MAMUSIE LIPIEC 2012:)

mloda_mamuska napisał:

a dzisiaj tak sie meczyl,plakal i plakal nie chcial cyca ne chcial lulania tulenia.... prężył się,wierzgał nóżkami.... caly czerwony byl....i mial twardy brzuszek..

to tak jak mój, ale on akurat ładnie je z cycusia, więc nie wiem, co może być przyczyną

anszka moze cos w Twojej diecie mu nie podpasowalo ???
ja nie jem tlustego,smazonego itp.... duzo warzyw i owocow. oczywiscie nie jem kapusty czy grochu.... u mnie to chyba od tego rzucania sie na cyca....... jak juz go dorwie to ssie aż się zakrztusza ..... i dławi.. normalnie tak łapczywie je ..jakby ktos mial mu zabrac..... i od tego mysle... zmieniam pozycje karmienia moze jednak sie uda...

Dziewczyny mój Tymek tez czasem tak ma ze go boli brzuszek i dopiero jak kupke zrobi to mu przechodzi...dzisij np tak ma

M_M to pewnie połykania dużej ilości powietrza w momencie łapczywego ssania. Jak pije przez butelke to wiekszość ma odpowietrzenie. W jakiej pozycji karmisz? Po 2 układ trawienny dopiero dojrzewa i stąd tez wzdęcia/ zaparcia czy kolki. Jak maluszek przybierze na wadze będzie łatwiej mu puścić baka i wszystko powoli się unormuje i minie.

mm mój tez tak ma że sie rzuca przy cycu płacze nózkami kopie i sie pręży, ale wydaje mi sie ze mu mleko nie leci albo leci za dużo, albo jak bąka nie może puscic lub kupka ciezko idzie wtedy mu nózki podnsze i juz jest ok

rozmowa mamy z dwu miesiecznym dzieckiem www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79404,764...miesiacu_zycia_.html

sylka na leżąco głownie
cos takiego:


chlopek no moj jciagle ma nogi w górze,bo strasznie kopie i sie zlości i raczkami tez jak szalony macha.jak nie moze w 3 dekundy piersi złapać. No i nie moge go nauczyc dobrze łapac cyca......bo on lapie za sutka ..i mnie strasznie to piecze.... a nie moge mu głębiej włozyc,bo jak on otwiera buzie i wkladam mu cyca to on jak tylko wyczai sutek to juz zagryza i ciągnie a mnie mega piecze to..polozna mowila,ze musze dalej mu wlozyc.ale nie wychodzi mi.bo on jest strasznie niecierpliwy

mam to samo, albo nie otworzy buzi tylko taki dziubek zrobi i płacze bo głodny a jak ja mam mu włożyć tego cyca jak buzi nie otworzy, czasem musze spłaszczyć sutek zeby mu podac bo sobie złapać nie moze , a najgorzej jest w nocy bo wtedy mi sie Ksawcio budzi jak Seba płacze.
a spróbuj na siedząco karmić ja siadam na fotelu, a i spróbuj przez kapturki moze lepiej bedzie mu chwycic

chlopek ale musze chyba nowe kapturki kupic.bo mam 17 18 i sa za duze jak je przymierzalam

my sie przeprowadzilismy tydzien temu do pustego mieszkania...i dopiero sofe kupilismy ... misiek caly sprzet typu miksery itp pokupowal i na fotel nie wystarczylo.na sofie musze sprobowac.ale sofa twarda i ciezko mi na niej usiasc...bo krocze mnie jeszcze piecze..dlatego na lężąco to robilam;)

a Wasze dzieci jak spia to maja twardy sen czy poplakuja? Moj co jakis czas jak śpi to wybudza sie na chwile i poplakuje..i zasypia znowu..

mój mruczy przez sen albo piszczy tak śmiesznie

ja ci mówie mm spróbuj tego nadmanganianu pomoże ci, mi pomogło i to bardzo

chlopek no powiem bratu meza,bo przylatuje w niedziele do nas to mi kupi.moze pomoze.bo juz wytrzymac nie moge tak piecze.

a co do krocza to chyba macica mi sie zaczela kurczyc........ normalnie łechtaczka tak mnie boli.takie uczucie jak ktos przypiął mi ciężarek do łepchtaczki i mocno ciągnął w dół ..okropne.,. .

a co uzywacie do noska? moj tak ciężko oddycha przez nosek i nie wiem czy ta wode morska o ktorej ktoras pisala czy sol fizjologiczna?

rozpuscisz sobie te kryształki co tam są i gazikiem sobie przemywaj, mi to bardziej pomogło jak tantum rosa
tez tak miałam ze mnie łechtaczka bolała, teraz juz sie nic nie dzieje i od czasu do czasu cos sie poleja a tak spokój przewaznie jak karmie to cos pocieknie,
ja używam wody morskiej,

mloda_mamuska napisał:

sylka na leżąco głownie
cos takiego:

chlopek no moj jciagle ma nogi w górze,bo strasznie kopie i sie zlości i raczkami tez jak szalony macha.jak nie moze w 3 dekundy piersi złapać. No i nie moge go nauczyc dobrze łapac cyca......bo on lapie za sutka ..i mnie strasznie to piecze.... a nie moge mu głębiej włozyc,bo jak on otwiera buzie i wkladam mu cyca to on jak tylko wyczai sutek to juz zagryza i ciągnie a mnie mega piecze to..polozna mowila,ze musze dalej mu wlozyc.ale nie wychodzi mi.bo on jest strasznie niecierpliwy

m m przecież dziecko samo sutka dobrze nie chwyci,to normalne,że tylko samą brodawkę,beż otoczki.Twoim zadaniem jest ją tak spłaszczyć,żeby praktycznie cała otoczka mu do buzi beszła.Ja całe karmienie,nie zależnie czyt trwa 20min.czy godz.to trzymam jedną ręką spłaszczona pierś,aż czasami mam ścierpnięta,ale wiem,że Ignaś jest porządnie najedzony.Jak przyssa się do takiej piersi,to nie ma prawa jej za szybko puścić.Samą brodawką nie wykarmisz dziecka. Koło mnie laeżał kobieta która tak karmiła i pielęgniarki ciągle jej przychodziły pokazywać.No niestety my musimy małemu w tym pomóc i trzymać tego cycusia,dlatego ja jak karmię,to nie ma szans,żebym mogła pisać na laptopie

Do noska mu dzisiaj Marimer zaserwowałam,bo coś tak za ciężko oddychał,chyba gdzieś głęboko miał zapchane,bo na zewnątrz nic w nosku nie widać.

Hej wam...

No ja dalej w 2 paku, leżałam trochę w szpitalu bo potwierdziła się hipotrofia u małej... ale po okresie szpitalnym mała przybrała i teraz waży około 2700 i powiedzieli, że się nie ma co przejmować po prostu będzie mniejsza ale po usg, ktg i innych badaniach wszystko z małą jest ok... na szczęście. 20 lipca czeka mnie ktg a 23 lipca spotkanie z gin która zadecyduje co robimy dalej. Mam łożysko w drugim a nawet juz trzecim stopniu dojrzalosci, dzis lekarz powiedzial ze poki wydolne (a sprawdzil) to sie nie ma co przejmowac. A starzenie sie lozyska szybciej wywolane jest u mnie kamicą nerkową... no ale póki co jest wszystko okej. Takze mam spokojnie czekac na rozwiazanie, poki co cesarka nie jest planowana wiec bede mogla sprobowac naturalnie...

Gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom, a te co mialy "niezbyt lekki" porod mozna tylko pogratulowac sily i wytrwania!.

Kamyczka jak widzisz, nie zostalas sama...
Jako ze teraz jestem w domu to poodzywam sie troszke. Nie mam w kazdym razie zadnych "objawow" porodowych. Fakt, twardnieje mi brzuch i mam skurcze od krzyza, ale przechodzą jak wejde np.; do wanny. Jak bylam w szpitalu to na ktg pokazywaly sie regularne skurcze na poziomie 80 ale tez przechodzily same
Takze moja kruszynka bedzie malenka na cale szczescie mam ubranka w rozmiarze 50...

Olga wiem,ze sam nie chwyci.ale ciezko mi wcisnąć do buzi jak tylko lekko otwiera a jak wkladam ,zeby wiecej to on szybko za sutka ciągnie.... teraz mnie strasznie krocze boli i nie bardzo mogę na siedząco... a jak w szpitalu bylam jeszcze po znieczuleniu to na siedząco karmiłam i właśnie ładnie mu wchodzilo więcej z brodawka i sie ladnie przysysał.

MM mój też nie umiał chwutać piersi i karmiłam na siedząco bo o niebo lepiej było mu chwycić pierś. Po 2 przez jakiś czas póki się nie nauczył przez kapturki z Aventu. I zanim włożyłam sutek kilka razy przejeżdzałąm mu nim po usteczkach az je szeroko otworzył i spłąszczonego wsuwałam do buzi. Jak źle załapał jeszcze raz. I tak aż poczułam że go dobrze zassał.