Mamusie sierpniowe 2013

Dziękuję Powiem Wam, że wszystkie te ciuszki, prócz różowych spodni, są z sh, za naprawdę małe pieniądze, a wyglądają, jak nowe
Jestem na zwolnieniu lekarskim, więc mam sporo czasu na buszowanie po sklepach, powoli zaczynam to wykorzystywać

Moje doświadczenia odnośnie wózka. Kupiliśmy nowy, bo chcieliśmy, aby nam wytrzymał długo (dla drugiego dziecka). Mąż sporo czasu poświęcił na "badania" i poszukiwania i zdecydowaliśmy się na polską firmę Jedo www.jedo.pl/pl/#/fyn/classic/ (mamy inny kolor).
Zalety: duża, szeroka gondola (synek szybko rósł), duże pompowane koła zdały egzamin na polskich chodnikach zimą, a latem w lesie na działce. Duży koszyk pod wózkiem, bo mogłam zrobić spore zakupy. Łatwo się go składa, a spacerówkę też eksploatowałam, ma kilka stopni regulacji. Duży wybór wzorów i kolorów tego producenta. Cena całkiem przyzwoita, pytajcie w sklepach o promocje i rabaty (my zapłaciliśmy gotówką i dostaliśmy spory upust).

Ciuchy: nie ma sensu kupować dużo początkowych rozmiarów. Mój synek rósł błyskawicznie, sporo ciuchów dostałam od rodziny i przyjaciół. Warto już teraz buszować po wyprzedażach. Polecam body w Mothercare (fajne mają zestawy, czasami za kilkanaście złoty -trzeba trafić), bo fajna bawełna, nieźle się "trzyma" po praniu. Warto zaglądać po bodziaki do C&A, 5-10-15. Generalnie zwracajcie uwagę na skład materiału!!! I im mniej dziwnych aplikacji, które są nie zabezpieczone wewnątrz ciuszka tym lepiej. Dzieciaczki są takie delikatne!
Dużo body, śpiochów na początku miałam w neutralnych kolorach, więc teraz jestem zaopatrzona i spokojna.

Foteliki dopasowane do wózka 2w1 nie wiele się różnią od innych fotelików 0-13kg (mając na uwadze podobną kategorię cenową). Są one o tyle praktyczne, że jadąc z dzieckiem na zakupy nie trzeba pakować całego wózka z gondolą, a wystarczy tylko stelaż i fotelik w którym dziecko i tak jedzie.
Odradzam kupno jakiegokolwiek używanego fotelika. Nigdy nie wiadomo czy taki fotelik nie uczestniczył w jakimś zderzeniu drogowym, a wówczas może on już nie spełniać swojej 100% funkcji. Jest to opinia policji.

Zgadzam sie z agataxii. Też niezdecydowałabym sie na używany fotelik.

W zestawach 3in1 czasem można spotkać fotelik Maxi Cosi, słyszałam że jest dobry.

Aslani - czy ten wózek Jedo, ma jakieś wady?
Przyznam, ze bardzo mi sie podoba, akurat ten, który załączyłaś w linku. Gondola rzeczywiście długa, ostatnio jak patrzyłam 79 cm na długość to był max.
Cena, która jest na stronie nie zawiera fotelika?

Gro-szek gondola nie tylko długa, ale stosunkowo szeroka!!! na to zwracał nam uwagę sprzedawca i miał rację!
Wady wózka? Może dla wielu cena, ale nam sponsorowali rodzice no i załatwiliśmy rabat.
Fotelik kupowaliśmy osobno, zależało nam na takim, który dobrze wypada w testach zderzeniowych, bo sporo jeździliśmy w trasie. Ponieważ był innej firmy kupiliśmy specjalny adapter mocowany do stelaża wózka, ale szczerze mówiąc ANI RAZU nie użyliśmy. Sprzedałam na Allegro
Nie wiem jaka może być jeszcze wada? Może sposób obracania wersji spacerowej? Przekłada się "wkład", a nie rączki, ale dla nas to nie było ważne.
Ciągle jestem zadowolona z zakupu, właściwie nie widać oznak używania, a pewne elementy można zdjąć i wyprać.
Sorry, ale nie kojarzę więcej wad
Fotelik mamy ten: www.recaro-polska.pl/foteliki-dzieciece/...lik-young-profi-plus - wygląda jak nowy!!! Szybko przeszliśmy na większą wersję, bo jak się powtarzam, mój synek szybko rósł

Dzięki za informację.. powiem szczerze, ze na prawdę mi się podoba, a skoro jeszcze go zachwalasz, to tym bardziej będę chciała go zobaczyć na żywo

Rzeczywiście, bardzo fajne wózki mają na tej stronce. Wydają się być stabilne i solidne, a przy tym, wizualnie również mi się podobają
Zerkałam na nie na allegro, tam mają zestawy z fotelikami samochodowymi

Kto wie, może właśnie na któryś z nich się zdecyduję.. ale to za jakiś czas, wózek planuję kupić dopiero pod koniec ciąży. O ile drobne zakupy można robić wcześniej, tak z wózkiem, czy łóżeczkiem, nie ma się co spieszyć.

Mi głowa pęka, nie mam ochoty oglądać wózków i fotelików. Cofnę się do tych postów jak się lepiej poczuję.

Jutro lekarz, więc trzeba się wizualnie przygotować Poćwiczę sztukę golenia z lusterkiem

hej
temat wózków chyba wyprzedził moje myśli bo
ja jeszcze nie oglądałam, a po przeczytaniu waszych wskazówek wiem na co zwrócić największą uwagę, wiadomo że na rynku jest masa wszystkiego i każdy sklep zachwala swoje

a co do wyprawki to też dużo dostanę,ale człowiek nie może się oprzeć promocja i śliczniutkim pajacyków i tak kupuje. Ale muszę się opanować bo nie mamy za dużego mieszkanka i gdzie to pomieścić a na bieżąco trzeba będzie kupować większe
Ja się zastanawiam nad w pieluszki wielorazowymi a z pampersów korzystać tylko w wyjątkowych sytuacjach.

O rany, nie działał mi internet, nie mogłam wejść, a tu jak zwykle kilka stron .

Odniosę się od razu do zakupów dla dziecka, bo już nawet zapomniałam, jakie wątki były wcześniej . Jako niania wiele rzeczy przetestowałam, a jako zainteresowana od dawna tematem mam szerokie rozeznanie w markach, rodzajach i w tym, czego potrzebuję ja .

Szwagrom urodził się w październiku synek i od nich dostaniemy wiele rzeczy, ubranka, wanienkę, kosz mojżesza, leżaczek, pewnie zabawki, także fotelik samochodowy, nie kupiłabym używanego, ale wiem, że oni nie mieli żadnej stłuczki, używać go nie będą dłużej niż pół roku, bo mały rośnie jak na drożdżach i zaraz z niego wyrośnie.

Ubranek już trochę kupiłam, głównie w sh i na dwóch aukcjach taniutko udało mi się na allegro po kilka rzeczy ustrzelić, rzeczy po 2-3 zł, a czasem nowe albo wyglądające jak nowe. Planuję mieć na początek 7-10 kompletów ubranek np. body plus pajacyk, choć latem samo body lub rampers często wystarczy, pranie i tak co dwa dni najpewniej, bo dziecku a to się uleję, a to przesika pieluszkę a to coś tam . 5-6 z tego to 56 rozmiar. Nie uznaję zestawu kaftanik plus śpiochy, tylko body, rampersy i pajace na początek na pewno. Zwłaszcza szukajcie body zapinanych na boku, łatwiej niedoświadczonej mamie ubrać dziecko, a dzieci zwykle nie lubią wkładania ubrań przez główkę. Do tego cienkie skarpetki, dwie lekkie czapeczki bawełniane i jedna cieplejsza na chłodniejszy, wietrzny dzień na spacery, 2-3 cieplejsze pajace lub spodenki i bluzy, no i dwa cienkie kocyki.

Pościeli nie zamierzam wcale kupować na początek, wiem, że dostanę od babci, ale zamierzam dziecko kłaść spać w śpiworku, żeby się nie rozkopywało, albo nie nakryło sobie buzi.

Wózki oglądaliśmy i też jesteśmy zdecydowani na Jedo Fyn, ma moim zdaniem same zalety. Duża gondola, w dodatku z możliwością unoszenia plecków pod kątem, co może być przydatne, kiedy maluch koło 5 miesiąca nie chce już leżeć płasko. Możliwość ustawienia spacerówki tyłem lub przodem do kierunku jazdy, możliwość ustawienia twardość zawieszenia, duże pompowane koła idealne na najgorsze chodniki, parkowe alejki, żwir, las, no wszystkie powierzchnie . Regulowana rączka, ja jestem niska, mąż wysoki. Duży, głęboki, łatwo dostępny kosz na zakupyCena nie jest najniższa pewnie, ale są i wózki za kilka tysięcy. Możliwość wpinania fotelików 3 czy 4 firm, na pewno Recaro (najlepiej wypada w testach wypadkowych) i Maxi Cosi (te tańsze wersje jednak gorzej się podobno wpinają w adapter. Oczywiście do fotelików innych firm trzeba adaptera, ale ten firmy Jedo nie ma certyfikatów odpowiednich. Do tego jest torba i śpiworek na zimę, można dokupić parasolkę, ale nie moim zdaniem potrzeby, bo budkę można nasunąć bardzo głęboko. Do tego uniwersalna moskitiera na lato i uniwersalny pokrowiec przeciwdeszczowy, ale to kupimy dopiero na wersję spacerową chyba.

Ja nie zgadzam się, że wersje spacerowe wózków są niewygodne, zwłaszcza, że nasze dzieci zimą będą miały półtora roku, same za dużo nie pochodzą, a przejechać małą spacerówką przez śnieg jest cholernie ciężko :/. Ja sama starałam się z nich zawsze korzystać możliwie jak najdłużej, jak byłam nianią, czasem niemal do 2 lat. Z dużymi, pompowanymi kołami łatwiej poruszać się po mieście i wertepach, jest gdzie zabrać cały majdan małego dziecka (zabawki do piaskownicy, ubranko na zmianę, pieluchy, chusteczki, przekąski, picie dla mnie i dla niego, ulubione zabawki, których nie chce zostawić w domu...), a jak się zrobi zakupy też jest gdzie je zostawić, tymczasem lekka spacerówka zwykle mam mały kosz, a jak zakupy się powiesi na rączce, to jak dziecko wysiada, spacerówka się przewraca często :/.

A tak w ogóle, to ile miałyście już usg. Ja miałam to w 7 tc, żeby ciążę potwierdzić, potem w 10, ale tylko dlatego, że miałam silne bóle brzucha i chciałam sprawdzić czy wszystko ok. No i potem to z przeziernością karkową w 12 tc, a teraz następne dopiero w 20 tc połówkowe już. Ja nie wiem, ale 3 usg (bo tego na które sama się zgłosiłam nie wliczam) na połowę ciąży, to nie jest mało?

MamaBąbelka napisał:

A tak w ogóle, to ile miałyście już usg. Ja miałam to w 7 tc, żeby ciążę potwierdzić, potem w 10, ale tylko dlatego, że miałam silne bóle brzucha i chciałam sprawdzić czy wszystko ok. No i potem to z przeziernością karkową w 12 tc, a teraz następne dopiero w 20 tc połówkowe już. Ja nie wiem, ale 3 usg (bo tego na które sama się zgłosiłam nie wliczam) na połowę ciąży, to nie jest mało?

Ja pierwsze usg miałam robione w 4 tygodniu, dla potwierdzenia ciąży. Później kolejno wizyty co 3 tygodnie, na każdej miałam robione usg.
Za tydzień następna i po raz 5 zobaczę już moją córeczkę na monitorze

Ogólnie w prowadzeniu ciąży tak naprawdę wpisane są tylko trzy badania USG: 11-13 tydz- genetyczne, 20-24 tydz. połówkowe i przed porodem do oceny ułożenia płodu. Jak wszystko jest ok to to trzy powinny wystarczyć.

Ja miałam pierwsze robione w 5tc, potem w 12tc (wtedy lekarz badał przezierność karkową, jednak maleństwo strasznie sie wierciło i lekarz stwierdził żeby Groszka nie męczyć żebym przyszła za tydzień), no i kolejne byo w 13tc (już był mniej oporny i dał sie zbadać). Kolejna wizytę mam za tydzień.