mamusie CZERWCOWE

No to ja sie witam...
Glupio mi, bo ostatnio tylko narzekam...chce juz urodzic, bo sie fatalnie czuje...gorzej niz jak 70-letnia babcia...wczoraj beda na placu malo, co nie zemdlalam...dobrze, ze moglam usiasc na laweczce i dostalam szklanke wody...w domu tez porobie cos 10 minut i zaraz dycham jak pies z wywieszonym jezykiem...
Wczoraj zaczelam robic porzadek w ciuchach Emi i synka...jeju, ile tego wszystkiego mam...postanowilam ciuchy wystawic na allegro..narazie skupiam sie nad zdjeciami i mam juz dosc, dlatego odpoczywam i weszlam do Was..

Marta, sliczny brzusio pieknie wygladasz...

Ja na pierwszy miesiac bede miala kosmetyki bambino...do kapieli mydelko, a po oliwka...a do pupy krem, a gdyby cosik sie podzialo to sudocrem. A jak dzidzia bedzie starsza to moze bedzie sie kapac w plynie nivea jak Emi..on jest do kapieli i do mycia wloskow...

jesli chodzi o cwiczenia miesni...nie robie ich...szczerze, nie wiem czy nawet cwiczac uniknelabym naciecia przy Emi...jednak 4kg robia swoje...

A ja mam tak scisniety zoladek, ze nawet polowy obiadu nie potrafie zjesc...

Druga tura ciuszków się pierze, a sterta czeka do prasowania, kupiłam wczoraj płyn do prania dzidziuś i wyprałam tylko i wyłącznie w nim te ubranka co były prane w proszku dzidziuś i co się okazało ubranka są miększe po płynie do prania jednak to przez proszek były takie szorstkie i twarde

A my całą rodzinka zaliczyliśmy krótki spacerek...później usiedliśmy się na ławeczce w parku i tak godzinę sobie przesiedzieliśmy bo taka piękna pogoda. Mamy plus 24 stopnie (w słońcu !!! ) Obserwowaliśmy dzieciaki jak jeździły na rolkach, hulajnogach, jak grały w piłkę... niektórzy na trawie w słonku rozłożyli sobie koce i czytali książkę. Ach czuć już wiosnę...baaa a nawet lato , po dzisiejszym dniu.

Wypiliśmy kawkę i zjedliśmy placek i czuje jak malutka się ruchliwa zrobiła i ma czkawkę już dawno nie czułam jak moje dziecko czka Musiało jej smakować

Hej

Ja dzis postanowilam poprac rzeczy dla brzdaca wlacznie z kolderka, poduszka i poszewkami do luzeczka wszystko wyschlo w mgnieniu oka pozniej poprasowalam i wkoncu skonczylam pakowac torbe do szpitala brakuje mi w niej tylko pieluszki tetrowej ale na te czekam z polski.

Z kosmetykow kupilam MUSTELE zel i balsam, do pupy mam krem z nivea. Tego uzywalam dla pierwszego synka i mam sprawdzone i pozniej uzywalam tez nivea do kapieli bylo ok ale jak dla mnie malo wydajny szybko sie konczyl.


Marta sliczny brzusio

Haniu lozeczko rewelacja, te ktore ja mam po synku ma juz ze 20 lat dostalam je ale jest w bardzo dobrym stanie, jednak zlozymy je tuz przed porodem bo mamy bardzo malo miejsca w sypiali i bez sensu zeby stalo puste i zawadzalo

Haniu bardzo ładne łóżeczko My mamy żyrafkę wyrzeźbioną

My z mezukiem mieliśmy wypad po sklepach budowlanych kupiliśmy kibelek

No i wybraliśmy umywalkę, lustro i wannę Musi nam tylko facet policzyć ile do łazienki kafelków kupić i pojedziemy jutro chyba po wszystko i na chwile obecna zostaną nam tylko kafelki na podłogę i na ścianę do kuchni

Ja zaliczyłam długi spacerek,nie dawno wrocilismy,sliczna pogoda dzis była-20 stopni napewno,tak ze wystarczył sam sweterek mogłabym cały dzien na takim powietrzu spedzic ale zmeczyłam sie troche.

Marta brzusio super
Haniu a łóżeczko bardzo fajne


A oto My na spacerku

No to tym sposobem dotarłyśmy do 200 strony ... ufff Ciężko było...ale się udało

Dziś widziałam cordis na forum, kejti i nsnatalę...ale żadna się nie odezwała - DZIEWCZYNY MACIE KARNEGO JEŻA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie ładnie się ukrywać Pisać, pisać...ojej z Wami to jak z dziećmi...tyle razy muszę mówić że my tu NIE GRYZIEMY !!!!

Marta no to super !!! Już niewiele Wam zostało !!! Później proszę o fotki z urządzonego mieszkanka

łoooo violcia ale masz widoki !!!! zazdraszczam !!!!! rozmarzyłam się
Super wyglądasz...piękny brzusio Violcia Ty gdzieś tam w tych domkach mieszkasz? Jeny bosko tam macie ...ech

Wiolcia super wyglądasz

a jakie widoki

Zazdroszcze

No myślę ze zdążymy przed porodem Panowie powiedzieli, ze po weekendzie majowym skończą - ewentualnie drobne prace zostaną ale my możemy się powoli urządzać Za wiele dobytku nie mamy wiec szybko pójdzie

Dziekuje

No ładnie tu jest to fakt i dlatego na razie nie chce do PL wracac a to zdjecie było akurat robione jakis kilometr od domu,ale z okna mam tez mały widoczek na jeziorko

Cześć dziewczyny,
Dzisiaj mogę już o tym pisać co wydarzyło się we wtorek.. a mianowicie poukładałam sobie to.
We wtorek wracając komunikacją miejską od dentysty maiłam mały wypadek. kierowca autobusu tak gwałtownie zahamował, że mimo trzymając cię dwoma rękoma przeciągnęło mnie przez 1/3 autobusu.
Upadłam na kręgosłup i nie mogłam sama podnieść się z podłogi. Pojechałam na patologię ciąży i zostawili mnie na dwa dni w szpitalu. Porobili wszystkie badania, usg ( waga małej 1668 g )i co najważniejsze łożysko się nie odkleja a często się to zdarza przy takich upadkach. Miałam robione KTG i tutaj też wszystko w porządku.
Szczerze to dopiero w piątek zaczęło do mnie docierać co się stało i jak to się mogło skończyć. Jestem cała poobijania i posiniaczona, ale dla mnie najważniejsze jest to, że z Małgosią jest wszystko dobrze.

Trochę się rozpisałyście, nie mogłam nadążyć z czytaniem Was.

Jeśli chodzi o ciuszki to mam już tego sporo, bo znajoma mojej mamy sprzedała nam dużo za 2-10 zł, ale są to ciuszki nawet już do 12 miesięcy, także na jakiś czas mam spokój. Teraz pod koniec miesiąca najprawdopodobniej będziemy robić zakupy wyprawkowe.

Dziewczyny, ale mi smaka narobiłyście tymi potrawami, sama muszę coś dobrego zrobić. Na razie zajadam się lodami.

Spokojnego wieczorku

To Nsnatala wracaj jak najprędzej do zdrowia i super ze nic poważnego się nie stalo

Ogromny buziak :*

Oj straszne to co piszesz !!!! Kierowca może i też w jakimś małym stopniu zawinił...ale zastanawia mnie to czemu stałaś a nie siedziałaś w już zaawansowanej ciąży? Wiem, ze ludzie są znieczuleni i ogólnie mają głęboko w zadzie ciężarne...co woła o pomstę do nieba!!!!! ale sama powinnaś się tego domagać !!! Całe szczęście w nieszczęściu że z malutka jest wszystko okej!!!
Moim zdaniem najbardziej zawinili tu pasażerowie nie ustępując Ci miejsca !!!!! Bo kierowca może musiał tak zahamować...czasem tak się zdarza na drodze.
Uważaj teraz na siebie i dużo odpoczywaj...i jak nie musisz już to nie jeździj już komunikacja miejską.

Jeśli masz taką możliwość to pochwal nam się co masz ciekawego z ciuszków. My lubimy takie sliczności oglądać

I udzielaj się często u nas Pisz co tylko ci "ślina na palce przyniesie"

nsnatala współczuje tego co sie stało,nie watpie ze sie przestraszyłas...dobrze ze z malutką i Tobą wszystko dobrze

Nstalka naprawde szczescie w nieszczesciu, a ludzie to buraki, ze nie potrafia nawet miejsca ciezarnej ustapic.

violcia widoki poprostu niesamowite. jakbym miala tak gdzies niedaleko domu to chyba bym w namiocie zamieszkala

dziewczyny co dodaly zdjecia slicznie wygladacie

ja dzis mialam w sumie fajny dzionek. nie liczac tego, ze teraz tragiczny humor mnie zlapal. na oczatku wkurzylam sie w sklepie z akcesoriami do domu. potrzebowalam czegos, ale oczywiscie tego rozmiaru co trzeba akurat nie bylo. potem spacerek z moim chlopakiem, cmentarz na chwile, no odwiedziny u tesciowej. popierdolila bzdur jakie co to jej wnusia nie bedzie miala. ciagle tylko gadac potrafi, a konkretnie pomoc to mozna pomarzyc. pozniej moj kochany robil kolacje, zapiekanke ziemniaczana, no i mnie wkurzyl. a teraz poszedl do pracy, a mnie jakies dziwne mysli dopadly. nie jestem gotowa na bycie matka i tyle...