Mamusie Luty 2015

oj spać i tylko spać..... o 12 mąz wyszedł do pracy a ja do 17 spałam, oczywiście sie nie wyspałam czekam do wieczora by znowu pospać

Hej dziewczyny,
Ja na szczescie w ciagu dnia specjalnie senna nie jestem, choc zobaczymy jak to bedzie jak jutro po urlopie znowu zaczne chodzic do pracy, moze wyssie ze mnie energie bardziej niz ciaza W jedzeniu maly postep, zazwyczaj jem juz jako tako (zmuszam sie w wiekszosci przypadkow), choc mniej niz przez ciaza. Przez chwila sie zwazylam i 54,2 kg czyli z jakies 1,5 kg mniej niz sprzed ciazy. No nic, jeszcze nadrobie Czasem mam mdlosci i wczoraj prawie zwymiotowalam, ale sie trzymam.
Dowiedzialam sie wczoraj, ze moja bliska kolezanka z pracy tez jest w ciazy i idzie rowno ze mna

Co do palenia, nigdy nie palilam i nie jestem w stanie zrozumiec, co w papierosach moze byc tak atrakcyjnego. A w ciazy to w ogole niepojete dla mnie.
Wczoraj jedna znajoma mnie troche zdenerwowala, bo zaczela sie wypowiadac, ze te zakazy w ciazy typu nie pic alkoholu czy unikac niektorych pokarmow (niemyte owoce, tatar itp) to glupota. Ze przy alkoholu mozna sobie cos wypic od czasu do czasu, byle sie nie upic (?!?), a jak sie zaczyna nie jesc pewnych rzeczy, to niby dlaczego, ciaza to nie choroba No cisnienie mi sie podnioslo normalnie. Myslalam, ze w XXI wieku nikt mnie mnie bedzie zmuszal do picia wina, bo "nasze matki i babki popijaly i nic sie nie stalo". Wlos sie jezy normalnie, ze jeszcze takie osoby sa, a jak w ciaze zajdzie, to w ogole biedne dziecko.... A laska teoretycznie wyksztalcona....

Pinezka brak słów do tej laski...aż ręce opadają jakie głupoty ona wygaduje

Czesc mamuski
Pinezka ja tak jak ty musze wmuszac jedzenie, waga nie rosnie ani nie maleje jeszcze mamay duzo czasu na dodatkowe kg.54 KG to Ty chudzinka jestes tez tyle chce miec Co do kolezanki to jeszcze sie takie (madre)trafiaja,sama takowe posiadam wic rozumie twoje zdnerwowanie.
U mnie dzisiaj goraco , ciezko mi sie zebrac do czego kolwiek.

Dziewczyny ja też nie mam apetytu i musze sie zmuszac do jedzenia a to denerwujace jest wczoraj juz myslalam ze mi przeszlo bo zjadłam duzo i nawet wieczorem mnie na pizze wzielo i cala sama zjadlam a dzisiaj juz kompletnie na nic nie mam ochoty oby nam to szybko przeszło.

sylwiaja4 witaj

ja się znowu źle czuję. skończyły mi się tabletki które pomagały mi na mdłości i wymioty a nie kupiłam nowej paczki ale musowo muszę jutro kupić bo się jeszcze nie da przeżyć bez nich a myślałam że nie będę musiała ich już brać

no odnosnie alkoholu uważam ze jak kobieta ciezarna nie moze sie powstrzymac od picia (palenia itd) to ma duzy problem z tym i powinna sie leczyć. Nie ma wyznaczonej bezpiecznej dawki alkoholu ( i innych używek) na płód. Ja gdy ktoś mi proponuje alkohol to poprostu mowie ze w ciazy nie pije nie chce narażać mojego dziecka na problem z rozwojem. Póżniej do końca życia mieć do siebie pretensje...... A kuzynka popija bedac w ciazy stwerdzam, że to jej sprawa i jej dziecko nie bede jej prawic morałów bo to już nie pierwsze dziecko przy pierwszym popijała to wychodzi z załozenia ze jest to ok ...

Hej babeczki
Dawno nic nie pisałam ale staram się czytać regularnie.
Witam wszystkie nowe mamusie
Ja również nie uznaje palenia i picia alkoholu w ciąży nawet w najmniejszej ilości przy karmieniu również. Sąsiadka moja paliła w ciąży i ciągle jej za to głowę suszylam. A ona mi na to ze za to że jej tak gadam to mi na złość zrobi i zapali jeszcze jednego. Mówię jej ze raczej nie mi tylko dziecko truje. Może nie powinnam się wtrącać ale to jest dla mnie rażące.
Do tabelki termin od gina 28.02.2015
Kolejne usg 07.08. I już mnie lekki stresie łapie ale to jak każdą z nas.
Co do objawów jak tylko mogę to śpię i oczywiście nudności i wymioty które po malu mnie wykanczają

Melia jakie Ty bierzesz tabletki?
Ja narazie mam -1,5 kg ale te nudności i wymioty mnie wykanczają

Burza za oknem, śpiące dziecko i miska popcornu... czego można chcieć więcej??? no może piffko by się jakieś przydało ale niestety nie tym razem... może za rok o tej porze

Witajcie po dłuższej przerwie:)
Antoni już zdrowy więc i ja mogę odetchnąć troszeczkę i znaleźć chwilkę czasu na nadrobienie was

Po pierwsze witam nowe mamy i oczywiście wszystkim i każdej z osobna gratuluję i życzę spokojnej ciąży

..... boże jaki ten popcorn jest dobry.....

Dziewczyny jejku wy piszecie o braku apetytu a ja mogłabym jeść cały dzień no tylko że mnie się żadne nudności ani wymioty nie czepiają... oj zazdroszczę wam! a tak w ogóle to zapomniałam wam napisac że mój gin mnie zabił na wizycie tekstem że mam do 20 tygodnia już nic nie tyć... a utyłam dopiero 1kg... ej ok może kruszynką to ja nie jestem ale nadwagi nie mam wiec co ten się tak na dzień dobry czepia??? w pierwszej ciąży w pierwszym trymestrze utyłam 5kg i nie odezwał się ani słowem a teraz???
A mi jak na złość wszystko tak bardzo smakuje

A i jeszcze wracając do tematy usg genetycznego... ja również poruszyłam ten temat z moim ginekologiem i on mi powiedział że on go nawet tak nie nazywa bo jest to jedno z 3 podstawowych usg w ciąży. A i do mierzenie przyzierności karkowej kości udowej czy sprawdzenia czy jest kość nosowa nie potrzeba żadnego specjalnego sprzętu... więc podpisuję się obiema rękoma pod tym co pisała patio

pisałyście o papierosach... hahah wszystkie anty... więc aż boję się przyznać że ja popalająca... ale nigdy w ciąży i przy karmieniu... i nie potrafię zrozumieć gadania że się nie da rzucić albo że przecież dziecku nic się nie stanie... a o alkoholu w ogóle nie wspomnę i jak słyszę takie gadanie to od razu pytam tej osoby czy zdaje sobie sprawę z tego że wątroba płodu nie trawi alkoholu i po 30 minutach dziecko ma takie samo stężenie alkoholu we krwi jak matka!?

No i zjadłam całą miskę popcornu... ja chyba nadrabiam za was wszystkie

kocham_cie - u mnie miska popcornu poszła przedwczoraj, aż się zdziwiłam, bo ogólnie zbyt dużego apetytu nie mam Ja na razie schudłam ale u mnie to rodzinne, mama i siostra też tak miały na początku. Na piwko też mam chęć, a jeszcze mój M mi apetyt robi bo czasem pije takie zimniutkie z lodówki.
Cieszę się, że w końcu jest ktoś kto mnie popiera. Tak jak pisałam wcześniej - USG genetyczne, to taki skrót myślowy.

Ja miałam dziś ciężki dzień. Ta pogoda mnie wykończy. W mieszkaniu miałam dziś 29 stopni - męczący ukrop, a jeszcze w dodatku muszę leżeć, więc los tragedos :/

patio mnie te upały też wykanczaja i moje biedne dziecko też szkoda mi go bo ciągle siedzimy w domu dopiero o 17 idziemy na jakiś spacer a do tej potrafiliśmy cały dzień się pałętać po dworze :/ ale jeszcze troszkę i przyjdzie jesień i będzie cudne 20 stopni i słoneczko które przyjemnie grzeje a nie pali - mam nadziejęzże taka właśnie jesień będzie jak w zeszłym roku

A właśnie miałam się ciebie pytać czemu w końcu nie zostalaś położną? Ja odkąd urodziłam Antka strasznie żałuję że zamiast nudnej ekonomii nie wybrałam właśnie tego zawodu szkoda że w pl nie ma żadnego programu dla osób chcących się przebranzowic bo z miłą chęcią bym zaczęła studia w tym kierunku ale niestety z pracy zrezygnować nie mogę bo mnie na to nie stać więc musi być jak jest

kocham_cie - mi te upały aż tak nie przeszkadzają, bo ja jestem ciepłolubna, ale jak mam leżeć w domu, bez żadnego spaceru czy innych atrakcji to aż mnie nosi. Studiowałam rok. Zniosłam ogrom nauki, zniosłam pierwsze praktyki (na noworodkach), ale drugie i trzecie praktyki uniemożliwiły mi dalszą naukę, bo w końcu ile razy można znaleźć się na łóżku obok pacjentki? Mdlałam przy zabiegach. Przy porodach nie, bo to było coś super, ale później przy szyciu. No a zabiegi ginekologiczne od razu mnie wykluczyły. Także, skończyło się na pedagogice przedszkolnej i wczesnoszkolnej, a pracuję w zupełnie czymś innym .

Witam dziewczyny trzymajcie kciuki za mnie ,mam dzisiaj badania prenatalne .Cała noc nie mogłam spać

magda113 - oczywiście trzymamy kciuki, ale zobaczysz - wszystko będzie dobrze Ja jutro się wybieram, ale pewnie dopiero w środę napiszę co i jak. Trzymajcie się