Styczniówki 2014 =)

Belladziekuje w imieniu Leoska za komplementy.
Dobrze ze lepiej u Was i ze maz juz na miejscu.a do niedzieli zleci raz dwa to nawet dobrze nie zatesknisz;)
Co do inhalacji to my kaszel mielismy i zapalenie oskrzeli ale ze slabo odkaslywal to mucosolwan w inhalacjach raz dzinnke podawalam rank wykrztusnie.ale jest na recepte.oprocz tego nebbud ale to steryd na rozszerzenie oskrzelikow przy zapaleniu i ventolin wziew ktory takaspecjalna tuba tylko mozna podac niemowlakowi bo zbyt mocne jest uderzenie i plucka moze uszkodzic.niestety wszystkie na recepte.ale jesli to zadne zaalenie to sie spokojnie obedzicie ez tego,nie ma sensu mu tego pchac.polecam za to syrop hhomeopatyczny hederasal ktory nam pomogl zawsze wyjsc z jakis katarow i kaszlu.bez recepty jet.
Niteczka calpol nie jest slapszy od ibuprofenu tylko to sa dwa inne lekicalkowicie.maja inna substancje czynna.calpol to zwykly paracetamol stosowany przeciwbolowo i przeciwgoraczkowo.i najpierw probuje sie zbic paracetamolem temper u dzieci
Dopjerk jak nie idzie to podaje sie jakis ibuprofen bo on oprocz tych dwoch funkcji dziala jeszcze przeciwzaplnie.jedne dzieci reaguja na paracetamol a inne nie.Remik tak jak Twoj Julek nie reaguje na paracetamol,Leos za to pieknie. Ot to sie wymadrzylam;)
Anitka a no ja nie oszczedzam na dobrym jedzeniu.ale np w domu chemii prawie noestosjje.u mnie wszedobylski jest ocet,soda i kwasek cytrhnowy i tylko do muszli klozetowej silniejsze srodki uzywam.podlogi tez jednym plynem z octem myje bo pieknke plytki nablyszcza i nie ma smug a zreszta na cholere ta chemia w domu.a nedzenie wole mniej a lepszej jakosck.juz nie raz sie przekonalam ze jest duza roznica.a juz w jakis parowkach gdzie woadomo dzieci lubia to swinstwo swinstwo i jeszczeraz swonstwo.ale w lidlu pikoka za rozsadna cene za pol kilo jest cos kolo 12 zl jest 97% miesa i to jest parowka.Bez wyrzutow daje Remikowi i znaac zycie noebawem Leosiowi.
Pada u na ale my na spacerze.tzn ja z Lenkiem bo Remik juz do babci pognal.

Monia, mówiłaś kiedyś o sponsorach do przedszkola, pytałam mamy ale ona pracuje w państwowym i oni mają budżet i z tego kupują zabawki ale robią też czasem jakieś ozdoby zwłaszcza na święta ale teraz będą robić cuda z dyni na halloween i to sprzedają robią taki kiermasz...

Remiś,to proszę jeszcze chłopców ucałować od ciotki bo obaj są cudni, przystojniaczki Dziękuje za info i syrop na pewno kupię bo na gardło mam tylko Hasco sept.

Remis co ty nieodebralam tego zle. Widomo ze najlepiej bylo by mieszkac samemu ale narazie to nierealne tym bardziej ze ja zostane bez pensji. A Wam tylko pozazdrosci ze tyle sobie odlozyliscie. My to z mezem wogole nie umiemy oszczedzac. Moze powiesz nam jak to sie robi:)
Niteczka to jak maly usmiechniety i sie bawi to moze juz mu przechodzi. Trzymam kciuki zeby tak bylo.
Za 1,5 h idziemy do tego alergologa i tak sie stresuje ze az mi niedobrze. Mam nadzieje ze cos nam ten lekarz doradzi i jakies leki da albo co kolwiek aby pomoglo jej. Bylysmy z Zuzka w parku i kasztan mi naglowe spadl cholera myslalam ze mi glowe rozwalil ale guza nawet nie mam i jeden do wozka tez wpadl ale na szczescie nie uderzył Zuzi. A raz tez jakis ptak latal i mial jakiegos kaminia i tez spadl mu i do wozka wpadl. Musze bude roskladac bo nastepnym razem moze niebyc tak wesolo. To mialyscie dziewczyny przygody mi naszczescie tfu tfu Zuzka z nikad niespadla ale za to czesto jak stoi to zapomina sie trzymac i leci i pare razy tez glowa wyrznela. Spadam bo musze wszystko sobie przygotowac.

Remisleos- my jak bylismy teraz w Polsce i co bylam z malym u lekarza to Pani doktor nam tez przepisala ten syrop Hederasal i masc Nisita zeby malemu kolo noska smarowac zeby nie mial popekane. Tylko problem polega na tym, ze maly wogole nie chce go przyjmowac tak samo jak tego ibuprofenu, bo zaraz ma odruch wymiotny i konczy sie na tym, ze wszystko zwraca to co wczesniej zjadl plus ten syrop. Probowalam mu do mleka dolewac, ale nie wiem czy tak mozna. A jak robicie ta inhalacje? Bo ja zmoczylam pieluche i wylalam na nia kilka kropelek Olbasu i powiesilam na kaloryferze no i na ubranko malego dwie kropelki wylalam.
Co do oszczedzania to my z moim osczedzamy. No wiadomo, ze pozwolimy sobie na jakies wyjscia do kina czy restauracji i jakies dobre perfumy i takie tam, ale bez przesady. Zreszta odkad maly sie urodzil to bylismy tylko dwa razy w restauracji, a czesciej do kawiarni chodzilismy na goraca czekolade. Ale teraz jak moj brat przylecial do nas to moze czasami uda nam sie samym gdzies wyjsc. Moj zaprosil mnie do kina na dzisiaj, ale poszedl do tej drugiej pracy na kierowce co Wam kiedys opowiadalam. Jezdzi dla takiej dosc znanej sieci kawiarn COSTA. I jak mu sie spodoba to moze zrezygnuje z tych nocek, a bedzie jezdzil. I dzisiaj poszedl pierwszy raz wiec nie wiem o ktorej wroci wiec z dzisiejszego kina chyba nici beda.

Aha i wracajac do tego oszczedzania to moj K duzo oszczedzil zanim byl jeszcze ze mna, wiec on moze pozwolic sobie na kupno jakiegos domku w Polsce bez brania jakiegokolwiek kredytu. Ale ja mu powiedzialam ze wolalabym, zebysmy razem kupili dom, bo w zyciu roznie bywa. Nie chce zeby pozniej bylo ze on kupil dom za te swoje pieniadze, a jak co do czego dojdzie to powie mi ze u niego mieszkam i ze mieszkanie jest za jego pieniadze. Zreszta juz bym chciala miec swoj wlasny dom, bo to mieszkanie co mieszkamy teraz jest wynajmowane i co miesiac kupe kasy za nie placimy a tak jakbysmy wzieli sobie kredyt to plcilibysmy za cos co jest nasze. A w przyszlosci jakbysmy chcieli wrocic do Polski to dom sprzedajemy albo wynajmujemy i w ten sposob kredyt sie splaca, a na przyszlosc nasz syn mialby ten dom.Dla mnie to jest jakas inwestycja, ale moj uparl sie na powrot do Polski i koniec.

ale dziwny dziś dzień dla mnie z niczym się wyrobić nie mogłam...
udało mi się zdjęcia posegregować i powkladdac do albumu ufff oczywiście rozczulam się nad tymi Zuzi ze szpitala i w pierwszych dni w domku tak szybko to zleciało a takie maluszki sa tak rozkoszne !!! :*

noiteczka nieciekawie z ta goraczka:( u mnie lekarka mowila ze przy zabkach to goraczka max 38 st może być a jak więcej to raczej cos innego. wogole dziwne ze w szpitalu więcej jakiś badan nie porobili tym bardziej ze to male dziecko choćby na obserwacje powinni was przyjąć.
(może to nie za dobre porównanie ale jak poroniłam 2 raz i poszlam najpierw na IP żeby mi choć usg zrobili czy cs się dzieje to mi lekarz powiedział ze musze zostać na oddziale żeby cokolwiek mogli zrobić)
sluzba zdrowia chyba nigdzie nie ejst taka jaka być powinna niestety

pysiaczek co u alergologa??doradzil cos?wogole wie co to czy się domysla i będzie leczenie na zasadzie prob i bledow??

Bella dzięki za info od mamy my chcieliśmy jako rodzice jakiegoś sponsora w tamtym roku wlasnie wych Julki dużo pokupowala na sale z pieniedze za zdjęcia które robila dziecia i kupowaliśmy po 1,5 ale wszytsko zostało na tamtej sali a nasze dzieci poszly do innej ubogiej w zabawki

a te opaski kupiłam 2 dla Julki i Zuzi super będą wygladaly tak samo :*

a tak wogole Zuzia już skonczyla 9 mc!!!

Ale dzisiaj ożywione forum. Już sama nie wiem, co poodpisywać.
Remiś - jak napisałaś, że wyrabiasz się w pół godziny z obiadem to zamarłam. I to dwudaniowym. JEstem pełna podziwu mnie to zawsze schodzi nie wiem na co.
Monia - opaska super słodka, fajnie będą dziewczynki wyglądać.
Niteczka - ja Cię rozumiem, że nie chcesz być na garnuszku męża, rzeczywiście różnie bywa, lepiej być niezależną choć trochę. Mam nadzieję, że Wasz powrót wypali i wszystko się Wam dobrze poukłada.
Pysiaczek - daj znać, czy Ci coś mądrego alergolog powiedział. Ja już patrzę na lekarzy jak na szamanów, którzy wróżą z fusów, z alergiami to jest zgadywanka i albo rodzic znajdzie alergen albo kicha, tak mnie się przynajmniej wydaje. Ale oby u Was było inaczej.
Bella - mam nadzieję, że raz dwa wyzdrowiejecie oboje, najlepiej zanim tata wróci Minie Ci szybciutko, akurat zdążysz zatęsknić może, czasem dobrze jest zatęsknić
Co do nocnika - chyba mnie źle zrozumiałyście. Ja nie oczekuję, że Hania sama będzie włazić na niego, kiedy poczuje potrzebę. Raczej chcę ją oswoić. Ja znam historie zupełnie przeciwne do Twojej Niteczka. Znam chłopca, który w wieku 4 lat nosił pieluchę, bo absolutnie odmawiał siadania na nocnik, a zaczyna po 2gim roku życia. Znam drugiego chłopca, który ma 20 miesięcy i chodzi w dzień bez pieluchy, zaczynali jak miał 8-9 miesięcy. I nauczona tymi doświadczenia wolę zacząć teraz. I już pierwszego dnia mamy z rana złapane siku i kupkę! Co więcej Hani się chyba łatwiej tę kupę zrobiło do nicnika niż do pieluchy, nie stękała aż tyle. Zobaczymy, jak będzie szło Trzymajcie za nas kciuki.
Za to spanie i jedzenie to dramat jakiś. Jak Hani za chwilę nie wyjdą zęby to zwariuję. Je mało a często, śpi bardzo lekko, dziś w wózku obudziła się, jak ją przykrywałam kocykiem. Leoś to jest naprawdę niezły zawodnik. Hania śpi w dzień po pół godziny i oddycham co drugi raz wtedy, żeby nie obudzić. Ale wieczory to jest ostatnio już jakaś tragikomedia. Hania budzi się co 5-10 minut od kąpieli do północy. No dobra, czasem prześpi 20. Remiś - pomyślałam, że może światło, ale nie. Kaszkę zabrałam z wieczora na rano, dzisiaj spróbowałam dać mm, ale zjadła trochę i wolała cycka. Raczej nie z głodu, zmęczona jest, ale nie wykończona. No naprawdę nie wiem. A po północy też się budzi częściej niż z głodu, wszyscy chodzimy śpiący z Hanią włącznie. Ech... Ale słodka jest jak cukiereczek, natulić się nie mogę Zaczęła się wspinać na mnie, na drukarkę, na bujak. Włazi rękami i klęka na kolankach, czasami na nich fika pupą w dół i w górę. I podpiera się na rączkach i prostuje nóżki, tak śmiesznie na palcach staje. Wiem, że Dawidek od Motylka i Zuzia Pysiaczka już dawno tak robiły, no ale Hania robi teraz i mam radochę. Ale nauczona przez Remisia wiem, że głównie należy zachęcać do raczkowania. A zasuwa po całym domu nieźle już. Może się jej powytwarzają synapsy
A ja dziś się załamałam, nic nie ogarniam, w domu syf, jedzenie niedobre, Hania ma znów wysypkę, ułożyć do snu jej nie umiem, no normalnie wszystko źle robię chyba. Ale to już tyle smucenia, więcej nie będzie

Juz po wizycie. Nic w sumie nam nie powiedziala. Kazala zmienic mleko na Nutramigen i zobaczymy co dalej. Jak nie pomoze to z krwi jakies badania beda robione. Przepisala pimafucort, fenistil i masc jakas robiona ktora bedzie dopiero w poniedzialek popoludniu. Takze zobaczymy. Mam nadzieje ze cos pomoze. Koncze bo zrobilam sobie maseczke z alg i juz mi zaschla.

Pysiaczek ach i tez steryd macie.no trudno jak mus to mus.pamietan ze tylko miejscowo i bardzo cienko i nie na buzie.moge nej przebarwienia zostac.a mowila ze to azs czy co? A z krwi to gowno wyjdzie u takiego malucha.testy z krwi choc szybciej wychodza noz ze skory ale my robilismy dwukrotnie u Remika jak mial 5 mcy i 14 i tylko kasa wydana.
Poznij odpiszedalej bo idziemy na sniadanko.dzis pasta jajeczna na chlebku;)

Obciety Remik ija z Leosiem.ale Leos nie wspolpracowal;)

Anitka ja Cie dobrze z nocnikiem zrozumialam;) wiem ze nie oczekujesz zeby za miesiac wolalasiku;) ja zamierzam po roczku wyciagnac,choc nie wiem czy to nie za wczesnie i zabawki z tego nie ztobi.Z Tele kiem byly dwa podejscia okolo 16 mcy jak mial Ola bawil sie i jak siadal to zrobil jak zlapalismy a to nie o to chodzi.Ziemia cko musi wiedziec poczuc ze chce a nie na zasadzie jak sie uda.Anitka jak ja tak nauczysz tonsuper,szacun.osobiscie czytajac wiele o tym rzy Rmiku teraz sprobuje poznirj.a po roczku misia bedzimy siadac.jak za wczesnie zacznie sie nauke to moze trwac i z 2-3 miechy!a jak Ziemia cko czuje ze chce a swoje zwieracze kontroluje najczesciej po poltora roku to wtedy kilka dni, max 2 tyg.u nas nawet nie tydzin.i tez jak mial 20 miesiecy to w dzien bez pampka a w nocy od 21 bez.
Dzis zaraz znowu szwagier przyjedzie na mecz.musze jeszcze jakas salatke zrobic i tyle.
Anitka u nas tez bez zebow ale te 3 noce co mial z pobudkami to jednak nie na zeby a skok.nauczyl sie wlasnie na te kolanka jak Hania i pokazuje jaki jest duzy i jak pytam gdzie jest guzik albo pilka czy klocek to tez pokaze! W sumie dziecko 9 miesieczne rozumie nuz 30-40 slow.niezle co?
Pysiaczek a ta robiona masc to cholesterolowa? Steryd jej pomoze aleto takie objawowe leczenie.jak sie tego alergenu nie znajdzi to dupa blada.2-3 dni po sterydzie i nawrot plackow i to czesto mocniejszych.a ile macie sterydem smarowac?jak po 2 tyg nutramigenu nie bedzie lepiej to nie mleko wtedy.ni podawaj jej tez zadnych jogurtow oczywiscie i cieleciny.czekam na info czy bedzie poprawa.
Bella nk jak mieszkalas w domku to rozumiem ze Ci zal ze teraz mieszkanie ale mieszkania tez sa plusy.ni musisz zima Ania gu odsniezac,pracowac na dzialce itd.choc ja tez wole dom.i trzymam kciuki zebyscie zrealizowali marzenia o wlasnym domku.jak syneczek dzis?
Niteczka a u Was lepiej? I ni zrozumialam do konca : to Julek je czy nie je? Bo jakos sie zakrecilam.
Anitka a z tym spaniem to j Was zawsze byly cyrki co biedaczysko? Moze taka uroda Hanuli ze spiochm nie jest i spi jk zajac?

z nocnikiem bardzo indywidualna sprawa moim zdaniem już się na tyle dzieci napatrzyłam i kazde inaczej. ja z Julka zaczelam przed skończeniem 2 urodzin nie pamiętam dokładnie i w ciągu kilku dni się nauczyla a mojej kuzynki dzieci prawie 3 latka i nie sikaly na nocnik. jej synek wolal chodzic z kupa albo usikany i mu nie przeszkadzalo a do zlobka chodzi i tam tez ucza a widać jakiś uparckiuch a szwagierki koleżanki corka miała ciagle jakies problemy z nerkami i zalecenie od lekarza żeby jak najszybciej nauczyla się na nocnik i jak tylko zaczela siadac to ja uczyli no i się nauczyla

remis super fotki

moja kolezanka teraz jest na dniach jak ma rodzic dawniej trzymaliśmy się wlasnie razem w paczce ale nasi mezowie się posprzeczali i się już nie widujemy pewnie dzidzie zobaczę tylko na fb...dziwnie tak trochę. po za tym Julka i ich corka się tez kolegowaly i tez głupio wyszlo bo Julka się często pyta czemu już do Oli nie może isc i ona nie przychodzi...szkoda czasem ze jakas pierdola może ludzi sklucic i nie patrza ze sa tez dzieci które traca i nie bardzo rozumieją czemu nie może isc do koleżanki..

Remis niewiem czy to cholesterolowa wydaje mi sie ze nie. Co do sterydu to juz po pierwszym razie widze poprawe. Mamy smarowac 2 razy dziennie jak nie ma slonka. Ale ja smaruje raz. I kazala przez 7 dni. Mleko jest straszne ale Zuzia niewybrzydza i ladnie je. Tylko teraz sobie tak mysle ze kaszy tez jej niemoge dawac. To chyba kupie jej kaszke ryzowa i dodam mm. A lekarka nic w sumie niepowiedziala tylko ze zaczniemy od mleka bo to moze byc od tego alergia. A zdjecia super. U Was tak cieplo dzisiaj? Bo u nas zimno, padalo i szarowa. Jesien:(

Moniaa wiem cos o tym bo ja mam taka kolezanke ktora urodzila 2 miesiace temu a polkucilysmy sie jak bylam w ciazy i tez mi tego szkoda. U Was w tym wszystkim to najbardziej szkoda Julci.