Lipiec 2011 nalezy do Nas

Dzień dobry:)
U nas od rana deszczowo, trochę leje, trochę siąpi, raczej pochmurno i ponuro. Zrobiłam na obiad knedle ze śliwkami, a raczej mam zamiar, bo ciasto dopiero czeka w lodówce. Poza tym w sumie nic ciekawego po południu pójdziemy sobie pochodzić/poraczkować po mokrej trawie, a póki co Młody śpi.

Asia trzymam mocno kciuki i za dziś i za wyniki, daj koniecznie znać, jak wrócisz i będziesz miała siłę

Ania superanckie zdjęcia, musimy się tam wybrać Koło nas jest osada Wikingów, bywamy tam czasem.
www.mmwarszawa.pl/369659/2011/5/2/osada-...jazd?category=photos Z tymi wygłupami to widzę, że nie warto się umawiać na wspóne zakupy, bo wyproszą nas na bank;) My też zawsze robimy jakieś jaja, szczególnie Krzysiek, a ludzie się na nas dziwnie patrzą Szymonek niezły akrobata:) A jak wysypka? skoro to nie trzydniówka to może podrażnienie jakieś. Filip miał bardzo wysoką gorączkę wtedy, dopiero potem wysypkę.

Rika my bylismy w weekend w Wildze, 60 km od Warszawy, bo tam mamy działkę i pogoda była super. 22 stopnie i piękne słońce. Jak się ogarne to wrzucę zdjęcia. Ja zawsze Kochana czytam, co piszesz i oglądam też Z Yasiem też nie złapałam klimatu, ale dziewczynki Twoje śliczne i szalone jak Mama. A jak Ci idzie biznes z ubrankami? U nas w kwestii ubioru samowolka- każdy zakłada co chce. Mój mąż pewnie pójdzie na chrzest syna w sandałach i krótkich spodniach, a ja wystrojona w sukienkę i nikt drugiemu słowa nie powie:) Ech, Ci faceci, no i co z tego, że wyższa?

Basba dziękuję za życzenia A gdzie Wiktorka wygląda jak chłopiec to ja nie mam pojęcia, wg mnie zupełnie jak dziewczynka! śliczne kolczyki, bransoletka też mi się bardzo podoba!

Różyczka Oliff dojechała cała i zdrowa? Robiłaś te kluski z sera dla Bianki? Moze i ja bym zrobiła...

Hoborku to czekam z niecierpliwością na wieści A teściowa to niech się cieszy, że ktoś w ogóle Jej mówi takie miłe wiadomości;) Twoja Mama za to z pewnością będzie się cieszyć?

Oposek wiem gdzie to jest mam tam księgową a mojemu przeszkadza ze jestem wyższa od niego tylko że on wiedział "co" bierze bo ja zawsze lubiłam mega wysokie buty... i tak w nich pójdę, mam zamiar wyglądać jak laska tylko kurde baba od sukienek się nie odzywa

Dzisiaj przyszły mi spodnie które zamówiłam w zeszłym tygodniu i myślałam że będą za małe a one są za duże w pasie, znaczy na tyłku są ok ale w pasie odstają. W ogóle to szukam już lekarza dobrego który zoperuje mi cycki, może znacie kogoś kto ma "sylikony" i może kogoś polecić? No i ubrania sprzed ciąży są za duże... aż miło

Basba jeszcze dla Ciebie w telegraficznym skrócie:

- Oposek nie ma w domu wody i wrzuca biednego Filipka raz do kałuży, raz do fontanny, chodzi nad stawy z zakazem kąpieli a od święta na basen z mężem

- Masuska wbrew krążącym plotkom zrobiła Piotrusia "po bożemu" w łóżku a nie w lesie Ściga ją sanepid, ale ona się nie daje Obecnie obmyśla plan jak zrobić irokeza teściowej

- Różyczka po burzliwej kościelnej kłótni o mało nie dostała ekskomuniki z kościoła Ubolewa bardzo, że księża tak dużo zarabiają i nie mają wydać z 50zł
(cichutko powiem nie zapeszając, że wypad do Ciechocinka troszke nareperował Bianusię )

- Asia pojawia się u nas na chilę, pokazuje przystojniaka Mikołaja i ucieka na kolejne forum zostawiając nas z achami i ochami A poza tym rozmyśla co kupić mikołajkowi już od pół roku

- Hobor w wolnych chwilach między pracą, robieniem dzidziusia i opieką nad Adusią zajmuje się budownictwem W przyszłości jak jej bobasy będa miały kilka latek bedzie już miała firmę budowlaną z małymi pomocnikami

- Rika testuje nasz NFZ i wszystkich specjalistów po kolei - niestety królikami doświadczalnymi jest ona i córeczki Mąż coś marudzi, ale Rika się nie daje i trzymamy kciuki coby wybyła do koleżanki

- Przyszła_mama przypomniała sobie o nas i bardzo się cieszymy z jej powrotu Utuczyła nieźle Areczka, ale to dobrze, bo znaczy, że zdrowy

- Olka się czasem pojawia a z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że śledzi nas na bieżąco

- Natimp podobno zaćpała nieźle w pracy od nadmiaru obowiązków i cos ściemnia, że nie może się do nas dostać A my wiernie czekamy

- Iwanek jest znowu z nami, jesteśmy happy i pokazała nam nawet swoją cudną córcię Na konkurencyjnym forum okazało się, że Hania wybrała 2 razy różaniec na urodzinkach i teraz głowią się co mogą z tym zrobić, żeby przeznaczenie jej odkręcić

A u mnie??? Stara nuda. Ten sam mąż od 3 tygodni
Zdjęcia będą będą pod koniec miesiąca spokojowo

Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest przypadkowe

Oj! To chyba Ania się nam naćpała niezły skrót

Dowiedziałam się o nowej metodzie powiększania piersi. Właściwie są 3

1. Implanty
2. Tkanka tłuszczowa
3. macrolane

I ta 3 mi się podoba jest bezoperacyjna ale koszt tego wynosi ok 10-15 tys zł, w zależności od zużycia tej substancji... no i nie wiem bo podobno trzeba go powtarzać!!! Co pół roku! To nie widzi mi się.
Ale metoda na tkankę tłuszczową nie dla mnie bo niby skąd ja ją wezmę? Chyba że Wy macie wewnętrzną potrzebę oddać mi trochę na cycki co?

No i implanty przy tym mogą być największe powikłania Zapłacę 15 tyś i po pół roku będę musiała wyjąć bo coś tam się będzie działo... hmm

A Tom Cruise lubi wyzsze wez mu tak powiedz Rika

Oposku no dojechała i łazi po tej Wawie teraz- ZWIEDZA a popołudniu pozna nareszcie w realu kolezanke koniare, z którą zapoznały sie i zaprzyjaźniły przez net zupełnie jak ja z Wami 3 sierpnia
no i jak ja i mój stary
klusek jeszcze nie było okazji zrobić Kluskowi ale siezbieram w sobie

Ania daj mi adres swojego dilera

Hej Babki!

Na początku napiszę,ze ten zabieg to rzeczywiscie tak jak Rika pisała nic strasznego,ale bardzo nieprzyjemnego teraz noga mnie boli, dosc mocno jedank, no i mam zakaz chodzenia, dzisiaj szczególnie. Na szczeście mąz miał dziś wolne wiec ganiał za Mikusiem. Poza tym lekarz i pielęgniarka mieli mega poczucie humoru, az się zaczełam bac co mi zrobią przed zabiegiem okazało się,ze nie ma mydła,wiec musielimy czekac, potem znowu dyskutowali czy zakładac maski czy nie w koncu lekarz gdy mył ręce prysnął mi środkem dezynfekującym prosto w oczy, upss... za 2 tyg mam zdjęcie szwów, za 3 tyg zadzowonią z wynikami.

W czasie zabiegu przypomniało mi się,jak rok temu pakowałam się po porodzie do domku.. i o mały włos w tym pośpiechu połowy rzeczy bym nie wzięła.. na co pielęgniarka do mnie "do zobaczenia za rok"! hehe no i minął prawie rok i ja znowu w tym samym szpitalu ..tyle ,ze nie na tym oddziale co powinnam

Rika no mam nadizję,ze to moje znamie to nic złego! Dzięki.
A dlaczego chcesz cyce powiększac?

Aniu no nie mam słow na Ciebie hehe niezły "kronikarz forumowy" z Ciebie
co tam u Twoich maluchów? dopadła kogos 3-dniówka??
Z tego Waszego tanca przy kasie nie potrafię powstrzymać się od śmiechu, "warjaci"

Basba dziękuję, świetny pomysł na prezent! Super!

Oposku mogę wprosic się do Ciebie na obiad?! jeju,ale mi apetyt zrobiłas!!!!
Kiedys Rózyczka zaprosiła mnie na pomidorówkę,ale w koncu sama zjadła.. a ja tak lubię! echh głodna się zrobiłam ..wywyłam męża po kanapki

Dobry wieczór!

LEKARZA NIE BYŁO!!!! Bo to prywetny gabinet i dopiero w czqwartek jadę!!!
Takż edalej z ciążą tajemnica:)


Aniu po prostu nie wiem co napisać! Ty wariacie!!!!!! POwinnaś pisać jakieś pamiętniki czy bloga:)? PO prostu rewelacja? Nie minełaś się z powiłąniem??

OPosku mój szanowny pan mąż najbardziej na świecie (oczywiście jedzeniowo)kocha knedle ze śliwkami. Jego matka czyt.moje teściowa - robi je raz na 2 lata - bo twierdzi że nie umie i jej się nei chce!
A ja nie wierze że mi się nie uda! Proszę Cię bardzo bardzo - napisz mi jak je zrobić??? TAk krok poo kroczku- plissss

Rika a może mąż by ubrał buty na jakimś podwyższonym obcasie:)? A z tymi cyckami to nie przesadzaszz?? Weź se trochę moich to ci się odechce - tego ciężaru i niemożności kupienia np. kompletu w jednym rozmiarze - bo góra zawsze mała

Asiu fajnie że jesteś już po. Tearz tylko epiej będzie:) Mąż pomoże i odpoczniesz - choć jeden dzień!!

Różyczko Cudowne dziecko! z pasją....

[/size][/color]

I ja podłanczam się do urodzinowych życzeń Masuski dla Martusiowego Igorka! Sto lat słoneczko!!!!

Aniu dziękuję za ten zajefajny skrót telegraficzny. Proszę o częściej Poprawiłaś mi nieco humorek... ...

Asiu cieszę się że jesteś juz po i mam nadzieję ze noga szybko przestanie boleć. Ściskam!
A... a za linka nie masz za co dziękować. Mam nadzieję ze się przyda U nas kosiareczka jeździ i gada (na szczescie można wyłączyc głos) aż się kurzy hehehe!

Hoborrku w takim razie czekamy do czwartku! Niezmiennie trzymam kciuki żeby było wszystko OK!

Rika no ty kobieto weź juz przestań! Cycki chcesz poprawiać?! Zwariowałaś juz???!!!
A mężowi kup platformy i niech się odczepi

Rózyczko ty się ciesz że dziecko ma pasję a nie głupoty w głowie

Oposku a wy nadal tą awarię ( ) macie że mlodego po mokrej trawie chcesz puszczać?!

[/b]

Ja chce knedle ze śliwkami
Oposek kurierem poprosze chocby kilka plisssssssssss

Hoborrku dziekuje puchnę z dumy jako mama gdy ktos tak... o moim dziecku osobistym...
choć dalej sie upieram,ze na tym blogu to popierdółki takie nastoletnie i do czytania to raczej nic nie ma ale wszystkie zdjecia za to są jej autorstwa, a te koniowe rzeczywiście świadczą o jej wielkiej pasji

Aska dobrze, ze juz po
ale Ci wykrakała ta pielegniarka
a z tą zupą to mnie zawstydziłaś teraz

Cześc Masusko!!!

Czeeeść

[/color]

witajcie w środowy dziwny dzień!
Jakies chmury sie gromadzą burzowe, co chwila przejaśnienia - kurde - nie podoba mi się taka pogaoda. Jeszcze na dodatek straszą tornadami!!!!


Różyczko sama wiesz jakie teraz dzieciaki są dziwne. nie mają żadnych pasji , zajęćć,,, tylko komp komp komp. Także naprawdę córa ci się udałą Zresztą oby dwie:)

MAsuska cześć

Cześć
Hoborku to trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku a dzidzia żeby była zdrowiuśka!!!!!!!
To pewnie się zdenerwiłaś na lekarza

Cisza tu jakaś ostatnio na tym forum.

Zastanawiam się kiedy tu by nad morze jechać z małżem i Kubim. Na pewno po roczku, pewnie jakoś na początku sierpnia, tylko coś licho teraz z tą pogodą. Nie mówię że chciałabym znowu upały ale chociaż niech się określi czy pogodnie czy pada.... Bo nie wiadomo jak się ubrać i czy można gdzieś się wybrać.

Igorku dużo zdrówka, szczęścia i spełnienia marzeń!!!!!!!!!!!

Aga, my będziemy nad morzem, tj w Gdańsku od 01-05.08

A my to:
Oposek,
AniaW,
Ja
i Różyczka oczywiście ma blisko:)
Spotykamy się 03.08, więc jakbyś miała ochotę to zapraszamy na spotkanko:)

A Rika Ty coś organizujesz?

PS: Zaraz jadę na Komendę w sprawie fotelika... Nerw mnie bierze:P

PS2: Miałam się pochwalić że kilka dni temu, Piotrek wreszcie się puścił. Po szpitalu chodzenie znów wygladało tak że przy meblach, a teraz daje sam i nie patrzy na nic. A i na prośbę nie pójdzie tylko musi SAM z siebie.