Lipiec 2011 nalezy do Nas

Hoborr gratuluję, brawo:) No i przykro mi, że tak wyszło z tym karmieniem, ale jak masz się męczyć to może faktycznie nie warto. Zresztą pediatrzy mówią, że dla dziecka najważniejsze jest mleko mamy dopóki nie skończy 6 miesięcy, więc Ada z pewnością da radę. Trzymaj się ciepło

Witaj Lucy ja tam z nikim o nic się nie kłócę, bo po kłótniach jakieś ciche dni, a ja mówię non stop, więc tylko bym się wymęczyła

Oj Ufolko kusicielko! dawaj przepisa na takie pyszne mufiny:) mniam Ech, będę musiała kupić jednak tą koszulkę z napisem "jestem na dwóch dietach, bo na jednej ciągle byłabym głodna"

A my dziś byliśmy w IKEA, jedliśmy tam obiad i byłam naprawdę pod wrażeniem. Można kupić danie dla niemowlaka w słoiczku, zestaw dziecięcy dla starszego dziecka, soczek w kształcie samochodziku. Są krzesełka, darmowe śliniaczki, plastikowe łyżeczki...Masz swoje jedzenie? nie ma problemu- jest mikrofalówka, przyniosą wrzątek do mleka... Normalnie, Europa.

Oposek napisał:

Oj Ufolko kusicielko! dawaj przepisa na takie pyszne mufiny:) mniam Ech, będę musiała kupić jednak tą koszulkę z napisem "jestem na dwóch dietach, bo na jednej ciągle byłabym głodna"

haha poprawiłaś mi humorek:)

Hoborku to cieszę się bardzo:)

a kto sie kłoci? i o co? bo nie kumam

Hoborr kiedys i tak trzeba tego cyca odstawic wiec dolek mały bedzie ale sutkow nie wymienisz na nowe bo dostajemy jedną pare raz na cale zycie wiec trzeba je oszczedzac
ja juz Bianki praktycznie w ciągu dnia wcale nie karmie, bo je kasze, owoce, obiadki i wcale mi to nie przeszkadza musze przyznac, cycki odpoczywaja teraz, nie musze już nosic tych glupich staników, wkładek laktacyjnych itd. ...

Oposku no mój stary mówi,ze spoko ten notebook i coraz bardziej sie przekonuje, ze chyba to fajny pomysl, tylko skad wziać kase hmmm

ten tekst z koszulki

Różyczko to cieszę się bardzo, że mogłam choć trochę pomóc. Z kasą wiadomo zawsze kłopot, wiem coś o tym, bo ja też nie planowałam kupna kommputera, po prostu padł i tyle Ale zawsze to mniej niż laptop.

Ufolko brzmi pysznie wsadziłas ten budyc jako nadzienie tak?
ja sobie znalazlam ostatnio ciasto 20-minutowe/alternatywe dla muffin:
mojewypieki.blox.pl/2009/06/Victoria-sponge-cake.html
tylko, ze krem robie z mascarpone i kremowki (jak zawsze ) i daje brzoskwinie z puszki zamiast truskawek, ale można kazde owoce i polewam czekolada roztopiona na wierzchu, ciasto wystarczy zmiksowac chwile, a jak sie piecze co trwa tyle co muffinki mniejj wiecej ubic krem i pokroic sobie owoce, potem tylko czekoladke do mikrofali na minutke żeby sie roztopila i mozna szamac....
a teraz napisz jak te muffiny robilas

Masusko czy ja dobrze przeczytałam??

Oposku ja tego della lubie co ma mój malż i własnie na nim teraz pisze, ale tysiak a 3 to jest różnica...choc ...jak sie nie ma wcale to właściwie żadna
a z w Ikea rzeczywiscie jest europa moja kolezanka mieszkala w Szwecji i opowiadala mi jak wyglada tam podejscie do dzieci,opowiadala tez jak wyglada np. przedszkole - dzieci dostaja do picia tylko wodę bo jest zdrowa i zdrowe przekaski typu marchewka np., przedszkole bylo w normalnym mieszkaniu zrobione gdzie 1 pokój byl sala zabaw a w drugim byly wielkie poduchy i tam dziecko szło kiedy mialo ochote sie połozyć, zdrzemnac lub poprostu sie wyciszyć, odpoczac no i takie tam rózne...

Iwanku ten sinlac Bianuli straaaasznie przypadl do gustu mi tez smakuje

Ufolko ten kokosowy olej do wlosow jest zajebiaszczy, tylko trzeba bardzo dokladnie umyc po nim wlosy, ale ten migdalowy co miał czynić moje ciało zajedwabiste nie jest fajny bo mi zapach nie pasi wiec go nie dolewam do kąpieli ani nie smaruje sie nim , ale teraz kupilam za to balsam Neutrogena do bardzo bardzo suchej skory i ten jest najlpeszy ze wszystkich jakich w zyciu uzywalam i do tego ma dyskretny przyjemny nienarzucajacy sie zapach, z czystym sumieniem moge Ci go polecic

Asiu czy mozesz mi podac swojego maila?
nie mam teraz swojego kompa a co za tym idzie gg, a chciałam Ci wyslac tą diete ...

Różyczko w któryś z ostatnich wyokich obsasów był artykuł "rodzicielstwo po szwecku", bardzo ciekawy. Wiesz, że w Szwecji jest prawie półtora roku macierzyńskiego, a jak rodzice wykorzystaja go po połowie to dostają w nagrodę ileś tam tysięcy koron. Nieźle.

Oposek napisał:

Różyczko w któryś z ostatnich wyokich obsasów był artykuł "rodzicielstwo po szwecku", bardzo ciekawy. Wiesz, że w Szwecji jest prawie półtora roku macierzyńskiego, a jak rodzice wykorzystaja go po połowie to dostają w nagrodę ileś tam tysięcy koron. Nieźle.

pieknie
no artykulu nie czytalam ale miałam okazje odwiedzic Szwecje i Norwegię i widzialam tam mnóstwo tatusiow z wózkami na ulicach, bo to jest dla nich normalne, u nas na szczeście już coraz wiecej tez mozna tatków zobaczyc ale nadal zdarza sie tak jak u mojej kumoelki ostatnio: że męża wyslala z synkiem na spacer bo sama miala cos do zrobienia w domu i po jakims czasie patrzy a on jeździ w kolko po ich podworku za domem bo...sie wstydzil wyjsć sam z wozkiem na ulice

dziewczynki Kaska i Hoborrek gratuluje zdanych egzaminów zdolniachy

wiecie co ogladam teraz jak jestem w domu codziennie rano dzien dobry tvn i tam jest taka seria "kobiecy biznes" i tak mnie to nakreca, że szok!
ostatnio bylo o tym, ze babka prowadzi jedyny w Polsce sexszop tylko dla kobiet pełna kulturka, mile ekspedientki, mozna otrzymac tam profesjonalna porade bez pólusmieszków itp.
ale były tez laski, ktore robia przepiekne muffiny na zamowienie, babki wykonujace przerozne rzeczy dla dzieci a pomysl na biznes urodzil im sie najczesciej w glowie jak były na macierzyńskim...itd.
fajnie nie?

sorka nie ten film

Ej Masuska no weź chodź tu i opowiadaj co nakupowałas

ale fajniutka Ola
a czyje to lóżeczko z tymi wyjetymi szczebelkami??

ej no! jak to nie ten film??? jak już zdązylam obejrzec heheh

Jestem:)

Z tego co pamiętam:
Oposku genialny ten notebook:) i fakt w fajnej cenie. NIe znam się jak Twój Mąż, ale śmiem twierdzić że dobry:) Mnie by taki wystarczył i myślę że Simsy by poszły:P
A w IKEI świetnie! Podoba mi się z tymi jedzonkami:)

Oposku, na fejsie koleżanka dodała zdjęcie synka z września jak skacze w skoczu, takim właśnie stojącym, jak FP. Nie mam jak Ci pokazać, a chciałabym:(

Różyczk co dobrze zrozumiałaś? A ja to kupiłam:P Pokrowiec na termoforek dla Piotra, taki miś duży:) Szalik, koszulkę na ramiączka piłkarska, ale we wzorek piłki fajna:) Do tego poduszkę w kształcie serca dla ZAKAŁY mojego Rrrr z króliczkiem PLAYBOYA (za 3.70) - on zabrał mi moją podusię serducho z Kubusiem Puchatkiem, więc kupiłam mu nową. Dla siostry kupiłam fajną tunikę za 3 zł... Bardzo mi się spodobała, ale już za późno, bo jej dałam. No i coś dla Bianeczki, ale to jak przyjdzie to zobaczysz:)A ja choruję na ten płaszczyk, muszę go mieć...

Ufolka, nie doczytałam co z muffinami, zaraz się wrócę. Aaaa już wiem, genialny pomysł. A jak zrobiłaś z tym budyniem? Mąż jest fanem budyniu i mgłabym mu zrobić, jak przestanie mi działać na nerwy.

Hoborrku, Ty wiesz że jesteśmy z Tobą A Oposek dobrze napisała. Zgadzam się z nią

Rika jaki film?

Coś mi się miesza...

hoborr ja też jestem za tym żebyś się nie męczyła, bo jak Tobie nie jest okej to i dziecko to wyczuwa zaraz 7 msc minie także nie ma biedy
egzaminów zdanych także gratuluję, tak btw to piórniki !!
oposku u nas też mogło by być półtorej roku urlopu macierzyńskiego
różyczko dzięki za cynk, zaopatrzę się w neutrogenę przy okazji, bardzo lubię kremy do rąk tej firmy, jak żadne nawilżają, no z garnier jest jeszcze fajny, taki wiśniowy kolor tubki, antyage czy coś takiego ciasto zalinkowane do zrobienia ;p no a co do tatusiów z wózkami, to mój R. jak chodziliśmy na spacer to on zawsze wózek chciał prowadzić ;p
masuska super że zakupy się udały
muffinki z budyniem
ugotować budyń z mniejszej ilości mleka niż jest na opakowaniu (ja zamiast 0,5 l daję ok 0.35l), przestudzić
składniki:
2 szkl mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, szczypta soli, 1 łyżeczka sody, 150 g masła(roztopionego), 0,8 szkl cukru, 170 ml mleka, 2 jajka. Przesiać mąkę, proszek, sodę, dodać cukier i sól, wymieszać, jajka z mlekiem i masłem też wymieszać no i wymieszać suche z mokrymi. W foremkę najpierw włożyć ok 1 cm ciasta, potem łyżeczkę budyniu na środek, potem przykryć ciastem. Piec 25 min na 190 stopni C.
Ja robię tylko takie bo uwielbiam z budyniem, jak jasne to daję budyń czekoladowy, jak myffiny z kakao to daję budyń waniliowy a na wierzch czeko czeko czekolada

ejjjj gdzie Ola?? jakie łóżeczko?? jaki film?? ja nic nie wiem...

Uuuuuu genialne.... Ufolko!!! Tak na samą noc!!!