Mamusie MAJ 2013

Ohh zazdroszcze Wam tego spania w wózku ja dzisiaj wózek do domu przytachałam i będę uczyła usypiania w wózku a nie na rączkach, a Wy w dzień też usypiacie w wózkach ?

ja nie mam problemu z usypianiem małego w dzień

od początku stosuję plan PROSTE Tracy Hogg i powiem wam że dzięki temu dokładnie wiem kiedy mały będzie spał, ile czasu, kiedy będzie jadł i ile czasu się bawił.

Zaczynamy o 6:20 pobudką (noc śpi od 20 do 4 rano wtedy cycek i spanie do 6:20 bez usypiania go), potem zabawa do 8:20 i 8:30 usypianie. Drzemka do 11. POtem znów 1,5 godziny aktywności i 2,5 godziny spania i tak aż do 17. O 17 aktywność do 19 do samego kąpania, kąpanie o 19 i cycek o 19:30 i spanie o 20.

Są efekty tej konsekwencji genialne ale też jak zmieni się coś w tym planie to dziecko na to reaguje, np. musi mieć drzemki o stałych porach w dzień bo inaczej marudzi wieczorem.

A jak kończy się 1,5 h aktywności to wsadzam w wózek i nie ma bata żeby nie przespał spaceru

Zamówiłam 2 butelki 240ml dr brown za 50zl ich systemy wydaje się być skuteczny i jeszcze lusterko do obserwacji dziecka w podróży

a ja mam butelki antykolkowe Tommee Tippee i jestem strasznie zadowoloona, smoczek przypomina piers...wkleje tu jakies przykładowe z allegro:http://allegro.pl/butelka-antykolkowa-260ml-tommee-tippee-1-sztuka-i3363367708.html

Gabi31 napisał:

a ja mam butelki antykolkowe Tommee Tippee i jestem strasznie zadowoloona, smoczek przypomina piers...wkleje tu jakies przykładowe z allegro:http://allegro.pl/butelka-antykolkowa-260ml-tommee-tippee-1-sztuka-i3363367708.html

Ja też mam antykolkowa avent natural smoczek tez przypomina pierś ale to wszystko jest ściema moim zdaniem bo w jaki sposób kształt butelki czy nawet smoczka ma odprowadzac to powietrze. W tych butelkach dr Brown jest taka rurka która wydaje się byc efektywna. Wypowiem sie jak mala zacznie pić

hej! Też dzisiaj zamawiam butelki dr browna i zobacze efekty, bo tez mialam avent natural ale cos mi nie gra... co do tych tomme tippe to mam tez i jestem strasznie nie zadowolona, maja strasznie miekki ten smoczek i moja malutka zasysala go calego do srodka i strasznie sie denerwowala.

moja niunia lubi wozeczek ale jeszcze bardziej woli usypiac w osidelku 5min bujania i przekladam do lozeczka

teraz czekam na kupke bo strasznie sie prezy juz od 5 rano,

wczoraj zasnela o 23 bo miala kolke i spala do 4:30 wooww ale jestem wyspana

Gabi Teraz dopiero zobaczyłam że masz tą rurkę w butelce ijak się sprawdza?

Ja mam zwykłą butelkę canpol babies ze smoczkiem kauczukowym anatomiczny
canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/383...ubcategory:11/page:1

Ma on taką dziurkę do odprowadzania powietrza i młoda odkąd je z butelki nie ma żadnej kolki.

A kolki miała na piersi.
Uważam że to nie zależy od butelki czy smoczka a od mleka. Czy mleko jest ciężkie czy też nie.

Cześć dziewczyny Czytam, ale odpisać to już nie ma czasu Ja też używam avent natural, ale mała strasznie ćmoka jak je Tak jakby coś było nie tak z podstawą smoczka. Widzę, że jej usta nie otulają podstawy szczelnie, tylko w kącikach zasysa powietrze. W butelkach tomee tippe też tak jest. Może ona ma za małą buźkę...? Od tego zasysania ma straszne bąki, a odbicie jej po jedzeniu to jest pół godziny noszenia, a nie zawsze zakończone sukcesem Wasze maluszki też tak ćmokają?
Na próbę kupiłam butelkę NUK i było troszkę lepiej. Ćmokała mniej i szybciej odbiła, ale ile się nadenerwowała podczas jedzenia... Chyba kształt smoka nie taki
Czekam też na butelki dr browna i zobaczymy jak będzie.

Nawiązując do karmienia, to ja małej nie karmię cyckiem, bo moje sutki to jakaś porażka Nawet z nakładkami nie daje rady (próbowałam na medeli, avencie i tomee tippe). Mała już nie potrafi ssać piersi, a ja mam tyle mleka, że szkoda kończyć karmienie moim mlekiem, więc ściągam. Teraz jest prościej, bo M w domu jest. Więc jak mam czas dojenia to ona bierze małą jak nie śpi i się nią zajmuje. Nie wiem jak będzie jak pojedzie na statek. Bo ja pół godziny karmię i jeszcze pół godziny muszę się ściągać. Ale na ilość mleka nie narzekam: 140 lub 160 na jedno dojenie, a 6 razy dziennie używam laktatora. W lodówce ma 1 litr zapasu. Śmieję się, że drugie dziecko mogłabym wykarmić

demonique ja też chciałam wprowadzić ten plan, ale moja dzidźka jest jakaś oprna spróbuję jak będzie miała więcej tygodni. A sesja przepiękna Zazdroszczę

Mojej małej nadal nie odpadł kikut Ale jak ma odpaść skoro jest cały schowany w brzuchu...? Wystaje na 0,5 cm...

marynarka mojej też jeszcze nie odpadł kikut i trzyma się bardzo a pępek będzie miała jak ja na zewnątrz. Położna majdała przy tym pępku i mówi że nieźle się trzyma. Ciekawe kiedy Jej odpadnie.

KarinaM napisał:

Ja mam zwykłą butelkę canpol babies ze smoczkiem kauczukowym anatomiczny
canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/383...ubcategory:11/page:1

Ma on taką dziurkę do odprowadzania powietrza i młoda odkąd je z butelki nie ma żadnej kolki.

A kolki miała na piersi.
Uważam że to nie zależy od butelki czy smoczka a od mleka. Czy mleko jest ciężkie czy też nie.

Ta butelka nuka też ma taki szmoczek i mała w ciągu jednego karmienia wypluwała go i krzyczała z 10 razy na avencie wypluwa i się pręży jak chce odbić, czyli po jakiś 40 ml. Spróbuje jeszcze nuka z nowszej serii www.nuk.pl/#path=products/bottles/nuk_fi...009<y=m&lid=26&m=1 . W tych smoczkach jest szersza podstawa niż w serii classic www.nuk.pl/#path=products/bottles/nuk_cl...006<y=m&lid=31&m=1 . Tylko na butelce nuka jest napisane, że smoczek jest do mieszanki...

Marynarka u nas identycznie z cmokaniem i odbijaniem

U mnie ta butelka sprawdza sie rewelacyjnie, mała kolek nie ma, ale nie wiem może i nie ma skłonności do kolek poprostu, ale widze ze powietrza nie łapie.Smoczek tez jest w tej butelce antykolkowy, mam tez zwykłą butelke Tomee tippe i ma inny smoczek.Na poczatku kupiłam zestaw Aventu, który poszedł w odstawkę, bo dziamgała i łapała powietrze.Dużo lepiej karmi się Tomee Tippe. Więc polecam jaknajbardziej:)
Poli też nie zawsze się odbija, więc po dłuższym czasie odpuszczam, swoją droga nie zawsze musi się odbic:)

Moja odbija w miarę szybko. Nieraz odbije się Jej nawet dwa razy.

A krostki nadal mamy i nie znikają. Wczoraj i dzisiaj posmarowałam mąką ziemniaczaną i skóra już nie jest szorstka tylko miła w dotyku. Krostki są ale trochę bledsze. Może też dlatego że Irinka dzisiaj spokojna i nie płacze.

Karina- u nas podobnie, tez poszłam do lekarza w poniedziałek i lekarka powiedziała, ze to potówki i przejdą. Nie kazała robić nic zupełnie poza oczywiscie codziennym myciem i normalna pielegnacją buzki ( ja przemywam przegotowana woda wacikiem przed kąpielą, a pożniej smaruje normalnym kremikiem Bambino). Dziś piątek a mała nie ma już prawie wcale krostek.Więc spokojnie, przejdzie to Irinie, małe dzieci po prostu tak mają, a my mamuśki się stresujemy...:)Pola miała takie pojawiajace sie i znikajace krostki ponad miesiąc.Raz mówili, że to tradzik niemowlecy ,teraz inna lekarka, że potówki.