Mamusie luty 2013 !

Martynagratuluję

Princess ja też mam witaminy w kapsułkach, robię Idze dzióbek z usteczek i wlewam, ale od pediatry dostałam normalne krople w buteleczce z dozownikiem i teraz tych będziemy używać. Są o wiele wygodniejsze niż te ampułki.

Mój pies w ogóle nie jest zainteresowany malutką. Patrzy tylko jak mała kichnie. Na początku ją obwąchał a teraz schodzi nam z drogi, rzadko kładzie się pod moimi nogami. Na pampersy nie zwraca uwagi, to samo z moim mlekiem, cieszę się, bo myslałam, że będzie gorzej.

Noc minęła spokojnie. Było jedzonko o 23, 2 i 5. Za każdym razem 10 minut przy cycu i dalej do snu Mogłoby tak być codziennie

Vini to masz w domu "wesoło" Podziwiam Cię, że założyłąś taką dużą rodzinkę.

Gabilee czasami mam podobnie z tym 2

Princess dzięki, przeszło po kilku godzinach.
Zauważyłam, ze dopada mnie podobny ból jak się przekręce na drugi bok. Ale tak źle to nie było.
Wyłam z bólu.. Znowu..
Teraz z jak z krzyża zdjęta się czuję.. Brzuch napięty ale nie ma tej "kolki" z bolu.

Dzień dobry u mnie noc przespana

Gabile nasze psy są poszukiwane przez straż,ludzie dzwonią bo się boją a ja się nie dziwie bo to duże psy,mama sobie z nimi nie radzi,działka jest b.duża i mają gdzie biegać,odkąd nie ma taty a ja jestem rzadziej to psy nikogo nie słuchają,Dżaga robi podkopy a Baldo prawie przewrócił ogrodzenie i przeskakuję,naprawiamy,zastawiamy,zakopujemy dziury i tak na okrągło,za chwile nowe dziury wykopane,nie mam już do tego nerwów a najbardziej mama,niestety szukamy dla nich nowego właściciela

U mnie czop wyglądał coś jak galaretka i trochę jak białko jaja kurzego,bezbarwne,pytałam kuzynki,która urodziła 2 dzieci i mówiła że to czop,u niej wychodził kilka dni,szkoda że nie jest podbarwiony krwią,wtedy bym wiedziała że juz blisko

Cześć Mamusie

Po bardzo spokojnej nocy mamy bardzo spokojny poranek Widać że brzuszek już malucha nie boli Jejku, niech tylko wreszcie przyjdzie ta wiosna, marzą mi się już spacerki. Póki co tylko "werandujemy" przy otwartych drzwiach balkonowych, jakoś brakuje mi odwagi żeby wyjść z domu taka niemiła ta pogoda.

Paula, Martyna, fajnie, ze już jesteście w domu! Czekamy na zdjęcia

Princess,nie przykrywamy Olka kocykiem w łóżeczku, bo on bardzo macha rączkami i rzeczywiscie raz się cały nim przykrył Jednak rożki i śpiworki są bepieczniejsze, więc kocyk na stałe opuścił łóżeczko.
Co do witamin, to na wypisie ze szpitala miałam napisane, żeby podawać tylko wtedy kiedy dziecko jest karmione wyłącznie mlekiem mamy, a Oluś dostaje sporo mm, które jest wzbodacone w te witaminy, więc już nie dodajemy. Najlepiej i najwygodniej chyba dodać do butli jeśli czasem mu podajecie.

madlen, współczuję dolegliwości Nieźle Cię wymęczy ta końcówka ciąży. Mam nadzieję, że wraz z pojawieniem się Adasia na świecie wszystko minie jak ręką odjął. A jak remont? Mam nadzieję, że już na finiszu.

michasia, nasze zwierzaki też Olka ignorują. Troszkę się dziwią jak sobie popłakuje, ale generalnie nie zrobił na nich większego wrażenia

Czesc dziewczyny u mnie znow nocka w miare spokojna wieczorem kilka skurczow taki powiedzmy bolesnych w nocy spokoj i teraz tez sie nic nie dzieje masakra te wyczekiwanie.... w obled mozna popasc hehe

Jade dzis na noc do mamy bo od niej blizej do szpitala a jutro o 7 sie mam stawic na porodowce wiec...
Ale powiem ze jak bylam caly czas mega spokojna tak teraz jak pomysle o jutrze to zaczyna mi sie maly stres Ale jak pomysle ze juz za chwilke mala bedzie z nami

Sylwia zycze ci zeby to bylo juz niech ci sie rozkreca kto wie kto wie byc moze w poniedzialek przyjda na swiat 4 maluszki Michasia, Gabilee, Sylwia i nasz przesylam pozytywne fluidy

Bardzo dziękujemy za gratulacje

Na razie nic nie nadrobiłam bo Robercik nie za bardzo mi pozwala.

Wstawiam uaktualniona tabelkę, Która przesłała mi Sylwia - coś się u niej rozkręca także trzymamy kciuki aby poszło szybko i jak najmniej bolało



A oto mój Synek

Martynko było, ale już nie ma póki co cisza.. No nic czekam dalej póki co byłam na spacerku, bo pogoda fantastyczna, słoneczko i plus 6.
Robercik jak laleczka

jadzia niestety strasznie im pasuja pieluchy do tego stopnia ze nawet worka nie mozna zostawic w ich zasiegu bez opiekiu

madlen mysle ze cos maleuszek uciska...

vini podziwiam cie i tak tyle roboty my sie jeszcze nie wazylysmy bo nie mamy gdzie ale widze ze malej robia sie w koncu pierwsze faldziatka no i wyrosla juz z najmniejszych fatalaszkow juz wchodzi w 62

dominia pozdrow kasie niech sie trzyma...

andzia dokladnie czop moze byc przezroczysty i odchodzi raczej dlugo ja tak mialam nawet pare tygodni mi odchodzil...

princess my tez mamy tak ze nieraz mala ssie wszystko z obu cycow ale nie dokarmiamy jeszcze ja mam dydole wielgasne i pelno mleczka my podajemy kapsulki na przewijaku podnosze glowke do gory i wlewam witaminke i czasem przytrzymuje az polknie nie krztusi sie czasem nieco krzywi ze nie moze glowki przekrecic...

banana nie ma co sie stresowac jest cudownie tylko ma sie lekkie uziemienie w domku :P

martynka sliczniutki ten twoj syneczek...

sylwia zazdroszcze sloneczka i pogody bo u nas nieprzyjemnie...

u nas wczoraj mala spala prawie caly dzien no i w nocy czekala na tatusia jak wroci pozniej troche z nim pogadala i usnela o 24.30 obudzila sie o 4 pomemlala troszke mleczka i poszla dalej spac spala troche niespokojnie ale spala do 7 no i wtedy wstalismy kawka zbozowa i sniadanko a mala z nami lezala i troszke marudzila ale o 11 zasnela i spi tak do tej pory... we wtorek wyjezdza moja mama z jednej strony to szkoda ale z drugiej to chyba dobrze bo mamy tylko jeden pokoj wiec czasu z m dla siebie nic a nic wiec tak dziwnie...

Tak Pliszka zakończylismy remont, jeszcze trochę zakupów meblowych no ale to już może poczekać.

Mówicie, ze dzidzia mogła uciskać, ale że aż taki atak miałam..
Chyba będzie jednak duże dziecko.


Chodzę jak zombie... Spać ale jak?

Vini fajnie że się odezwałaś super sobie radzisz

Kasia na pewno niedługo będziesz miała pokarm buziaczki dla Tosi

Princess no czasami muszę wyciągać i pare razy młodego przystawiać, ale on zazwyczaj ładnie łapie tylko mnie strasznie gryzie... ale już dzisiaj lepiej jest niż wczoraj i przedwczoraj, bo nawet nie pokrwawione sutki, tylko nawału dostałam, bo ściągnęłam teraz 120 i dalej mam pełne piersi, a masuje sobie i ładnie odchodzi U mnie to samo Marcyś śpi ze mną ze względu na to że i dla mnei wygodniej, a po drugie nie bardzo mu idzie spanie w nocy samemu a w dzień jakoś daje rade z łóżeczkiem A co do witaminek ja dla małego daje prosto do buziuni i nic się nie krztusi ładnie przełyka to, a K dopiero od 2tygodnia będę podawać zgodnie z zaleceniem położnej

Martyna Robercik śliczny chłopaczek

A mój Marcyś śpi od 10 do tej pory hehe wstał na chwilke na 5min dosłownie pociągać cycka o 12 i zgasł Ale za to w nocy dzisiaj co godzinke prawie wstawał na cycka i nie chciał spać nawet obok mnie musiał być wtulony we mnie, więc i ja mało co pospałam, bo bałam się zasnąć, żeby nic mu nie zrobić... Mam nadzieję, że dzisiaj w nocy będzie mi ładnie spał

A i dostałam nawału masakra hehe cycki mocno nie bolą ale są jak skały i aż pod pachami obolałe mam ale sobie rozmasowałam fajnie i ściągnęłam 120 no ale mimo wszystko dalej jeszcze jest... Mleczko jeszcze ciepłe wypił mój brat hehe i powiedział, że dobre mleczko robie hehe ale dobrze chłopak przeziębiony to doszłam do wniosku z mamą, że lepsze to niż lekami faszerować, a po co mam do zlewu wylewać mleczko jak może ktoś wypić (a nie mam w czym przechowywać go), jeszcze delikatnie żółtawe jest, więc troszke siary tam jest

Martyna Robercik piekny

Patii swietnie sobie radzisz z Marcelkiem oby tak dalej ! u mnie z piersiami lepiej .. Tylko bez podpaski cyckowej nie.da rady bo sie leje .. dobrze, ze kolezanka przyniosla mi 3 staniki w rozmiarze C bo zmieniam codziennie i mialabym problem je prac nawal niedlugo Ci przejdzie ja jak mialam poranione sutki to odciagalam od nocy do popoludnia i dawalam malemu z butelki, po tak krotkim czasie sie zagoily mysle, ze to dzieki mleku bo jak sciagnelam to nie przecieralam cycolinkow
Bratu nie zaszkodzi mleczko, dostanie troszke witaminek moja mama sie z mojego mleka smiala, ze mogliby do kawy sobie wlewac ja mleka nie mam calkowicie bialego i chyba nasze mleko takie nie bedzie .. Bo zolte to tluszcz

Ale jestem zmeczona .. Tesciowa przyjechala ale nie dam rady z nia juz siedziec .. Polozylam sie w sypialni, maly spi na dole w wozeczku

Dominia radze sobie, bo malutki liczy na mnie u mnie to sika aż mlekiem pod ciśnieniem jak za dużo więc też wkładki nosze ja tam z butelki nie daje przeszło w miare z tymi sutkami i jakoś żyje hehe a to fakt bo i ja odciągałam i nie wycierałam + maltan i cuda zdziałało a jeszcze jak malutki dłużej pośpi to mi sutki odpoczywają no i właśnie wstał hehe lecę ja go nakarmić i przewinąć, bo nawalił w pieluche

Dziewczynki odpadł mi czop z krwią. Skurcze są ale bardzo nieregularne, zjemy obiadek i podjedziemy jeszcze do teściowej i może do znajomych jak nie zacznę się jeszcze zwijać z bólu trzymajcie kciuki żeby to było to

martyna sliczny Robercik

dziewczyny fajnie macie sobie o czym pogadac o maluszkach

ja dzis mam kryzys przenoszonej ciazy ryczec mi sie chce , bo biodro mnie tak boli po spacerze , ze nic tylko lezec i plakac ...
jak mnie jutro nie zostawia na tym poloznictwie to sie zalamie !! zadzwonie do taty , zeby mi zalatwil wywolanie porodu bo bez sensu tyle zwlekac i tak bede jezdzila co chwile do Gdańska na ktg to bezsens

sylwia to wez prysznic przygotuj sie i jedz na IP mysle , ze szybko pojdzie kochana trzymam kciuki