Mamusie kwiecień 2011:)

Cześć Dziewczynki Ogromniaste buziaczki ode mnie i od Haneczki

Miło widzieć że znowu forum odżyło i trzymam kciukasy żeby było coraz więcej do czytania.

Gosiu wcześniej torty teraz kartka, ty to kobitko masz fach w rekach. Pozazdrościć . Haneczka to niesamowita babeczka i te oczy wielkie

Moja babeczka jest po spóźnionym bilansie 79 cm i 11kg i 160 gram ciałka. Brak zębów i podobno nie zapowiadają się ( a już mi się wydawało że widzę jedynkę, bo ma białą kropkę na dziąśle). Stoimy na nogach ale jeszcze nie stawiamy kroczka, ale pewnie na roczek coś z tego będzie. No i jak widzi malutka jakieś dziecko na horyzoncie to leci pierwsza, także chyba do nieśmiałych na razie nie należy

wow weszłam!!!
Gosi julka dostala od babci taka hustawke na mikołajki,lubi sie w niej hustac,nie wiem jak ta co masz zamiar kupic,ale moja jest waska(julia i tak chudzinka a miejsca w niej nie za wiele),jak przyszla kolezanka co ma coreczke 0 9 miesiecy starsza i chciala sie w niej pobujac i zdjelysmy ta blokade to z niej spadala,nie umiala sie trzymac,a z blokada bylo jej za ciasno
nas tez mecza o prezenty i mam kilka typow:zebra rodeo,wozeczek pchacz z fisher price,jakiegos bobasa a jak nie beda mieli pomyslow to najlepiej kasa bo lozko chcemy dla julki do pokoju kupic

Cześć!
Hanulka jeszcze śpi,więc szybko się melduję

Dzięki dziewczyny za komplementy,ale myślę,że też byście coś takiego zrobiły

Mam pytanko,jak myślicie,który stempelek użyć do zaproszeń?

Te dwa pierwsze to takie bobaski,więc na roczek jak znalazł,ale ten ostatni jest taki słodki

Wiecie dziewczyny,boję się,że te Hańci dziąsła trzeba będzie ponacinać. Ja nie wiem o co chodzi. Ma już takie bańki,że z daleka wygląda jakby miała już pokaźne ząbki,białe kreski widać już dawno,a zębów nie ma No i się męczymy wszyscy Dobrze,że dziecię mi śpi w dzień dość długo,bo chyba wszyscy by oszaleli

Gosiu - jak dla mnie 1


Biedna Hanulka, a pytałaś lekarza??

Fajnie tu widzieć takie ożywienie

wszystkie są super to pierwsze takie urodzinowe ale to ostatnie słodkie i dziewczęce

Gosiu pytałaś lekarki co z tymi zębolkami?
a moze jakby jej dać coś to żucia np piętkę z chleba to może by pomogło...

Nie byliśmy ostatnio u lekarza. Zaczekam jeszcze troszkę... może akurat się wyklują. A jak nie to się przejedziemy do naszej pani doktor.

Ten pierwszy stempel właśnie był kupiony w tym celu,reszta jako dodatkowe. Także chyba zostanę przy pierwotnej wersji

Oglądam właśnie Walentynki(w końcu),więc zmykam
Buziaki i miłych snów(spokojnej nocy)!

Dziewczyny,jeszcze jedno. Czy Wasze Maluchy mają buciki,pytam przede wszystkim te,których dzieciaczki nie chodzą. Moja Hańcia nie ma nawet kapci(ba,nawet tych skarpetko-kapci),ale zastanawiam się nad kupnem jakichś trzewiczków(półbutków),żebym mogła ją chociaż postawić na ziemi na dworze kiedy zaistnieje taka potrzeba. Teraz noszę ją cały czas na rękach póki nie włożę jej do wózka. Do chodzenia jej daleko,ale takie drobne sytuacje zmuszają mnie jakby do kupna butków.

Nie,no wieki nie było tak,żebym była ostatnia i pierwsza. Ktoś tu mówił,że forum się ożywiło?!

Dzień dobry tak w ogóle
Hania śpi,a ja zajadam śniadanko i piję kawkę

Słuchajcie dziewczyny co dajecie dzieciaczkom na drugie śniadanie? Ja co drugi dzień robię Hanuli jajecznicę na parze,ale w pozostałe dni to nie mam pojęcia i zawsze sedzę i myślę. Nie ma zębów,więc nie pogryzie np. szynki(z resztą ostatnio to pluła nią na odległość),serków i jogurtów też nie lubi ale nie poddajemy się i dajemy jej co jakiś czas,może jej się odmieni. Myślę,żeby zmielić mięsko i upiec jej jakiś pasztet żeby miała do chlebka,ale co jeszcze?

Adi jada ze mną praktycznie wszystko, serek biały na kanapce, serek topiony, serek żółty, serek typu bieluch, z wędlinką, z pasztetem (kupionym), z ogórkiem, z pomidorem, serek ziarnisty łyżeczką, parówka, ale wszystko i tak rozgniata dziąsełkami, daje mu pokrojone i gniecie dziąsłami z tyłu, więc brak przednich ząbków nie przeszkadza tu wcale
możesz zrobić Hani sałatkę z kuskusu z szyneczką drobno pokrojoną i serkiem żółtym z dodatkiem np oliwy z oliwek, startego ogórka itp co Ci do głowy wpadnie

Muszę Wam powiedzieć, że w niedzielę, piliśmy wspólnie kakao na zwykłym mleku, Adiemu nic nie jest żadnego uczulenia itp, więc od czasu do czasu, będziemy mogli się wspólnie napić
kupiłam też mleko truskawkowe i spróbujemy czy mu smakuje

niedawno UK wprowadziło nowe zasady wprowadzania mleka krowiego dzieciom, zalecają wprowadzać od 6 mies życia dziecka mleko pełnotłuste raz dziennie np do przygotowania kaszki, a po roku zamiast mleka modyfikowane tylko krowie, ponieważ mleko po roku czy późniejsze, są podobne do krowiego tylko mają więcej witamin, a jeśli dziecko jest dobrze odżywiane, je owoce i warzywa, to można tylko przesadzić z ilością witamin

do mnie to przemawia, zresztą wiele rzeczy, które tutaj są dozwolone dla dzieci, w Polsce się nie podaje bardzo długo, nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale Adiemu nic nie jest stosując tutejsze zasady żywienia, więc wprowadzamy większość szybciej i jest ok
tutaj dziecko roczne je w zasadzie wszystko to co dorośli, Adi też już jada to co my, chyba, że robię na obiad coś pikantnego albo słonego, poza tym jada z nami, ja używam mało co soli albo wcale od jakiegoś czasu, staram się zastępować ją innymi przyprawami i wszyscy są zadowoleni

dochodzę więc do wniosku, że wszystko trzeba traktować bardzo intuicyjnie, oczywiście nie przekraczając pewnych granic, ale na wyczucie

co Wy o tym myślicie?

Baby,ja myślę mniej więcej tak jak Ty,ale nie ze wszystkim. Z niektórymi rzeczami wolę zaczekać,bo jeżeli miałoby to kiedyś zaszkodzić mojemu dziecku to wolę zaczekać. Na wyspach wiele rzeczy wprowadza się szybciej,z niektórych się rezygnuje,ale jest więcej dzieci i nastolatków otyłych czy z cukrzycą. A jeżeli o to chodzi to często przyczyna kryje się właśnie w odżywianiu niemowląt i przedszkolaków.

Jeżeli chodzi o gryzienie to na pierwszy rzut pomagają właśnie ząbki przednie,a potem jedzonko idzie do tyłu. Widzę,że Hanula żuje sobie,więc brak trzonowców jej nie przeszkadza,ale niektóre rzeczy ją po prostu wkurzają,bo nie może ugryźć na początku. Biszkopty i tego typu rzeczy np. nie zje absolutnie,już na początku dostaje ataku nerwów i wszystko kończy się płaczem.
Dzisiaj zrobiłam jej kanapeczki z musem jabłkowym(jako dżem)i wcinała aż jej się uszy trzęsły. Ale chlebek je bez problemu,tylko nie wszystko to co na nim jest.

wiele rzeczy jest tu nie do końca dobre, ale myślę, że przyczyna tkwi w tym, że tutaj wiele potraw kupuje się gotowych, stąd bierze się otyłość, poza tym mimo, że mają morze naokoło, jedzą bardzo mało ryb, a to też ma znaczenie, dlatego najważniejszy jest zdrowy rozsądek

Witajcie kobitki!

Cieszę się, ze znowu mogę Was podczytywać i pisać z Wami
Gabryś śpi objedzony obiadkiem Potem pewnie będą szaleństwa z dziadkami i spanko po butli mleka - my już od dwóch tygodni jedziemy wyłacznie na krowim. muszę przyznać, że po stopniowym wprowadzaniu nie było żadnych objawów u małego, więc przeszliśmy na krowie mleczko i smakuje mu o niebo lepiej, więcej go pije(rozcieńczam mu z wodą przegotowaną), niż modyfikowanego wcześniej. Wszyscy są zadowoleni i uśmiechnięci

A i ogólnie to mały też zjada już wszystko. Boję się jedynie podać mu czegokolwiek z kapustą, np. bigos, kapuśniak itp. A tak to wszystko
Najlepiej mu smakuje po kawałeczku kanapeczki od mamy i od taty - po troszkę
Kochany maluszek
Dobra zmykam, bo się obudził

My zebolków nie posiadamy a jadamy kanapki z wędlinką, serem żółtym, jajeczkiem twarożkiem aż nam się uszka trzęsą ale fakt kroje w kostkę. Czasem zastanawiam się czy ja monotonna nie jestem z tym jedzeniem. Jakoś czasem brak mi pomysłu. No i nie jadamy parówek i pasztetu bo jakoś chyba nie do końca jestem przekonana z czego to jest zrobione, także pomysł własnego pasztetu to dla mnie rewelacja

My też jemy co się da. Próbujemy wszystkiego.

A właśnie miałam Was dziś pytać od kiedy krowie mleczko można podawać i już się doczekać nie mogę jak spróbujemy. Chyba właśnie kakao będzie pierwsze.

PM,ja też nie daję parówek ani pasztetu. Przy Miśku mam opory,a co dopiero Hańka... Teściowa właśnie dzisiaj zrobiła pasztet(na moją prośbę),także zobaczymy jutro czy Hani przypasuje.

Może ona nie chce gryźć bo tak ją dziąsła bolą?! Skoro Twoja Hania też zębów nie ma a wcina wszystko?! No nie mam pomysłu dlaczego tak ma...

A z mlekiem krowim czekamy...

Ajć zapomniałam dodać, że my pijemy mleczko prosto od krówki - teściowa ma krowy, więc Gabryś wieczorem może pić świeżutkie i zdrowe mleczko

My parówek też małemu nie dajemy - sama nie jestem do nich przekonana..

Dobrej nocki