Mamusie kwiecień 2011:)

Ja też zdecydowałam się na zakup przez Allegro.

Kupiłam też Majce fajne zabawki.

Czekoladko - to czekamy na "grubszą" relację.

Baby - piękne te zdjęcia. Zazdroszczę krótkich rękawków.

Gosiu - mam nadzieję, że Micho już w formie.

Ulcia - ja też dalej buszuję po All za jakimiś fajnymi bucikami. Mnie na trampki naszło. Takie są słodkie.

A ja siedzę w pracy. Mąż pojechał na ryby. Majka z dziadkami.

Madzik - jasne, że trzeba się chwalić nawet najmniejszym sukcesem naszych maluchów.
Więc pochwalę się i ja - Maja zasypia sama w dzień.

Jestem z powrotem
Synuś zasnął, więc piszę...
W niedzielę obcięliśmy mu włoski na krótko, bo miał takie piórka i nierówno rosły dookołą główki i muszę przyznać, że wygląda bardziej doroślej Ehh.. to już nie ten sam niemowlaczek... Tylko duży chłopczyk Dziadkowie wyraźnie się sprzeciwiali, ale udało się - jakoś nie wierzę w te zabobony, że niby do roczku nie wolno obcinać włosków...

Teraz siedzę i główkuję nad menu roczkowym - w sumie już wiem, co podam, ale męczy mnie kwestia alkoholu - ja go nie chcę podawać, nie pasuje mi do obecności małego dziecka, ale mąż i teściowie mają odmienne zdanie... Już argumentów nie mam... no bo taki ziejący alkoholem dziadek będzie mi moje dziecko na rękach nosił... Ajć.. w ogóle okropnie dręczy mnie ten temat...

Czekamy na płytkę i zdjęcia z USG 3D i wtedy Wam się pochwalę Gracjankiem - to już bardziej niż pewne Mały się wyraźnie do nas uśmiechał i kopał w miejsce, gdzie lekarz przykładał głowicę USG Mieliśmy radochę Urwisek malutki

Gabryś ciągle raczkuje - coraz szybciej i chodzi trzymając się czegoś lub za rączkę. Wyraźnie widać, że boi się pójść sam, choć stoi bardzo stabilnie. Denerwuje mnie to ciągłe gadanie kiedy będzie chodził, że ma nogi, a nie na rękach.. itp. Teściowie jakby chcieli od razu go na Oxford wysłać... Mówię Wam.. Czasem mam dość.. Tak, jak w niedzielę, czułam się słabiej i powiedziałam mężowi, żeby rozładował i załadował zmywarkę(dla mnie i dla niego to norma)i gdy teść wszedł do kuchni i zobaczył, że on to robi, a ja, szwagierka i teściowa siedziałyśmy przy kawie(mąż prędzej również) to dosłownie się zaśmiał, bo jak to możliwe, że baby siedzą, a chłop garnki układa.. Ręce opadają.. Powiedziałam mu, że to kiedyś było tak, iż baby w kuchni robiły i żeby mi męża nie psuł takim pustym gadaniem. Ale nie macie pojęcia, jak się we mnie gotowało...

Baby cudne zdjęcia - wyglądacie wiosennie i kwitnąco U nas takie silne wiatrzysko i lodowate, że nie ma szans na wyjście, a było już tak wiosennie..

Dave my również mamy trzydniówkę za sobą - tyle, że Gabryś miał przeważnie 38,5 - 39 st. i potem wysypeczka...

Zdjęcia Gabrysia i moje z brzuszkiem wkleję, jak zrzucę z aparatu.

Gosiu śliczne zaproszenia - moje to się nie umywają do Twoich, ale wkleję Wam fotki Tylko z góry ostrzegam, że arcydzieła to nie są...

Chyba tyle miałam pisać.... Jak sobie przypomnę to się odezwę

Cześć dziewczęta . nie mam czasu wogóle wchodzić , cały czas praca, albo z małą buszujemy po domu i dworze. To stwierdzam ze moja córa to bedzie miala niezły rozmiar stopy hehe bo my juz 20,5 nosimy A moja ma niecałe 11 miesięcy i nieźle chodzi za jedna rączkę z kims , ale jak do niej wołamy by sama przyszła to kręci głowa i krzyczy nie . Zauwazyłam ze bardzo duzo gada, mój siostrzeniec ma prawie póltora roku i mało . A ona slicznie gada Hera( pies tesniów) , mama , tata, baba , dzidzia , daj , nie . a ostatnio nauczyła sie mówic ( co to jest ) choc jeszcze nie dokońca wyraźnie . Jak cos widzi uwielbia krzyczeć tam , lub tap , tamp. Ostatnio gdy mąz przyjechał z nią do mnie do pracy to ona zobaczyła panie która szła i jadła bułkę bo wlasnie wyszła ze sklepu to ta zaczęła wyciągać rączke i krzyczeć na zmianę daj i ama . No to pani wyjeła druga bułke i dała jej . haha jaka ona była dumna z siebie . A mi było wstyd
Ale najlepsze sa poranki , nie karmie jej w nocy wiec ona gdy wstaje patrzy sie na męża , głaszcze go i nagle zaczyna krzyczeć ama ama ama

[/color]

No,chociaż dzisiaj mam co poczytać

Ulcia,ja właśnie nie mogę dostać butów w rozmiarze jakiego szukam,innych jest mnóstwo.
Licytowałam takie ładne lakierki do sukienki,ale przebili mnie o 1zł

Dave,Misiek jest zawsze w formie. On nawet jak ma troszkę wyższą temperaturę to energii ma mnóstwo. Och,jak ja bym tak chciała...
My właśnie też kupimy sportow butki przez All.

Czekoladko,u nas się przyjęło,że imprezy dla dzieci są bez alkoholu. Mój mąż zgadza się ze mną w 100% i cała reszta też,dlatego bardzo się z tego cieszę. Widziałam już takie zgrzyty nie raz i wstawionych ttusiów na chrzcinach...
Na fotki czekam z niecierpliwością Muszę powiedzieć,że wybierasz śliczne imiona. Gdyby Hania nie była Hanią to byłaby Gabrysiem a Gracjanek również bardzo mi się podoba

A tak w ogóle buziaki dla Gabrysia w dzień urodzin

Nula,to sporą stopę ma Anastazja.
Mój Misiek miał taki rozmiar jak Hania.

Mówią mi,że Hania mówi dużo,bo w gruncie rzeczy to buzia jej się nie zamyka,nawet przy jedzeniu(co mnie wcale nie cieszy) czy na spacerze,ale w porównaniu z Miśkiem to mówi bardzo mało. Przede wszystkim nawija po swojemu,ale mówi też sporo słów takich "naszych". Mama,tata,baba/batia(babcia),dadia(dziadzia),nania(Hania),dzidzi,lala,daj,tam,nie(jej ulubione słowo),co to? i jeszcze kilka. Jak ją wołam:"Hania,wracaj",to uśmiech na twarzy i mnie przedrzeźnia wołając "nania"(akcentując w taki sposób jak ja)a potem kiwa głową i mówi stanowcze: "nie". Na to Misiek: "Hania,ty paskudo"

Przyszedł dzisiaj wózeczek Śliczny Oczywiście przetestował Michał

Czekoladko ależ ten czas leci Nasze dzieci są już z nami rok Jeśli chodzi o alkohol...hmmm my zdecydowaliśmy się na winko. Kto będzie chciał alkohol, będzie musiał zadowolić się winem. Tak zdecydowaliśmy, gdyż to są urodziny dziecka i myślę, że inaczej nie wypada.
Czekam na zdjęcia waszej czwóreczki

Dave, gratki dla Majci za samodzielne zasypianie. Brawo, Brawo, Brawo

Baby zdjęcia miód malina...rodzinne i wiosenne...takie świeżutkie A Adi po prostu kawaler jak się patrzy

Nula, buziaki dla Nastki Ojjj, dawno nie widziałam Twojej kruszynki. A jaka już zdolna dziewczynka

A my sklepik z bucikami mamy zaraz pod nosem Tak więc tylko musimy się wybrać i poprzymierzać, ale myślę, że przed roczkiem będziemy śmigać w tych co mamy. Trochę brakuje mi czasu na dłuższe zakupy, wszystko ostatnio w biegu.

Wstawię kilka fotek ze spacerku

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Krzysiu,ale słodziak z Ciebie. Tylko mama musi Ci większą czapę kupić

Zapomniałam napisać wcześniej,Dave,zazdroszczę Ci tego zasypiania. U nas Hania zasypia w bujaku-inaczej się nie da. Pocieszam się tylko,że śpi mi średnio 3,5 godziny w ciągu dnia,chociaż ostatnio potrafi nawet 5

Gosia_Krupa napisał:

Krzysiu,ale słodziak z Ciebie. Tylko mama musi Ci większą czapę kupić

Ta jest bardzo rezerwowa! Reszta w praniu, a słońca szkoda...

Przed Twoim "wprawionym" okiem niczego nie da się ukryć

Dzień dobry,

Magdziu - Krzyś wymiata uśmiechem. Super są takie wiosenne spacerki

Gosiu - Majka też tylko bujaka tolerowała, ale pewnego dnia dostała butlę i do łóżeczka. Ma tam taką pozytywkę, parę razy sobie ją puściła i cisza. Więc od tego momentu tak zasypia. Spróbujcie.
A Hanula to ładnie Ci śpi.

U nas dziś szaro i chłodno, ale podobno w przyszłym tygodniu ma być cieplutko.

Witajcie!

U nas piekne słonko za oknem, więc, jak Gabryś wstanie z porannej drzemki, zje drugie śniadanko to wychodzimy na dwór! W końcu...

Bardzo dziękujemy za życzenia urodzinowe

Muszę powiedzieć, że wczoraj mąż dał mi całkowicie wolną rękę w kwestii alkoholu i w ogóle roczku Więc mam już wizję

Nula Anastazja ma większą stópkę, niż mój Gabryś - aktualnie nosi 19

Gosiu może za jakiś czas uda Wam sie Gabryś A Hania śpi długo, podobnie jak mój urwisek - wczoraj spał 3 razy niestety sam zasypia jedynie na noc, a w ciągu dnia na rękach go usypiam - muszę z tym skończyć, bo nie daję rady... Gracjanek go od brzuszka kopniaczkami zasypuje, a ten tylko oczy szerzej otwiera

Magdzia zdjęcia cudowne - uśmiech Krzysia - przepiękny!Napatrzeć się nie mogę

No nic - uciekam, bo już się mój mały smerfik przebudził

Miłego dnia

Wow Ależ cisza dzisiaj...
A my już po drugim spacerku - nie mogłam odciągnąć Gabrysia od krówek... Ciągle chciał wchodzić do obory i patrzeć jak krówki zajadają sianko... Już nawet traktory mu nagle nie były potrzebne do szczęścia... Eh.. I jeszcze kota złapał za ogon tak mocno, że miałam wrażenie, że ten go ugryzie czy podrapie... A teraz się bawi i otwiera bajkę na zdjęciu kotka i mówi "mał, mał"

Cisza cisza...

My dzisiaj byliśmy raz na dworze,za to długo. Po powrocie Hania tak się dosadziła do obiadu,że myślałam,że zje wszystko razem z talerzem

Gabrysiu kochany z okazji pierwszych urodzin ciocia z Julia zycza Ci duzo zdrowka,usmiechu na twarzy i samych radosnych chwil w zyciu

to moja mało spi,1-2 drzemki po pol godz a z mowieniem to mama,baba,mam,nie,mniam i reszta jej wlasnych tworzonych zasypia kolo 20,o 22 je przez sen mleko,potem tak 4-5 i wstaje ok 8.

przy pcvhaczu coraz pewniej stoi,juz sie nie chwieje tak jak na poczatku
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.