Mamusie MAJ 2013

Sevilla ale świetny kolorek włosów-od fryzjera tak? No i wogóle fajjjjna laska z Ciebie
tysiak fryzurka bardzo ładna-miałam kiedys podobną Ale jakie ty masz zmysłowe oczy No,no,no same laseczki majóweczki
Kochane a wiecie że lada dzien zaczna zapisywac sie majówki 2014 Ale ten czas leci

Io i wiem skad ten katar u Kuby! Szukalam mu dolnych jedynek a gorne mi do glowy nie przyszly. Tesciowa odkryla dziasla a th.....sliczne dwie gorne jedyneczki widac. Jeszcze sie nie wyrznely ale widac je.

Katar od zębów?

Dziewczyny wy spicie z maluszkami w jednym pokoju ? Bo na nowym mieszkaniu myślimy spać osobno ale nie wiem czy to dobru pomysł wtedy bym od wszelkiego złego moze nianie kupiła ??


Pyza ma takie ataki histerycznie piskliwego płaczu jak by ją że skóry odbierali... I z niczego tak....

Nie chce zasypiac w lozeczku.. w ogóle ciężko z nią ostatnio bo nie potrafi się zająć sama sobą ciągle rączki... W dzień prawie nie śpi... I to z dnia ns dzień się zmieniło... I trwa juz 2 tyg ...

Katarek może być właśnie przy górnych ząbkach jak idą bo tam są zatoki, więc mogą je podrażniac.

M-brava no biedna ta Twoja malusia

U nas nocka była taka sobie, mała się obudziła o 3 i do 5 nie spała, tylko wręcz zjadała swoje ręce, jak posmarowałam żelem dziąsła to trochę przeszło, pogryzła trochę gryzaka i w końcu zasnęła.
Ja myślałam że zazwyczaj idą najpierw dolne ząbki a nie górne

M-brava a duże macie mieszkanko? Bo jeśli będziesz miała pokój małej obok waszego to powinnaś ją usłyszeć. Niania fajna rzecz, przydaje się, ale chyba nie ma co wpadać w paranoje
Ja dostałam od chrzestnego nianię z monitorem oddechu, mała miała już wtedy 1,5 miesiąca i nawet nie włożyłam tych płytek pod materac, stwierdziłam, że skoro od razu po powrocie ze szpitala nie denerwowałam się jak spała w łóżeczku to teraz tym bardziej, zresztą po włożeniu tych płytek będę musiała pamiętać żeby je włączyć i tylko bym się schizowała czy się poruszyła czy nie.

No i u nas w końcu były przeprosiny z wózkiem może przed wcześnie się cieszę ale jest lepiej

Tysiak wyglądasz extra!

Ha moja niusia pierwszy raz zasnela w kolysce ))) ale sie cieszę !!!!
Bez żadnego marudzenia, 20 min kręcenia głowa z karuzelka i odlot

Dzisiaj miałysmy bardzo męczący dzień, Julka sama nie wiedziała co chce

Dziewczyny czy Wasze maluszki jak trzymacie pionowo ale z ręka pod pupcia, tak jakby maluszek siedział to sie przechyla do przodu i zaraz do tylu ,tak jakby bujanie ???
Julka mi tak robi i ma niezłą zabawę albo jak ja na chwile posadze na kolano i poczuje stopkami łóżko to sie odpycha i sie buja
Czadersko to robi i sie przy tym śmieje ale to jeszcze za wcześnie na jej słaby kręgosłup .

No wszystkie ciotki wczoraj stwierdzily ze ich dzieci mialy katar przy zebach. Smaruje mu ciuszki olejkiem eukaliptusowym u nocki w miare ok. Ze 3 razy wstane. Wlasnie mialam karmienie, a wczesniej smok.
Kuba caly dzien spedzil na dworzu. Gugal w wozku na spacerach, tata prowadzil a ja zbieralam grzyby. Pyyyszna zupka wyszla.
Odezwaly sie niestety hemoroidy mocno jak jeszcze bigdy. Auu. Joasia jak twoje?? Mi ciiotka wczoraj polecila smalec. Sprobuje... Nic nie dziala.

Demoniqe podobno na hemoroidy najlepszy jest spirytus. Trzeba wysmarowac żeby przypalic. Podobno szczypie ale może jest skuteczny. Nie wiem tylko czy to może być spirytus salicylowy czy ten spożywczy. Jutro spytam mamy to napiszę.

Na katarek można kupić Otrivin ale ten najslabszy. On jest chyba od 3 m-ca ale nie jestem pewna. Wiem że Igorowi dawałam bo po chrzcinach nam się rozchorowal a nie miał jeszcze 3m-cy ale lekarz z pogotowia (wzywalismy bo zaczął dusić się w nocy) powiedział że już można (Igor miał 2,5 m-ca).

Ja usnęłam i nie dałam Irinie jeść o 22/23 no i zaczęła kręcić się i stękać o 2:20 więc zrobiłam mleczko i heja. Zobaczymy o której wstanie. Pewnie o 6/6:30 i tyle będzie spania. Dobra ja też lecę spać.

Dzień dobry.
Tylko szkoda że u nas pada. A chciałam iść do kościoła a potem do teściowej na urodziny.
Irina obudziła się o 6:00. Pewnie pospalaby jeszcze ale poszedł do niej mój mąż i mówi że Ona ma oczy szeroko otwarte. No i wziął Ją. Nauczka dla mnie żeby rano On do Niej nie chodził.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Zainspirowałyscie mnie i chyba też pójdę do fryzjera póki mam jeszcze co obcinać niedlugo mi wszystkie kudły wypadną. Może wrócę do loków

Hej

Sevilla ja kupiłM nan pro ha.kupilam w ciemno, nie mialam czasu poczytac ktore mleko jest dobre ktore nie.zobaczymy.narazie sciagam i jakos sie najadamy ale coraz mniej mam.dzisiaj sprobuje dac malej to mleczko.

Demonigue u nas dla maluszka na katar sprawdza sie maść majerankowa.jest delikatna ale ladnie udrożnia.chyba ze nosek mocno zatkNy to cos mocniejszego.
No to czekamy na ząbki....

Nocka w miare ok.pobudka 2i4:30jeszcze pospałysmy do 6:30.
Wczoraj zjadlam schaboszczaka z fasolka szparagowa a na kolacje pizze imała wierciła sie trodzke w nocy

Pauluska możesz napisać jak zaczęłaś uczyć maleństwo samo zasypiać? ile to trwało? i ewentualnie jeszcze inne wskazówki?

Też zaczynałam Maksa uczyć jakiś czas temu. odkładałam do łóżeczka, jak zaczynał płakać to rączki, bo bez tego nie ma mowy żeby się uspokoił i znowu odkładanie i tak w kółko aż zasnął.
ale później miał jakiś gorszy okres po szczepieniu i oczywiście musiałam zaprzestać nauk
poza tym Maks to straszna przytulanka no i ja nie potrafię go zostawić w łóżeczku żeby się wypłakał bo krzyczy tak że aż się purpurowy robi...

gusiek_kom u nas było tak że metoda połóż odłóż nie sprawdzała się bo Iga za każdym odłożeniem wpadała w jeszcze większą histerie i kapitulowałam i było lulanie. Ale mój kręgosłup już tego nie wytrzymywał i postanowiłam łóżeczko i koniec. Myślę że najważniejsze to wyczuć moment usypiania bo jak dziecko zmęczone to raczej nie bardzo uśnie samo ( ja jak tylko zauważę ziewnięcie to idziemy spać) Poprowadziłam sobie przez kilka dni zapiski o której Iga śpi o której je i było mi łatwiej wyciągnąć wnioski odnośnie drzemek. A ja robiłam tak że wchodziłam do pokoju puszczałam kołysanki okno było zasłonięte (zresztą cały dzień mam tak w sypialni) szeptałam do uszka że idziemy spać i włączałam karuzelę no i się zaczynało więc sterczałam nad łóżeczkiem i głaskałam po główce, trzymałam za rączkę i szeptałam i tak za każdym razem jak płakała (nie podnosiłam !) aż usypiała. Najważniejsze w tym wszystkim to KONSEKWENCJA. Też zawsze myślałam jeju jak płaczę i kapitulowałam (a uwierz Iga potrafi tak płakać że słychać ją chyba km dalej ), ale to chyba ostatni dzwonek żeby wprowadzić nawyk zasypiania samej no i dzisiaj dzień drugi zobaczymy jak pójdzie. Chociaż rano położona w łóżeczku popatrzyła na karuzelę i usnęła

Iga odkryła piszczenie i wrzaski nic innego od rana nie robi :D:D

a ile mijało czasu od odłożenia do łóżeczka do zaśnięcia?