Styczniówki 2014 =)

Minua dziekujw.bede nue skromna-mi tez sie podoba;) a ci do znajomtch to ech takimi co ibgaduja.ja nie lubie falszywych ludzi i nie masz chyba co ich zalowac obrazac sie za taka rzecz.no ludzie! To my w paczce potrafimy sie sciac o cos ale nikt nikogo nie obgaduje.mowimy wprost.ostatnio nawet kolega sie nanie wkurzyl bo wszyscy mielusmy zaproszenue do jednych na roczek ich corki.no i godpodsrze roboli grilla i nie stawiali mocnego alkoholu a piwo.wiec dla mnie jest jasne ze goscie nie powinni sie w tej kwestii rzadzic i przynosic wodki i stawiac do pocia na stol.a kolega tak zrobil.gospodyni byla wsciekla bo tego tak nie chciala ale poszla mala usypiac wiec nic nie powiedziala.a tam sie impreza zaczela rozkrecac.wiec ja mu powiedzialam ze chyba nie bardzo z ta wodka ze mocnienszy alko mozemy po tej imprezie wypic.on sie wkurzyl ze sie wtracam no i burknal i do scielismy.ale bi pili a po 2 dniach zadzwonil pogadac i Ola iedzial ze mialam racje bo wsjmie to on nie lomyslal od tej strony.poprostu kom jn okazja do popicia z nami.tez rozumiem wiec sie posmialismy i jes dobrze.a co lepsze jego coreczka konczyla roczek 3 tygodnie po tamtej i tez zrobil impreze dla znajomych z piwem.
U nas dobry dzien.miky i spokojny

Pysiaczek - dobrze ze sama gotujesz bo sloiczki moga niec sladowe ilosci mleka i nawet w skladzie nie wykazywac. tylko swoje jedzenie dawaj. a sinlac nie ma glutenu. to jest kaszka ryzowa i maczka chleba swietojanskiego cokolwiek to jest. bez glutenu mleka krowiego i chyba bez sojowego. teraz kupilam bobovita minima ale gorzej sie rozpuszcza za to chyba ciut mniej slodkie. ja wole sinlac. w tesco niecale 22 zl. powodzenia w walce z alergia. sciskam zuzinke.
Remis - drzwi sliczne. u nas to zupelnie inaczej bedzie wygladac bo naswietle gorne bedzie. popatrze czy drzwi delta da sie znalezc na necie. ale jestem prawie zdecydowana na dierre. ja akurat woke zwykla klamke i kompletnie plaskie gladkie drzwi bo mamy drewno na elewacji i zeby nie naptrokacic. a brame mamy u znajomego zamawiana ale swojw kosztuje. ale ma niemieckie napedy wiec spoko. powinna posluzyc. kupilismy dzis plytki do naszej lazienki i kotlowni a zamowilismy do klopa gosciowego i wiatrolapu. tylko dzieciowa do rozkminienia i reszta podlog jest. no idziemy to prawda. jakby nie poslizg to bylaby koncowka juz a tak 7 tygodni w plecy.. no nic pimeczymy sie w krakowie jeszcze.
Bella nawet Ci nie pisalam ze jade bo biedaki chorujecie. ale czesto bywamy a z oswiecimia do trzebini nie tak daleko :*:* zdrowka kochana kuruj sie czym mozesz. ja bym miod i cytryne zaryzykowala a nawet syrop z cebuli. ale to sama rozwaz.

Anitka listopad to i tak termin szybki bardzo i nadal przed Bozym Narodzeniem.a jakie plytki dl lazienek kupiliscie?
Bella no miod i cytryne to ja juz chyba od 3 mcy pije.
A u nas znowu pobudka na dobre o 5.00 usnal dopiero 6.30 na pol godzinki a wczoraj w dzien spal 1.05 wiec nie dlugo.ach taki juz ten Leos ranny ptaszek.i od kilkunastu dni mamy lek separacyjny, ktory przejawia sie placzem jak znikam z pola widzenia.meczace to bo zawsze musi byc gdzie ja ale pocieszam sie ze minie.
Remik do przedszkola nawet z checia poszedl,nie marudzil dzis bylo dobrze.wczoraj posegregowalismy zabawki i male przemeblowanie w jego pokoju zrobilismy.lozko w inne miejsce,nie przy scianie a na srodku a na sciane warsztat samochodowy i worek do boksowania i tablice.spodobalo mu sie bo jakas zmiana.a i stolik pod okno,bo wiecej swiatla.latem byl w innym miejscu ale teraz szybciej bedzie sie sciemniac.Leos pozegnal mate i prawie wszystkie grzechotki.zostawilam ze 2 i gryzaki a tak to zabawki interaktywne,pilki,ksiazeczki ,kolejke i samochodziki i klocki pluszowe.no i drewniane.jezu ile oni tego maja! Jakos tak sie narobilo.dzis zamierzam pomyc samochodybi zabawki z deoru te wieksze bo juz bi ma co ich tam trzymac i do domu wezme te nkezniszczone.bo przybjednym Remik uczyl sie chodzic to moze i Leosiowi si przyda.taki do pchania i jezdzenia na nim.
No i okna mni wkrotce czekaa ale to jak deszcze mina.
A wczoraj mecz swietny! Ogladalyscie? Kurcze tonpowinien byc nasz sport narodowy a nie noga.tu sie ludzi jednocza nie ma takich kiboli i atmosfera jet swietna.Remik byl 2 razy z tata i tez mu sie podobalo.

remis fajnie ze przemeblowanie się spodobalo ja tez często lubie cos poprzestawiać od razu jakos inaczej Julka niestety ma waski pokoj wiec nie mamy dużego pola popisu ale w innych pokojach często cos przestawiamy
z tymi zabawkami to szok jest!!! nie wiem skad się tyle tego zbiera??my praktycznie zabawek nie kupujemy Julka zawsze cos od kogos przytarga już jej mowilam ze nie może to nie raz jak jej kuzynki cos po sobie daja to najpierw bierze a później placze ze jednak nie bo mama nie pozwolila ale ciocia i tak jej wciśnie...;/ ja wyrzucam a za chwile mam nowe pierdoly i to taka drobnica która się mało bawi i nie ma gdzie tego trzymać ;/
a czym wasze male dzieci najbardziej lubia się bawic???

u nas deszcz okropny dziś musiałam isc z Zuzia i Julka do przedszkola w najwieksza ulewe MASAKRA po prostu Zuzia pod ta folia nie chce jechać plakala cala dorge ja cala przemoklam bo wiadomo ze parasola nie mam jak wziąć ;/

nocki tez od nowa kiepskie

Ale przykro ze Was taka ulewa spotkala.a maz pewnie wczesnie jezdzido pracy i nie moze Julki zawiezc co? A u nas z zabawkami to jedt szal.uwielbia sie bawic no jak to dzoecko.tez odkrywcze nie? ale nnajbardziej to garnuszek na klocuszek i taki warsztacik ktory spiewa rozne piosenki uczy alfabetu i liczyc i wydaje smieszne dziwieki.obie z fishe price.a no i wszelakie pilki.a jak nie ma Remika to jego kolejka Tomkiem bo tak to Remik mu nie daje;)ksiazeczki to nie wszhstkie go interesuja,lubi o swince bajke,i taka gdzie sa zwierzstka z dzwiekami;)np kura,kon,ges.
Ach dzis mam ochote na spaghetti i juz w sumie przygotowalam i chyba Leos sprobuje.mam jak cos na obiad dla niego mieso parowane z kurczaa i marchewke z groszkim ale zobaczymy.

Akurat mam chwilę bo Wiki zasnęła.
U nas tragicznych nocy ciąg dalszy. Wszystko wskazuje na to, że to skok rozwojowy ale ile to może trwać. U nas jak nic już z 3 tygodnie takie okropne Mała budzi się mniej więcej co godz., a o spaniu w łóżeczku nie ma mowy bo wyje. Dziś rano to nawet z moim mężem miałam spięcie przez to. Widzę, że stara się jak może i pomaga w nocy a ja głupia na niego jeszcze naskoczyłam Widzę, że te ciągłe niewyspanie daje i mi i jemu w kość.
Kupiliśmy w sobotę fotelik samochodowy, bo ten 0-13 już nie bardzo się nadaje. Niby głowa małej nie wystaje ale jakaś taka ściśnięta w nim a jak dojdzie teraz kurtka to już całkiem niewygodnie by miała.
W przeciągu dwóch ostatnich tygodni Wikunia zrobiła ogromny postęp - raczkuje, wstaje wspina się na meble, chodzi podtrzymywana za rączki. Nawet po schodach weszła w ten sposób. Z zabawek to najbardziej lubi lalkę, która śpiewa i mówi i aktywną kostkę smiki. Garnuszek na klocuszek też w sumie, chociaż jeszcze sama nie umie wkładać klocków tylko ja jej dopasowuję o ona popycha paluszkiem do środka no i nos lubi przyciskać.

Remiśleoś domek macie przepiękny zarówno w środku jak i na zewnątrz. Remik odmieniony w nowej fryzurce ale z dłuższymi chyba bardziej mi się podobał. Jak piszesz o tym gotowaniu w pół godziny to normalnie w szoku jestem że ja taka niezorganizowana i mi to o wiele dłużej zajmuje

Pysiaczek miałam nadzieję że alergolog trochę więcej wam powie. A tak w sumie dostaliście tylko leki a przyczyny trzeba szukać na własną rękę. Też słyszałam że te testy z krwi nic nie dają u takich maluchów i to tylko kasa wywalona w błoto. Ja bym się bała przez 7 dni stosować steryd u takiego malucha, bo tak jak pisze Remiś mogą zostać odbarwienia na skórze. Ja sama mam AZS i kiedyś nawet dostałam posterydowego zapalenia skóry więc ostrożnie z takimi lekami.

Monia pytałaś się o numer bucików jakie kupiłam w H&M. Wzieliśmy 18/19 - mają 12 cm wkładkę. Ale ja je brałam bardziej z myślą o jesieni, bo zimą już pewnie przymałe będą.

Bella, niteczka fajnie że dzieciaczki zdrowieją. Czytałam na fb że u Igorka Kasi też już lepiej

Hanusia gwiazdeczka łapie ostatnie promienie słońca Cudna jest. Anitka idziecie jak burza z budową. A co do okropnych nocy to możemy sobie rękę podać.

Dagnes a jak sie objawia to posterydowe zapalene skory?
Monia u mnie Zuzia najbardziej chyba lubi klocki z wiadereczkiem i kregle ma takie z misiami to uwielbia je rozrzucac.

U nas tez dzisiaj padalo do poludnia. Zuzia spala cala noc, wstala 8.30 i przed 10 poszla spac znowu i wstala dopiero 12.30 a ja oczywiscie razem z nia. A co. Pozniej kolo 15 znowu zasnela na 1,5 h to obiad w tym czasie robilam. Coz sie dziwic taka pogoda ja jakbym mogla to caly dzien lezala bym w lozku.

No pogoda kiepska.Fajnie ze umiesz Pysiaczek odpoczywac jak Zuzia spi.ja mam z tym problem.odkad wrocilismy ze szpitala jak Leos mial prawr miesiac nigdy bi polozylam sie spac jak on spal.zawsze cos jestwazniejszego.a to obiad a to prasowanie a to cos upiec chce.no same wiecie ile dom wymaga pracy.a jeszcze nak Remik byl w domu to wtedy ten czas czesto na zabawe z nim poswiecalamze by mial mnie wtedy 100% zaangazowana.no taki ze mnie typ.dzis jak Leos usnie to tiramisu zrobie.
A w ogole wczoraj w dzien pospal 2,5 godz i w nocy nie spal od 2 do 3.i pobudka standardowo o 5.teraz jest 8.10 marudzi troche.pewnie mi usnie w aucie jak do szpitala na badani sluchu bedziemy jechac.choc mam blisko bo z 5 minut drogi.

Remis u nas wyglada to tak ze Zuzia wstaje 8.30 i 1-1,5 sie bawimy niewychodzac prawie wcale z lozka i Zuzia po zabawie idzie spac na godzinke wczoraj jej sie przedluzylo do 2,5h no coz mi to odpowiada bo ja nigdy poramnym ptaszkiem nie bylam. I ta ranna drzemke zawsze z nia spie ale pozniej jak spi po poludniu to juz sie nie klade z nia bo wiadomo gotowanie, sprzatanie. A dzisiaj tez Zuzia wstala o 2 ale wzielam ja do siebie pokrecila sie 10 min i usnela. Z przyzwyczajenia chyba wdtaje ale mleka jej nie robie i nie placze wiec to nie z glodu. Co jaki czas badania musicie robic? To przez to ze jest wczesniakiem?

wczoraj urodzila ta kolezanka...wiem oczywiście z fb
oj szczerze to zazdroszczę im takiego maluszka w domu i mimo ze pamiętam ze z Zuzia ciężkie były początki i te straszne noce to wrocilabym się znowu ja po prostu uwielbiam noworodki!!!! marzy mi się jeszcze jedna dzidzia :* ciekawe czy po 3 dziecku kiedyś minie mi chec bycia w ciąży i posiadania kolejnego maluszka??

pysiaczek zazdroszczę tych zabaw w lozku u nas nei ma mowy może max z 15 min się pobawi i marudzi wiec chcąc nie chcąc musze wstać ;/
tez zawsze rano mowie sobie ze jak pojdzie spac to ja tez ale później wezme się za robote (i forum) i już po spaniu
dziś masakra była bo Julka się obudzila przed 5 na siku i chciała pic ale stwierdzila ze ma mało i zaczela glosno plakac ze chce więcej no i obudzila mi Zuzie i później ani ja ani ona nie moglysmy zasnąć usnale z trudem o 6 jak M szedł do pracy wiec ja już nie bardzo usnelam wrrr;/

u nas osttanio gumowa kaczuszka jest fajna do zabawy no i wszystko co się tlucze ale szybko się jej nudza zabawki

Hejo. my dzis rano musialysmy jechac na budowe. slabo to wyszlo ale wodomierz zalozony wiec mamy wode!!! kuchnie wczoraj zamowilismy ja pewnie jutro musze isc do salonu z drzwiami. dzis juz nosa nie wysciubiam. jechalam w deszczu jeszcze po budowie z dzieckiem sie godzine krecilam. zakupy zrobilam i styknie na dzis.
dagnes dzieki za komplementy.
remis super ze pokoj remika odswiezony i ze mu sie podoba.
hania lubi rozne zabawki teraz najbardziej ze sznurkami wiec ma klebek wloczki.i swoje za male czapki. lubi tez sie wspinac juz. aha i lubi kubeczki co sie wklada jeden w drugi albo wieze robi. ja jej ukladam a ona po jednym sciaga. cudna jest. wszystkie nasze dzieci cudne. aha!! slupek surowej marchewki jest teraz hitem.

Anitka super ze juz wode macie:). My to nawet chyba niewyjdziemy dzisiaj moze po obiedzie z pieskiem na dwor bo pogoda tragiczna. Mialysmy isc do rossmana po kaszke ale tesciowa z miasta wracala i na herbatke zaszla. Chyba jak maz wroci z pracy to pojedziemy po ta kaszke dopiero. Mial dzisiaj kosic na dzialce bo zaroslo ale jak pada to chyba nici z koszenia zobaczymy jak bedzie pozniej. Zuzia zasnela mieszkanie ogarniete. Pranie sie pierze. Obiad wczorajszy zostal. Takze nie musze nic gotowac. To chwile poleniuchuje:).

Hej babeczki!

Byla chwilowa poprawa i od nowa to samo. Julek dzisiaj mial 39,4C. Noz kiedy przejdzie mu ta temperatura. Masakra jakas. W nocy sie obudzil i nie spalam od 1 w nocy a na 6 szlam do pracy i myslalam ze wykorkuje dzisiaj w robocie. Oczy same mi sie zamykaly.

Niteczka, Ty to jesteś moim idolem. Ja nie wiem, jak dajesz radę. W każdym razie Julka żal bardzo, mam nadzieję, że szybko mu minie, cokolwiek to jest. Ja bym już wariowała i chyba bym nie wyszła ze szpitala dopóki mi dziecka nie wyleczą. Ściskam Was mocno, daj znać jutro, czy coś lepiej jest.
Pysiaczek - a to nieźle Ci się dzień ułożył, fajnie. Pogoda kichowata, ja w tym deszczu jechałam autostradą i słabo było widać, źle mi się jechało. Potem chwilami w Krakowie wychodziło słońce, ale ogólnie bardzo zmienna jest ta pogoda i mnie to denerwuje. W Tychach też szłam pozałatwiać parę rzeczy to świeciło słońće, potem jak wracała to nas zlało nieźle, a jak wróciłyśmy znów słońce. Oszaleć można. No ale cóż, jesień
Remiś Ty też jesteś turbomama, ja tam cenię odpoczynek, uważam, że to ważne dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Robię tyle, na ile mi starcza energii, niestety zwykle to za mało jest, ale trudno. Dzisiaj miałam dzień leniuszka, ale obiad sobie zrobiłam i rosół nawet taki lichy, żeby tylko wywar mieć, bo jutro robię żeberka cielęce, takie ładne w sklepie były. A Hania pierwszy raz jutro dostanie szpinak! U nas co trzy dni jakaś nowość Ale dobrze reaguje na wszystko poza żółtkiem. Po szpinaku może to przepiórcze jajko spróbuję. No i ryba!!! Nie mogę się ryby doczekać. A jak robicie dzieciom? Gotujecie w wodzie czy z piekarnika czy jeszcze jakoś inaczej?
Kurcze, powiem Wam, że dziś było dużo osób na budowie, robią sufity i ogrzewanie podłogowe w łazienkach i wiatrołapie i kotłowni, mieli już okładać to styropianem, pewnie wylewki lada moment będą. Dziewczyny, ale to idzie, aż mi grzywkę rozwiało :P

Anitkade no pedzicie pedzicie:). Z rybka wlasnie sama niewiem bo jak do niedawna jeszcze to Zuzia jadla tylko ze sloiczka. Zbieram sie wlasnie zeby jej zrobic i myslalam zeby na parze. Tylko ja mam problem gdzie kupic zeby byla rybka swieza no i jaka. Czytalam cos o tunczyku i lososiu. Tylko nie baltyckim bo moj maz ogladal ostatnio reportaz ze sa toksyczne. Tzn zeby niejesc wiecej niz 1 na tydzien. A ja sie na rybach nieznam i nawet niewiem jaka kupic. Moze cos podpowiecie?

Niteczka no nieciekawie nie powinna temp sie utrzymywac tak dlugo. Moze faktycznie pojedz z Julkiem na pogotowie bedziesz spokojniejsza. A wymiotuje?

Ja zauwazylam ze Zuzka ulewa po tym mleku a najbardziej to z rana. Kupilam jej ta kaszke z bobovity minima i wypila 180ml.ah te moje dziecko wszystko jej smakuje. A niewiecie czy dwa razy dziennie mozna dawac?Powiem Wam ze teraz niewiem co jej dawac jesc. Na obiad jakis indyczek, warzywka, dzisiaj np krupnik zajadala a tak jej smakowal ze zjadla pol miseczi takiej wiejszej. A myslicie ze dalej moge jajka jej dawc. Bo alergolog nic nie mowila. A Zuza tak lubi jajecznice