Mamusie wrzesień 2011

Do mnie tak nikt nie wydzwania. Prawdę mówiąc nie specjalnie wszystkim się interesują. Ale to nie ważne. Cieszę się że mam męża który mnie wspiera

megi - i tak źle i tak niedobrze, bo boję się żeby się ZA BARDZO nie interesowała, nie wtrącała i za dużo dobrych rad nie udzielała. Na razie jeszcze się tym za bardzo nie martwię, ale muszę trzymać rękę na pulsie, bo ona jest z tych co wiedzą najlepiej.

ja o obrączce juz dawno zapomniałam, w 6 miesiącu ję zdjęłam ledwo co

Hihi...moja obrączka też sobie w zakamarkach szuflady leży u mnie najlepiej jak nie odbiorę telefonu to od razu panika... no i wszyscy oczekują, że zadzwonię jak mi wody odejdą...ciągle słyszę, zadzwoń jak się zacznie!!! Taaaa...jasne...nie mam nic innego do roboty

A ja się strasznie cieszę bo moja mama przyjedzie do mnie na dłużej jak urodzę od 10 lat była u mnie najwyżej na weekend bo mamy do siebie daleko. Teściowa ostatnio się uspokoiła, ale żeby chciała mi w czymś pomóc to nie bardzo się kwapi, ja miałabym mały problem bo od 1 września muszę wozić dzieci do szkoły 6 km i będę potrzebowała kogoś.

kurcze siedzę na tarasie z kompem i leje się ze mnie, dobrze że na obiad mam gotowe kluski na parze to się nie namęczę

mnie wkurza ze moja jest az nad to nadgorliwa.... zajdziemy to by mnie uszczesliwiała na si le a ja umiem powiedziec ze chce pic albo jesc... a ona pod nogi chce mi cos kłaśc albo mowi ze na krzesełku na pewno mi nie wygodnie zebym poszla na kanape codziennie na obiad zaprasza jak bynm sama nie umiała gotowac takie bycie miłym ponad siłe aż mi mdło....

sorry ale sie wyzaliłam

Ja też chcę kluski na parze!!!!! To takie pampuchy???

To się wszystkie wyżaliłyśmy i ponarzekałyśmy

My jedziemy w środę po wózek i nie mogę się doczekać. Czekam, jak małe dziecko na prezent No i do końca tygodnia przyjdzie kurier z łóżeczkiem, materacem, pościelą i rożkiem. Oczywiście zrobię jakieś fotki i Wam się pochwale.
Jeszcze do końca miesiąca popiorę ciuszki i poprasuje, torbę spakuje i będę wkońcu gotowa.

Czy już wszystko dopięte macie na ostatni guzik? Komu, co jeszcze zostało

Ja też chce pampuchy!!!!!kto mi zrobi???? muszę mojego tatę zmobilizować, on jest mistrzem w robieniu klusek na parze!
Dziewczyny ale się wkurzyłam dziś, wydarłam Meża żeby pojechał zemną zrobić zdjęcia bo chciałam złożyć papiery na magisterkę żeby później już sobie tym głowy nie zawracać i brakowało mi tylko tych cholernych zdjęć. Więc pojechaliśmy, zdjęcia zrobiłam , czekałam na nie 40 min, zapłaciłam 25 zł, pojechałam na uczelnię, a babka przy składaniu papierów mówi mi , że wszystko ok tylko zdjęcia złe bo mają być jak do dowodu, z odsłoniętym uchem itd, ja jej mówię, że w informatorze nic o tym nie pisze, tylko rozmiar zdjęcia jest podany, a ona na to, że to nowe wymogi bo zamiast tradycyjnych legitymacji będą teraz elektroniczne i nie mogą być inne zdjęcia. Myślałam, że mnie tam rozwali z nerwów, nie dość, że taki upał, specjalnie się na te zdjęcia gramoliłam z domu, wydałam kasę to ona mówi, że takich mi nie przyjmie.

Ja już mam wszystko, przynajmniej tak mi się wydaje że o niczym nie zapomniałam

U mnie to sie nazywaja baabuchy i je uwielbiam i zrobilyscie mi na nie smaka qrcze i teraz az znow styd mi isc i babcie prosic zeby mi zrobila a wiem ze zrobi bo mi nei odmawia od poczatku ciazy

Moja tesciowa sie odzywa kiedy czegos potrzebuje zazwyczaj a mieszkaja pare km dalej. Rodzicow mam na biezaco bo mieszkamy razem takze omijaja mnie te pytania, chociaz jak ktros przychodzi to mnie wkurza jak sie pytaja jak sie czujesz, no qrde tak jak widac chyba...

Ja obraczke nosze na szyi

Niby mowi sie ze dzidzia powinna jak najdluzej siedziec w brzuchu ale to jest takie trudne ja juz bym chciala zeby byla, wyjsc na spacer nakarmic cos sie wtedy robi, ile mozna sprzatac ahh...

aha i jeszcze jedno Wam napiszę, byłam dziś odebrać zaległy wypis ze szpitala, jak leżałam z podejrzeniem tej cholestazy. Oczywiście w szpitalu stwierdzili tylko,że to nie cholestaza i nic mi nie pomogli, a na wypisie jest napisane; " pacjentka wypisana ze znacznym poprawem stanu zdrowia" , myślałam , że padnę jak to przeczytałam. Przecież ja ze szpitala wyszłam gorzej obsypana niż się tam zgłosiłam!!! a dopiero później na własną rękę chodziłam do dermatologa i się leczyłam i mi trochę złagodziło to wszystko.

fanka - cały obraz naszej służby zdrowia. Jak Ci się nie pogorszyło, tzn. że wg nich się polepszyło.

Ja juz mam wszystko chyba we wrzesniu tylko kupuje elektorniczna nianie i spiwor do wozka