Niepłodność została zakwalifikowana przez WHO, jako choroba społeczna/cywilizacyjna, dotykająca co piątą parę w Polsce. Ze względu na to, że problem ten występuje coraz częściej, w naszym kraju działa kilkadziesiąt klinik, które zajmują się leczeniem niepłodności i pomagają w staraniach o dziecko.
Niepłodność jest chorobą społeczną, której większość z chorych cały czas się wstydzi. Nie potrafimy o niej rozmawiać, mamy zbyt wybiórczą wiedzę na ten temat i wcale nie staramy się jej pogłębić. Ze względu na powierzchowną wiedzę, nie rozumiemy i często niestety nie staramy się zrozumieć osób chorujących na niepłodność.
W Polsce co piąta para ma problem z zajściem w ciążę. To spory odsetek społeczeństwa, którego dotyka niepłodność.
Niepłodność została zakwalifikowana przez WHO jako choroba społeczna par. Niestety często niepłodność mylona jest z bezpłodnością i oba te terminy używane są zamiennie. Jednak różnica jest bardzo znacząca i ma kolosalne znaczenie.
Bez względu na to, czy macie problem z zajściem w ciążę, czy może dopiero zaczynacie starać się o dziecko – istnieje wiele sposobów, naturalnych sposobów, na poprawienie swojej płodności. Warto więc zainteresować się nimi już na samym początku starań o dziecko, dzięki temu można w prosty sposób przyspieszyć ten piękny moment zostania rodzicami.
Naprotechnologia to skrót od Natural Proceative Technology co oznacza metodę naturalnej prokreacji. Naprotechnologia jest uznawana za jedną z nowocześniejszych metod leczenia niepłodności. Przeciętna długość leczenia metodą naprotechologii wynosi 2 lata. Nie oznacza to jednak, że para nie może zajść w ciążę wcześniej.
Naprotechnologia polega na monitorowaniu i podtrzymywaniu zdrowia ginekologicznego pacjentki za pomocą leczenia farmakologicznego oraz jeżeli jest potrzeba także chirurgicznego. Sprawdź, czy naprotechnologia jest metodą dla Ciebie.
Tempo życia jest coraz szybsze, coraz więcej rozpraszaczy walczy o naszą uwagę, przez co życie codzienne jest coraz bardziej stresujące. Ze względu na to, że stres stał się towarzyszem dnia codziennego, nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jakie może przynieść konsekwencje w dłuższej perspektywie.
Niepłodność to choroba cywilizacyjna, która dotyka co piątą parę w Polsce. Mówi się o niej coraz częściej, jednak nadal wśród wielu osób jest to temat tabu. Jak mówić o tym, że jest się niepłodnym? Czy w ogóle o tym mówić, czy lepiej zachować tę informację dla siebie?
W momencie, kiedy para stara się jakiś czas o dziecko i dostaje diagnozę „niepłodność”, nie mając wcześniej pojęcia o tej chorobie, traktuje ją jak wyrok. Czy słusznie? Czy zdiagnozowanie niepłodności to wyrok dla pary? Wyrok, że już nigdy nie będą mieć dziecka? Stygmat, który już na zawsze będzie ich naznaczał, jako tych, którzy nie mogą zostać rodzicami?
Szanuję Twoją prywatność, Twój mail nie dostanie się do osób trzecich.
W każdej chwili możesz zrezygnować.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl
