Mamusie MAJ 2012

Kochane dostałam nową pracę - jestem dumna bo sama ja zdobyłam, bez znajomości żadnych

ale trzęsę się jak osika, boję się cholernie po tak długim czasie w domu, nie wiem czy dam radę. Na dodatek jest to ok 30 km od domu więc jak pomyślę ile nie będę widzieć tego diabełka to płaczę cały czas. Nie wiem jak to ogarniemy bo teraz nawet zdarza się, że mieszkanie wygląda jak po przejściu tajfunu, nie wiem czy mąż da radę bo szczerze mówiąc odzwyczaiłam go od obowiązków domowych

KAMI , gratulacje!!!!dasz rade, ja ma 28km w jedna strone i podroze do pracy to min 1,5h:(, wiec Maej nie widze ok10 h:( i tak juz jest od 10 miesiecy:(
TRZYMAM KCIUKI!!!

a my na antybiotyku, ja mialam najpierw grype zolodk, potem zapalenie gornych drog oddech i myslalam, ze uda sie bez zarazenia Wiki,ale niestety,antybiotyk....

Dziewczyny, strasznie sie martwie, bo zauwazylam u siebie guza na szyi... poszlam do internisty i dala mi skierowanke do endokrynologa na cito. Napisala na nim guz na prawym placie tarczycy ok 3 cm. Bylam w wielu placowkach, ale wszedzie mega kolejki do specjalisty, nie ma zapisow na ten rok juz!! Udalo mi sie zapisac do bielanskiego na nastepny czwartek, ale bardzo sie martwie co to moze byc... (

Misia sprawdź to jak najprędzej kochana, u mojego męża tylko szybka reakcja lekarki i biopsja sprawiła, że jest z nami!!!!! Sporo o tym czytałąm w czasie choroby męża i wiem, że guzy tarczycy, nawet jak są złośliwe leczą się bardzo dobrze. Przepraszam, nie chcę Cię straszyć, to na pewno nic poważnego ale sprawdź to jak najszybciej!!!!!

No wlasnie dzisiaj bylam u endo w przychodni spytac czy mnie przyjmie. Od razu powiedzial, ze nie... :/ jak mu powiedzialam, ze na skierowaniu jest napisane pilne to powiedzial, ze zapisy od 16 wrzesnia. :/ stwierdzil, ze na pewno chodze z tym juz od dawna i to nie jest pilne. A jak mu powiedzialam, ze to wlasnie od niedawna, bo nawet miesiac temu internista nic nie zauwazyla to mnie splawil. :/ musze czekac jeszcze tydzien.. masakra z ta nasza sluzba zdrowia!!
Kami, a na co chorowal Twoj maz, jesli moge spytac.. ja sie bardzo martwie:( nigdy nie mialam problemow z tarczyca... a teraz to...

Misia u nas było poważnie bo okazało się to rakiem brodawkowym tarczycy, mąż jest po usunięciu tarczycy z przytarczyczkami i ostatnia operacja (jak byłam w 7-mym m-cu) to usunięcie węzłów chłonnych. Od prawie dwóch lat nie ma przerzutów i wznowy ale mąż przeszedł 8 razy terapię radiojodem. Zaczęło się właśnie od guza na szyi, potem biopsja i niestety werdykt. bardzo późno to wyszło stąd te problemy i przerzuty.

Nie chcę cię straszyć, prosze nie odbierz tego w ten sposób ale pamiętam, że mąż chodził z tym guzem ponad miesiąc bo nikt nie umiał zdiagnozować. Wreszcie zwykła lekarka kazała na cito zrobić biopsję i w szpitalu miał ją wykonaną.
Jak możesz to idź prywatnie, bo tu się liczą dni, tak nam mówiono.

z tego co czytałam to u kobiet często występują wole, które sa oznaką chyba nadczynności tarczycy, to nie jest poważne ale trzeba brac hormony

Oj misia, ja poszłabym prywatnie na usg tarczycy.Nie patrzyłabym na kasę!Ja mam lekką niedoczynność...jestem pod opieką endokrynologa, zawsze bada mi szyję i węzły ręcznie.Jest też ginekologiem i bada piersi i cytologię robi.Byłam w maju i jest ok.Trzeba się badać. Idź jak najszybciej się zbadać!A i jeśli coś jest poważnego to się nie porusza.Jak się porusza może być zwykła torbiel.Jak internistka dała skierowanie to "pieprz tą służbę zdrowia"!

Tzn.szybko idź prywatnie.

Udało mi się dzisiaj zapisać do endo prywatnie. Zobaczę co mi powie, a do Bielańskiego w czwartek i tak pójdę. Zawsze to warto znać opinię dwóch lekarzy...
Ale się boję...

To dobrze

Byłam u tej lekarki w piątek. Bardzo fajna doktor, zbadała mnie dokładnie, zrobiła wywiad. Powiedziała, że najprawdopodobniej to nic groźnego, ale wszystko wyjaśni się po USG i badaniach hormonów. Uspokoiła mnie trochę, teraz muszę umówić się na USG, dzisiaj byłam na badaniu hormonów. Wyniki po południu. Trzymajcie za mnie kciuki.

misia, i jak?daj znac!!!!!!!!!!!

Zgłupiałam już. Wyniki hormonów tarczycy w normie... Zostało jeszcze USG...

Kami gratulacje zdobycia pracy dasz radę najgorszy będzie początek, a później już jakoś poleci- gorzej że dni coraz krótsze i zimniejsze to będzie ciężej dojeżdżać. Trzymamy kciuki

Misia może to naprawdę nic groźnego- oby tak było, jak wyniki w porządku to może tylko jakieś zapalenie. Oby było dobrze!!! a jak zauważyłaś tą zmianę?ja też chodzę do endo mam hiperprolaktynemię i lekarka zawsze bada tarczycę dotykając.
A a jakie miałaś zlecone badania hormonów?jeśli można wiedzieć, pytam bo ja mało szczegółowe to nadczynność albo niedoczynność tarczycy może nie wyjść- ja musiałam szczegółowe badania robić prywatnie bo nfz nie refundował
Trzymaj się kochana będzie dobrze