Mamusie kwiecień 2011:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mój urwis dzisiaj okropnie sie budził w nocy z płaczem okropnym, nie wiem od czrego to , może przez zęby, cos tam widac na dole juz że wychodzi będzie 7 zabek hihi
A i mam pytanie do was co wasze maluszki jedza? np tam na sniadanie obiad i kolacje? bo ja jak rano z nim wstaje to podaje mu kaszke np bananową czy tam jabłkową albo owoce lesne itd itd... potem pije mleko przed spaniem czyli gdzies po 3 godzinkach dzisiaj akurat sie trafiło po 2... na obiad daje mu zazwyczaj słoiczki bo nie mam pojęcia co mu gotować. nastepnie znowu idzie spac na drugą(i nieststey ostatnia drzemkę) i tez wypija butel mleczka przed snem ... na deser zje banana , jabłko , gruszke itd.. a na kolacje kleik. ale cosmi tu nie gra, bo wydaje mi się że powinien juz duzo więcej żeczy zjadac, daje mu chlebek lub bułeczke z wędlinka, oczewiście bez masła bo mu nie wolno. co wasze pociechy jedzą??

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a i też nie pamietam czy wam mówiłam ale u dentyst ybłam i wyrwałam chyba 8 (ostatni zabek na dole po lewej) a że przedostaniego juz nie miałam to teraz nie mam czym gryśc, nie miałam wyboru bo jak leczenie 500zł bo to by było trzeba odbudowac. terazumówiłam się na 16 na dalsze leczenie kolejnych zebow boz z kolejnego mi plomba wyleciała, mam zmaiar troche zadbac o siebie i wkońcu zacząć biegać, rano znaim mąz pójdzie do pray więc był musiała wychodzic o 5:30 i na pół godzinki pobiegać, bo nigdy nie wiadomo o której maluch sie obudzi, ostatnio juz pobudka o 6 i wieczorem znowu na pół godzinki, mam zmaiar schudnąc z 10kg, i najbardziej denerwuja mnie te moje boczki, nałóże dopasowane extra spodnie a tu wisi mi po bokach że szoook, i wydaje sie wtedy jakby spodnie były za małe
ale żesz sie rozpisałam hihi.
A i jeszcze jedno pytanko, wasze dzieciaczki juz same chodza? mój to sam nie musi się czegos trzymac , ostatnio odkrył(ma taki duzy samochód na który siad ai sie odpycha nóżkami) i trzyma sie go i idzie hihi.tylko musze mu kierownica kierowac...
Baby jak ty sobie dajesz rade z dzieciaczkami?masz juz dwójke i trzecie w drodze, podizwiam cię kobitko naprawde, ja bym sobie chyba nie poradziła, z jednym to jestem nie raz taka zmęćzona że szok, będziesz po raz trzeci kochana mamusia

MM będę po raz drugi mamusią jeszcze nie trzeci

Dave my zaczęliśmy wysadzanie już w grudniu, więc trochę czasu minęło, dziecko musi sie oswoić z tym, że siku ma lądować w nocniczku, zawsze jak nasiusia to bije mu brawo i sie cieszymy, ostatnio on sam sobie bije brawo koleżanki dłuzej wysadzają i mimo, ze dziewczyny siusiają do nocniczka a do pieluchy mało co, to jeszcze nie sygnalizują potrzeby przyniesieniem nocniczka, ale podstawa to wysadzanie zawsze po spaniu, potem niedługo po tym jak dziecko dużo wypije, no a później trzeba zacząć pomiędzy tym wysadzać dodatkowo, ale wszystko powoli i nie na siłę

Gosiu jeśli to mozliwe to bardzo Cie proszę o te fotki, głównie chodzi mi o te poczatkowe strony z przepisami na różne cista, masy itp, i jest tam jeszcze jakaś taka duża tabela to też proszę będę Ci bardzo wdzięczna
ja wysłałam Wam ją w wersji angielskiej a nie wszystko mogę przetłumaczyć bo jest trochę niewyraźne i rozmazuje się, więc jak możesz poprosić bratanicę to byłoby super

Baby ja ciebie bardzo przepraszam, mi sie chyba pomyliło z andzią, ona ma dwa szkraby juz naprawd eprzepraszam, ale i tak cie podziwiam

A a co do nocniczków, to mój wczoraj dwa razy po raz pierwszy nasikał, trzeba uczyc juz powolutku, ja go zazwyczaj sadzam po wstaniu z drzmeki bo wiem że wtedy nasika napewno,

a ja postanowiłam na pierwsze urodzinki synka zrobic taki torcik
tortyzpomyslem.pl
tylko zakupie jeszcze biały lukier w tubie do dekorowania i lukier plastyczny czerwony, mam nadzieje ze wyjdzie, ale zamierzam biszktop kupic gotowy

dzisiaj minęło Nam 11 miesięcy już za miesiąc roczek ale ten czas leci

właśnie dotarło do mnie, że roczek Adiego wypada w wielki piątek...
imprezkę zrobimy więc po świętach
a jak u Was? kiedy robicie?

Cześć dziewczynki ostatnio brakowało mi czasu żeby zaglądnąć ale już nadrobiłam

Baby my chyba zrobimy tydzień wcześniej właśnie się zastanawiam, bo nasz wypada w czwartek mamy podobny problem
Gratulacje dla Adrianka nocnikowych sukcesów kurcze może i my już spróbujemy a nóż się uda tym bardziej,że zaraz będzie wiosna i lato to fajny okres na naukę niby piszą w gazetach ,ze to jest za wcześnie ale jak widać niektóre dzieciaczki dają radę

MM To ja i Gosia mamy po dwie pociechy wklej jeszcze raz ten torcik bo coś się nie udało

Ciekawe co u innych dziewczynek niektóre dawno się nie odzywały może te roczki będą okazją ,że znów pojawi się nas więcej

A ja dziś po nocce. Wymarzłam na niej strasznie. To nie są normalne warunki pracy
Pojechałam do rodziców, żeby si przespać, ale tylko 3 godzinki tego było.
Zaczyna mnie coś rozkładać. czuję się bleeeee....... Mam nadzieję, że Maja nie chwyci bakcyla.

Brrrr... mam dreszcze. Maja zasypia, ja idę pod gorący prysznic i do łóżka. Jak mąż wróci z pracy to zamówiłam sobie grzańca. Musi mnie na nogi postawić, bo jutro znowu do pracy
Lecę się grzać.

Andziu ja widzę po Adim, że im wcześniej dziecko przyzwyczai sie do nocniczka tym lepiej, może nie bedzie póki co samo sygnalizować wszystkiego ale od czegos trzeba zacząć i nie ma problemu z uciekaniem z nocniczka

Dave wygrzewaj się mam nadzieję, że Maja nie chwyci niczego w sumie 3 godz. lepsze nic nic, ale to i tak malutko kiedy Ty się wyśpisz dziewczyno?

Dzięki baby boska kartka

A ja dziś z samego rana dostałam 19 pomarańczowo żółtych tulipanów od męża i........ zwrot podatku na konto
dobrze zaczął się ten dzień kobiet oby tak dalej

Miłego dnia kobitki

A mi się udało szybciej wyrwac z pracy. Chodzę prycham, kicham. Oj, oj.

Baby - dzięki za kartoszkę

Andzia - jak miło

W końcu jestem na laptopie i mogę kliknąć

Baby,kartka pierwsza klasa

Jeżeli chodzi o nocniczek u nas z Miśkiem się nie powiodło On po prostu nie potrafił usiedzieć. Zajmowaliśmy go czym się dało,ale nic nie pomagało Misiek był niezwykle żywiołowym dzieckiem(z resztą do dziś mu zostało-stąd m.in.dzisiejsza rozwalona głowa,na szczęście nie mocno i nie trzeba było jechać do szpitala)i usiedzieć w jednym miejscu przez chwilę było cudem-on był/jest w ciągłym biegu. Dopiero jak miał ok.1,5roku udało nam się go posadzić na nocnik,ale robił to z wielka niechęcią niestety. Ale grunt,że jakoś się udało


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dave,wracaj szybciutko do zdrowia!

Moje dziecię właśnie padło

Gosiu - Misiek to żywiołowy chłopak. Dobrze, że obeszło się bez szpitala. Łobuziak
Każde dziecko ma swój czas. Na roczku zaciśnij zęby i pomyśl, że (na szczęście) rzadko musisz się z nią widywać. A jakby co to ignoruj.

A roczki coraz bliżej. Ja jestem jeszcze z wszystkim w lesie. Chociaż msza zamówiona

MM - Piotruś śpi Ci jeszcze dwa razy to i tak dobrze. Moja Majos już się dawno przestawiła na jedno spanie. Ale przynajmniej konkretne, bo ok 2 h. No oczywiście zdarzają się krótsze i dłuższe drzemy.

Zaliczyłaś ostatnio kilku lekarzy. Gin - porażka, dentysta - wyrwany ząb Idzie wiosna i widzę mocne postanowienia. Oj....też by mi się przydały

A co do jedzenia, to u nas wygląda to mniej więcej tak (ostatnio wprowadziłam zmiany).
Pobudka - mleko z kaszką ok 150ml; (chyba że się w nocy obudzi i flaszkę wypije to zaczynamy od normalnego śniadanie) śniadanie - paróweczka + pieczywko lub jako na miękko + pieczywko lub kanapki z wędlinką. Potem (jak zaczynamy od normalnego śniadania to kaszka bananowa z biszkoptową, jeśli pobudka zaczęta była butlą to kaszkę pomijam), przed spaniem butelka z mleczkiem ok 120-180 ml (różnie bywa).
Potem obiad (gotuję sama) więc jakieś warzywka, mięsko, jajko, kasza, ryż - wszystko w różnych połączaniach, czasem zupka z kaszką manną. Potem deserek - owoce, jogurcik. W między czasie jakiś flips się trafi, suszona śliwka, biszkopcik. Na kolację (po kąpieli) daję butlę z kaszką.
To tak mniej więcej i muszę powiedzieć (tfu, tfu...żeby nie zapeszyć), że Majka ostatnio je wszystko co się jej da A próbujemy już wszystkiego co się da

Dave fajnie, ze sprawy jedzeniowe poukładfane jak zdrówko?

Gosiu dasz radę,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
chłopaki są silne, więc się nie dziwię, ze Misiek ok

Andziu świetny prezent ja dostałam od męża... życzenia ustne nigdy nie był romantyczny, przywyczaiłam się

www.zapytajpolozna.pl/39-miejsce-na-suge.../Page-18.html#324986

jak macie chwilkę to wejdźcie tutaj i dopiszcie komentarz, może wreszcie ktoś zareaguje, bo szlag mnie już trafia na to cho**lerne forum

tutaj również proponuję przeniesienie się na facebooka, co Wy na to?

grupa czeka, więc w każdej chwili możemy

Baby - ja już się dopisałam.

Czekam na fb;-)

Żal mi tylko tych naszych wszystkich zapisanych tu wspomnień, przeżyć uczuć Smutno