Mamusie MAJ 2013

Ja też czekam na męża Posprzątałam bo to mi dobrze robi na handrę i teraz biore się za robienie pizzy walentynkowej

Ale świętujecie
Mój Walentynek wrócił z pracy wyjątkowo wcześnie dzisiaj ale jest przeziębiony, przez co gburowaty

A my na walentynki mamy pakowanie i przeprowadzkę do nowego domku co prawda jeszcze przez conajmniej tydz bedą robotnicy i spać będziemy na materacach ale co tam damy radę
Ja z racji cukrzycy mogę pomarzyć o pizzy i torciku ale moj kochany mezuś zrobił mi pyszne sniadanko, miałam chlebek razowy ale za to ser wycięty w kształcie serca na każdej kanapeczce a w zębach róża co by za dużych bukietow na nowy dom nie przenosić

Cześć dziewczyny.
Moje walentynki były strasznie męczące.
Rano odebrałam wyniki glukozy. Na czczo: 71,4, po obciążeniu glukozą 75 mg- 77,3, więc chyba nie mam się czym martwić.

Potem byłam u okulisty i Pani doktor powiedziała mi, że z taką wadą wzroku jak ja mam, to powinnam mieć zrobioną cesarkę. Wystawiła mi jakieś zaświadczenie, ale ja nie wiem czy z niego wynika, że powinnam ją mieć. Powiedziała mi, że decyzja tak czy siak zależy od lekarza.
Wkurza mnie to, bo chciałabym się już nastawić ja jedno, a nie tak nie wiadomo jak .
Czy któraś w Was ma jeszcze jakąś sporą wadę wzroku i taki problem?

Potem byliśmy jeszcze w szkole rodzenia i temat: kąpiel i pielęgnacja noworodka- to akurat fajne:).
Ale teraz padam na pyszczek.

a możesz napisać jaką masz wadę bo ja mam astygmatyzm na jedno oko i nie wiem czy sie udać do okulisty

Hejka a moje Walentynki wygladaja tak siedze z kumpela i moim małym szkrabem w brzuszku mielismy kolacje a teraz pijemy winko tzn.ja popijam już ze 2 godziny bo tak na marginesie to my żony tirowców no i tak nam mija wieczór a potem mamy zamiar obejrzeć film Walentynki który sciągnełam fajny jest ogladam go chyba z piąty raz
Ale mam pytanie dziewczyny czy w ciąży można jesc ser camembert mam ochote jak nic ale sie boje pomóżcie

sisina ogolnie nie powinno sie jesc takich rzeczy ale z tego co czytalam te nasze sery plesniowe nie maja z tym nic wspolnego bo sa robione na mleku pasteryzowanym, ja raz sie skusilam na cammembert z biedronki (tylko ten lubie )

moniaaak ja mam niedowidzenie lewego oka (teraz chyba +5) i musze sie wybrac do okulisty ale gdzie dzwonie to najblizszy termin na czerwiec wiec zostaje mi chyba prywatna wizyta
a glukoza super ! az szok ze taka niska

u nas walentynki jak kazdy inny dzien z wyjatkiem raffaello, ktore mi M. kupil mniamiii

sisina ja też własnie sącze winko iiii jak zawsze przed ciążą dodałąm do niego ser pleśniowy PRESIDENT z biedrony ;-P NIe zjem całego ,ale uwielbiammmmm ))) I tak jak napisała tysiiiak to serek jest na mleku pasteryzowanym -wiec chyba można ;-P Ostatnio kupiłam też w Biedronce tego Presidenta z pieprzem-o w morde ale byla pycha )) Teraz go zaczne kupowac ))

Dzieki dziewczyny ja też lubie ten z biedy i do tego bagietka mniam jutro polece do biedronki kupic sobie ser z plesnia udanych Walentynek;))

Co do bólu porodowego -wspomnianego dzis na forum -to mysle ze to bardzo zależy od mamusi,dzidziusia i wogóle.Każdej kobiecie życze porodu godzinnego i już...ja jednak tak nie miałam (juz kiedys opisywałam swój poród) Synkowi nie spieszylo sie na świat i dali mi dwie kroplówki... Ból przez 24 h.(skurcze co 2 min.)był nie do zniesienia jak dla mnie.Okazało sie że mam TYLKO 2,5 cm .rozwarcia a ja nie miałam siły na nic....Co będe sciemniac-bolało...nawet jak cholera.Bo kiedy już zaczęłam płakac i prosic w głos Boga żeby mi pomógł to już nie były przelewki Nie chce nikogo straszyc,ale mojego porodu nikomu nie życze Przed porodem myslałam ze mam wysoki próg bólu-ale sie strasznie myliłam...Tak samo jak do tego że mąż mi pomoże-moja reakcja na ból była taka że nie mogłam na niego patrzec i wyrzuciłam go z sali Jedno jest pewne -każdy poród jest inny ,każda kobieta też...Tyle kobiet urodziło przed nami to i my damy rade... Najważniejsze że po tych wszystkich trudach - przytulasz mała ,bezbronną istotkę i cały świat sie zmienia-na lepsze ...milion razy lepsze!!!!!Ach jak ja kocham moich synków

sisina jeszcze słówko o serku -ostatnio jak kupowałam to wrzucili na sklep ten PRESIDENT po ok. 1,50 )))))) Sama byłam w szoku że taki tani ,ale to jakis ciut mniejszy ...ale jak dla mnie idealny.Nie będziemy miec wyrzutów że za dużo zjadłyśmy )))Na jedna uczte z mężem-polecam ten PRESIDENT...a do tego bagietka.....mmmmmmmmm pychaaa!!!!!

Hej dziewczyny! Ja jestem padnięta... byliśmy na zakupach, łaziliśmy po sklepach z wózkami, łóżeczkami itp - nogi mi odpadają. Widziałam ten wóżek który mi się podobał: Jedo Fyn i dalej mi się podoba. Tylko ma jedną budę dla gondoli i dla spacerówki i nie wiem czy to dobrze...
Poza tym nie musiałam robić kolacji walentynkowej bo mężuś zabrał mnie do restauracji
Daarikaa a jak ta wanienka wygląda na żywo? Włąśnie się zastanawiam czy kupić taką czy tą zwykłą, bo są różne opinie...

Aha i informacja dnia jak dla mnie: dzwoniłam do położnej: wyniki wyszły super, także glukoza, morfologia i mocz w porządku - kazała mi spać spokojnie, a szkołą rodzenia zaczyna się dop od 30 tyg. Trochę późno...

Ja mam na oba oczy -4,75 i niestety ta wada mi się systematycznie pogłębia:(.Odkąd jestem w ciąży zwiększyła się o 0,25 i podejrzewam, że do porodu jeszcze drugie tyle mi ubędzie...
Siatkówka teoretycznie w porządku.
Dodatkowo teraz wyszedł mi jakiś mały astygamtyzm na jednym oku.

Nawet przy jakimkolwiek problemie z oczami warto iść do okulisty, może np się okazać, że istnieje ryzyko odklejenia siatkówki podczas porodu naturalnego, a wtedy to już pozamiatane.

foto

demonique ale świetne zdjęcie!!!