Mamusie LUTY 2017

Honka u mnie norma glukozy jest norma 80 na czczo. A u mnie nocka ok wczoraj wychowawczyni Kubusia powiedziała żeby go przed 8 przewozić bo nie ma potrzeby wcześniej gdyż dzieci od 7 do 8 się bawią a mi będzie lżej i nie będę musiała zrywać się tak rano więc od dziś małżonek go wozi i dziś oczywiście zapomniał mu schować kanapek więc moje dziecko będzie głodne. No chyba że coś w sklepiku będzie do jedzenia. Ja zaraz kończę pić kawkę i biorę się za porządki. A jak tam szpitalne mamuśki się trzymają?

Agutka na 8 moi chłopcy zaczynaj o 9 a dla mnie to czasami za wcześnie
Z ta norma to dużo, czyli ta moja 5 jest Oki, musze siostrę uświadomić. Ja miałam badane wieczorem po obiedzie i kilku ciastkach z czekolada.

Kurcze przez pół nocy brzuch mi sie spinał co 3 min , teraz mam skurcze co 15-20 min i chyba mi się wody sączą. Zadzwoniłam do szpitala i mi powiedzieli ze mam poczekać aż skurcze będą mocne co 10 min, bo wody mogą się sączyć nawet 2 tyg

Kurcze to dziwne, nam położne mówiły, że jak się sączą to trzeba przyjechać bo to oznacza, że "świat" malucha nie jest już szczelnie odizolowany i może dojść do jakiegoś zakażenia.

Witajcie, ależ miałam dziś akcje w nocy. Około 4:30 obudził mnie skurcz, dziwnie się poczułam, bo bolesnych to ja dawno nie miałam, zaczęłam mierzyć i co 10 minut były trwające około 30-40 sekund. Było ich 5, później zasnęłam:P a już myślałam o porodówce.

Synu mój dziś do przedszkola nie poszedł bo ma zapalenie krtani, zaraz jade z nim do lekarza, bo nie mam już nebudu i nie pamiętam jak się dokładnie leczyło nim. A i Piter zaczyna przez to ferie 2 dni wcześniej.

Kącik dla malucha mam już gotowy, zostało ciuszki poukładać.

Honka u Was ta skala glukozy chyba jakaś inna jak oni ja badają u ciebie ? U nas 5 cukru To pod zgon podchodzi U was w ogole jakoś wszystko inaczej ja jestem pielęgniarka ale wasz system zdrowia czasem mnie rozwala choć nasz też ma wiele do życzenia .

Honka rozgryzlam twój wynik poprostu u nas liczymy w jednostce dl a u was liczone jest w l więc po przeliczeniu twój wynik 5.0 wskazuje u nas coś w granicy 90-100 ale po takim jedzeniu jak pisałaś to w normie masz ogólnie wasze normy to 4.0 do 6.5 norma nie dawało mi to spokoju

Agutka ja juz się przyzwyczaiłam wcześniej położna pobierała krew ( normalnie na wizycie, nie pytała czy coś jadłam czy nie ) a teraz badali tylko ze względu na duży przyrost Kubusia, położna ukuła mnie w palec wycisęła krople krwi na plutke włożoną do jakiegoś dziwnego urządzenia i powiedziała '5to w normie " a siostra dosyć często miała badany cukier bo jej organizm za szybka spala i mówi że 5 to za dużo

Mulian w UK uważają że natura wie co robi i żako kiedy ingerują. Porodów nie przyspieszają chyba że w 43 tc dzidzia nie chce jeszcze wyjść a co do moich wód to pewnie wpisali w system ze mi się sączą i po porodzie i ja i Kubuś dostaniemy antybiotyk

Masuska ciężka noc za Tobą rozumiem jak się czuła bo ha tez tak mam jak juz mam zamiar budzić M i na porodów jechać to skurcze ustępują na jakiś czas

Honka u nas w ciąży poniżej 90 powinno być na czczo, a poza ciążą 100, tak miałam na wyniku z laboratorium
Mi też lekarz mówił że jak zaczną odchodzic wody to trzeba do szpitala, ale u Was jest inaczej ze wszystkim
Ja też miałam w nocy mocne lekko bolesne skurcze co 5,10 i 15 minut tradycyjnie do 24:00... Ale nie panikowalam bo w koncu w szpitalu jestem no i jeszcze dziś steryd i za kilka dni będę spokojniejsza A kiedy wyjdę to nie wiem bo u nas ciężko wyjść jak się przyszło, tydzień murowany...
Jeden bobas za ścaną, płakał cała noc biedny...

Na poloznictwie u nas nie ma odwiedzin Trzeba wychodzić na klatkę schodową jak coś...

Honka coś tu jest nie tak, ja rodziłam 3 razy i za kazdym razem jak zaczynają odchodzić wody nalezało jechać do szpitala bo oznacza to ze pęcherz płodowy po prostu pękł - dziecko nie jest bezpieczne i narozone na infekcje ! co więcej od odejscia wod płodowych w ciągu 12 h powinnaś urodzić dziecko...

u mnie poród zawsze zacyznał się od wód ale zawsze w ciądu 12 h urodziłam...
zadzwon i dowiedz się jeszcze raz, na pewno tak nie jest... no chyba ze co kraj to obyczaj, ale jestem naprawde zdziwiona...

Kakadu po odejsciu wód poród może zacząć się nawet do 24 i później , tak miałam przy 1 porodzie, ale wtedy wody ze mnie chlustały i lekarze tez się nie przejeli tym ze Mały był bez wód (wtedy dostawałam antybiotyk 2 dni przed porodem ) . Teraz wody się tylko sączą i do puki nie zaczną chlustać nic się złego nie dzieje . Oczywiście położna mnie pouczyla jak liczyć ruchy i obiawy infekcji itp w razie czego mam przyjechać

Pewnie co szpital i co lekarz to inaczej. Ale z tym saczeniem wód, to chyba dobrze by było skontrolować... jak można rozpoznać objawy infekcji? Tak z ciekawości pytam.

Joanna A jakie zapisy na ktg Ci wychodzą?

Z tym brakiem odwiedzin to ja nawet rozumiem. Chociaż fajnie jak mąż by został z dzieckiem na 15 minut, a kobieta skoczyla spokojnie pod prysznic. U mnie w mieście odwiedziny są 24H a tam gdzie rodziłam Miłosza, tylko 15-20.

To która teraz do rozpakowanIa? W końcu połowa zrobi się styczniowkami

Hello,
Ja dziś lekkie skurcze. Już nie plamilam od wieczora,czekam na badanie szyjki....
Ale noc w miarę przespalam.

Honka i nas w szpitalu mówili nam,ze jak wody odchodza lub się Sącza to do max 24godz i na porodowke

Honka co do odejścia wód to ja słyszałam tak samo jak dziewczyny że trzeba jechać do szpitala....
Masuska współczuje choroby synka...mój już zdrowy ale zostawiłam go w domu do końca tygodnia bo w przedszkolu jest po 8 dzieci na 25 i boje się żeby zaraz z czymś nie wrócił u nas w dwóch szpitalach o okolicy przepełnione dziećmi na zapalenie płuc(podobno już dzieci na korytarze kładą bo nie ma miejsc ja z synem leżałam właśnie rok temu niby a zapalenie płuc ale potem sami nie wiedzieli co to
Joanna u Ciebie ze szpitalem tak jak u mnie jak już się dostaniesz to tydzień murowany....
Dziewczyny szpitalne trzymajcie sie A ta w ogóle ciekawe jak tam Kejt?
Mój syn dzisiaj taki niegrzeczny że aż go nie poznaje....nic nie słucha

Justyna na KTG mi wychodzą między 60-80, ale wg mnie one nie są mocne, te w nocy sa dużo mocniejsze i nawet brzuch bardziej kwadratowy się robi ale nie wiem ile mają bo nie mam wtedy KTG

honka jesteś taka spokojna ja już bym paznokcie gryzła z nerwów, ja też czytałam lub słyszałam że po odejściu wód nie można bardzo długo czekać bo środowisko wewnątrz nie jest już takie sterylne. Ale może co kraj to obyczaj

Joanna jak to nie ma odwiedzin? Nie wyobrażam sobie tego u nas były i na patologi i po porodzie ( mąż wtedy bardzo się przydał- mogłam się spokojnie umyć, wyjść do toalety a i jedzenie dostarczał co bym z głodu nie padła) U nas są od 13-19.

Ja zaraz z małą wybieram się karmić kaczki miłego dnia wszystkim