Styczniówki 2014 =)

Dzieki dziewczyny za pocieszenie.
Remis boje sie sama za kierownica byc. Jak jest ze mna maz albo kto kolkwiek to sie nie boje.
Anitkade ja tak samo Ciebie podziwiam ja to bym nie dala rady. Twarda babka z Ciebie.
My dzis prawie caly dzien w domu przesiedzialysmy bo pogoda sie zkiepscila i padalo dopiero kolo 18 wyszlysmy chociaz na chwile zeby Zuzia sie przewietrzyla.
Co do zdjecia to mam tylko te z jeziora to przy okazji Wam pokaze. Ale fryzura to porazka strasznie mi sie nie podoba juz bym chciala zeby wlosy mi odrosly.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pysiaczek jak dziś z alergią u Zuzi? Dalej uszka ma takie czerwone? Gdzieś czytałam że seler podobno może uczulać, ale może faktycznie to marchewka. Fajnie, że się odważyłaś pojechać sama. Najważniejsze żeby się przełamać. A zdjęcia nie widać niestety.

Ja też w piątek zaliczyłam fryzjera. Zawsze rozjaśniałam włosy a teraz zrobiłam ombre żeby odrostów nie było widać a włosom dać odpocząć od rozjaśniacza.

Anitka dobrze że mi przypomniałaś o tym żółtku Jutro może dodam pierwszy raz do zupki. A jak dodajecie żółtko to też mięso czy jeśli jedno to już drugiego nie? Małą mi trzy dni temu zsypało na pleckach. Podejrzewam że po borówce amerykańskiej bo jej trochę dałam. A niby taka ekologiczna miała być

Monia na pewno znajdziesz ładniejszą kieckę Powodzenia w zakupie nowego samochodu!

Remiś a rosołek dajesz już z makaronem? A twoja mama fiu fiu jaka laska

Dagnes z makaronem ale go na mniejsze kawalki kroje.a zoltko podawalam co 2 dzien i roznie z miesem wypadalo.czasem bez a czasem wszystko na raz.od jutra juz czesciej bede zoltko dawac bo 8 miesiac zaczniemy.
Dzieki za komplement o mamie;) tez chcialabym sie tak starzec;)
Dagnes pokaz wloski;) ombre na czasie wiec faktycznie wlosy odpoczna
Pysiaczek a ja kiedys nie lubilam znowu jak ktos ze mna jechal bo sie stresoealam to byly moje poczatki jakies 12 lat temu.teraz przez to ze duzo jezdze to i do Dami sama pojechalam bez priblemu.nie poddawaj sie.
Bedziesz mogla sobie na wiosne z Zuzia na dzialke jechac.a zdjecia nie moge otworzyc:(
Leos ewidentnie ma cos z zebami.w nocy budzil sie co godzine i wstal 4.50.usypiam.a za chwile Remik wstanie bo juz prawie 6.

pysiaczek super ze się wyprawa udala teraz idz za ciosem i codziennie kawałeczek jedz z Zuzia w końcu na dzialke dotrzesz
pochwal się fryzurka Dagnes ty tez

sukienki nie znalazłam szczerze to nie mam kiedy nawet isc na miasto..może w przyszłym tygodniu mama pojdzie ze mna? a zostało 9 dni a my nic nie mamy zrobione jutro chyba do proboszcza pojdziemy na druga rozmowe chciałam isc tam z Zuzia żeby nas długo nie trzymal ale od 19 jest otwarte i nie wiem. wogole mam stresa bo podobno katechizmu pamięciowego pytaja a ja mało co pamiętam

auto mamy upatrzone ale mamy tylko 6 tys wiec cudow nie ma się co spodziewać to co M ogladal to z zewnątrz jest w super stanie ale w srodku kiepsko ale chyba go weźmiemy i po malu maz będzie przy nim robil.

a musze się wam pochwalić ze wygrałam bon50 zl na sesje fotograficzna dla dzieci musze się dowiedzieć ile trzeba doplacic ale po chrzinach odzaluje i pojde bo zawsze mi się marzyla taka sesja a teraz jest pretekst żeby isc

Monia super z ta sesja.gratuluje! Co do sukienki to napewno znajdziesz i teraz duzo wyprzedazy letnich.moze lekka zwiewna jakas jasna znajdziesz.ja w ubieglym roku to wlasnie w zarze z 200 zl poprzeceniane na 40 zl byly! Kupilam od razu 3 bo uwielbiam w kieckach chodzic;)
A samochod wazne ze sprawny.maz jak potrafi to pogrzebie w nim i go odnowi.dobrze bedzie.
Ja znowu od rana ze szmata po domu latam.zmywalam podlogi i te nieszczesne szyby na schodach;) ladne sa ale milion paluszkow Remika na nich.
Jejku coraz blizej do wrzesnia i mam stresa o to przedszkole dla Remika.mam przeczucie ze bedzie ciezko.3 lata siedzial ze mna lub moja mama w domu.nie ma kontaktu z dziecmi i lepiej dogaduje sie ze starszymi.w dodatku juz kilka osob mi powiedzialo ze bedzie sie tam nudzil bo umie duzo wiecej niz trzylatki:(martwi mnie to ze bedzie tam plakal albo smutno mu bedzie.
Leos spi od 50 minut.no ale jak wstal o tej 4.50 to usnal o 10.00

Monia, fajnie, że fura upatrzona. Wiadomo, że zawsze trzeba uważać na budżet. Dobrze, że mąż potrafi w aucie podłubać, to naprawdę wiele ułatwia. Trzymam kciuki za udany zakup!
Remiś - daj spokój, ja ciągle oszukuję. Zamiast jeść tylko świeże warzywa i owoce i mięsko, to ja muszę babeczki piec i czekoladę deserową bez mleka znajdować, ale cóż, łakomczuch ze mnie. Jakoś przetrwam. Chociaż ostatnio coraz poważniej rozważam mm, bo jestem już koszmarnie zmęczona. Najgorzej, że nadal ulewa. Rzadko, ale zdarza się, a nie powinna już, więc coś nadal jest... Do wczasów na 100% na cycku pociągniemy, a potem się zastanowię. Ileż można, mam wrażenie, że męczymy się obie. Z drugiej strony ta bliskość i łatwość w nocy i ja tak bardzo lubię karmić. I mimo wszystko mam przekonanie, że mleko mamy najlepsze dla dziecka. No ciężka sprawa, naprawdę. A jeśli chodzi o Remika, powinien sobie poradzić.Taki mądry chłopczyk, dobrze mu zrobi kontakt z dziećmi, a ostatecznie możesz go wcześniej odbierać przez jakiś czas, póki jesteś w domu z Leosiem. Zawsze to jakiś łatwiejszy początek. Ja i moja siostra od pierwszego dnia czułyśmy się doskonale w przedszkolu, za to mój mąż nigdy nie przywykł i do tej pory wspomina to (i szkołę i generalnie każde przymusowe siedzenie z innymi ludźmi) jako coś ponurego i przykrego. Ale cóż, my też nie zawsze robimy to, co nam się najbardziej podoba. Szkołą życia Ale ja myślę, że Cię przyjemnie zaskoczy, trzymam za to mocno kciuki i oczywiście musisz nam opowiadać, jak idzie
Aha - żółtko chyba Hani szkodzi, bo ulała wieczorem i rano i okropnie się darła wieczorem, Myślałam, że zaparcie, ale rano piękna kupa była, więc chyba od brzuszka coś. Już zakupiłam len mielony, zastąpię jajka spokojnie, a nawet podobno można pomijać. Tylko ja lubię jajka, ale przeżyję te pół roku czy ile mi tam zostało karmienia.

Dziewczyny probowalam wczoraj z dobra godz dodac zdjecia i nie moglam. Teraz probuje z tableta i tez niechce pojsc. Moze wieczorem jeszcze sprobuje. Zuzia dzisiaj nic nie robi tylko placze i nic nie moge zrobic nawet na dwor nie poszlam bo nie moglam sie ogarnac. Jak niepadne to napisze wieczorem

Probuje

auto już kupione i powiem wam ze myslalam ze koszmarne będzie w srodku a jest spoko tylko siedzenia ale to trzeba wyprać albo pokrowce kupic i super będzie z zewnątrz jak nowe i bagażnik super w końcu miesci się wozek i jeszcze miejsce

nie boj się o remika da sobie rade a z dziecmi kontakt na pewno mu się przyda. nie sadze żeby się nudzil bo przecież dzieci w przedszkolu nei ucza się bardzo tylko bardziej bawia jakies zabawy grupowe maja ucza się piosenek tancow itp. maluja razem i robia inne prace plastyczne chodza na spacery itp.

Anitka widze ze powazna decyzja z tym mlekiem ale nawet jak wprowadzisz mm to nie musisz calkiem z cyca rezygnować chyba ze chodzi glownie o ta diete no to rozumiem ze musialabys calkiem odstawić. ja tez lubie karmic

u mojej mamy blok remontują masakra caly dzień tluka się mlotem pneumatycznym ciemno w domu itp.
Zuzia dziś mało spala i marudna strasznie

aaa i najważniejsze bylysmy u szczepienia na wzw i tu szok pielegniarka mowoila ze to może ja bolec bo jest piekaca itp. a Zuzia nawet oczu nie zmruzyla po prostu nic zero placzu wszyscy w szkoku byliśmy wazy 8900
a we wtrorek ja umowilam do kosmetyczki na przebicie uszu

Monia, no to świetnie, że zakup udany!!! Bardzo się cieszę. Na pewno Ci ulżyło No a Zuzia dzielna. Hania zapłakała, dała się szybko uspokoić, ale jednak zapłakała. Ona chyba taka delikatna jest biedulka. A waży 8900 - kurczę, kawał ciałka!! Co do mleka - to rozważam w chwilach rozpaczy, ze względu na tę alergię obrzydliwą, więc już całkiem bym przeszła. Ale nadal mam mnóstwo wątpliwości, więc tak tylko gadam, a tak naprawdę postaram się cyca utrzymać, póki daję radę. Aha - to żółtko to chyba jednak jest podejrzane, bo przy obiadku zrobiła kupę śluzowatą, a już dawno takiej nie było. I dużo jej się odbijało, a wieczorem minimalnie ulała. Dałam jej po południu fenistil, a po kąpieli jeszcze paracetamol, bo taka biedna była. I wiecie co? Przy cycku nie zasnęła, a oba wyjadła, odłożyłam, powierciła się i usnęła sama!!!!! Sama!!! Uwierzycie? Bo ja nie mogę. I śpi do tej pory, a jest 22.00. Nie wiem, co mam robić ze sobą. Normalnie już bym 3 czy 4 raz usypiała wrzeszczącą na rękach albo nawet w bujaczku, a tu po prostu śpi.
Aha - poważna sprawa przebicie uszu, Monia, wrzuć potem fotki koniecznie!!! Ja Hani w ogóle nie przebijam dopóki sama nie poprosi. Chyba dlatego, że ja nie noszę kolczyków. Ma czas na biżuterię. Poza tym to chyba typ psotki, a nie damy Tak mi jakoś wygląda.. Dlatego wiecznie w gaciach chodzi, a wszyscy pytają, czy chłopiec. A nie, bo dziewczynka, najpiękniejsza królewna pod słońcem i ma rysy bardzo łagodne. Ale psotka

Nie moge wstawic zdjec wstawie na fb.
Zuzia dopiero poszla spac a jest po 23. Niewiem co jej dzisiaj bylo normalnie jakby mi ktos dziecko podmienil. Nic nie moglam zrobic bi ciagle krzyczala. Jak z nia sie polozylam i na podlodze i bawilam to troche spokoju ale usnac tez nie mogla jak juz usnela to spala. 30 min z zegarkiem w reku. A drzemek miala ze 4. Nie moglam sie ogarnac wyszlam z nia na dwor dopiero po 18. Ciekawe jaka bedzie noc. Ehh
Dagnes no po zmianie mleka i odstawieniu marchewki, selera i pietruszki tak jakby lepiej nawet te plamki na szyjce i pod kolanami przygasly. Dzisiaj dostala indyczka z ziemniakiem i kalafiorem. Mam nadzieje ze z rana nie bedzie zadnej niespodzianki na buzi. Wogolr reraz to tak jakby od poczatku wszystko musze wprowadzac. Tylko dzisiaj taka brzydka zielona kope zrobila. Moze od mleka mam nadzieje ze nie bo chcialabym zeby wkoncu cos pomoglo. Ale swoja droga za bebiko placilam 25zl za 600g a ten Hipp 45zl za 500g 20zl roznicy. No coz aby pomoglo.
Monia fajnie ze problem z glowy. Aby nic sie nie psulo i zeby Wam sluzyl jak najdluzej. O to dzielna Zuzka moja zawsze placze. Co do uszu to ja to narazie sie wstrzymuje. Chyba ze ty mi pokazesz swoja Zuzke w kolczykach i mi siw bardzo spodoba to polece i ja przebije
Anitkade no to niezle moja Zuzia dzisiaj tak samo. Maz ja lulal lulal i co wsadzik do lozeczka to sie budzila wiec ja zostawil pogadala i za 5 min usnela. A ty korzystaj i odpoczywaj albo poprostu idz spac moze juz nie wstanie.
U nas tez czasami pytaja cz to chlopiec a Zuzia najczesciej na rozowo albo w sukienkach.
Remis mi tez sie wydaje ze nie bedzie tak zle. Zaklimatyzuje sie zobaczysz.
Ide spac bo padam. Sprobuje jeszcze na fb wtawic zdjecia. Dobranoc

A jeszcze takie pytanko jak Wasze maluchy zaczely siadac to tez tak sie wyginaly/lecialy do przodu? Bo ja sie boje e Zuzia cos sobie zrobi.

pysiaczek Zuzia tez tak do przodu się naginala i się trochę martwiłam a teraz już ladnie siedzi

Anitka gratulacje dla Hani zas amodzielne zasniecie u nas niestety takich postepow nie ma

noc porazka u nas już dawno tak zle nie było nie wiem czy to po szczepieniu ale w nocy zaczela kaszleć i katar dostala nad ranem lekka goraczke ciegle się budzila przez to karmiłam pare razy jestem padnieta !!

szczerze tp nawet nie chce mi się chodzic za ta sukienka...;/
wogole mam stresa przed ta rozmowa z proboszczem ze mi się snilo ze slub odwołany

nie pamiętacie jakie pytania zadaje ksiądz???

Hej dziewczyny
Rozpisałam się i mi usunęło posta...szlak
pysiaczek, brzydka kupa to przy alergii standard i wiesz pietruszka bardzo uczula tak mi alergolog mówiła.
Remiś, Remik na pewno sobie poradzi w przedszkolu, mały zdolniacha a mama twoja piękna kobieta!
Monia, może to taka reakcja na szczepienie?Mam nadzieję, że Zuzi przejdzie, a co do sukienki to na pewno znajdziesz.Snami się nie przejmuj, a nie wiedziałam, że takie wypytywanie jest przed ślubem
Dziewczynki śmiać mi się chce odnośnie tych fryzjerów bo też ostatnio byłam:P i zrobiłam sobie grzywkę ale troche mnie wkurza bo jak zaraz po umyciu nie wysusze to robi mi się taka strzecha:P:P:P wrzucę fotkę, a Dagnes proszę wrzuć zdjęcie Twojego ombre bo właśnie miałam w tym przyszłym tyg robić bo będe u mamy i spokojnie będę mogła małego z nią zostawić tylko, że do końca nie mogę się zdecydować.Jasiek nadal bezzębny, siedzi tylko przez chwilkę, nie raczkuję ale potrafi przypełznąć do przedmiotu, który go interesuje.Noce mamy nieciekawe bo mały budzi się z płaczek co chwilę.