BezpiecznaCiaza112023

Ślub z 2 miesięcznym niemowlęciem

13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #27194 przez paulinkaaa2202
Hej dziewczynki.
Mam takie pytanie jak myślicie czy da się pogodzić własny ślub z 2 miesięcznym dzidziusiem ?
Takie maleństwo chyba jada co 2-3 godziny ?

Czy lepiej karmić piersią czy odciągnąć swój pokarm i karmić butelką?
Wiadomo jeśli wchodzi w grę karmienie na weselu trzeba sobie odmówić prawie wszystkich pysznych dań tortu, ciast itp. Myślicie że to dobry pomysł odciągnąć mleko i podawać dziecku, czy w ogóle będzie chętne...

Czy jeśli chciałabym wypić np. 2 lampki wina to ile musiało by minąć żebym mogła zacząć karmić piersią?

Czy potrafiłabym bawić się nie martwiąc o swoje maleństwo? Oczywiście byłoby blisko mnie pod opieką jakiejś osoby.

I czy w ogóle doszłabym do siebie tak szybko po porodzie?
Chodzi o połóg, krwawienie i dobre samopoczucie

Oczywiście to indywidualna sprawa, ale proszę o wasze rady i pomysły :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27198 przez Joanna-Rona
Ojej ! Troszke wydaje mi się wcześnie ale z drugej strony to słyszałam o ślubie połączonym z chrzcinami gdzie maleństwo miało dwa albo trzy miesiące.

Jeśli chodzi o mleko ja na Twoim miejscu bym odciągneła. Wtedy i coś zjesz, napijesz się szampana czy winka, a poza tym ja nie wyobrażam sobie ściągać co chwile gorsetu sukni do karmienia, ja miałam np sznurowany gorset na swoim weselu i uwierz mi, że była by to dla mnie udrenka ciągle go sznurować. Myśle, że maleństwo na głośnej sali też nie jest dobrym pomysłem. Dobrze by było gdybyś miała możliwość wzięcia pokoju hotelowego albo apartamentu dla nowożeńców, tam mieć jakąś zaufaną osobę która czekała by z dzieckiem na Twoje odwiedziny.

Napewno takie wesele jest wyzwaniem, ale myślę, że nie jest niemożliwe :)

Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27206 przez Moniq
na pewno da się to pogodzić, choć będzie to dość trudne; trudno powiedzieć jak będziesz się czuła i czy dojdziesz już do siebie po porodzie, raczej tak ale to sprawa indywidualna, ale krwawienie powinno ustąpić maks do 6 tyg, poza tym możesz być mocno zmęczona, maleństwo na początku potrafi nieźle dać w kość.
popieram że lepiej odciągnąć mleko, chociaż i tak jeśli będziesz karmiła piersią to i tak będziesz musiała ściągnąć pokarm w czasie wesela, bo piersi tego będą wymagały, więc może warto pomyśleć o "łatwo ściągalnej" sukni. a i w ostatniej chwili będziesz musiała zrobić przymiarkę góry, bo biust może być spory i w pierwszych tyg dość często się zmienia;
jeśli chodzi o lampki wina, to jedna lampka utrzymuje się w pokarmie podobnie jak we krwi, czyli ok 4 godzin, tylko że po tym czasie musisz ten pokarm sciągnąć i wylać, bo będzie w nim alkohol. tylko nie wiem jak długo będą się utrzymywały w mleku takie rzeczy jak tort itp.
jeśli bedziesz podawała dziecku ściągnięty pokarm, to wcześniej daj mu butlę żeby się przyzwyczaiło i nie zrobiło buntu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27220 przez paulinkaaa2202
No źle się wyraziłam dzidzia albo będzie z kimś w domu albo gdzieś na górze w pokoju nie będzie bezpośrednio na sali (zaznaczę że sala jest blisko mojego domu kilkadziesiąt metrów ).
Jeśli chodzi o suknię właśnie myślałam żeby była troszkę luźniejsza w biuście najlepiej zawiązywana na szyję tak by było najłatwiej.

No jest wyzwaniem ale mam nadzieję że damy radę i nasze maleństwo też :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27224 przez Moniq
pewnie że dacie radę, z doświadczenia wiem, że jak zostawiasz z kims takie maleństwo to musisz przekonać samą siebie że nic mu nie będzie i nie myśleć o dziecku co chwilę tylko korzystać z tego czasu; na pewno wszystko wypadnie świetnie; rzebuw nocy wiadomo że dziecko potrzebuje matki i mniej za nią tęskni jak czuje zapach, np powiesić na łóżeczku twoją noszoną już koszulę nocną, dziecko będzie czuło się bezpieczniejsze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27228 przez Manga
Ja byłam świadkową na ślubie, gdy mój synek miał 2,5 miesiąca. Państwo młodzi mieli synka, który wtedy miał 3 miesiące.

Moje refleksje są takie...

Państwo młodzi bawili się super. Ich synek w czasie całego wesela był z zaprzyjaźnioną osobą. Ale muszę dodać, że karmiony był od samego początku tylko sztucznie.

A ja jako świadkowa, bawiłam się średnio. To był czas, kiedy moje dziecko jadło non stop (karmiłam piersią). Przez cały tydzień odciągałam mleko, ale i tak niewiele go "nazbierałam" (na początku przygody z karmieniem nie jest łatwo odciągnąć dużo mleczka). Postanowiłam, że maluszek będzie ze mną na imprezie. Spał sobie w wózeczku z boku sali restauracyjnej. W sumie był grzeczniutki i o dziwo nie wisiał cały czas na cycusiu (jak zdarzało się w domu). Mleka ściągniętego starczyło akurat na czas, kiedy jechaliśmy robić zdjęcia. Poza tym kupując sukienkę musiałam wybrać taką, żeby karmienie było możliwe. Wszystko się udało, ale raczej nie polecam.

Jak się okazuje - wszystko zależy od dziecka, od sposobu karmienia, od nastawienia młodej mamy...

Osobiście zdecydowałam się na własny ślub dopiero teraz, a więc gdy mój synek będzie miał półtora roku. Mały będzie z nami :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27345 przez Joanna-Rona
Manga Myślę że to był dobry pomysł żeby zaczekać, napewno mnie stresu się najesz.

paulinkaaa2202 Może warto przemyśleć takie rozwiązanie jak wykombinowała Manga, nie było by lepsze dla Ciebie i dziecka. Skoro i tak czekacie do urodzenia dziacka to te kilka miesięcy już nie ma znaczenia a psychicznie mogą Cię tylko wzmocnić i zaoszczędzić nerwów i kłopotów z Maleństwem. :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27349 przez paulinkaaa2202
No ja właśnie cały czas rozważam żeby to przełożyć na przyszły rok żeby mała miała jakoś 6-10 miesięcy wtedy jest o wiele łatwiej można coś już dodatkowego dodać do jedzenia no i z kimś zostawić.

Wszystko jest załatwione i nie wiem czy da się to przesunąć, tłumaczyłam mojemu ale on chyba nie rozumie, przecież dla faceta to obojętnie on może się bawić, jeść, pić do białego rana nie to co my kobiety- mamusie. Mówi że jak teraz nie weźmiemy ślubu to już w ogóle nie weźmiemy że już nie będę chciała. Poza tym w przyszłym roku wesele ma jego brat - tez jakiś wydatek dla jego rodziców. I ogólnie już sama nie wiem co mam robić :(

Czy jakoś się nastawić pozytywnie i robić wszystko żeby to jakoś wyszło w połowie października czy lepiej przełożyć ehhh

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl