BezpiecznaCiaza112023

śledzie a ciąża

13 lata 1 miesiąc temu #78435 przez winia80
Witam, oświećcie mnie proszę.

Od początku ciąży prześladuje mnie ochota na śledzie ale często czytam, że nie można jeść ryb marynowanych w solance (tak samo jak surowych i wędzonych). Na innych forach widzę jednak, że ciężarówki wymieniają się przepisami na śledzie i licytują które lepsze. Jak to w końcu jest?

Tak samo zastanawiam się z resztą jak to jest z większością sklepowych rzeczy w słoikach, w których jest ocet, np. z korniszonami, majonezem, sosami do spaghetti, niektórymi surówkami i wieloma, wieloma innymi rzeczami. Też widzę, że kobiety w ciąży to wszystko jedzą. Ale czy ocet nie jest tak samo niezdrowy jak alkohol?

Dochodzę do wniosku, że ludzie albo nie są świadomi co jedzą albo to olewają albo ja jestem przewrażliwiona.

A wy jak? Wcinacie to wszystko?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78437 przez Mirella
obżerałam się nawet serem pleśniowym, którego podobno nie powinno się jeść ze względu na listeriozę ;) bez ogórków konserwowych w zimie życia sobie nie wyobrażam, na bank jadłam. Śledzie też jadłam, a jakże, nie jem mięsa to sztukuję rybami :D
Pod koniec ciąży to już nawet kawę piłam, chociaz na początku się zarzekałam że w żadnym wypadku. To wszystko co wymieniłaś też jadłam.
Nigdy się nie zastanawiałam czy robię dobrze czy źle, jadłam i już. Urodziłam fajne zdrowe spokojne i niealergiczne dziecko, więc chyba nie robiłam źle ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78453 przez Martynka__89
Ja jadłam wszystko na co miałam ochotę :) ale śledzi nie lubię i nie spożywałam ich. Ale nie którzy się pytali czy mam smaki na śledzie, ogórki :P



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78456 przez raczek10
Ja też jadłam wszystko na co miałam ochotę :laugh:

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78561 przez winia80
Ale czy to nie jest tak, że większości się upiecze bo znowu na listeriozę i inne nie choruje się co chwila tylko bardzo rzadko ale tym kilku kobietom którym się nie uda świat się potem wali.

Cytat z artykułu (jest ich wiele, same z resztą na pewno wiecie):

"Należy jednak uważać na surowe, marynowane w solance lub wędzone na zimno produkty rybne. Sushi, saskimi, solone śledzie, filety z pstrąga i wędzony łosoś mogą być źródłem zarażenia listerią czy toksoplazmozą, nicieniami czy innymi pasożytami. Jadaj więc raczej pasteryzowane produkty rybne."

Pozdrawiam!

PS. Widział ktoś kiedyś pasteryzowane śledzie? Chyba nie ma czegoś takiego...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78570 przez czekoladka2904
A tam naukowe dowody... :silly: Ja jadłam i jem nadal to na co mi ochota przyjdzie :woohoo: Kiszona kapusta, ogórki, śledzie, biały twarożek, nowalijki, itd. :silly: Tylko mąż nie chce mi się zgodzić, żebym kupiła te pierwsze świeże truskawki z supermarketu... :angry: A ja mam taką nieziemską ochotę :ohmy: :cheer: :lol:

Nasz kochany Aniołek [*] luty 2010

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #78574 przez _aga86_
Ja zjadlam kilka sledzi w czasie ciazy (nie wielka ilosc, bo zachcianki mialam na slodkie ;) Szczerze powiem, ze jak bylam w ciazy nie slyszalam o szkodliwosci sledzi- zreszta dopiero teraz mnie uswiadomilas. Mi polozna mowila, ze nie wolno ciezarnej jest serow plesniowych, fety, pasztetow, surowego miesa, sushi (nie pamietam czy cos jeszcze) i tego nie jadlam przez cala ciaze.
A chcialam jeszcze dodac, ze dziwie sie, ze skoro sledzie sa tak samo nie zdrowe jak np. sery plesniowe dlaczego lekarze nie informuja swoich pacjentek?? Poza tym tyle kobiet w ciazy je jada- jeden z glownych zachcianek ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78578 przez Martynka__89
Ja w ciąży jadłam pełno słodyczy :P



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78605 przez Emme
o pasztetach nie słyszałam. w ciąży mogłam na okrągło jeść chleb z pasztetem i pomidorem :laugh: , a co do śledzi to ja w ciąży miałam fobię rybną i w ogóle ryb nie jadłam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78619 przez martela89
winia80 napisał:

Witam, oświećcie mnie proszę.

Od początku ciąży prześladuje mnie ochota na śledzie ale często czytam, że nie można jeść ryb marynowanych w solance (tak samo jak surowych i wędzonych). Na innych forach widzę jednak, że ciężarówki wymieniają się przepisami na śledzie i licytują które lepsze. Jak to w końcu jest?

Tak samo zastanawiam się z resztą jak to jest z większością sklepowych rzeczy w słoikach, w których jest ocet, np. z korniszonami, majonezem, sosami do spaghetti, niektórymi surówkami i wieloma, wieloma innymi rzeczami. Też widzę, że kobiety w ciąży to wszystko jedzą. Ale czy ocet nie jest tak samo niezdrowy jak alkohol?

Dochodzę do wniosku, że ludzie albo nie są świadomi co jedzą albo to olewają albo ja jestem przewrażliwiona.

A wy jak? Wcinacie to wszystko?


Wszystko jadłam,nawet tatara i łososia wędzonego,niczego nie unikałam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78623 przez sylwira1721
ja caly czas jem mieso mielone surowe :P smakuje mi strasznie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #78697 przez Martynka__89
Ja nie mogłam zjeść mięsa strasznie nie dobrze mi potem było.



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #79534 przez Marysia27
Śledzie jadłam bo bardzo lubię na ostro, ogóraski i korniszone i konserwowe, omijałam natomiast tatara- w obawie przed toksoplazmozą- sery pleśniowe, pasztety, wędzone na zimno ryby, surowe jaja, bo przed tym ostrzegała mnie moja ginekolog. Reszty sobie nie żałowałam, kocham jeść!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #79544 przez Marysia27
sylwira1721 napisał:

ja caly czas jem mieso mielone surowe :P smakuje mi strasznie ;)


Obyś nie dostała w bonusie tak jak ja po niedokładnie przebadanym albo nawet wcale nie badanym na pasożyty surowym mięsie, zakażenia . W moim przypadku glistami, leczenie było wcale nie łatwe, a po tym mam traumę, i jak kiedyś próbowałam na surowo przed każdym smażeniem czy pieczeniem, tak teraz nie ma takiej opcji. Po prostu się boję i brzydzę :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #79587 przez makaja
wydaję mi się , że wszystko można jeść ale w umiarkowanych ilościach... jedz póki możesz potem jak będziesz karmic piersią..... wtedy zaczniesz mieć masę wyrzeczeń przynajmniej na początku .....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl