Mamusie MAJ 2013

ja jak chce mi się kichnąć..to pochylam się do przodu i łapię za dół brzucha...mnie pomaga i nie boli!!!aha i jak leżę na plecach to mnie brzuch ciągnie ta,że aż boli....

lalka to mnie zszokowalas to wogole po poronieniu nie mialas@??
my tez raz p[oszlismy na calosc w zeszlym tygodniu ale nie wydaje mi sie ze mialam plodne dni ale jakby sie okazalo ze tak to by bylo super
super ze jestescie bo dajecie mi nadzieje ze szybko znowu sie uda:)wy jestescie zywym przykladem na to ze mozna

Ale sie rozpisalyscie tak czytam i czytam:P
Ja na kazdej wizycie mam puszczane bicie serduszka i robione usg i nie wyobrazam sobie jakby mogla byc inaczej... Przynajmniej widze moje malenstwo i wiem ze jest wszystko ok z nim:) Gdyby mi lekarz powiedzial ze bede miec tylko 3 usg zrobione przez cala ciaze to bym zmienila lekarza:P Nie wiem moze jestem przewrazliwiona po stracie pierwszego dzidziusia:(
Powiem Wam ze ja tez jem bo musze w sumie to przed ciaza nie jadlam duzo i teraz tez tak mam... Slodkie dla mnie moze nie istniec ale za to kwasne mmm mniam:) ostatnio zjadlam kilo mandarynek hehe gdzies mnie tak naszlo;p Wszystcy mi mowia ze bede miec chlopca bo nic sie nie zmieniam po buzi a co niektorzy mowia ze jeszcze ladniej wygladam;p nie mam problemow z cera no raz na jakis czas wyskoczy maly syfek a takto mam spokoj:)

Co do sluzb mundurowych to zawsze marzylam o tym zeby isc do policji i nawet zlozylam papiery tam ale pozniej zaczelam prace w niemczech i nie pojechalam na egzaminy i zaluje teraz;/

Co do wozkow to dziadkowie obiecali ze kupia pierwszemu wnukowi/ wnuczce;p ale jeszcze nie rozgladalam sie za nim. Zaczne po nastepnej wizycie (5.12)

Tweety ja tez ostatnio sie zastanawialam czy to jest normalne ale widze teraz po odpowiedzich dziewczyn ze tak:)

Monia ja poronilam w 6 tygodniu ale mialam zabiego robiony i po zabiegu krwawilam ok 4 dni a pozniej po 3 tygodniach dostalam okres... Lekarz kazal nam odczekac 6 miesiecy ze staraniem o dzidziusia ale nie umielismy wytrzymac i chyba po 4 mies zaczelismy sie starac i powiem wam ze mialam regularny okres i nic.. dopiero jak minelo te 6 miesiecy to udalo sie nastepnego okresu nie dostalam i cieszylam sie jak male dziecko hehe bo wiedzialam ze to bedzie dzidzia:)

Joanna gratuluje kopniaków Ty wiesz jak to jest a jak ja poczuje pierwsze kopniecie to chyba na zawal zejde ;p

a co do kichania to tez mnie kluje w podbrzuszu i tez sie zastanawialam co to i dlaczego ale troche mnie uspokoiłyście

uff zapisalam sie juz do lekarza do tej samej przychodni do ktorej chodzilam z ta ciaza(jest tam moja karta badania itp)ale zapisalam sie do innego lekarza i w piatek rano mam juz wizyte

wiesz MoNiaaa ja zaczęłam krwawić delikatnie 02 08...i tak naprawdę to nie wiedziałam jak to nazwać...może tak jak gin spóźniająca się @..ale wyleciała ze mnie kosmówka!!!!i ja wg.tego krwawienia obliczyłam sobie dni płodne tak jak zawsze!!!w sumie to krwawiłam może 3 dni..i to było bardzo skąpe!!!bardziej takie plamienia!!!nie miałam żadnych skrzepów..żadnego zalewania...nic...

ale najbardziej się bałam jak poszłam potwierdzić ciąże....był dość zdziwiony,ale pośmialiśmy się...i było ok!!!

Monia to super, że wizyta niedługo - ma nadzieje, że lekarz będzie fajny

Lalka, Ty to jesteś agentka

Monia - na pewno będzie dobrze i prędzej czy później doczekasz się drugiego maleństwa. Kto wie - może od razu bliźniaki?
Moja jedna ze starszych sióstr poroniła, też byłaby majówką, ale mówimy jej że to dobrze, bo znaczy że
1. organizm rozpoznał że z ciążą jest coś nie tak i dobrze, że sam ją usunął
2. skoro zaszła w ciąże raz, to niedługo uda się drugi raz
Druga starsza siostra ma gorzej, bo stara się już od chyba 2 lat, już próbowali wszystkiego oprócz in vitro, więc oni to dopiero maja stres. A podobno jak się człowiek stresuje to o ciąże najtrudniej.
Trzymajcie za nie też kciuki. Ja najmłodsza (jest 7 i 8 lat różnicy) trochę ich w konia zrobiłam i naprawdę chciałabym, żeby się siostrzyczkom szybko udało. Będą cudownymi mamami

Dzięki za pocieszenie - jeśli też tak macie, do tego te same sposoby co mi wam pomagają, to od razu się mniej stresuję.

Jeśli rozchodzi się o leżenie na plecach to mam schizę. to jest jedyna pozycja w której jest mi na prawdę wygodnie ale czytałam że nie powinno się tak leżeć więc tego nie robię i stresuje się jak się w nocy na plecach obudzę...

u mnie z kolei z tym krwawieniem bylo inaczej lekko plamic zaczelam ok 26 pazdziernika a 29 mialam zabieg pozniej jeszcze ok 5 dni plamilam...gdzies czytalam ze zabieg sie zalicza jako @ i od tego mozna obliczyc dni cyklu jesli tak jest to nasze przytulance spoznily sie o od 3 do 5 dni wiec w tym miesiacu na fasolke nie licze ale chcialabym w grudniu juz zajsc

tez sie ciesze ze tak szybko udalo mis ie to zalatwic i akurat trmin zgral sie z moimi zmianami wiec nawet sie nie musze zamieniac:)

Też czytałam, że się nie powinno na plecach, ale nie mogę wytrzymać ciągle na boku. Jak leżę przed tv czy komputerem, to w pozycji półleżącej na plecach. W nocy czasami też przechodze na plecy, żeby troszkę odpocząc. Mam dość szerokie biodra, więc boli mnie wszystko od leżenia na boku

Dziewczyny, zwłaszcza te których to pierwsza ciąża. Idziecie do szkoły rodzenia?
Ja się już zapisałam. Oczywiście dopiero na luty. Ale myślę że to może być bardzo przydatna nauka. U mnie o tyle łatwiej podjąć decyzję że kosztuje to 500 złotych ale w całości jest finansowane przez Urząd Miasta Warszawy, więc szkoda nie korzystać.

tweety szkola rodzenia to super sprawa:)
u mnie w szpitalu byla za darmo i tez chodzilam ale niestety nie skonczylam dokonczyc bo poszlam rodzic u nas dosyc pozno bo chyba po 30tc dopiero mozna bylo sie zapisac ale zawsze cos ciekawego mozna sie bylo dowiedziec byly tez cwiczenia na parcie itp tzn na oddychanie co sie przydalo przy porodzie i czasem byly jakies upominki i gazetki

Moniaa zabieg miałam 27 czerwca. @ dostałam 10 sierpnia. Czyli ponad miesiąc po.

Mi lekarz powiedział, jak poszłam miesiąc po zabiegu pokazać mu wynik z histopatologii, że to kiedy można zacząć się znowu starać zależy tylko i wyłącznie od stanu psychicznego kobiety.

Nie musi to być wcale 6 miesięcy po poronieniu. Zależy jak się czujesz psychicznie.
Jak jesteś gotowa od razu to możesz. Nawet lepiej, bo jesteś bardziej płodna. I rzeczywiście, ja w dni płodne to zdecydowanie nie trafiłam

Ja po poronieniu zarzekałam się, że nie chcę na razie dzieci, pojechałam na urlop, szalałam z mężem, piłam sporo Sangrii (Majorka), nawet zapaliłam od czasu do czasu, seksu do oporu jak to na urlopie, no i ... dzidzia Na tyle nie wierzyłam, że mogę zajść w ciążę, że ok 10 września miałam jeszcze krwawienie i straszny ból brzucha jak przy miesiączce, więc wzięłam ibuprom.

Okazało się, że już od kilku tyg. byłam w ciąży na szczęśćie ibuprom nie zaszkodził i punkt widzenia też mi się zmienił

Mimo, że się zarzekałam, że odpoczynek od zachodzenia w ciążę to w życiu szczęśliwsza nie byłam, że się udało.

Grunt to nie wyliczac sobie od razu po poronieniu czy już mam te płodne znów czy nie. Wrzucić na luz a samo przypełźnie

stworzylam sobie taki kalendarz owulacyjny i przyjmujac dzien zabiegu jako @ to teraz @ powinnam miec 26 czyli owulke okolo 6 grudnia a po tym nastepna @ we WIGILIE!!! wiec jakby sie udalo zajsc w ciaze to pod choinke juz sie moge dowiedziec czy jestemw ciazy...ale by byla radosc!!!ale chyba teraz rodzinie bym troche pozniej powiedziala jak na usg zobacze serduszko najwyzej maz pod choinke by dostal test ciazowy:)

Dziewczyny a co do szkoły rodzenia to u nas jest w szpitalu, płatne 150 zł od osoby czyli jak z mężem to 300 zł od pary. Chodzi się od 20 tygodnia przez jakieś 8 zajęć.

Koleżanka niedawno urodziła i szczerze mówiąc nie poleca. Mówi, że całą tą wiedze można by w 1,5h przekazać i odpuścić ludziom.

Podobno można skorzystać bezpłatnie z położnej środowiskowej. Przychodzi do ciebie do domu położna ze szpitala ze 3 razy przed porodem (już też od ok. 20 tyg) i uczy cię tego samego co w szkole rodzenia. Potem na taką położną można trafić w trakcie porodu.

Wypytam dziś koleżankę jak się załatwia taką położną, ale podobno jest gratis i przychodzi do domu. No i uczy cię wszystkiego. Jak myć, przewijać, rodzić, itp.