Mamusie luty 2013 !

hej mamuski
dopiero znalazlam czas , zeby napisac
jak wam minely swieta?
u mnie dosc szybko i rodzinnie objadlam sie niesamowicie
jest mi tak ciezko siedziec przez ta kosc ogonowa to jest straszne ;/
dzisiaj jade do taty na sniadanie ok 11 i jutro wkoncu normalny dzien
mam szkole rodzenia i ide dopelnic rzesy bede znowu piekna hahah

hej laseczki.
Obżarstwa ciąg dalszy..

Princess pogięło ją chyba z tym prezentem..
Kasiu synek śliczny i radosny, body i te skarpetki czy buciki boskie!
Tak, ja co miesiąc robię TSH i FT4.
Gabilee spróbuj ćwiczeń na kręgosłup. Ja miałam potworne bóle, w szkole rodzenia 2 razy poćwiczyłam bolące partie i coś się odblokowało, nie bolało już od kilku tygodni.. Czasem wpadnę tez na basen, na pewno wieczór przed wizytą u kosmetyczki, by wyleżeć.
Jestem ciekawa czy w styczniu wyleże u kosmetyczki, a TY jak długo leżysz tam?

Sapię jak lokomotywa, wszystko sprawia trudność, senna, zmęczona, nie mogę się ułożyć, te 2 miesiące to będzie misja..

Czesc Mamusie :*

Ja wyspana brzusio mieciutki i Igor robi gorki i dolinki mojemu mezowi snilo sie, ze juz sie urodzil mowilam mu zeby chociaz do nowego roku wytrzymal musze skombinowac od kogos pudeleczko na mocz bo nie mam w domu a jutro bym poszla z nim od razu na morfologie po nowym roku nie bede miala kiedy.. A 3 stycznia wizyta

Dzisiaj slodkich rzeczy ciag dalszy :/ chcialabym zeby sie juz to skonczylo.. Byle do lutego juz tygodnie na palcach policzy

Kasiu ja nie wiem co na katar mozesz.. Ja jak mialam lekki to czekalam az sam przejdzie przed cukrzyca pilam mleko z miodem na jakies przeziebienia ale teraz sie niestety nie da

Milego dnia :*

Witam wszysskie mamusie po świętach ,mam nadzieję że wszystkim mineły ciepło i rodzinnie,Kasiu ale masz już synka ,ładny i jaki pogodny,prezenty śliczne,madlen ja też już nie mam siły chodzę jak słoń ,cisnie mnie w mostku ,a do tego dopadło mnie przeziębienie mam mega katar,i szczekam jak pies dosłownie taki mam kaszel ,spać nie mogę go kaszel mnie chce udusić ,i co chwila kaszlę aż mnie w klatce boli od kasłania ,poradzcie co jest dobre na takie przeziębienie,bo nie daję już rady z tym kaszlem...,dominia kup z rana pojemnik w aptece na mocz.Princessa coś nie tak z tymi ubrankami,gabille,współczuję bólu tej kosci ogonowej ,usiedzieć nie można,masuj sobie często,my wczoraj bylismy u teściów na objedzie ,dziś siedzimy sobie w domku,miłego dzionka ,zajrzę potem....

Biedactwa rozkłada Was choróbsko nie dajcie się...
Na katar maść majerankowa, na przeziebienie Prenalen, wit. C, malina, cytryna, miód, cebula, spray do nosa, tantum verde na gardło, mocno ograniczony asortyment..

Tak jak piszesz Buziaczek te problemy z oddychaniem- ciśnie w mostku, dosłownie..

Buziaczek ja to bez żadnej choroby mam od jakiś 2 tyg takie duszności, że czasem to nie wiem co zrobić, bo powietrza ciężko nabrać tak mi jakoś chyba na przeponę naciska i płuca dusi maluch, że mało powietrza mogę nabrać, nie lubię strasznie tego uczucia...

Ja to już po śniadanku i z powrotem do łóżeczka Bo spać się chce strasznie, padnięta jestem po prostu.. ;P

Ciekawe, co tam u Jadzi, bo coś się nie odzywała chyba wczoraj.? ;> Oby Hubi nie zechciał wyjść na święta, tylko zaczekał do stycznia chociaż

czesc:)
ufff, no to na szczescie nie jestem sama z tymi problemami z oddychaniem, najgorsza pora dnia to wieczor, kiedy sie juz poloze na kanapie, wtedy normalnie zatyka. Chociaz zebra mam juz od rana ( nonstop) obolale i poprostu nie mozna oddychac pelna piersia. Juz oficjalnie stwierdzam wszem i wobec, ze mam dosc tej ciazy, serdecznie bym juz podziekowala za te przyjemnosci, rozpakowujac sie juz nawet jutro. Jak pomysle, ze P. po nowym roku bedzie 3-4 tygodnie pracowal w Niemczech i zjezdzal tylko na weekendy, to wogole sie wszystkiego odechciewa. Jakies dolki u mnie sie pojawiaja, straaaaaaaaaaaaaaaaaaaasznie szybko sie wkurzam, wszystko mnie irytuje, denerwuje. M A S A K R A

W piatek mam wizyte, wreszcie poda orientacyjnie jaka duza/mala jest Zuza, no in ciekawe jak jest ulozona, na ta czkawke to juz nie patrze, bo chyba niemozliwe zeby caly czas sie tak krecila, raz tu raz tam, przeciez to nie lotnisko...wiec te odczucia chyba zaklamane troche. Niewiem juz sama, ale naprawde mam dosc. No to nasmecilam wam niezle, ale gdzie indziej jak nie tu. Takie monologi czasem odciazaja

Cześć. Ja noc miałam koszmarną i prawie nie spałam. Brzuch mnie bolał i strasznie się spinał. Jak na chwilę przysnęłam to miałam sen, że jestem w wc i mam krwotok. W dodatku też jakiś katar mi nos przytyka. Kasiu nie mam też pomysłu co można wziąć. Wszystkie mleka, syropki, soczki i miody odpadają. Chyba tylko jakaś inhalacja i czosnek z cebulą. Jeszcze herbata z imbirem mi do głowy przychodzi.
Dziś na śniadanie zjadłam to samo co wczoraj ale musiałam jeszcze połknąć antybiotyk bo zaspałam i do tego no-spa na ten twardniejący brzuch. Jak zmierzyłam cukier to mi oczy na wierzch wyszły ... 160. Chyba to zasługa tabletek... wczoraj bez tabletek było 102
03.01. Idę do diabetologa i zobaczymy jaką normę mi zaśpiewa po posiłkach czy do 140 jak 2 lata temu czy tak jak wam do 120.

MAdlen ja krotko ok 30min , bo dopelnienei tylko ale moze i z 40 min ale nie mam wiekszego problemu z lezeniem zobaczymy jak bedzie w styczniu
na kosc ogonowa mi pomaga jak ukochany goraca reke potrzyma az zasypiam na 30 min i prawie jak reka odjal

dziewczy76ny76 nie mam pojecia co wam moze pomoc na przeziebienie przy tej cukrzycy biedne :/

madlen i buziaczek moj maly juz uciska na zoladek porzadnie i mostek i tez musze siedziec jak pollezaco bo inaczej oddychac nie moge ;/ i do t45ego mam zgage przez to ;/ bo kwas zoladkowy mi sie cofa przez malego ;/

vini mam doslownie t4o samo !! wszystko szybko wyprowadza mnie z rownowagi ;/
mam nadzieje , ze damy rade jeszcze troszke wytrzymac

domi straszny mialas ten sen i pewnie odczucie jak w realu a z tymi normami to pewnie oszalec mozna co?


ja wlasnie wrocilam od taty na sniadanku bylismy , chwilke posiedzielismy i do domku juz tak mi sie nie chce nigdzie lazic dzisiaj a jeszcze do babci MArcina masakra nie wime jak sie tam doczlapie ;/

Ja wczoraj i dziś już nigdzie nie poszłam. Mąż z synkiem chodzą sami. Wystarczy, że z Wigilii przyniosłam katar. Wszyscy w koło kichają i prychają a szczególnie dzieci. Siedzenie też nie dla mnie a i potrawy serwowane w święta nie bardzo. Marzy mi się koniec stycznia. Ciekawe na kiedy mi wyznaczą termin cc.

domi a na kiedy obstawiasz ta cesarke? ja sie zastanawiam co mi gin powie jak poojde teraz w styczniu 3 czy Leon sie przekrecil bo jak nie to chyba tez mi wy76znaczy termin cc chyba co? juz coraz bardziej mi po glowie chodzi to cc jakos tak bez bolu mimo , ze potem nie latwo , ale na posladkowe rodzenie sie nie zgodze napewno

Nie wiem kiedy.Napewno nie wcześniej niż po 38 tc no chyba, że wcześniej bym zaczęła rodzić albo jakieś dodatkowe okoliczności by doszły.
Co do porodów przez cc ze względu na złe ustawienie płodu to nie wiem czy się wyznacza termin cc czy się może czeka na rozpoczęcie porodu i dopiero wówczas robi cc. Moja siostra tak miała ale ja nie wiem czy to reguła.

Byłam w Kościele na mszy, gdzie jest żywy żłóbek. Wyszlam w połowie. Duszno, stać nie mogłam, brzuch ciężki bardzo......

Gabilee u mnie dopełnienie trwa ok 2 h.
A na zgagę, mdłości Rennie super, jak pisała Satine.

Właśnie Satine co u Ciebie? Ogarnęliście jakoś Święta?

Vini też mnie wszystko wk....

Nie wyobrażam sobie mieć jeszcze większego brzucha. 2 miesiące...
Może się trochę szybciej urodzi..

MADLEN lepiej się jeszcze troszkę przemęczyć niż urodzić wcześniaka.