- Posty: 471
- Otrzymane podziękowania: 34
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- misiana
- Wylogowany
- budujemy zdania
u nas noc straszna, chyba przez ten ksiezyc.. maly jakmi pokapieli zawsze spal 5-7 godz dzis w nocy 3 ;( i potem z zegarkiem w reku co 2 h pobudka na jedzenie .. teraz tez co 2 h musi jesc .. nie wiem czymleko jakies slabsze mam i mu nie wystarcza i cos go boli ;/ o 12 lece do fryzjera farbowac wlosy izrobic probna fryzure a maly do babci i chyba dam mu butelke mm zeby troche wytrzymal, bo mi u tego fryzjera z 3 godz jak nie wiecej zejdzie ..
Od 6:30 maly dopiero teraz padł, nie licze drzemki 20 min. Zasnal ze mna na lozku, bo jak na recach przysnal i chcialam opolozyc zaczelo sie wiercenie za oknem i juz po spaniu .. ciekawe ile teraz pospi ..
Tak teraz śpi ..
Załącznik nie został znaleziony
Załącznik nie został znaleziony
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabi28
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 907
- Otrzymane podziękowania: 33
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Jestesmy już po wizycie u lekarza, mocz wyszedł bardzo ladny i odstawiamy antybiotyk Chcieli mi już mala zaszczepić ale jeszcze nie pozwoliłam, niech się te kupki po antybiotyku calkiem unormują. Idziemy do szczepienia w poniedziałek Chce Wam tez powiedzieć ze od razu w przychodzi się zwazylam i waze 3 kg mniej niż przed ciaza! Karmienie piersią mi sluzy heh.
Mala dziś ladnie spala, krecila się trochę o polnocy wiec na spiocha zmieniłam jej pieluchę, potem o 3 było jedzenie, potem o 6 rano znow zmiana pieluchy na spiocha. Obudzila się o 7 bo puscila wielkiego baka. Ale wieczorem bardzo szybko nam padla, bo już przed 20! Myslalam ze obudzi się jeszcze na jedzienie, ale musiałam ja budzic, żeby umyc i przebrać na noc, dac antybiotyk. Potulnie wszystko przezyla ale tak była nieprzytomna, ze już piersi nie zlapala heh... Moja spiaca Krolewna.
Agni mi się zdarza czasami karmic Jule odciagnietym pokarmem ale zjada roznie, od 90 do nawet 140. Nie zazdroszczę kolek... My za to mamy polke z ulewaniem prawie za każdym razem.
Martyska kazda z nas wspomina pewnie dzień porodu i to co się dzialo w tym czasie Bylysmy wtedy baaardzo aktywn na forum I jak tylko ktoś się nie odzywal chwilke to od razu był alarm
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Gabi28 co to znaczy ze duza odpowiedzialność?! owszem, jest to odpowidzialnosc za pomoc rodzicom w wychowaniu małego człowieka, ale chyba ten Wasz niedoszly chrzestny miał na myśli 'duże pieniadze'! Dziecku się nie odmawia Przykro mi ze tak Wam wyszlo... Z rodzina najlepiej na zdjęciach, niestety. Ja tak mam z albumem z wesela, wujek ma firme i pstryka na weselach. Dostalismy zdjęcia na plycie bardzo szybko ale miał być jeszcze album którego do dziś nikt nie widział A film mam w wersji jeszcze do poprawek A minely już 2 lata Także niestety czasami latwiej się z obcymi ludzmi dogdac. Piernicz jeśli nie możesz na nich liczyc i udowodnij, ze możecie sobie swietnie dac rade bez nich!
Jeszcze Wam wysle z kościoła jedno zdjecie
Załącznik nie został znaleziony
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Magdalen
- Wylogowany
- rozmowna
- Wszystko sie kręci wokół Was moje maleństwa !
- Posty: 528
- Otrzymane podziękowania: 20
Wooow jakie podobienstwo identyko hahah faaaajnie miec taka chrezstna
Gabi ja Cie rozumiem bo mam tak samo.... mam mame , ktora by pomogła ale jest wiele km od nas a przez tel to co to za pomoc moge zadzwonic pozalic sie i tyle... a co do chrzestnych to tez mialam problemy bo nikt nie chcial byc dlatego dopiero jak Amela miala ponad rok dostala chrzest ja di tego dojrzalam tez i spojrzalam inaczej i mialam wszytskich w dupie wzelam takie ooby co sie troszku interesowaly ale tylko z mojej rodziny bo z rodziny ojca jej nikt sie nie interesuje ona dla nich nie istnieje....i widzicie jak to jest...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Przykro mi slyszec jaka jest u Was sytuacja z tymi chrzestnymi... I jak się ludzie interesują maleństwami w rodzinie. W końcu dzieci to największy skarb. Brat mojego meza dziekowal i mowil, ze bycie chrzestnym dla malej to dla niego zaszczyt. Jedni potrafią to docenic a inni niestety maja w d*pie... Bardzo przykre, bo akurat maleńkie dziecko nikomu w niczym nie zawinilo.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sabina211
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 13
Chrzest Mały będzie miał 26.10 albo w listopadzie, jeszcze zobaczymy....Jesteśmy umówieni ze znajomym księdzem, że to on ochrzci Kajtka i trzeba to zgrać z nim, proboszczem itd Właśnie się za to zabieramy.
Jutro mamy badanie bioderek.
Bardzo się cieszę, że Kajtek dołączył do rodziny. Tak naprawdę dopiero teraz czuję, że mam rodzinę w komplecie. Choć przyszło mi do głowy, że gdybym była o 5 lat młodsza to może przydałoby mu się rodzeństwo prawie w jego wieku...Ale młodsza już nie będę, więc Kajtek zostanie "jedynakiem z trójką rodzeństwa". W końcu ktoś musi być najmłodszy. A Wy chcecie mieć więcej dzieci?
Pozdrawiam.
PS. Staślubania, jak początek gimnazjum Starszego? U nas edukacyjnie ok, gorzej towarzysko....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sabina211
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 13
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
Ggabii - slicznie wyglądacie z synkiem!
Gabi28 -mój synek zasypia podobnie: żadnego lulania/kołysania, pielucha przy buzi musi być i albo łóżeczko albo po karmieniu zasypia od razu jak daję go do odbicia....Potem przerzucam do wyrka...
Co do chrztu to mój synek miał ten strój: nachrzest.eu/max-bialy-komplet-do-chrztu-p-76.html A stronkę polecam jak się coś spodoba, bo mają i tanio i wysyłają zaraz na drugi dzień i pani przez tel. była baaardzo miła
Bardzo dobrze, że tak Ci sie udało z ZUSem bo ten kraj nic nie daje nam, więc trzeba sobie umieć radzić jak tylko jest jakaś szansa
Fajny synuś! Wygląda na taką drobinkę jak mój Ja kupiłam strój 56 na chrzest i mały w nim lekko "pływał"... Dlatego teraz strój (a że sztrusksowy to i uniwersalny) ma na chrzest swojej koleżanki 2 miesiące satrszej, na który idziemy w następny weekend i na niedzielę ).
Wiecie, tak się wczoraj wkurzyłam, że z moim absorubującym synkiem na nic nie mam czasu ani mozliwości, bo muszę ciągle się nim zajmować bo zaraz płacze, że kupiłam nosidełko na szelkach na allegro i nie mogę się go doczekać. Będę miała ręce wolne i dziecko przy sobie, więc może wreszcie będzie mi łatwiej gary myć, sprzątać i robić jedzenie, bo po dwóch miesiącach (jutro synek kończy 2 miesiące) mam już naprawdę dość tego uwiązania.....I żeby nie było - wkurzam się na sytuację a nie na synka broń Boże !!! Synek cudowny i taki jego urok i jego prawa że chce być z mamusią i płacze jak znikam z pola widzenia. To nawet ujmujące za serce tyle tylko, że nic nie mogę zrobić poza zajmowaniem się synkiem a wiadomo, że tak żyć się nie da jak sie jest samemu.
Caniu, bardzo mi przykro z powodu Twojej babci.... Przyjmij proszę moje kondolencje...
Śliczną tworzycie rodzinkę i Juleczka faktycznie wygląda cukierkowo Sama słodycz jak się na nią patrzy jeszcze w tej sukieneczce
Dobrze, że badanie moczu jest w porządku! Kamień z serca Oby już się więcej nic nie przyczepiało do dziecka...
Ja też pazurki obcinam bardzo często bo obcinam bardzo ostrożnie- boję się uciąć za dużo.... :/ A mały i tak przez sen wyrywa mi rączki.. Nie spi tak jak mówiła moja mama, że łapki i nózki majtają bezwiednie i luźno... Zaraz się Tomek wybudza i niestety to akurat ma po mnie :/ ...
Misiana, Igorek na zdjęciu w niebieskim ręczniku rozśmieszył mnie bardzo! taka mumijka niebieska Słodkie Masz bardzo dużo kolorowych zdjęć na pamiątkę Super
MarzenkaBZ, powodzenia z rozkręcaniem działaności! Może nam kiedyś zdradzisz, czyms ię będziesz zajmować? ...
Nie mogę się doczekać zdjęcia stroju dla córki jak jej uszyjesz Jesteś bardzo zdolna w przeciwieństwie do mnie, dlatego tak bardzo nie mogę się doczekać Twojego dzieła To naprawdę fantastyczne patrzeć na dzieła uzdolnionych osób a jeszcze zrobić coś tak pamiątkowego jak stórj dla własnego dziecka...Ach ...
Fajna ta Twoja śpiewaczka !!
I wyobraź sobie, że przedwczoraj mi też wypadło szkiełko z okularów i teraz czekam aż przestanie lać deszcz żeby iść do centrum i je naprawić, bo - co prawda nie mam wady innej niż astygmatyzm, więc mam tylko osie i cylindry jakieś w szkłach - pobolewa mnie głowa bez okularów i źle mi się patrzy.... Przywykłam już do patrzałek....
Malgosiawalak, dobrze że mi przypomniałaś o żłobku!!! Ja też mam tu tylko jeden państwowy i już jest późno na składanie podania, więc nie ma co zwlekać dłużej - muszę to załatwić (jak przestanie padać :/ ).
Martyska, ja też jak sobie przypomnę te potworne bóle miednicy, cewnik, to aż mnie trzęsie.... Źle wspominam poród,, niestety.....
Fajnie, że możesz być z Igorkiem w domu w ten najważniejszy dla niego i jego rozwoju okres... Ja w 5 miesiącu macierzyńskiego tracę pracę (nie przedłużą mi bo po 11 miesiącach od zatrudnienia zaszłam w ciążę i od razu poszłam na L4, bo autentycznie zaczęłam od choroby i gorączki i potem już nie wróciłam), także będę w stresie szukać pracy i to takiej, co nie będą wymagali wyjaxdów szkoleniowych, bo synka z mężem nie zostawię a o taką pracę to teraz trudno...... Ambicje chowam do kieszeni i chcę naprawdę cokolwiek, byle mieć pensję bo z jednej - męża - nie podołamy. Zarabia ładnie, ale nie na tyle, bym mogła zostać w domu.
Pisałam już, że nasze szkrabki maja takie same bujaczki?
I napiszę to raz jeszcze: naprawdę Cię podziwiam za taką organizację i zaradność Obym potrafiłą tak choć w połowie!
Mamusie, a Wam też tak nawala kręgosłup? Ja już czasami wyję z bólu.... W odcinku krzyżowym i mi ciągle poród właśnie przypomina :/ Dobrze chociaz, ze gorsze bóle miednicowe nie powracają bo chyba bym sobie w łeb dała....
I... Musze to z siebie wyrzucić - mam ogromny brzuch i czuję się z tym fatalnie bo pogłębia to mkoje złe samopoczucie przy tym nieradzeniu sobie z organizacją dnia z dzieckiem ... Dobra, wyrzuciłam z siebie i koniec użalania. Trzeba się sprężyć w końcu i zacząc byc znowu zaradna i usmiechniętą jak kiedyś...
Lyanka, jak Twojej koleżanki cóeczka? Wiesz coś wiecej? Oby już byly w domku....
Meniado, już 1 ząbek ?!?!?! Super! To o jednego mnie do wyżynania! Gratuluję!
Ali - życze Ci duzo dużo zdrówka! A Andreasek śliiiiiiiiiczny chłopczyk!
Ewa- Twój Oluś wygląda na bardzo zadowolonego z chrztu? Bardzo dobrze, teraz będzie Aniołeczek
Agnilla, mój synek jak jadł ściągany pokarm to jedna porcja 80-110 ml a na dzień 550-680 ml wcinał. Teraz karmię go tylko cyckiem (butla tylko na dworze, ale przez pogodę to i na dworze od kilku ładnych dni nie bywamy albo udaje sie wyjść między karmieniami bo niedaleko od domu w razie gdyby znowu zaczęło padac). Makabra z tą pogodą.....
Miłego, spokojnego i POGODNEGO dnia Mamusie dla Was i dzieciaczków! Buziaczki ;***
P.S. Przepraszam za esej, ale mi się trochę uzbierało przez ostatnie kilka dni... Nawet nie pamiętam ile dokłądnie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Sabina, możesz mi przypomnieć ile Kajtek wazyl jak się urodzil i w którym tygodniu? Ty bralas codziennie Clexane, prawda? Szukam potwierdzenia swojej teorii, ze przy clexane rodza się większe dzieci, tyle ze chyba nikt badan w tym kierunku nie robil, bo ile ciężarnych kobiet bierze clexane? Ale miałoby to sens, bo zdecydowanie poprawiają się przepływy, wiec dziecko więcej dostaje. Tak szukam dziury w całym, bo do tej pory nie wiem, dlaczego Julka taka ciezka się urodzila, skoro nie miałam nawet cukrzycy ciążowej I to wlasnie jest moja teoria na która gdzies na początku ciąży trafiłam w internecie
Elmirka ja tez mam nosidełko na szelkach i bardzo się nie mogę doczekać az będę mogla go uzywac a co do pazurków to mi dziś rece opadly... wczoraj obcielam a dziś Jula ma przerysowanego sznita na nosie... jak ona to zrobila? Sprawdzilam każdego paluszka z osobna i nic nie wydaje mi się tam podejrzanie ostre :/ I tez czasami czuje bol kregoslupa, ale to pewnie raz ze jeszcze nie doszedł do siebie po ciąży a dwa to dźwigamy nasze maleństwa i się nad nimi schylamy. Ma prawo bolec. Dlatego ważne żeby unikac pochylania się na prostych nogach i dźwigania samym kręgosłupem, tylko trzeba jednak pracować nogami Mowisz ze po 11 miesiącach zaszlas w ciaze i co, to jeszcze jest mało dla pracodawcy na tyle, żeby CI nie przedluzyc umowy? U mnie w pracy dziewczyna wywinela numer: Przeszla pozytywnie caly proces rekrutacyjny i została przyjeta do pracy, podpisala umowę na bodajże rok i wtedy oznajmila ze jest w 4 czy 5 miesiącu a nic nie było po niej widać. Tyle ze takich pytan się na interview nie zadaje )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sabina211
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 13
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ggabii
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 388
- Otrzymane podziękowania: 41
Troszkę się nie odzywałam ale szczerze to jakoś nie miałam natchnienia. Małemu znów się coś pokiełbasiło i teraz śpi wiecej w dzień za to ma 2-3 pobudki w nocy. Byłam wczoraj na zakupach bo chciałam mieć coś fajnego na wieczór panieński. Ale radość tak pójść sobie coś kupić Maluch został z dziadkami ale i tak myślami ciągle byłam w domu.
Elmirka ja też mam takie nosidełko ale nie wiedziałam od jakiego wieku można w tym nosić dziecko. Bo ostatnio próbowałam ale jakoś tak się bałam żeby mały mi się nie przychylił. Więc ostatecznie jak muszę coś zrobić to kładę go do łóżeczka włączam karuzele i jakieś pół godziny mam dla siebie bo potem Tobiasz się już trochę nudzi też mnie tak kręgosłup boli. Czasem nawet spać nie potrafię bo ani na żadnym boku ani na plecach. No ale cóż takie uroki macierzyństwa a brzuch? U mnie to porażka. Musiałam zamówić ten pas żeby jako tako wyglądać. Taki gruby flak. W pasie jak jestem to też cudów nie ma no ale już i tak znacznie lepiej. Pewnie jeszcze daleko zanim dojde do oczekiwanego efektu.
Gabi straszne że tak Wam niedoszły chrzestny zrobił. My jeszcze nie prosilismy ale nie wyobrażam sobie żeby którykolwiek z nich nam odmówił. Bo w sumie innych typów już nie mamy.
Dobra dziewczynki obiecuje że dziś będę bardziej aktywniejsza hehe o ile oczywiście maluszek pozwoli. Buźka!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 355
- Otrzymane podziękowania: 39
U nas dzisiaj noc średnia, bo 3 pobudki, w tym jedna o 3 i do 4:30 synek nie chciał spać, a ja normalnie myślałam, że bede zapałki w oczy wkładać No ale cóż, trzeba było czuwać. Dzisiaj już tatuś wraca po tygodniowym kursie, więc będzie łatwiej.
U mnie z kręgosłupem czasami jest nie do wytrzymania, bo nie mogę za bardzo dźwigać po tej mojej operacji, a jak tu nie dźwigać...nie da się. Zaczęłam też ćwiczyć ze względu na kręgosłup, żeby trochę mięśnie wzmocnić...i nawet nie chce myśleć jak to dalej będzie. Staram się jak najmniej synka nosić i tylko wtedy, jak jest taka potrzeba, ale ze on lubi patrzeć na wszystko z wysokości, to potrzeby ma dość często
Ggabii daj znać, czy będą jakies efekty po noszeniu tego pasa, bo też się zastanawiam nad zakupem.
Elmirka fajna ta strona z ubrankami do chrztu już sobie nawet coś upatrzyłam jeszcze tylko mazmusi zaakceptować.
Koleżanka moja o której wam pisałam nadal z córeczką w szpitalu. Znaleźli jakąś bakterie w moczu na dodatek stwierdzili, że dziecko ma malą anemie i słabo przybiera na wadze szkoda mi ich bardzo...
Jeszcze coś miałam napisać, ale synek mnie już wzywa
Buziaki mamusie...
A to moje szczęście po kąpieli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malgorzatawalak
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 335
- Otrzymane podziękowania: 25
U nas całkiem niezła nocka po bardzo wyczerpującej dniu...wczoraj byliśmy na usg bioderek. Niby wszystko ok ale na swój wiek to jeszcze stawy nie są do końca wykształcone i musze wrócić na kontrole za 6-8 tyg. Trochę sie przestraszyłem ale okazało sie ze każde dziecko musi wrócić wiec jest ok
A synus dziś jak poszedł spać o 22 to przebudził sie trochę o 1 ale wziąłem go do łóżka i przytulilam bo butle miał dostać o 2 a obudziłam sie o 4... Szok mały nawet za bardzo nie płakał ale potem zjadł 150 ml mój mały żarłok
Gabi nie rozumiem tego jak można odmówić dziecku bycia chrzestnym ale niestety nadal ludziom sie bycie chrzestnym kojarzy sie z dawaniem pieniędzy. A szkoda...
My na przykład w swoich rodzinach nie mamy młodych mężczyzn wiec prawdopodobnie mały będzie miał dwie chrzestne. Serio...chrzestną będzie moja siostra bliźniaczka i jedyna siostra mojego męża i myśle ze będzie ok choć to bardzo nie typowe
Miłego dnia dziewczyny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.