Mamusie czerwiec 2012

madeline to świetnie! koniecznie pochwal się swoim Skarbem

Joanna no właśnie z pokarmem mam problem. Mam jakby zanik pokarmu. Bo ledwo co leci. Pije te herbaty na laktacje. Staram się jeść różne posiłki żeby pokarm był treściwy i nic... Nawet nie mam takiego momentu gdy pokarm w piersiach przypływa. Dlatego się martwię i dokarmiam na razie tylko na wieczór. I walczę żeby karmić piersią

koni, ja tez tak miałam. a miałas w ciazy wyzsze cisnienie?
ja zauwazyłam ze kiedy po porodzie długo lezałam lub siedziałam miałam wyzsze cisnienie a kiedy wstawałam i chodziłam bardzo szybko spadało mi do bardzo niskiego i wtedy miałam zawroty, drzenie i wate w nogach

Natalia w ciąży miałam normalne ciśnienie tzn. zawsze w normie ale ja byłam niskociśnieniowcem więc dla mnie to i tak wysokie Może to głupio zabrzmi ale dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam. A długo ti u Ciebie trwało? Wróciło już wszystko do normy? Ja to się boje wyjść teraz z małym na dłuższy spacer

nataleczka_92 może spróbuj pobudzić laktatorem?

Sebuś

hej mamusie
niestety rzadko zagladam bo moj synus caly czs tylko na raczkach by siedzial albo przy piersi glodomorek jest niesamowity, ja tez dokarmiam sztucznym mleczkiem bo niadajemy rady sie wykarmic ja polecam kompot z jablek na laktacje i duzo duzo pic az si8e bedzie przelewac w brzuchu. a jak u was noce spicie cos??? i pytanko jak czesto robia kupki wasze maluszki bo unas jest problem i boli go brzuszek i niewiem czy kolka tez nas nie atakuje

chłopek jakie ma długie włoski Twój synuś! słodziak malutki napisz nam coś o nim i o porodzie. jak się czujesz?

nataleczka im więcej będziesz piła tym więcej będziesz miała pokarmu mówię Ci! ja miałam od tego picia tak ogromne piersi że nie było aż takich rozmiarów stanika żeby je wcisnąć (no i ból straszny bo mała nie była w stanie zjeść całego pokarmu) więc położna powiedział żebym ograniczyła picie do minimum. Sprawdź czy nie masz zbyt ciasnego stanika bo to też hamuje laktację. Mi najszybciej przybierał pokarm jak chodziłam bez (wystarczyło kilka minut jak szłam pod prysznic i myślałam że mnie rozsadzi to mleko. Jak odwiedzi nas położna to jeszcze podpytam co może pomóc

magda__kielce moja Zuzia też żarłok ale w nocy za to tylko raz do karmienia się budzi także anioł

chłopek fajny ten wasz Sebuś Właśnie napisz jak tam poród, miałaś wywoływany czy naturalnie wszystko?

nataleczka właśnie dużo musisz pić a w szczególności wody żeby pokarm miał się z czego zrobić i tak jak Kasiulka pisze ściągaj laktatorem do końca to pokarmu zacznie przybywać.

Mój mały wstaje co 3-4h na karmienie ale tak jak mówiłam nam kazali się tak karmić ze wzflędu na to jaką jest drobinką poza tym to jest cudowny i grzeczniutki Tatuś też w nim zakochany

Hej kochane moje

Właśnie karmię mojego szkrabka i piszę

A więc w czwartek położyłam się spać coś po 22, a o 23:30 obudziłam się, bo miałam wrażenie, że się posikałam, ale okazało się, że to wody. Zalane było całe łóżko i ja. Ogarnęłam się i pojechaliśmy z mężem do szpitala. Na sali porodowej byłam coś po 1 z rozwarciem na 1,5 cm Skurcze co jakieś 5 minut. Po kilkukrotnym masowaniu szyjki (gdzie ryczałam z bólu) i o godz. ok. 6 miałam aż 2,5 cm rozwarcia. Męża wysłałam do domu bo tyle godzin i nic się nie dzieje, kazałam mu przyjechać po 10. O 7 podali mi czopki na rozwarcie i kroplówkę na skurcze. W między czasie miałam robione masaży szyjki, co było cholernie bolesne. O godz. 9 miałam 7 cm, i skurcze prawie co 2 min. Błagałam by był już koniec. Po 10 położna kazała mi zejść z łóżka i chodzić a jakbym chciała "robić kupę" to mam ją zawołać. Nie miałam sił ustać a gdzie tu mowa a chodzeniu? Po chwili poczułam parcie i ją wołam, nie chciała mi wierzyć, że już. Położyłam się i w skurcze ona mówi, że już włoski widać. No i tak o 11 przyszedł na świat mój synuś. (Mąż stał za drzwiami z moją mamą i płakał, bo ja tak krzyczałam) Popękałam w środku po dwóch stronach szyjki a na zewnątrz mnie cięli, zszywali prawie godzinę. Maluszek dostał 10 punktów, tylko miał pępowinę owiniętą wokół nóżek 2 razy. Patrzę teraz z perspektywy czasu, że każdy ból był warty mojego skarba. Oddałabym życie za niego

Od wczoraj mam nawał pokarmu i bardzo bolą mnie piersi. Aleks jest grzecznym dzieckiem, śpi po 2-3 godz tylko czasami w nocy daje pokaz, bo spać nie chce, ale tragedii nie ma Bardzo wspiera mnie mój mąż. (Bałam się jego zachowania, ale jest cudowny. Dzisiaj mały w nocy dawał popis, to jak już nie miałam sił to wysłał mnie do łóżka i sam małego usypiał).

A o to nasz Aleksander:

Cześć dziewczyny jak się ciesze że macie też już swoje pociechy przy sobie
Teraz już możemy rozmawiać o diecie kupkach i spaniu naszych maluszków

Madeline czytając twój wpis to jak bym czytała historie swojego porodu z tą różnicą że mąż trzymał mnie za rękę cały czas. Zapomnij o bólu i GRATULACJE ciesz się Aleksandrem

magda__kielce powiem ci że moja Ola też cały czas przy piersi niestety ma bardzo małe przerwy między jedzeniami bo szybka przy piersi usypia pociągnie 3-4 razy mleczko i już śpi i za 15 minut się budzi bo jest głodna więc narazie robię cały czas za smoczek i butelkę. Wczoraj skończyła pierwszy miesiąc mam nadzieję że niedługo nauczy się mieć dłuższe przerwy.

A jak tam kochane u was z dietą macie jakieś problemy co już jecie ja jem bardzo ostrożnie bo nie chce mieć takich problemów jak u pierwszego dziecka ciągłe kolki skazy bóle brzuszka. W sumie to jem tak pieczywo ciemne, margaryna, ser żółty, ser biały chudy, dżem truskawkowy, dżem jabłkowy, wędlina drobiowa (kurczak albo indyk) zupy to wszelkiego rodzaju krupniki, rosół, pomidorowa wszystko gotowane na piersi z kurczaka, ziemniaki, buraczki, gotowana marchewka i mięso gotowane z zupy, na przekąskę herbatniki, wafle ryżowe, ciasto z jabłkami albo truskawkami, sernik i bułki narazie domowe z jagodami i truskawkami. Do picia woda, herbata, ziółka dla karmiących (chodź są drogie 11zł a kupiłam sobie ziółka i sama parze rumianek, melisa, mięta, koper włoski, kwiat lipy) kompot jabłkowy i truskawkowy.

Jak narazie miałam problem raz jak małą mi wysypało bo zjadłam herbatniki ale nie takie zwykłe tylko maślane i dostała wysypki po tym małe czerwone kropeczki na całym ciałku utrzymywał się 3 dni teraz wszystko znikło wiec chciałam wprowadzić coś nowego tylko nie wiem co teraz powinnam.

Madeline dobrze że już masz swojego synusia przy sobie:) jakie ma długie śliczne włoski:) martynka ja jem wszystkiego po trochu, i wtedy sprawdzam jak brzuszek małego. Ale jagód i truskawek bym się obawiała więc takich rzeczy jeszcze nie jadłam... Mam pytanie do mamus które mają synków czy waszym pociechom schodzi skórka w pachwinach bo mojemu małemu od dłuższego czasu, smarowałam najpierw oliwka później kremem na odparzenia i nic...

martynka masło zamiast margaryny jest lepsze
ja jem rosołek, mieso z zupy, gotowane miesko, ziemniaki, ryż nie jem dżemów truskawkowych i nic z truskawkami,ja mam ochote na drozdzówke ale nie mozna za duzo , jak mały juz bedzie miał wiecej jak tydzien to soebie zjem

Czesc Mamusie !
Widze ze juz chyba wszystkie w komplecie jestesmy? Ogromne gratulacje dla Was wszystkich kochane zdjecia rewelacyjne !

Koni Kacperek niesamowity, pewnie zastanawiasz sie w co go ubierac co? Moja Ala juz 6 tydz na tym swiatku a dopierpo zaczyna dorastac do pewnych rzeczy. W srode idzieny sie wazyc bo mamy z mezem wrazenie ze sporo ciezsza sie przez ostatnie 2 tyg zrobila. Ciuszki na 50-56cm w koncu zaczynaja pasowac tez
A uzywasz pielusz 1-ek czy tych jeszcze mniejszych? i jak ze spaniem w nocy?teraz to pewnie jeszcze duzo spi co?

Madeline chyle czola za taki porod, dajesz rade kobitko ! mam nadzieje ze szybko Ci sie wszystko zagoi, uwazaj z noszeniem i podnoszeniem bo naprawde Twoje cialo wycisk dostalo. \Zdrowka zycze !

Kasiulka Zuzia wyglada jakby miala makijaz Ma piekna twarzyczke, a brwi jakie !! nikt by nie pomylil ze to chlopiec. A jak Twoi rodzice? "znormalnieli" na powrot po urodzeniu wnusi?

A z jedzenie to powiem Wam czego ponoc lepiej unikac:
-nabial (zawiera laktoze ktora czesto uczula) - absolutnie NIE JESC sera zoltego, twarozki troche i chude, troche jogurtu i chude mleko. Ja jem na chlebie serki do smarowiania
-Warzywa: nie pomidory i papryka bo mocno uczulaja + wszystkie wzdymajace: kapusta, cebula, groch, brokuly, kalafior itd
-owoce: nie jest truskawek, czeresni, wszelkich cytrusow, winogron.
- z mies to rzeczy smazone wiadomo ze nie i nie tluste, czyli jesc drob gotowany najlepiej
Sery plesniowe tak jak w ciazy nie wskazane.

Co mozna:
-Warzywa: ziemniaki, marchewke, cukinie,ogorek swiezy, wszelkie gatunki salaty, kapuste wloska, buraczki, mloda fasolke ( tylko skad to wiedziec).... i to chyba wsio co mozna
-Owoce: jablka, banany, awokado, melony ( chyba wszystkie odmiany) i arbuzy ... i to chyba na tyle z tych sklepowo dostepnych.
-Gotowane miesko, ryby ale tez bez przesady bo np tunczyk i losos maja rtec w sobie.

Ja biore tez suplement witaminek i kwas omega w kapsulce z Pregnacare.

Ogolnie powiem Wam ze lipa z tym karmieniem piersia. Ja juz mam dosc tych weglowodanow i bardzo tesknie za swoimi salatkami z pomidorkami, za winogronkami i cytrusami.. no ale karmic tez jeszcze bede pewnie z miesiac najwyzej wiec jakos sie wytrwa.

Milego dzionka kochane !

Madeline synuś fajniutki a ile ma włosków
Co do nawału ja miałam na 4 dzień i myślałam że mi cycki eksplodują, nie mówiąc że chyba miały ze 100 stopni! Mi pomogło nałożenie na nie zimnej mokrej pieluchy i ściągnięcie stanika choć po chwili miałam mleko na bluzce

sister.anna właśnie wszystkie ciuchy mamy za duże nogi to ma w połowie śpiochów Wczoraj kupiłam mu śpiochy na new born ale to też do 4,5kg więc jeszcze pochodzi Pamperki mamy 1 bo są od 2kg ale czasami nam się siknie w bok choć chłopcy tak mają

Co do jedzenia mi położna zezwoliła jeśc wszystko w granicach rozsądku. Jadłam już czereśnie, pomidorka to prawie codziennie a na śniadanie płatki z mlekiem, żółty ser też jadam, starm się nie jeść rzeczy wzdymających i smażonych.

A nam dzisiaj pępuszek odpadł