Testy owulacyjne - stosujecie?

Jutro wkleję może ktoś miał podobne kreski:)

mój teść! nienawidzi serników
Ferri, to ma po dupie, że się nie odzywa, bo myśmy myślały, że ona tak się rozchorowała a tu się okazuje, że lata i suknie przymierza, ba, jeszcze nam o tym nie powiedziała! Spoko Gosia, obronimy Cię
lilijka, czyli kreski są dwie??

Właśnie właśnie, w dobrej wierze nam powiedzialas. A wy się ze staraczek znacie?

Hej Gosia, pewnie rozsiądź się wygodnie hehe

No ja troszkę na staraczkach podczytałam,że dziewczyny z forum polecały salony sukien ślubnych Ferri, więc wiem że planuje slub...

zajrzałam do was na staraczki ale nie miałam odwagi napisać...

moofka napisał:

Właśnie właśnie, w dobrej wierze nam powiedzialas. A wy się ze staraczek znacie?

Tak, ja tak jak ferri na staraczkach obecnie urzęduje, czasem się zakradnę poczytać inne wątki

a to Ci teść, serniczków nie lubi

issska a czemu to nie odważyłaś się? Toż tam same przyjazne dziewczęta i panie

moofka napisał:

Właśnie właśnie, w dobrej wierze nam powiedzialas. A wy się ze staraczek znacie?

Tak, ja tak jak ferri na staraczkach obecnie urzęduje, czasem się zakradnę poczytać inne wątki

a to Ci teść, serniczków nie lubi

issska a czemu to nie odważyłaś się? Toż tam same przyjazne dziewczęta i panie

Gosia28 witamy

Mam nadzieję że masz rację co do Ferritki bo nie widziałam jej też na starszaczkach chociaż faktycznie wspominała o zakupach. Ja to wiedziałam że Ferritka się szykuje do ślubu on pewnie przy naszych ostatnich niusach też by nam powiedziała

Serniczek bardzo lubię ale raczej pieczony a nie na zimno. Chociaż ja to w ogóle miłośnik ciast jestem a teraz w to już wszystko mogłabym wciągnąć

też chciałam mieć wesele, ale jakoś jak przyszlo co do czego. Ale ogólnie mam zamiar jakoś może na jakąś rocznice wesele wyprawić.. A czemu nie.

sory za dubla, coś się mi zwiesiło.

my to wesele mieli sporawe- 160 osób, żałuję nie żałuję, ale kilka osób na dzień dzisiejszy bym nie zaprosiła tylko dlatego, że wypada. Niebawem 6 lat nam stuka

A ferri ostatnio jak robiła nalot na salony to też się jej wszyscy nie mogli doczekać

ja na staraczki nie zaglądam, bo jak się wczuję, to poza forum nic nie będę robić. o widzicie, nawet teraz robię bransoletki z laptopem na kolanach wrrr
Ferri, nadstawiaj tyłek, goły! my tu się martwimy, a ta se lata

gosia28 napisał:

moofka napisał:

Właśnie właśnie, w dobrej wierze nam powiedzialas. A wy się ze staraczek znacie?

Tak, ja tak jak ferri na staraczkach obecnie urzęduje, czasem się zakradnę poczytać inne wątki

a to Ci teść, serniczków nie lubi

issska a czemu to nie odważyłaś się? Toż tam same przyjazne dziewczęta i panie

nie no oczywiście, że przyjazne, ale jakoś takie zgrane jesteście i się już znacie wszystkie nie chciałam przeszkadzać...

gosia28 napisał:

sory za dubla, coś się mi zwiesiło.

my to wesele mieli sporawe- 160 osób, żałuję nie żałuję, ale kilka osób na dzień dzisiejszy bym nie zaprosiła tylko dlatego, że wypada. Niebawem 6 lat nam stuka

My na 190 osób mieliśmy, 250 proszonych.... ostatnie zaproszenie zawieźliśmy 2 tyg przed ślubem

issska1986 napisał:

gosia28 napisał:

moofka napisał:

Właśnie właśnie, w dobrej wierze nam powiedzialas. A wy się ze staraczek znacie?

Tak, ja tak jak ferri na staraczkach obecnie urzęduje, czasem się zakradnę poczytać inne wątki

a to Ci teść, serniczków nie lubi

issska a czemu to nie odważyłaś się? Toż tam same przyjazne dziewczęta i panie

nie no oczywiście, że przyjazne, ale jakoś takie zgrane jesteście i się już znacie wszystkie nie chciałam przeszkadzać...

ooo za takie słowa to do pionu trzeba by ustawić jak przeszkadzać? Parę słów o sobie i się zgrywasz. Co chwilę przychodzą nowe staraczki i jest ok. ja też nie mam długiego stażu tam, a dziewczyny przyjęły ciepło,
z resztą tak jak i tu


edit.
no to my prosiliśmy koło 200 (ale wiadomo było, że część nie przyjedzie- za granica itp.) Ale tłok, dużo pracy mniej zabawy dla nas było

Ja miałam podobnie jak issska ze staraczkami.

Agnilla a czy Ty pokazywalas tu swoje bransoletki? Mam szukać zdjęć?

Dobry wieczór,

Isska staraczki każdą nową przyjmują serdecznie, tylko uprzedzam, że ich wątek wciąga, czytam je już od 2,5 roku

Kaś, celibat to może nie, ale zabezpieczać się będziemy, żeby nie umniejszać szansy na chłopca. Ja to bym w ogóle wolała pójść na żywioł, ale mąż nie da się przekonać

Martula znów gorączkuje oj jak groszek by się przydał, nie musiałabym jej do żłoba puszczać. Jak wyjdzie, to właśnie mam zamiar skorzystać z nowego prawa do rocznego macierzyńskiego.

Witaj Gosia

Gosia, a może Isska i Moofka to się palnięć boją i dlatego na staraczki nie przychodzą

moofka napisał:

Ja miałam podobnie jak issska ze staraczkami.

Agnilla a czy Ty pokazywalas tu swoje bransoletki? Mam szukać zdjęć?

Pokazywała