Zagrozona ciąza/FRANCJA

Witam, wraz z mezem i synkiem mieszkamy we francji ,maz od 1,5 roku ja z synkiem od 8 miesiecy,i strasznie nurtuje mnie kwestia ciazy we francji,jak tu wyglada opieka nad ciezarna i wogole wszystko od ubezpieczenia ,po szpital,lekarzy,jakies prawa ktore przysługuja,n jeslicos dzieje sie z ciaza,nie posiadam samochodu czy pogotowie bedzie w stanie mi pomoc czy zbagatelizuja cala spraweitp,(wiem troche idiotyczne ale dla mnie wazne)... Chodzi mi w szczegolnosci jak tutaj prowadzona jest ciazCIAZA ZAGROZONA?w internecie nie ma zbyt wielu inf na ten temat,a mi bardzo na takich inf zalezy. Synka urodziłam w polsce a tam jest inaczej niz tutaj(tak bynajmniej słyszałam ,nie iem na ile jest to prawda).pierwsze dziecko straciłam gdyz mam niewydolnosc szyjki i rozwarcie nastapiło,bez skurczy,samoistnie w 6miesiacu ciazy,synek zmarł. kolejna ciaza była ciezka juz od 5 tc,ciagłę krwawienia,3 krwotoki,3 krotnie zakladany szew na szyjce ktory miał zapobiegac tym samoistnym rozwarciom .oczywiscie do tego masa lekow podtrzyujacych ciaze,sterydy na rozwoj plucek malego ,jakos udalo mi sie dotrwac cudem do 8 miesiaca ciazy,choc bywało beznadziejnie a lekarze kazali mogdlic sie czasami o cud...dzis moj CUD szykuje sie do przedszkola:). planujemy z mezem kolejne dziecko ,i bede rodzic tutaj,we francji ,słyszałam tylko ,ze tutaj do 12 tygodnia nie robi sie nic zeby podtrzymac ciaze...ja z synkiem od tygodnia byłam w szpitalu na lekach z silnymi krwawieniami ...gdybym ich nie brała pewnie synka by nie było...dlatego boje sie tego jak moja ciaza bedzie wygladala tutaj we francji,slszlama rowniez ze ciaza zajmuje sie tylko polozna nie lekarz...jestem przerazona a decyzje o koejnym dziecku ciagle odwlekamy ze wzgledu na ten strach .dodam ze kazda moja ciaza bedzie wygladała jak dwie poprzednie - jedna wielka walka o dziecko ,wielu lekarzy i profesowow w PL mowilo mi ,ze moje cialo zachowuje sie jakbym wogole nie miała szyjki (ktora zreszta jest chyba tu najwazniejsza to ona zamyka wszystko i trzyma ciaze)...dlatego bardzo bardzo prosze,jesli znajdzie sie Ktos kto wie cos konkretnego na tema prowadzenia ciaz zagrozonych we francji bede bardzo wdzieczna za odpowiedz i tym samym ogromna pomoc...,moze ktos zna godnych polecenia lekarzy ginekologow(najlepiej polskich) mieszkam blisko luxemburga,przepraszam,ze pisze troche haotycznie ...chec posiadania kolejnego dzieciatka przewyzsza wszystko ale mimo tota okropna niepewnosc nie pozwala mi ryzykowac...w koncu chodzi o dziecko - o zycie-. z gory bardzo dziekuje.i serdecznie pozdrawiam. MB