Rodzimy w marcu 2011

pulpecja napisał:

a ja mam pytanie odnośnie nocniczków ?? jak często w ciągu dnia sadzacie i czy macie efekty ??

Ja sadzam Jasia zawsze: po spaniu,przed i po spacerze,przed kąpielą,przy każdej zmianie pieluszki. Robimy zarówno siusiu jak i kupkę (wystarczy że posadzę Jasia a on od razu się odpręża i puszcza solidne bąki )

Nikita zazdroszczę!!

bombel to ty pampersow nie potrzebujesz ja z porannym wysadzaniem miala bym problem bo jak wstaje to marzy mi sie kawa .Oskarek jak go pierwszy raz posadzilam to mi plakal ale widac ze jemu ten nocnik zabardzo sie nei podoba

bombel no i super. mi brakuje tego zdyscyplinowania, ale to przez to,że mnie nie ma w domku zamierzam dopilnować tego przez 2 tyg ferii i jeśli będą jakieś efekty to poproszę teściową o kontunuację bo inaczej mój "wysiłek" pójdzie w las. ale zobaczymy czy w ogóle Kacha załapie o co kaman w nocniczku

a wczoraj Kasia nam stanęła sama przy gazetniku, jeszcze z pupą wypiętą do tyłu i ze zdziwioną minką, bo nie potrafiła wrócić do siadu póki co i tak nie możemy nacieszyć się jej raczkowaniem, to jest zarazem takie słodkie, a zarazem komiczne (jakby ktoś ją nakręcił, ma niezłe przyspieszenie a jak się zmęczy to przechodzi do pełzania i wtedy to już w ogóle komedia .

gdzie ta nasza mely ?? miałam do niej napisać smska i jakoś przegapiłam, może jutro nie zapomnę i coś nam odpisze,bo już się nawet o nie martwię

bombel a jak Twoja pracka dyplomowa ??

Noo powiem wam że teraz jak Jasiek schodzi z nocnika to sam już się ogląda za siebie i patrzy do nocnika - czy coś tam jest czy nie? hehe

pulpecja napisał:

bombel a jak Twoja pracka dyplomowa ??

Właśnie ślęczę nad nią, bo w sob. mam seminarium.. W ciągu dnia Jasiek mi przeszkadza jak usiądę do pisania więc muszę to robić raczej wieczorami Ale nawet JAKOŚ mi to idzie

justyna84 napisał:

bombel to ty pampersow nie potrzebujesz

Heheh My w sumie i tak pampersy używamy tylko na noc i na wyjścia

Justyna

hej laski maly padl hehe
Kasia slicznosci i Tobiaszek
wczoraj mialam wam napisac co wyszlo u lekarza ale wrocilismy kolo 19 kapiel i maly spiacy byl a przynajlmniej tak udawal bo zaspal przed 20
a wiec KONIEC REHABILITACJI MALY JEST ZDROWY I JUZ NIE TRZEBA CWICZYC
pani doktor go wziela w obroty najgorsze ze go do gory za reke i nogep odniosla i juz wiem co mial zrobic podeprzec sie raczka kozetki i tak zrobil z obu stron ale iala problem z udzwignieciem i objeciem go w udzie hehe mowila ze ladny grubasek sie zrobil i wypisuje nas do domu mowie jak do domu ona koniec przyjazdow i rannego wstawania pytala czy gaworzy ja yy on gada jak najlety pytala co potrafi ja mowie ze juz od 2 dni sam wstaje na nogi ona oo to tylko patrzec jak zaczie Ci biegac ale jestem szczesliwa pol roku jezdzenia placzu i wszystkiego sie oplacalo ona do mnei krotko jezdziliscie ja mowie nie bo od 3 miesiaca w Przemyslu

a wczoraj oczywiscie maly musial mnie zaskoczyc ladnie staje przy lozku czy czego sie tam zlapie ale ie mowgl w lozeczku ja przychodze do pokoju maz mowi zobacz co nasze dziecko zrobilo patrze a on stoi w lozeczku trzyma sie przewijaka i ciagnie zk oszyczka co sie da do siebie jego mina jak go przylapalam bezcenna a cwaniak zwinal sobie koldre uklekl na niej i hop to potem zdjelam przewijal i koldre wyprostowalam to wycagnal rece tak ze zlapal sie lozeczka i od razu z kolanek na rowne nogi i hahahahah mowil i patrzyl na nas probowal tez z przodu zlapac tak sie wyciagal ale byl za daleko na poduszce i mu nie wychodzilo tak wiec wstawal i llukal na tv bo chcial ogladac a ja go kladlam az w koncu sie poddal 1:0 dla mamci dzis juz zrobil lepszy myk przytahal sobie opakowanie pampersow bo lezaly pod pudelko kleknal na nie wspial sie na pudlo i podciagal ... cwaniak on mnei zaskakuje z dnia na dzien

Witam, megi super że już macie za sobą rehabilitację

Kuba wstał dziś o 6.00 do 7.00 szalał i poszedł ze mną spać, SPALIŚMY DO 10.00!!! a i zrobił siusiu do nocniczka (zawsze uciekał a dziś udało sie wysiedzieć)

my mozemy juz kupic nocniczek skoro maly juz dobrze siedzi ale nie wiem czy on usiedzi minute bo go wszedzie pelno robi sie pogoda jak zje idziemy do sklepu i na spacerek

aa i gratulujemy siusiu

Kuba uciekał a dziś usiedział obserwując jak wodaleci w kranie i bawiąc się pastą do zębów

hehe tez pewnie bede musiala cos malemu dac zeby go zajac

hej

Megi to świenie
U nas nocniczka nawet jeszcze nie ma .Mam zamiar kupic,ale nie sądzę,żeby to jakoś konstruktywnie wpłyneło na moją Luskę, która ostatnio jak coś jej nie wychodzi,to tak się denerwuje,ze robi się czerwono purpurowa .Nie sądze,żeby chciała usiedzieć na swoim kibelku dłużej niz kilka sekund .Oswajanie z nocniczkiem pewnie wskazane, ale na moje oko u mojego dziecka to na trening czystości zdecydowanie za wczesnie, tym bardziej,że dziecko w tym wieku nie potrafi zasygnalizowac jeszcze swoich potrzeb związanych z nocniczkiem.Ale jak Wasze skarby juz ogarniaja ten temacik to super .

Nasza nocka z racji "zębowej" hmmmm...w skrócie : kiepska .Gorna prawa na wierzchu, lewa już prawie też,ale dolne to dopiero ciut ciut widać.Luska w ogóle dolne zęby-znaczy te 2 jakoś gorzej przechodzi .Teraz ma drzemkę.Ja umyłam sobie włoski, zrobiłam peeling (buzia mnie piecze )i odpoczywam.

Co do rowerka, to jeśli maiałabym go kupić za 199 zł tak jak mozna trafić na niektórych aukcjac ,to bym się nie skusiła.Oczywiście jest ok , solidnie wykonany, kolorowy, raczka sprzeżona z przednim kółkiem itd.,ale jak dla mnie-patrząc na niego to wygórowana cena. Nam udało sie go kupic za 145 zł i myslę,że to ok. .Oczywiście go polecam .Co prawda jeszcze nie przetestowany przez głownie zainteresowana-nawet go nie widziała .Niespodzianka,to niespodzianka

A od wczoraj rozglądam się za pchaczem, bo Lenka przepycha mi po pokoju pufy i pudło z zabawkami i stolik edukacyjny .Sylka ten co macie to fajny jest, sprawdza sie?Ma jakąś blokadę spowalniającą kółka?Zajmuje na chwilkę?Bo udało mi się znaleźć własnie taki niedrogo i sie zastanawiam.

hej Tobiasz znow ma goraczke a juz sie zapowiadalo ze jet zdrowy dalam mu o 8 rano czopek przeszlla goraczka ale znow chyba ma co mam zrobic??

Ifka pchacz jest ok. Zajmuje chwilę ale bez cudów. Grający napewno więcej czasu by zajął ale Kuba zapewne bardziej bawiłby się niż chodził przy grającym. Jak da mnie chodzi powoli koła od środka siedzą ścisło i spowalniają słychać nawet takie lekkie szuranie jak mocniej pokręcisz sama kołem. Kuba jeszcze nie poleciał na twarz przy nim a szybko go pcha. Poza tym można z noego zrobić jeździk co daje 2w1 i wiecej miejsca w domu. Kuba polubił jeźdzenie jeżdzikiem i powoli uczy sięsam odpychać, minus bo nie ma oparcia ale mały nie ma narazie tendencji szukania oparcia dla pleców. Kupiłam używany bo stwierdziłam że szkoda kasy ok 150 zł na nowy na chwile dosłownie. Wyglada jak nówka z małe pieniądze

Sylwira Jak dałaś mu czopek z paracetamolem to terazp odaj mu nurofen w syropie. Jest deko mocniejszy. Pomiędzy paracetamolem jak chcesz ponownie podac musi być 4 godz. odstepu a nurofen można po paracetamolu podać już po 2 godz.

U nas czopki się nie sprawdzają jak podałam Kubie 2 razy to zaraz Kupa była.

o! Sylka jestes co ile moge dac tobiemu czopek

a ten nurofen w syropie jest bez recepty??

ja by nic nie dawala tylko czopki jak nie przejdzie po czopkach to jutro idz do lekarza bo moze ma na zabki oskar tez na zabki mial goraczke caly dzien a na 2 dzien juz mu przeszlo lekarz ci najlepiej powie a jak masz czopki 50 to on moze byc na nie juz za maly i musiala bys miec wieksza dawke mi tak doktor zalecila juz wieksza dawke czopkow 120 bodajze