę w lozeczku to ja Mai dalam dopiero jak miala rok i to wlasnie taka plaska Taki maliszek nie potrzebuje poduszki nawet plaskiej i nie chodzi tylko o kregoslup ( bo maluch potrzebuje poduszki do spania w tym wieku kiedy jest sam sobie w stanie ja przynieść) ale ponoc czesciej dzieci zasypiajace na poduszce sie dusza... drastyczne ale prawdziwe niestety No i po co kusic los...

A to faktycznie lepiej nie dawać...mama mi mówiła że najlepiej pieluszkę tetrową podłożyć, mam kilka ale chyba jeszcze dokupię.
rany dziewczyny, ale ten czas się wlecze jak się na coś czeka... dopiero sobota, no, koniec soboty, w poniedziałek się dowiem czy mojemu uda się zejść ze statku we wtorek, na jutro jakieś zajęcie muszę sobie wymyślić.

A znowu Fabian jak ze mną śpi to śpi na poduszcze a w łóżeczku i wózku ma tą cienką no ale jak kto uważa

Dziś u nas nocka nie była najgorsza ale mały często się budził ale co najważniejsze nie płakał
Teraz sobie śpi mój odsypia nockę to mam chwilę żeby wypić herbatkę zjeść no i zaczęłam nas pakować to jednak prawda że trzeba pół domu zabrać
Samych ubrań mam już jedna torbę a gdzie reszta rzeczy ? a to tylko 4 dni ! No ale lepiej wziąć wszystko niż później się denerwować .
Pogoda u Nas taka sobie ale nie pada bo wczoraj to cały dzień okropny był . W ogóle pojechaliśmy wczoraj do teściowej mały w domu był grzeczny w samochodzie sobie spał weszliśmy do teściowej rozebrałam Go i wszystko okej do momentu aż teściowa nie wzięła go na ręce !! jak go wzięła to On nagle taką awanturę zrobił tak zaczął płakać ale to tak że zrobił się czerwony zanosił sie nie mogłam go uspokoić z godzinę ! nic nie pomagało no aż się przestraszyłam że moze coś mu się stało przeprosiłam ubrałam go i pojechaliśmy do domu tylko wyszedł z mieszkania spokój jak by dziecka nie było w samochodzie sobie spał wrócił do domu też cisza później to się śmiałam że teściowa go wystraszyła bo zawsze jak tam jeździmy to było okej spał sobie czy leżał ale nie płakał a wczoraj to awantura okropna była .
A dziś czeka nas ta podróż trochę się jej boję niby to niecałe 200 km ale jego pierwsza podróż no i boję się czy nie będzie tam płakał bo to nowe miejsce nowe twarze no ale mam nadzieję że nie bo jak tak będzie to na sygnale będziemy wracać
A wiecie co.. rano kichnęłam zgięłam się w pół no bo ta blizna mnie boli przy kichaniu ale kichnęłam i tak mnie zabolało w tym miejscu z lewej strony że to tej pory mnie pobolewa :/
No dobra uciekam bo mały mnie już wzywa miłego dnia

Patuska musisz byc dobrej mysli ze malemu wyjazd się spodoba Dal popis teściowa pewnie zaskoczona co mu zrobila he he
Oj to wlasnie jest najgorsze po cc kivhanie czy kaszel lepiej byc zdrowym na początku

Hej dziewczyny:)

Patuska o kurcze to mały dał czadu co do wyjazdu to bądź dobrej myśli;)
nie zazdroszczę tej blizny:(

wczoraj chciałam sobie poczytać o tym wywoływaniu porodu, ale na jakimś forum kilka na kilka postów zerknęłam i wyłączyłam. Wszyscy że bardziej boli.
Ale też się dowiedziałam że to wcale nie takie rzadkie, że są wręcz lekarze którzy dają skierowanie na dzień kiedy akurat mają dyżur w szpitalu i po prostu wywołują poród. Nawet nie wiedziałam że tak można