jak to byc juz mama

potwierdzam i podpisuję się pod wszystkim co tu powiedziane: ze życie do góry nogami,ze jak za długa drzemka to sie teskni - całe życie to dla mnie ta mała istotka, ale ja chciałam powiedziec co innego: dopoki jestes w ciazy - rob wszystko na co masz ochote i spedzajcie ze swoim facetem jak najwiecej czasu razem: chodzie do kina, na spacery, kochajcie sie ile wlezie:P, chodz na basen itp., bo potem na nic takiego nie ma czasu i nie ma jak - ja nie zdawalam sobie sprawy ze tak bedzie i nieco za malo wykorzystalismy ten czas:)

Oj tak, co racja to racja, kochamy te nasze małe istotki, ale też widzimy że pewne rzeczy już za nami, trzeba się nachapać na zapas

aaajj tam:)na basen pozniej z maluchem mozna chodzic,do kina moze nie ale kino czy tetarzyk mozna urzadzic w domu samemu:)

oj no wiadomo, ze mozna na basen i bedziemy chodzic na pewno, ale przez pierwsze ilestam miesiecy sie nie da i tak jak to Mirella okreslila chodzi mi o to, ze trzeba się nachapac, bo na pewne dawne przyjemnosci (w tamtej formie - kino na miescie a nie w domu) nie bedzie czasu przez pierwszy okres macierzyńtwa:)

mi jakos tego nie brakuje i dlatego moze mam inne podejscie:)

hej
ja tez się podpisuje pod wszystkim co tu napisałyście
dla mnie początek z moim księciem był bardzo ciężki:( ale teraz wprost szaleje za nim i z dnia nadzień kocham go mocniej czasem to już mysie ze mocniej nie można ale jednak

Dla mnie moja coreczka jest calym swiatem i nie brakuje mi "tamtych czasow". Na zabawe jeszcze bede miala czas jak niunia podrosnie, a teraz ciesze sie kazdym dniem spedzonym w towarzystwie mojej laleczki. Z dziecmi tez mozna rozmaicie spedzac czas

Ja zawsze wybiegam mocno do przodu. Boję się dość irracjonalnie o to, że np nasz syn nas nie polubi:) Kocham swojego syna od dnia kiedy zobaczyłam dwie kreseczki na teście, ale kocham wiele osób a mimo to je ranię. Co jak będę krzywdzić swoje dziecko? Co jak będę zła poddenerwowana brakiem snu? CO jeśli nie będę mogła sprostać obowiązkom macierzyńskim? Boję się, że w późniejszym okresie nie będę umiała się z nim bawić, że mi się po prostu ode chce być mamą. Brzmi to strasznie. Czasem zastanawiam się czy takie myślenie nie sprawia, że już jestem złą matką

margolec..masz wiele obaw...ale to normalne..niekt nie mowil ze bycie mama jest proste i po porodzie sama sie o tym przekonasz..ale wasz synek doda wam wiele sił.i przetwasz wszystko.bedzie wiele nocy nie przespanych,brak czasu na wszystko..ale z dnia na dzien twoj synek bedzie wiekszy.unormuje sie jego rytm dnia.wtedy bedziesz mogla zaplanowac swoje sprawy.nie bedzie tak jak dawniej.ale wkroczysz w najspanialszy jak dla mnie etap swojego zycia.ja sie tym stanem ciesze niespelna 5 miesiecy.za nic nie chcialabym cofnac czas.jestem szczesliwa mama i mam wspanialego synka.to cudowne gdy patrzysz gdy sie rozwija i robi postepy.bedziesz dobra mama.-zobaczysz.z jakiegos powodu zdecydowalas sie na dzidziusia..

Nie ma nic piękniejszego od zostania mamą,gdy maluszek już się urodzi to zapominamy o całym świecie. Na pewno sobie poradzisz z dzieckiem ,trzeba tylko trochę czasu aby nauczyć się wzajemnej relacji między sobą .

niunia sliczny dzidzius

ja jjuz za niedlugo bede sie w tym temacie wypowiadac, ale jak do tej chwili, przez cala ciaze moje dzidzi juz zmienilo moje zycie, nie ma chwili zebym nie przestala o nij myslec, oh jeszcze ok 19 dni juz sie doczekac nie moge...

ciaza i bycie mama to najwpanialniejsza rzecz na swiecie, no jeszcze wlasny slub, wspanialy partner na cale zycie, wlasne mieszkanie z ogrodkiem i dobrzy tescie wymieniac mozna godzinami.. ale stan poblogoslawiony jest pierwsza rzecza ktora zycze kazej kobiecie.

obiecalam ze jak urodze to tutaj napisze post, chce dotrzymac slowa.

zycie z mala jest pikene, pomimo wyslku przy porodzie z chwila trzymania malej czowiek zapomina.

moje zycie juz uleglo zmiany, i to wielkiej, jak chwile jej przy sobie nie mam to chce zwariowac

teraz musze Wam szczerze napisac wcale nie tesknie za brzuszkiem, to ze ja mam przy sobie to jest moje najwieksze szczescie!

sloneczko piękna córa!!!!!!!
Jeszce raz gratuluje.

aż mi się łza w oku zakręciła.
Jaką ma czuprynę

słodziak

sloneczko najszczersze gratulacje i witamy w gronie mamusiek

dziecko zmienia wszystko do góry nogami mój maluszek jutro bedzie miał 3 tygodnie a zmienia sie nie do poznania ale nie wyobrazam sobie zycia bez jego uśmiechu