- Posty: 1816
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie marzec 2013
11 lata 4 miesiąc temu #503737 przez Agnieszka86
mamcia2013 napisał:
hmmmm... ciekawe, ja nie próbowałam takich wyskoków
Póki wytrzymam to dietę będę trzymać, czasem jest ciężko, ale nie aż tak, żebym nie dała rady 
Na podwieczorek mam zamiar zjeść maliny, więc dla mnie to mega rarytas-chyba zaszło u mnie przewartościowanie:) Maliny, truskawki, herbatniki i gorzka czekolada to dla mnie iście królewskie łakocie
Aga pozwalam sobie bo nie po wszystkim mi cukier skacze. Zauważyłam że po zwykłym napoju np tymbark cukier mi rośnie a np jak się napiłam u mamy coli (zgrzeszyłam) to nie skakał w górę. Tak samo mam ze słodkim.
A kuzynka kiedyś brała insulinę w ciąży i jadła kilogramy ciastek bo nie skakał jej też po nich.
hmmmm... ciekawe, ja nie próbowałam takich wyskoków
Póki wytrzymam to dietę będę trzymać, czasem jest ciężko, ale nie aż tak, żebym nie dała rady Na podwieczorek mam zamiar zjeść maliny, więc dla mnie to mega rarytas-chyba zaszło u mnie przewartościowanie:) Maliny, truskawki, herbatniki i gorzka czekolada to dla mnie iście królewskie łakocie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503744 przez Paulina 77
No właśnie ten polecany przez Koticz koktajl truskawkowy jest fajny 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #503751 przez offca87
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503752 przez mamcia2013
Aga ja jestem tego zdania że nie można dać się zwariować bo biorąc pod uwagę osoby które w ogóle nie mają robionej glukozy i noszą ciążę nie wiedząc czy cukier mają w normie to nie można sobie żałować wszystkiego. A ja nawet nie mam możliwości gotować sobie co innego i dla świrki i dla T, bo jak słyszę świrki gadanie to za przeproszeniem kurwica mnie bierze!!
bo biorąc pod uwagę osoby które w ogóle nie mają robionej glukozy i noszą ciążę nie wiedząc czy cukier mają w normie to nie można sobie żałować wszystkiego. A ja nawet nie mam możliwości gotować sobie co innego i dla świrki i dla T, bo jak słyszę świrki gadanie to za przeproszeniem kurwica mnie bierze!! Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503753 przez Depeche
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503754 przez Agnieszka86
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503757 przez mamcia2013
Offca trzymamy kciuki Kochan, odezwij się po USG. 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503761 przez mamcia2013
Offca szkoda, no ale na szczęście do piątku zostalo 2 dni.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503763 przez Depeche
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503764 przez Agnieszka86
mamcia2013 napisał:
No wiadomo, że jak czasem cukier podskoczy ponad normę to tragedii nie ma. Sytuacja z obiadem jest nie ciekawa, ale jak bardzo Ci to nie szkodzi no to spoko:)
Moja mama, która teraz jest chora na cukrzycę (na szczęście jest na tabletkach, a nie na insulinie) urodziła moją siostrę z wagą 4,5 kg!!! Być może miała cukrzycę ciążową, ale nikt tego wtedy nie badał. A na samą myśl o urodzeniu takiego koloska robi mi się słabo, więc jak na razie trzymam cukier na wodzy Już przywykłam do pór jedzenia i w miarę do tego co jem. Jeszcze 2 miesiące wiec dam radę
Aga ja jestem tego zdania że nie można dać się zwariować
No wiadomo, że jak czasem cukier podskoczy ponad normę to tragedii nie ma. Sytuacja z obiadem jest nie ciekawa, ale jak bardzo Ci to nie szkodzi no to spoko:)
Moja mama, która teraz jest chora na cukrzycę (na szczęście jest na tabletkach, a nie na insulinie) urodziła moją siostrę z wagą 4,5 kg!!! Być może miała cukrzycę ciążową, ale nikt tego wtedy nie badał. A na samą myśl o urodzeniu takiego koloska robi mi się słabo, więc jak na razie trzymam cukier na wodzy
Już przywykłam do pór jedzenia i w miarę do tego co jem. Jeszcze 2 miesiące wiec dam radę Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503766 przez Agnieszka86
Offca kurcze co za pech, no to znowu czekają Cię nerwy i czekanie 
Możemy stresować się razem, ja też mam w piątek wizytę i boję się jej bardzo już teraz...
Możemy stresować się razem, ja też mam w piątek wizytę i boję się jej bardzo już teraz... Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503769 przez mamcia2013
Depeche ja mam malutki brzuch? 
oszalałaś ? 
Aga moja mama też mówiła że kiedyś nie było żadnej glukozy, żadnego latania po lekarzach, żadnego usg a kobiety rodziły na polach albo w domach i dzieciaki zdrowsze niż teraz dla mnie najważniejsze żeby zdrowy synek był a że duży...trudno A ja cukier nie zawsze mierzę o tych samych porach, nieraz usnę po obiedzie i tez nie mierzę.. zobaczę czy mnie lekarz opierdzieli na wizycie.
oszalałaś ? Aga moja mama też mówiła że kiedyś nie było żadnej glukozy, żadnego latania po lekarzach, żadnego usg a kobiety rodziły na polach albo w domach i dzieciaki zdrowsze niż teraz
dla mnie najważniejsze żeby zdrowy synek był a że duży...trudno A ja cukier nie zawsze mierzę o tych samych porach, nieraz usnę po obiedzie i tez nie mierzę.. zobaczę czy mnie lekarz opierdzieli na wizycie. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503775 przez andzia_zg
[*] Aniołek 10.2014
[*] Aniołek 10.2014
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503781 przez Agnieszka86
Mamcia, a Ty z tymi sowimi pomiarami chodzisz też do swojego ginekologa, czy tylko diabetolog Ci je "sprawdza"? Pytam z ciekawości bo w piątek idę do gina i nie wiem czy brać tan swój notatnik cukrowy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #503784 przez Beata 26
Hej Ślicznotki,
nadgoniłam czytanie szamając dużą porcję frytek (robiłam zakupy i mi zapachniały, więc musiałam sobie kupić!) - przyszła rano dziewczyna brata (anioł na ziemi -dosłownie) i pomogła mi sprzątnąć! boshee dziewczyny - zrobiłyśmy cały dwupiętrowy dom! wszystko błyszczy - WSZYSTKO! ruszać ręką i nogą nie mogę, ale mam to z głowy
psinka ma cieczkę - co za timing! ;//
lęcę z autem na kotrolę opon, bo kazali podjechać.
dentysta żaden chętny się nie znalazł, wizyta dopiero 17 stycznia. // ale dzis - odpukać nie boli prawie wcale ząbek.
Julian rośnie jak na drożdżach, dosłownie czuję reką, że jest większy - i mnie małpuje, wczoraj jak się wystraszyłam to i on aż podskoczył - bidulek.
odezwę się potem.
całusy brzuchatki
nadgoniłam czytanie szamając dużą porcję frytek (robiłam zakupy i mi zapachniały, więc musiałam sobie kupić!) - przyszła rano dziewczyna brata (anioł na ziemi -dosłownie) i pomogła mi sprzątnąć! boshee dziewczyny - zrobiłyśmy cały dwupiętrowy dom! wszystko błyszczy - WSZYSTKO! ruszać ręką i nogą nie mogę, ale mam to z głowy
psinka ma cieczkę - co za timing! ;//
lęcę z autem na kotrolę opon, bo kazali podjechać.
dentysta żaden chętny się nie znalazł, wizyta dopiero 17 stycznia. // ale dzis - odpukać nie boli prawie wcale ząbek.
Julian rośnie jak na drożdżach, dosłownie czuję reką, że jest większy - i mnie małpuje, wczoraj jak się wystraszyłam to i on aż podskoczył - bidulek.
odezwę się potem.
całusy brzuchatki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
